Polskie konie pojadą do Japonii?

Zacytuje samą siebie z innego wątku...Mi chodzi o źródło informacji, ze ten żywiec ma tyle płynąć. (W ogóle płynąć) Na stronie ministerstwa jakos o tym nie wspomnieli, ze jest coś ustalone/ustalane z Japonią. Są tylko wytyczne co do jakości koniny.


W dniu 14 stycznia 2016 r. władze japońskie poinformowały o ostatecznej akceptacji nowych warunków eksportu koniny na rynek japoński. Nowe wymagania zostały określone w poniższych dokumentach:

świadectwie zdrowia dla mięsa końskiego i produktów z mięsa końskiego eksportowanych z Polski do Japonii,
wymogach w zakresie zdrowia zwierząt dla koniny itp., przeznaczonej do eksportu z Polski do Japonii.

Przy tej okazji także były rozmowy o żywcu, ale strony nie były ostatecznie zainteresowane (koszty, odległość, transport, itp.)

Od stycznia ktoś robi gówno-burzę, a jeśli okazuje sie, ze do tej pory coś sie zmieniło, to poprosze o źródło takiej informacji
Jesli mają wywozić żywe konie nie samolotem, to podpisze każdą petycję, jeśli mięso, to się nie odzywam.
Miyako   聞こえる昨日の叫びが。
25 maja 2016 16:32
Nie wierzę w to co czytam i to na forum skupiającym ponoć miłośników koni! Oczywiście, że za pieniądze polski rząd jest w stanie wysyłać polskie konie do Japonii żywe, chociażby miały znosić męczarnie, tak jak to się obecnie dzieje przy innych długich transportach. Nie jestem idealistką i wiem, że konie nigdy nie staną się w polsce zwierzętami towarzyszącymi, chociaż miały swój wkład w historię tego kraju. Kraju, pożal się boże, ułanów. Idę o zakład, że jak wywózka koni się uda, to niechciane psy i koty również pojadą, hen daleko do kraju kwitnącej wiśni...  😤
I wkurza mnie zaślepienie obywateli, którzy myślą, że coś się nie kalkuluje, że jak coś jest zbyt okrutne (większość zwierząt nie przeżyje) to nie będzie miało miejsca. Dlatego trzeba okazać społeczny sprzeciw, zanim będzie za późno, o ile już nie jest.
Super, że w końcu i na r-v został poruszony ten temat.


nie wiedziałam, ze w Japonii jada się psy i koty  👍 😁 😁

[quote author=horse_art link=topic=99749.msg2548039#msg2548039 date=1464181205]
Sylwia69, bedą te "żółtki" biegać i polować na konie po pensjonatach i zawodach i ciach za pazuchę i do kontenera!
haha, no nie mogłam, wybaczcie :P[/quote] 
padłam  😁

To straszne pozwalać żółtkom na taki skandal!!!!!Polska powinna wyrazić sprzeciw ,a prawda jest taka że wszyscy sie boją interweniować!!!Pzykladem jest protest na którym miało byc setki osób a przyszło


znasz jakiegokolwiek Japończyka, że się tak obraźliwie o nich wyrażasz? własnie widać jaki masz poziom, ręce opadają, jak się coś takiego czyta.  😤

No właśnie ja TEŻ tej ekonomii nie ogarniam, dlatego nie chce mi się wierzyć w warunki transportu porównywalne z transportem koni sportowych za grube tysiące/miliony.
I nie chce mi się wierzyć, że te konie faktycznie będą latać.

Pożyjemy, zobaczymy  😉 Dobrze, że się temat pojawił na końskim forum. Kto zechce, zagłosuje.


Japończyków na to stać, ściągają mięso z innych stron świata, gdyż nie mają gdzie ich hodować. A konina w Japonii to najtańszych nie należy.
I dlatego wymagają mięsa świetnej jakości, przez wiele lat było embargo na wołowinę, (13 lat) gdyż hodowcy zaczęli kombinować z mięsem niskiej klasy.
Oni sobie śmieci nie dadzą wcisnąć, tamten rynek jest bardzo wymagający. Japończycy uwielbiają perfekcję, to jest już wpisane w ich charaktery.

Co to barbarzyństwa Japończyków w hodowli zwierząt, nie wiedziałam ze krowy rasy wagyū są dręczone.  😀iabeł: Masaże z sake...  😁
Ale te masaże to w celach konsumpcyjnych... nie zdrowotnych 😉
Miyako <To mało wiesz ...
Miyako   聞こえる昨日の叫びが。
25 maja 2016 17:25
Ale te masaże to w celach konsumpcyjnych... nie zdrowotnych 😉


przecież wiadomo  😂

Miyako <To mało wiesz ...


oświecisz mnie?  😁
Miyako a Ty mnie oswiec czym sie rozni kuchnia japonska od chinskiej?  Chinska kuchnia nie preferuje  koniny czy na odwrot?
Na odwrót? Czyli że konie nie preferują kuchni chińskiej? Całkiem możliwe... dania na ostro na pewno nie są wskazane dla koni 😉
Na odwrót? Czyli że konie nie preferują kuchni chińskiej? Całkiem możliwe... dania na ostro na pewno nie są wskazane dla koni 😉
  hahhahaha...nie calkiem to mialam na mysli,ale niech Ci bedzie  😉
[quote author=horse_art link=topic=99749.msg2548012#msg2548012 date=1464179314]
Naturalsi, jakbyś coś więcej o ułańskich koniach wiedziała niż propaganda, to wiedziałabyś, że te z założenia rzeźne mają zdecydowanie lepsze życie. i śmierć. no cóż.

łzami jeszcze nikt nikomu nie pomógł. to jest biznes. w biznesoie mozna coś zdzialac tylko kasa, przeliczeniem opłacalności. a wyroby w pl sa dla pl bardziej oplacalne. a ekooszolomy powinny przeliczyc co i dla tych koni lepsze - ubicie ciach i po sprawie na miejscu czy transport itd... i tez ubicie.

tak swoją drogą, to może by tak wyjechać do japonii konie hodować? wszystko jedno jakie.... bo skoro nawet miesny wart przynajmniej 50 tys? (koszt transportu podany przez ele plus pare za zakup)
Mysle podobnie.


[/quote]
Miyako a Ty mnie oswiec czym sie rozni kuchnia japonska od chinskiej?  Chinska kuchnia nie preferuje  koniny czy na odwrot?


Pierwszy już jedzie  😁 😁 😁

http://www.swiatkoni.pl/news/11018,contact-vd-heffinck-sprzedany-do-chin.html
Miyako   聞こえる昨日の叫びが。
25 maja 2016 18:15
Nie mam pojęcia czy Chińczycy spożywają koninę.  👀  Psie mięso owszem, podobnie jak w Korei czy w Wietnamie. 

A co do różnicy powiedziałabym, ze kuchnia japońska jest zdrowsza i lżejsza od kuchni chińskiej.
W kuchni japońskiej psiny nie spotkasz, konina jest tam lubiana i ceniona, najbardziej popularne danie to basashi (surowe mięso, pokrojone na cieniutkie kawałki). 

Też mi jest ciężko, słuchając w jaki sposób hodowcy traktują zwierzęta.   Przeciwko samej hodowli koni rzeźnych nic nie mam, pod warunkiem że jest zachowany dobrostan koni.  Wiadomo z tym bywa różnie.  🙄

Smok10  🤣
No właśnie ja TEŻ tej ekonomii nie ogarniam, dlatego nie chce mi się wierzyć w warunki transportu porównywalne z transportem koni sportowych za grube tysiące/miliony.
I nie chce mi się wierzyć, że te konie faktycznie będą latać.

Nie ma innej drogi. Morskiej nie przeżyją w stanie nadającym się do spożycia.
Wymogi dotyczące transportu lotniczego żywych koni nie określają, czy są to konie sportowe, hodowlane, rekreacyjne czy rzeźne. Dotyczą zatem każdego zwierzęcia dokładnie tak samo i wynikają z bezpieczeństwa ludzi i środka transportu... Nie można wpuścić stada koni luzem do samolotu i poleeecieć, bo się nie doleci 😉
Transport lotniczy to najszybszy i najbezpieczniejszy sposób transportu żywych zwierząt (czy ludzi). Dlaczego chcecie tego zabraniać?? Bo konie przeznaczone będą do uboju nie do niuniania?
Po II WS (wg. nomenklatury stosowanej przez duchowych przywódców Vivy: Wielka Wojna Ojczyźniania) Polska dostawała konie z UNRRY - przewożone były statkami.
Tu: http://www.repozytorium.fn.org.pl/?q=pl/node/4368
film, jak to wyglądało.

Realia ekonomiczne Japonii są takie, że dla nich to, czy koń leci samolotem za kilka tysięcy dolarów, czy za mniej płynie statkiem - to tylko jakaś tam różnica w cenie.

W Japonii dla klienta premium sprzedaje sie np. melony, ładnie opakowane, dojrzałe "w punkt" za 100 dolarów za szukę.
Wizyta w renomowanej restauracji sushi (to tylko ryba z ryżem i do tego nawet nie ugotowana czy pieczona) może przyprawić o zawał bywalca takich restauracji w Warszawie - po zobaczeniu rachunku. Pod warunkiem, że sobie na miesiąc wcześniej zarezerwuje miejsce.

Negocjacje z Japonią na temat dostaw trwały wiele lat - gdzie wtedy byli oponenci?

Abstrahując od tego, czy powinniśmy te konie wysyłać gdziekolwiek - na obecnym etapie to wygląda na lobbying - by te konie pojechały do Hamburga i tam wsiadły na statek, albo do Rotterdamu i tam wykupiły "tani lot". Czyli - dokładnie, jak w innych sprawach - murzyn ma za pół darmo wyhodować, a cygara mają palić gentlemani z Londynu czy Luxemburga.

Jak Viva czy inne społecznie wzmożone organizacje jest taka mądra - to niech spotka się z PZHK i rolnikami - i niech ich przekona. Niech przekona instytucje unijne do zakazu hodowli i uboju koni "na mięso" na terenie Europy. Coś mi mignęło w TV, że jakiś misiek unijny był właśnie w Polsce - i nasze miśki jeżdżą do Brukseli  - to może trzeba było zaprotestować na lotnisku, jak ten Timmermans wylądował?

Niech Viva pokaże, że ma cojones - doprowadzając do obrad Europarlamentu nad zakazem hodowli, uboju, eksportu importu i obrotu koniną. Ja chętnie taką inicjatywę poprę.
Czytajac to wszystko nasuwa mi sie taka przykra mysl,ze tym wszystkim organizacjom ktore bardzo walcza o to,zeby konie z Polski nie jechaly GDZIEKOLWIEK ZA GRANICE nie chodzi o uratowanie ich zycia ,ale o to ze ucieka im kasa na zarabianie na utrzymanie ich "FUNDACJI" 🙄
[quote author=_Gaga link=topic=99749.msg2548187#msg2548187 date=1464197287]
Transport lotniczy to najszybszy i najbezpieczniejszy sposób transportu żywych zwierząt (czy ludzi). Dlaczego chcecie tego zabraniać?? Bo konie przeznaczone będą do uboju nie do niuniania?
[/quote]

Jak by miały lecieć samolotem , to pewnie nikt by nie protestował bo by nie miał argumentów. Tyle że to mało prawdopodobne , bo nie ta kasa. Nawet przy wielkim hurcie , ciężko by pewno zejść poniżej 5 tyś Euro za bilet na sztukę + koszt dowozu do Amsterdamu czy Frankfurtu.

Różnica pomiędzy frachtem morskim a transportem lotniczym , pewno z 5 razy na 1 sztukę  😉
Monic, niech będą wiarygodni! Wtedy więcej ludzi za nimi pójdzie. Jeśli ktoś opiera marsz/protest na medialnych przypuszczeniach (bo kasy brakuje na koncie, albo sie zbliza 1% i warto wyrwać), to niech sobie idzie z nimi ta grupa, co ślepo uwierzy we wszystko. Ja doczytam, dowiem się i pójdę, jak będę miała pełne informacje z wiarygodnego źródła.
Dla mnie robienie protestu, który będzie chwytny a jest oparty na nieprawdziwych informacjach, (bo ktoś coś, gdzieś, komuś powiedział) to naciąganie szarego człowieka i niestety działa na szkodę kraju. (rolnictwo).
Dla mnie jest oczywiste, że nikt z powodu kosztów nie będzie koni transportował samolotami. Rzeźne popłyną drogą morską, chociażby połowa nie przeżyła pierwszych transportów, zanim się innym nie otworzą oczy. Szczerze, wstyd mi, że jestem koniarzem, jeśli reszta tego środowiska potrafi dyskutować tylko o czapraczkach.
Dla mnie pass.
Naturalsi, bzdury piszesz. Nie opłaca się żywych zwierząt wozić statkiem, bo koszt dużo wyższy niż samolot. Musisz zatrudnić ludzi do obsługi, bo wybacz, ale żadne zwierzę nie przeżyje 30 dni bez wody i jedzenia (nie, że tylko jedno). Objęość ściółki i siana potrzebna na miesiąc dla pojedynczego konia pomnożona przez ilość koni da horrendalne koszty transportu dodatkowych kontenerów z paszami. Kurcze wysyłam towar kontenerami na cały świat, cośtam wiem o kosztach, frachtach i sailingach... Ponadto jeśli wysyła się zwierzę w celu uboju zależy wszystkim na tym aby na miejsce dotarło zwierzę żywe i w kondycji pozwalającej na konsumpcję. 30 dni w kontenerze (bo jak inaczej na statku przewozić?) bez ruchu, w amoniaku, itd itp... i co zostanie z tego mięsa? Na żadnych trasach świata się tak mięsa nie wozi, bo to zwyczajnie nieopłacalne... pomijając fakt, że niebezpieczeństwo zgonu i strat finansowych jest tak ogromne, że trzeba by być kompletnym debilem aby się na takie coś decydować... Nie pisz zatem proszę po raz kolejny wyssanych z palca banialuków, bo jeszcze ktoś przeczyta i uwierzy 🤔
Jak Ci Viva powie, że konie będą pędzić przez Morze Czarne to też uwierzysz?  😵 oczywiście nie araby , bo im się woda nie rozstąpi 😉
vissenna   Turecki niewolnik
25 maja 2016 21:19
Dla mnie jest oczywiste, że nikt z powodu kosztów nie będzie koni transportował samolotami. Rzeźne popłyną drogą morską, chociażby połowa nie przeżyła pierwszych transportów, zanim się innym nie otworzą oczy. Szczerze, wstyd mi, że jestem koniarzem, jeśli reszta tego środowiska potrafi dyskutować tylko o czapraczkach.
Dla mnie pass.


Dla transportu morskiego ą tak samo ostre normy przewozowe jak i dla lotniczego. Poza tym NIE MA szans na to, by ktokolwiek eksportował konie statkami na takie odległości. Pomyśl logicznie! Ani ekonomicznie ani czasowo to by się nie opłacało.

Jak mam dyskutować na takim poziomie, to chyba faktycznie pass. Zacznij proszę trzymać się faktów, czytać przepisy i cokolwiek dowiedzieć się o temacie zanim napiszesz takie bzdury.

Mi jest wstyd za koniarzy odrealnionych, co w swej głowie galopują w stronę tęczy i wierzą w całkowity zakaz uboju koni. Bo to jest utopia, rzecz która nigdy miejsca nie będzie miała. I zamiast walczyć tylko o sprawy słuszne, realne do wprowadzenia i logiczne - jak zakaz transportu ŻYWYCH koni, tracą czas i pieniądze innych na bzdurne akcje.
Mi jest wstyd za koniarzy odrealnionych, co w swej głowie galopują w stronę tęczy i wierzą w całkowity zakaz uboju koni. Bo to jest utopia, rzecz która nigdy miejsca nie będzie miała. I zamiast walczyć tylko o sprawy słuszne, realne do wprowadzenia i logiczne - jak zakaz transportu ŻYWYCH koni, tracą czas i pieniądze innych na bzdurne akcje.

Dokładnie!! Super podsumowanie kolejnej głupiej akcji  🏇
Miyako   聞こえる昨日の叫びが。
25 maja 2016 21:33
[quote author=_Gaga link=topic=99749.msg2548257#msg2548257 date=1464207811]
Mi jest wstyd za koniarzy odrealnionych, co w swej głowie galopują w stronę tęczy i wierzą w całkowity zakaz uboju koni. Bo to jest utopia, rzecz która nigdy miejsca nie będzie miała. I zamiast walczyć tylko o sprawy słuszne, realne do wprowadzenia i logiczne - jak zakaz transportu ŻYWYCH koni, tracą czas i pieniądze innych na bzdurne akcje.

Dokładnie!! Super podsumowanie kolejnej głupiej akcji  🏇
[/quote]

I to jest najlepsze podsumowanie całej sytuacji. A i tak tęczowe jednorożce będą wierzyć zielonym ludzikom, na to już nie mamy wpływu. 😉
No to chyba że Japońce będą wysyłać 747-8 i odbierać z Okęcia . 🙄 Sam jestem ciekawy  🤔

P.S Może wybudują terminal dla zwierząt.  🙄
Dla mnie jest oczywiste, że nikt z powodu kosztów nie będzie koni transportował samolotami.

Prowadzę kursy posługiwania sie przeglądarką internetową - 800 zł za kurs plus VAT.
Jak się zbierze grupa będzie taniej.

Pierwsza darmowa lekcja:

1. uruchamiamy przeglądarkę Google
2. wpisujemy w okienko "horse transport to japan"
3. naciskamy na pierwszy link i oglądamy film.



Kanada żywicą pachnąca.

W Google Maps można ustalić odległości - lot z Calgary do Yokohamy trwa ok. 9h, z Warszawy do Yoko - godzinę dłużej.
Przykładowe koszty transportu konia sportowego do USA:
http://www.transportkoni.hatatitla.biz/air.php
Cena z marżą.

Ci z Kanady twierdzą, że warunki dla transportu lotniczego są złe - niemniej nie da sie zaprzeczyć, że konie rzeźne wozi się do Japonii samolotem.

p.s.
przy okazji widzimy z kim konkurujemy - i kto jest potencjalnym inspiratorem.
Chodzi o tę starszą kobietę, co ubiera się w żarówiaste wdzianka i śmieszny kapelutek.
Czyli jednak samolot.  🙄 A myślałem że przy zimniokach to się nie opłaca  🙄 To o co chodzi z tą akcją ????  🙄

Inna sprawa , że skoro tak , to wystarczył jeden wpis na stronie Ministerstwa i wszyscy zamknęli by ryje  😤
Naturalsi, poducz sie troche na temat chorób koni, kolek, itp. Jak masz uziemionego konia w boksie przez chorobe, drastycznie obcinasz mu żarcie. ( choćby perystaltyka jelit, ruch są ze sobą powiązane) wyobrazasz sobie teraz takiego konia opasowego po miesięcznej podróży? Zamiast powiedzmy tych 600-700 kg dopłynie 200 mniej. (Piszę o koniach młodych) poza tym na statku musiala by byc opieka medyczna, ktora bedzie te konie leczyc. (Chyba, ze już tylko pistolet na wyposazeniu) leki tez mają swój okres karencji... kon schudnie bardzo szybko, odpasanie go to kolejne miesiące. W takich warunkach przejedzie moze 30% żywych koni w kiepskiej kondycji, reszte zjedzą rybki? Rekinki? Tylko na Arce Noego przepłynęły wszystkie gatunki, na kontenerowcu to się nie da...
Smok10, na stronie ministerstwa ze stycznia jest wzmianka o ew transporcie żywych koni wyłącznie drogą lotniczą, ze nawiązano do tego tematu, ale nic z tych rozmów nie doszło do skutku.
Edit: a może tu chodzi o nazewnictwo? Może niektórym się myli i stąd te niedopowiedzenia?
Konina = mięso z konia, nie ma żywej koniny  😎
Żywiec= żywy koń, nie ma żywego mięsa 😉

Nestor, ceny padły tu już kilka razy... skorzystaj z wyszukiwarki forumowej
Nestor, ceny padły tu już kilka razy... skorzystaj z wyszukiwarki forumowej

Przejrzałem wątek - dwa razy padła cena 10.000 USD, raz 5000 EUR. Dalej szukać mi sie nie chce.
W podanym przeze mnie linku jest 2850 EUR w luksusowym pakiecie dla konia sportowego z zarobkiem przewoźnika.
Rozumiem, że to jest taka sama cena, więc nie drążę tematu - ile można uzyskać dla konia niesportowego w hurcie.
Od Klattego z badaniami 6,5 tyś Euro do LA lub 5,5 do NY + koszt dowozu z PL . Do Japonii wyjdzie podobnie + - 1 Tyś Euro . Tyle że na takie transporty przewoźnik podpisuje kontrakt i wysyła specjalnie samoloty. W Polsce nie ma terminalu do obsługi takiej i;ości zwierząt , chyba że pobudują . 🙄 Przy takim kontrakcie to by się opłacało.  🙄

A może dogadają się z Ukraińcami i wyślą Antonowy  😎

[quote author=Megane link=topic=99749.msg2548280#msg2548280 date=1464209453]
Nestor, ceny padły tu już kilka razy... skorzystaj z wyszukiwarki forumowej

Przejrzałem wątek - dwa razy padła cena 10.000 USD, raz 5000 EUR. Dalej szukać mi sie nie chce.
W podanym przeze mnie linku jest 2850 EUR w luksusowym pakiecie dla konia sportowego z zarobkiem przewoźnika.
Rozumiem, że to jest taka sama cena, więc nie drążę tematu - ile można uzyskać dla konia niesportowego w hurcie.
[/quote]
Dolicz sobie wszystkie koszty wet, dokumenty celne, transport do Niemiec to ile wyjdzie? Wszystkie te elementy wchodzą w transport konia do Japonii
Koszty wet są nie wielkie i na pewno przy ilościach hurtowych nie stanowiły by żadnego problemu , zwłaszcza że część robi się na miejscu jeszcze u hodowcy.
Jeżeli zajęto by się tym profesjonalnie to faktycznie z kosztami transportu lotniczego i obsługi wet , można by zejść bardzo , więc wydaje się to realne.  😉
Smok10, ja zliczyłam koszty z linku, tam szacowane są na około 650 euro. Badania wyjazdowe i przyjazdowe. Dopóki nie mamy lotniska u siebie, to musimy płacić tyle ile sobie życzą w euro.
Fakt, nasze badania to taniocha.

Też uważam, że transport lotniczy jest realny... zaraz może sie okazać, ze będą do transoortu jakies dopłaty....
A poza tym koszty transportu może też pokrywać kupujący, tak więc nas tylko wtedy obchodzą kilogramy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się