W Poznaniu przeważa słoneczko więc ambitnie korzystamy z pogody. Kucyk zaczyna chodzić fantastycznie, wszystko tak jakbym chciała 😜 małą skazą jest galop na prawą nogę bo coś nie możemy wystartować z dobrej nóżki, ale ćwiczymy.
W niedziele zaliczyliśmy pierwszy teren, bardziej ambitny trasa 20 km po górkach, milion ludzi w lesie, psów, dzieci ale Połysk wszystko dzielnie zniósł 💃 w piątek przyjeżdża w końcu koleżanka dla niego 🙂
A tu takie zdjęcie z dzisiejszych skoków luzem, raz w tygodniu sobie hopsa bo ja nie mam serca skakać na nim jeszcze 😉 w każdym razie idzie mu równie dobrze, okser zrobił na nim duże wrażenie, były 4 podejścia w tym 3 wyłamania, ale w końcu się udało (zdjęcie poniżej) może zmontuje filmik i wstawię bo wszystko się nagrało 😀iabeł: sama przeszkoda ma 80 cm 😜