Witajcie,
trochę mnie tutaj nie było , mam nadzieję że tęskniliście 😉
U nas też lekkie pogorszenie oddechowe, to normalne o tej porze roku. Zrobiło się ciepło, grzyby zaczęły się mnożyć no i to pylenie - koszmar dla wszystkich alergików. Dla osób, które niedawno tutaj trafiły chętnie pomogę na pw natomiast w przypadku mojego konia , który kaszle od co najmniej 7 lat w czasie gdy juz mam widoczne nasilenie , nie czekam aż nastąpią duszności tylko przeinhaluję 1 x dziennie używając maski
https://happyhorse.pl/aerohippus-equine i leku Atrovent 250. Inhalacje następują ok 20 min przed lonżowaniem konia. Po ruchu najlepiej gdyby koń coś jadł np z wiadra stającego na ziemi lub poszedł na trawę by wydzielina zalegająca oskrzela mogła swobodnie wypłynąć przez nozdrza. Po 5-6 dniach nie ma śladu po kaszlu a oskrzela są czyste.
Oczywiście jak już pisałam wielokrotnie na co dzień szeroko pojęta profilaktyka:
- Mycosorb A+ (z algami morskimi)
- Parowane siano
- ściółka torfowa - gdy jest zbyt sucha można ją lekko zwilżyć.
Na tym filmiku bardzo dobrze widać jak wygląda stan duszności u konia, jest on bardzo podobny to oddechów po długim galopie, z tą różnocą że duszność występuje w spoczynku
O astmie już sporo wiadomo więc to nie koniec świata 🙂
Pozdrawiam i odpowiadam na każde pytanie na pw
Mira