ciąża, wyźrebienie, źrebak

adriena, Millennium od matki na starym i solidnie skaczącym trakeńskim papierze. Nie jest to materiał na longinesy ale tyle żeby dać sobie radę do tego 120 czy w WKKW na pewno.

tajnaa tylko że jak będę chciała jednak ograniczyć hodowlę, a mocno myślę o tym patrząc na te ceny teraz, to zrebnej Revolution nikt nie kupi, będzie za drogo
sorry za offtopa ale tajnaa co to za sztos czarne ogrodzenie to z rur malowanych ?
tajnaa, po jakim ojcu ? 🙂 pierwszy raz widzę takiego olbrzyma 5 miesięcznego, ile ma w kłębie na oko już ?
adriena, Serio. Muszę się pozbyć chłopaka, bo mam dwie źrebne, a nie chcę go kastrować, bo szkoda.

karolina_, Jak redukujesz stado to sprzedać 🙂

espérer, to ni rury malowane, tylko ogrodzenie z equi safe. Na prawde polecam.

Ziuum, On jest po Radiusie/Revolution z Matki po Fantastic (rodowód matki na zdjeciu nizej). Mierzyć nie mierzyłam dawno, w wieku 3 miesięcy miał 135 cm.
Donna-fantasia.jpg Donna-fantasia.jpg
tajnaa, chyba muszę, bo np te ceny na aukcji z Verden wczoraj były przerażające - poniżej kosztów
karolina_, pytanie czy wzrost wynika z genetyki czy z chowu?
Ale to wyjdzie dopiero w praniu 🤔
Co do wzrostu to z mojego doświadczenia (głównie na kucach, ale też koniach wierzchowych) duża klacz może dać małe źrebię, a mała duże. Przykład od moich - pokryłam klacz 161 cm ale po wysokich rodzicach (mocno wykłębiona więc grzbiet niżej) rosłym ogierem (Uccello) - córka mając 4 lata powoli dobija do wzrostu matki. Natomiast ona po Coriano's Ass już dała bardzo rosłego ogierka. Muszę zmierzyć, ale docelowo 168-170 powinien dobić.
ogurek, jej matka skrzyżowana z ogierami które przekazują własny wzrost daje mastodonty (brat tej klaczy ma 176, młodszy brat zapowiada się podobnie). Gorzej jak jest ogier co nie daje wzrostu, wtedy wychodzi pony. Jak by było z nią to nie wiem, trochę się boje eksperymentów bo ile można trzymac i pakować kasy w odpady - tu nie wyrosło, tam coś w RTG i zostajesz ze stadem koni których nikt nie kupi. Stąd pomysł z welshami i pójścia w pony.
A ja skorzystam z okazji o podzielę się stawką tegorocznych źrebiąt czysto szetlandzkich (nie miniusiów). 2 klaczki i jeden ogierek. Wszystkie srokata choć po dwóch różnych ojcach.
Hollywood 1.jpg Hollywood 1.jpg
Hollywood4.jpg Hollywood4.jpg
Ninja 1.jpg Ninja 1.jpg
Ninja 2.jpg Ninja 2.jpg
Nirvana 1.jpg Nirvana 1.jpg
Nirvana 3.jpg Nirvana 3.jpg
ależ słodziaki 🙂 wszystkie żrebaki sa piękne ale szetlandy to takie maskotki-przytulanki 🙂 niestety z tego powodu też najczęściej sa rozpuszczone haha
To ja też się pochwalę, wczoraj przed północą moja 18letnia pierwiastka dała mi wymarzoną srokatą klaczkę 😍
361B31F7-2ED3-4CFC-8D69-9411CC6E9C5C.jpeg 361B31F7-2ED3-4CFC-8D69-9411CC6E9C5C.jpeg
FF794897-8865-4714-9FB6-A62C20C0E6D0.jpeg FF794897-8865-4714-9FB6-A62C20C0E6D0.jpeg
karolina_, Rynek koni to jest jakiś KOSMOS, wystawiłam źrebaka za 22 tyś zł (startowałam od 30) nie zadzwonił NIKT!
Jak w przyszłym roku tak kiepsko będzie to przestaję chyba kryć, bo to bezsens.
tajnaa, no właśnie. Jest jakaś masakra. Ja myślę mocno o ograniczeniu stada do 2 klaczy, czyli o połowę.
No aukcji u cichoniow też były niskie ceny zrebakow, czempiony wystawowe poszły w granicach 8tys euro.
faith, to jest dobry moment na zakupy, ale słaby na sprzedaż a ograniczona przepustowość stajni z kolei zakupy blokuje. Czyli nic się nie dzieje
Ja się generalnie nastawiam na zysk z odsadów, nigdy nie miałam problemu że sprzedażą. To jest moje najlepsze jak dotąd źrebię i nigdy nie spodziewałam się, że nawet nikt nie napisze, ani nie zadzwoni. Porównując konie na ehorses powinnam go wystawić przynajmniej A 35 tys, a tu za dwie dychy jest problem. Najgorsze, że jak się teraz nie sprzeda, to szansa jest dopiero na wiosnę, bo zima konie nie idą zupełnie.
tajnaa, no właśnie - patrz aukcja w Verden gdzie za 25 tys zl szły źrebaki gdzie stanowka kosztuje prawie 10 tys z transportem, trace, itd. A gdzie wet, karmienie klaczy, pracownik, amortyzacja infrastruktury, Twój czas. Ja nie muszę hodować żeby żyć, mam inne źródło dochodu i aktualnie kombinuje jak zmniejszyć pogłowie żeby przez czas recesji nie nastukac kosztów które będę x lat odpracowywać. Ale tak jak mówisz, też mam problem sprzedać nawet po zaniżonych cenach


� Cóż to była za noc. Sprzedaliśmy 12 z 14 oferowanych źrebiąt. Najdroższy był malowany kasztan, Oro (Ogano x Ibisco xx x Carolus I) wylicytowany przez klienta z Polski za 16 500 euro. Jest to nie tylko rekord wieczoru, ale również najlepszy wynik w historii wszystkich aukcji źrebiąt organizowanych przez Baborówko 🔥 Średnia cena wyniosła 10 708 euro
Gratulujemy wszystkim szczęśliwym nabywcom 🔥
jeden z niesprzedanych licytowany był na 11500
ogurek, 11500 pln to sie niezbyt opłaca.

karolina_, i te żrebaki w Verden za 25 pln się sprzedały? czy nie osiągały cen minimalnych? bo przecież jeszcze koszt aukcji...
Epikea, w Baborowku ledwo parę źrebiąt przekroczyło 15 tys euro. Jak na kraj gdzie 9/10 osób jeżdżących sport jeździ skoki to nie jest dobrze. Wyniki z Verden są o tyle martwiące, że dotyczą rynku gdzie więcej osób jeździ ujeżdżenie, te źrebięta są droższe niż skokowe i do zeszłego roku jeszcze rynek miał się dobrze a w tym się załamał
Epikea, ale jak to? na takiej aukcji konie po 3 - 4 tysiące euro????
To chyba jakiś błąd?
Perlica, to nie jest błąd. To jet breeders offer, lżejsza selekcja niż do innych aukcji. Niemniej było parę naprawdę fajnych (patrzyłam na klaczki), które jeszcze rok temu by szły w w okolicy 10-12 eu
karolina_, tylko Secretka za 8 euro, a tak wogóle nie licytował w sumie nikt z tego co widzę. Lekki szok.
Zangersheide aukcja też nie ma szału, jedna licytyowana na 38 euro, a reszta średnio po 10-11, a to przecież aukcja Z a nie jakaś tam w PL:
https://www.zangersheide.com/en/auctions/online-auction-stud-2000-powered-by-zangersheide-19-22-august-2023
Perlica, akurat Secreta jako źrebaka bym nie kupiła jak by nogami nie machał, z tego samego powodu go też nie użyłam i nie użyje w hodowli.

Ale ogólnie w tym roku daje się odczuć kiepski popyt i recesję - z tym, że w zależności od wyników wyborów w PL może ona przebiec tak jak w innych krajach i odbić zanim obecne źrebaki będą 3 latkami, albo przybrać rozmiary tej w Grecji parę lat temu, a wtedy dla hodowli miło nie będzie, bo ta jest ogólnie planowana na lata (pokolenia). W przypadku innego wyniku wyborów - kto wie co pokaże budżet po zlikwidowaniu pobocznych funduszy.

PL to niestety jest mało stabilny rynek na inwestycje, w tym hodowlane (chyba że ktoś ogarnia spekulacje finansowe, ja tylko z opowieści znajomych ze akademika po godzinach, sama bym nie umiała). Więc już w tym roku dałam sobie siana z ogierami powyżej 1500-1600 eu po obejrzeniu tego cyrku pt debata budżetowa, bo z daleka śmierdzialo oszustwem za które będą płacić wszyscy. Ogólnie trzymam się tego co jestem w stanie amortyzować najbliższe x lat. Natomiast chciałabym się pozbyć części koni w razie gdyby był jakiś gruby cyrk i trzeba by się było przeprowadzić, kilkanaście to trochę dużo. Już raz przeżyłam taką akcję przy referendum co do Brexitu - hodowcy w UK są teraz w dupie, albo rynek wewnętrzny albo wywóz klaczy na kontynent ($$$), nawet nasienie świeże dociera co łaska, bo może zostać do kontroli na parę dni... Blue Hors im robi dobrze i co roku daje tam innego mało popularnego w Europie ogiera żeby mieli czym kryć a ogier miał się gdzie sprawdzić
karolina_, rozwiniesz Secreta? Czemu on nie? Po nim konie dosc trzymają cene, nawet na naszym rynku
Epikea, bo 1) mocno przekazuje francuza i 2) w nogach bywa szrot i nie zaryzykuję - poza stara trakenka, której secretem kryć nie będę, nie mam innej matki która z każdym ogierem co by się nie użyło zawsze daje czyste
Znajomy zapytał mi się, czy może ogolić swojego 4 miesięcznego źrebaka, bo wolno zrzuca sierść źrebięcą. Ja nigdy nie goliłam, ale może ktoś z was tak? Można, nie można?
Jak wolno zrzuca żrebięcą sierść to trzeba się przyjrzeć dlaczego. Najprawdopodobniej ma jakieś niedobory
albo niedobory, albo ... robaki.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się