jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

Co do wielokrazka, to mnie uczono zakladania go z paskiem/lancuszkiem przypietym do kolek od paskow policzkowych i bez skosnika.
Kazde wedzidlo, ktore dziala jak dzwignia powinno miec lancuszek (munsztuk zarowno ujezdzeniowy, jak i skokowy, pelham). Bez tego ciagnie sie koniowi kaciki pyska az pod uszy, ale prawidlowego dzialania nie ma. Poza tym chyba wiele osob zapomina, ze jesli zapniemy wodze na dolne kolka, to dzialanie jednostronne ogranicza sie do minimum. To juz jest wedzidlo dla jezdzcow bardziej doswiadczonych - szkoda, ze wiele osob uzywa go jako hamulca.
Ja powiem szczerze. Nigdy nie widziałam nikogo kto miałby dopięty łańcuszek czy pasek do wielokrążka... Na zawodach byłam wielu i dużo ludzi używa takiego wędzidła (zwłaszcza dzieci na dużych koniach) ale nie spotkałam sie z dopinaniem czegokolwiek...

Ja nawet nie wiedziałam ze powinno się coś dopiąć (choć sama parę razy używałam wielokrążka)
właśnie dzisiaj pierwszy raz ubrałam mojej wielokrążek, jeszcze bez jazdy bo nie wiem czy dobrze leży (czy nie powinien być wyżej) i czy dobry rozmiar (te jest 13.5, poprzednie miała 12.5 i podszczypywało kąciki).  😡 mógłby mi ktoś powiedzieć, czy jest dobrze? załączam dwa zdjęcia i proszę o podpowiedź.

Na pewno wyżej i nadal wygląda na zbyt krótkie  🙁
krótkie? ja miałam wrażenie, że za długie... ;/
dzięki
ja zmieniłam Rudej sprengera KK na zwykłe smakowe podwójnie łamane i czuje róznice. w sumie nie miałam potrzeby zmianiania wędzidła ale od jakiegoś czasu zaczeły sie problemy wieć stwierdziłam,ze spróbować nie zaszkodzi 😉 i na tym wędzidle jeździ mi się fajniej- kobyła, mimo ze czasem ma jakies odpały, bardziej respektuje to wędzidło. ostatnio pojawił sie problem z lekkim uwaleniem- no moze nie uwleniem ale cięzkośćią w wyższym ustawieniu. na smakowym ten problem zniknał, mimo ze to dopiero 2 trening na tym wędzidle. mam nadzije ze nadal będzie fajnie 😉
na tym wędzidle nie ma problemu zeby ją tak ustawić:

i nadal zostaje lekka 😉
czym się będą różnić te wędzidła? czy ich działanie będzie takie same?
http://www.okser.pl/sklep/4121035-hh-wedzidlo-typu-d-z-miedzianymi-rolkami-p-134.html
http://sklep.bergo.pl/wedzidlo-lamane-rolkami-p-244.html
http://amigo-konie.pl/sklep/product_info.php?cPath=10_74&products_id=296

bo wszystkie są z rolkami, tylko inne jest ich ułożenie...
Nie sposób znać wszystkich wędzideł, ale na logikę:
1. Dla koni z suchym pyskiem, żeby pysk rozruszać i nawilżyć - czasem potrzebujących mocniejszego hamulca (litera D) - dość surowych?
2. Dla koni przeczulonych w pysku, z urazem do/od wędzidła (nietypowy kształt i sposób układania się). Pewnie ma też zapobiegać jednostronnemu zagryzaniu wędzidła (kierunek osadzenia rolek).
3. Wg mnie przekombinowane, koń na niczym nie ma szansy się oprzeć, chociaż wędzidło może się dobrze w pysku układać. Ew. dla koni, które "całą masą" leżą na wędzidle - ale ryzyko "odzwyczajenia" od kontaktu w ogóle - duże!
A Ja ostatnio w teren z 3 końmi pojechałam na zwykłym wędzidle.  😲 I zero problemów. A kiedyś miałam problemy na wielokrążku, ale praca na ujeżdżalni jednak owocuje  😎
Czy ktoś z Was używał wędzidła --> kimblewick [[a]]http://animalia.pl/produkt,10872,548,Metalab_W%C4%99dzid%C5%82o_Kimblewick_z_%C5%82agodnym_%C5%82ukiem.html[[a]].


Jakie mieliście wrażenia z punktu widzenia własnej jazdy i zachowania konia?
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
01 maja 2009 11:17
Używał (my lubimy eksperymentować  😉 ).
Taka łagodniejsza wersja pelhamu - ma nieco krótszą dźwignię.
Mój wałkoń postawił tylko jeden warunek: musi być 2-łamane, bo wersja klasyczna była dla niego za mało ruchoma. Odmawiał przy niej żucia, usztywniał się. Opcja z łącznikiem była już bardzo OK.
Gillian   four letter word
01 maja 2009 12:13
jestem po trzech jazdach na wędzidle prod. MG, mosiądz+stalowy łącznik.
Żeby wybitnie jakiś szał był, to nie powiem. Niby jest ok, ale to nie to co na Sprengerze. Trochę się na nim Kudłaty przyciął i na dobrą sprawę dopiero na sam koniec "przeżuł" sie przez wędzidło i chodził dobrze. Profilowanie takie sobie, łącznik wg za mnie szeroki. Kółka - nieporozumienie. Znów przydałoby się pół dziurki bo jak zapinam na trzecią to za luźno a na czwartą za wysoko. Ponadto już się zdążył Kudłaty obetrzec z jednej strony właśnie od kółek, mimo że rozmiar dobrany odpowiednio.

Żeby nie było że same minusy - mimo początkowych kłopotów z ogarnięciem tematu, koń prowadził się fajnie na tym. Jakby nawet nieco czulszy na przytrzymanie.
Zaczęłam używać tego wędzidła jakieś 8 miesięcy temu, mam to z linka niełamane i jest to pierwsze wędzidło które mój koń zaakceptował, nie nagryza go, nie podrzuca w pysku, nie rzuca głową (tak się dzieje na normalnych wędzidłach) do tego zaczęła się mocno na nim ślinić, nawet stojąc osiodłana jest już super obśliniona czego nie można uzyskać na standardowych wędzidłach, byłam dość zdziwiona taką pozytywną reakcją, no i co mnie najbardziej cieszy to koń mi się mocno uwrażliwił na pysku.

Aby sprawdzić czy mój koń aby nie uwrażliwił się na tyle że można byłoby wrócić do zwykłych wędzideł kontrolnie zmieniłam parę razy wędziło na podwójnie łamane, ale to była porażka, znowu zaczęło się nagryzanie i brak reakcji na rękę, więc wróciłam do kimblewick'a i już nie eksperymentuję. Czasem muszę założyć ogłowie ze zwykłym, podwójnie łamanym wędzidłem gdy idziemy pobrykać na padok i mam wtedy szansę poobserwować reakcje mojego konia podczas swobodnego biegania na padoku, no i doszłam do wniosku że mój koń chyba ma coś nie tak z układem szczęki że nie "trawi" żadnych pojedyńczo łamanych czy też podwójnie łamanych wędzideł, jedynie na sztangach wszystko jest ok (oczywiście nadmieniam że zęby są OK i są robione regularnie..)
halo dzięki za przybliżenie.
a co myślicie o tym wędzidle? jest raczej ostrzejsze czy delikatne? bo nie pisze jaką ma grubość ani nic...
http://www.allegro.pl/item624583806_wedzidlo_sm_z_lacznikiem_mosieznym_mg.html#gallery
próbuje się dokształcać z działania różnych wędzideł...  😉
a i czy te wędzidło bd się różniło w działaniu od tamtego?
[[a]]http://www.podkowa-sklep.pl/produkt,931,Wedzido%20MG%20mosine%20z%20kulowym%20cznikiek%20stalowym.html[[a]]
przeztysiacmorz wg mnie to fajne, łagodne wędzidło, dość wygodne dla konia i fajnie układające się w pysku, do tego dwukolorowe co może dawać efekt lepszego żucia, bo wiele koni lubi wędzidła mosiężne.
Wędzidła wyglądają zachęcająco. Różnica? Cóż, jeden koń będzie wolał mieć na języku stal, a inny - mosiądz. Nie zgadniesz. O grubość warto dopytać - ok. 16 powinna być. Zapytałabym jeszcze na ile części boczne są wygięte (w płaszczyźnie zdjęcia tego nie widać), wg. mnie mocniejsze wygięcie daje jeźdźcowi więcej możliwości.
mam pytanko,
jeżdże młodą kobyłkę (po siodłem chodzi od roku, ale bardzo mało na niej jeździłam) i ma problem z kontaktem- nie chce się porządnie oprzeć. Automatycznie ustawia się dość wysoko i wtedy jest ok, ale jak chcę, żeby zeszła w dół wtedy zaczynają się schody...Poprostu zostaje tak jak przed próbą wypuszczenia. Po długich próbach czasem zejdzie

Nie wiem, czy to kwestja wyćwiczenia i regularności jazdy czy wędzidła? w sumie mam teraz delikatne-sprenger kk konrad ultra 18mm, może spróbować jakieś plastikowe, smakowe?
Nie wiecie może , gdzie mogę dostać takie wędzidło , tylko że oliwkę? http://www.tropik.pl/product_info.php/manufacturers_id/101/products_id/3150?osCsid=7d24e13906bd32c48fc9e333b8642 Lub jakieś inne oliwkowe podwójniełamane z zabawką lub obrotowym kólkiem itp. na łączniku?
Sluchajcie , sprawa strasznie pilna.
Czy Ktos to ma? Uzywal? Moze chce pilnie odsprzedac? Widzial w jakims sklepie?

Owine tym lamane wedzidlo , tak zbey tworzylo jakby proste?
http://www.okser.pl/sklep/149701-busse-bandaz-lateksowy-sealtex-p-1944.html

Prosze o pomoc.
Ja powiem szczerze. Nigdy nie widziałam nikogo kto miałby dopięty łańcuszek czy pasek do wielokrążka... Na zawodach byłam wielu i dużo ludzi używa takiego wędzidła (zwłaszcza dzieci na dużych koniach) ale nie spotkałam sie z dopinaniem czegokolwiek...



wielokrazek powinien byc podpiety lancuszkiem lub w wersli lagodniejszej- paskiem od ostrogi. szczegolnie jesli ma wodze dopiete na dalsze kolko. bo faktycznie w przeciwnym razie pysk rozwiera sie do okropnie.... a dzwignia az przechodzi na druga strone pyska- dzialanie bez sensu/ powinin miec tez dopiete 2 pary wodzy lub lacznik... no i na pewno nie powinny byc nim katowane duze knie z dziecmi na plecach... lepiej nauczyc dzieci jezdzic a konie reagowac ;p bo patenty to nie zabawka dla dzieci
łańcuch rowerowy jest najlepszy i jak można zaoszczędzić  🤣 dziwie sie że nie korzystacie  🤣
Hanuś Łańcuch rowerowy jest faktycznie najlepszy... w rowerze  🍴
Jeśli chodzi o konie, to się nie znasz, bo niektórzy ten z motoroweru próbują używać.

Kiełzno ma służyć jak najlepszej wzajemnej komunikacji z koniem, a nie jego poskramianiu. Konia poskromić siłą i brutalnością się nie da! (no, może przez jakiś czas - z widocznymi od razu efektami).
[quote author=Hanuś link=topic=1598.msg247689#msg247689 date=1241699869]
łańcuch rowerowy jest najlepszy i jak można zaoszczędzić  🤣 dziwie sie że nie korzystacie  🤣
[/quote]

Wiesz z autopsji?  😎
nie wie ktoś, czy produkują w ogóle wędzidła gumowe, oliwkowe (typu D), podwójnie łamane?
ewentualnie gdzie bym mogła takie dostać?

literówki
jak myslici, ktore wedzidlo elpsze dla konia ktory ma problemy z rzuciem, leci do przodu, a zarazem boi sie kontaktu?
-feeling wedzidło D rolkowe
-wedzidło z zabawka?

bo mam możliwość kupna tanio takich wędzideł i nie wiem które wziąść?
myślę, że jakiekolwiek wędzidło mu wsadzisz będzie tak samo. Problemy przez Ciebie opisane nie są problemami konia, lecz jeźdzca.
hmm, mysle, ze jednak nie sa to problemy jexdzca, predzej obu stron, bo siedzialo na nim kilka osob jezdzacych duzo, duzo, duzo lepiej ode mnie i bylo to samo...
nikt Ci nie naprawi konia w ciągu jednej jazdy/czy paru jazd.
Nasza walka z pędzeniem i uciekaniem od kontaktu trwała ponad pół roku codziennej /sic!/ jazdy z trenerką i jej wsiadaniem na niego. Czasami mój tyłeczek siodła nie widział dwa tygodnie...
Teraz po półtora roku mogę powiedzieć, że ten problem jest już za nami.

i to wszystko na zwykłym podwójnie łamanym, stosunkowo grubym wędzidle. Bo wsadzić do pychola możesz, co zechcesz, ale gwarantuję Ci to, że problem zostanie. Problemem nie jest wędzidło, tylko ręka, która je trzyma.

Serio.
Ale wędzidło może pomóc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nirv myślę że niestety to jest sprawa indywidualna. Kazdy koń moze zaregować inaczej. I nie ma tutaj cudownej recepty.
Gillian   four letter word
23 maja 2009 22:22
zgadzam sie z _kate, bo sama to przerabiałam. Bywało, że co tydzień zmieniałam wędzidło w poszukiwaniu takiego, na którym "będzie dobrze". Koń miał podobne problemy, ciągnął do przodu, otwierał pysk i unikał kontaktu, nigdy nie żuł. Cuda wianki, patenty srenty, wsadzanie koleżanek, trenerek, każdego kto był mądrzejszy i nic. Koń dalej łaził jak chciał, wyryjony jak żyrafa. Dopiero teraz mogę na nim jeździc "normalnie", żuje, ślini się, współpracuje, wygina się jak wężyk. Co się zmieniło? mój styl jazdy i sposób operowania rękami, nogami, ciałem. Nadal nie jest tak jak bym sobie tego zyczyła, ale już wiem, że jestem w stanie pracowac z koniem na zwykłym najbanalniejszym wędzidle i będzie dobrze jeśli się pewne rzeczy dogra. Tyle 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się