To ja się pochwalę i zarazem POLECAM z całego serca bluzę Pikeura z tej nowej kolekcji. Zrobiłam sobie ekstra prezent. Ale jak na razie- jestem powalona na kolana, bo:
-piszą, że mam się w niej nie pocić i nie pocę się, sprawdziłam i nie pocę się nic a nic
-piszą, że wiatroodporna i to PRAWDA. Wczoraj wyskoczyłam wieczorem na zimny wiatr i NIC A NIC mnie nie przewiewało, choć nie miałam pod bluzą nawet koszulki.
Nie wiem z czego oni to szyją i jak to szyją. 😲
Jeszcze ma być wodoodporna. A przy okazji jest miękka, milutka, super wykonana i nie mogę przestać w niej chodzić
Jeśli ktoś się zastanawia nad nią, to naprawdę polecam.
Sprawdzę ją na koniu- chociaż raz, bo nie wytrzymam, ale jak na razie jestem pod jej wrażeniem. I do tego wyszczuplający krój i kolory.