matura
Proszę nie piszcie więcej tych bajek, że nie uczyliście prezentacji i mieliście 100 %, chyba, że macie taki "wybitny" poziom w szkole 🙇
ja mam dokładnie 7 dni na przygotowanie się do prezentacji.
napisałam sama w ferie i odłożyłam. trzeba będzie poprzerabiać troszkę, skrócić. przeczytać dokładnie jeszcze raz bibliografie i nauczyć się.
ja akurat mam w domu przykład nauczenia się noc przed prezentacją- moja siostra. prezentacja była pisana też dzień przed...miała 18/20
Likier, przecież dużo zależy od tematu 😉. Niektórzy mają temat zupełnie niezwiązany z materiałem przerobionych na lekcjach.
aaaaaaaaaaaj już pojutrze biologia, a ja ciągle nie umiem roślin, genetyki i innych bleeeeeeeeeee
Wiesz, dużo zależy od komisji, u nas w jednej komisji koleś dostal 14 pkt, bo miał krawat. 😵
No to macie fajną komisje, bo u nas był najgorszy nauczyciel polskiego w całym mieście z innego LO i tak cisnął, że masakra... Laski co miały wypasione prezentacje i umiały wszystko wyszły z 7-8 pkt...
rtk, ja też poprawiam biologie i chemie, w tamtym roku zabrakło mi 2 pkt na wete w Olsztynie, a do Lublina nie chciałam iść, chociaż się dostałam, a do Wawy i Wrocka nie składałam hehh...
Ja też miałam wypasioną prezentację. Bardzo chwaloną przez moją nauczycielkę, a jednocześnie pisaną razem z niezależną nauczycielką. Byłam dobrze przygotowana, a mimo to jedna baba w komisji zadawała mi pytania żeby mnei zgnoić. W końcu dostałam 10 punktów. Nie mam żadnego szacunku do takich nauczycieli skoro ich celem jest znalezienie dziuery w całym
U nas był facet, właśnie taki który zjechał połowę osób, zaczął je wyzywać, że nie wiedzą o czym mówią, że prezentacje są bezsensu itp...
Mi się udało na 18 pkt, ja swoją prezentacje pisałam w 2 klasie, bo nasza babka od plskiego zadała nam kiedyś prezentacje w 2 klasie liceum, tak do przećwiczenia, temat mi podpasował, więc ten sam wzięłam na mature 😀
Ja miałam temat o tragikomizmie życia w PRLu. Nagadalam się jak głupia.
A pytanie jakie dostałam brzmiało - "Jakie powiedzenia z filmu "Rejs" przeszły do mowy potocznej?
Oglądałam film parę razy, ale w mowie potocznej mojej rodziny,ani moich znajomych nie ma powiedzeń z tego filmu. Egzaminatorka mi wypomniała, że nie oglądałam wcale, że jestem nieprzygotowana. Szkoda gadać.
A co do biologii. Zaczynam mieć stresa. Czuję się nieprygotowana. I w dalszym ciagu nie umiem odpowiadać pod klucz.
Czy macie podobne odczucia?
Heh, ja się boję, że dadzą jakiś kosmos, bo np. w tamtym roku była prosta ogólnie, gdybym się przyłożyła, byłoby więcej, z 2008 średnio mi się podobała...
Ja bym wolała jakieś precyzyjne pytania. Najlepiej o anatomię i fizjologię człowieka 😉.
Z roślin leżę i kwiczę.
Nie potrafię wymyślać odpowiedzi na pytania typu " jaki jest wpływ roślin gmo na uprawy rolne. podaj 2 argumenty i ocen" mam już doooooooooośc 😜
Człowieka właściwie nie ma, to na podstawie:]
A o gmo to chyba na każdej maturze jest:p
Ja w sumie z biologii lubię najbardziej genetyke :P
gmo? a co to 👀 nie żebym miała w poniedziałek rozszerzenie z bio zdawać.. 😵
GMo to organizmy modyfikowane genetycznie.
Wprowadzają inne DNA przez jakistam wektor (najczęściej wirus) (tttaaaak?).
Chodiz o to że są fajenijsze od normalnych bo pomidory są dłużej świeże, a sałata ma szczepionki 😁 😁
A to ja wiem co to są organizmy modyfikowane genetycznie 😀 Ale skrótu jakoś nigdzie nie widziałam chyba.. 🙂
A na owe pytanie z postu powyżej właśnie odpowiedziałaś pisząc mi co to oznacza 😀
rtk pamiętaj jeszcze, że przykładem GMO może być wełna owiec, która to jest toksyczna dla moli 😎
hahaaha
dorzucę jeszcze komary, które zamiast pić ludzką krew, żywią się zanieszczoną wodą z rzek przyczyniając się to oczyszczenia ich 🏇
PS
przeeeeeeeeepraszam, odbija mi już
boję się tej biologii bardziej niż chemii, ja - chemiczny głąb 😵
ale spoko mamy jeszcze tyyyle czasu
Ja się niesamowicie boje chemii.. Najpierw miałam plan pójścia na farmacje, ale że u mnie w mieście jest beznadziejnie zrobiony ten kierunek to zrezygnowałam.. Olałam sobie w drugiej klasie uczenie się, a w deklaracji mimo to mam rozszerzenie z bio i chem.. Biole miałam rozszerzoną w szkole wiec na 40 % napisze haha 😵 A chemie.. niby mam korki ale mimo to nic nie umiem.. Obawiam się ze jej nie zdam a ostatnimi czasy postawiłam wszystko na jedną kartę- chemie.. Jeśli jej nie zdam całe moje plany na studia się posypie i nie wiem co będę robiła.. Jestem baaardzo mądra. 🤔wirek:
Młoda Ja zdałam chemie roz na 35%, chocbys nie wiem jakim,sorry, głąbem była to tego nie przebijesz 😎 (choc fakt, moja kumpela, która utrzymywała az do matury ze idzie na MEDYCYNE, miała ........ 8% )
Po prostu nie robiąc zadnych zadan, z organicznej majac przerobione jedynie alkany( i to w podstawowym zakresie ofc a nie roz) i bedac całe zycie na podstawie z chemii - poszłam na rozszerzenie na mature.
Co prawda troche ewoluowałam od tego czasu, ale decyzja poprawiania matury w tym roku (i rzucenia studiów na których byłam) pojawiła sie u mnie w lutym, wiec nadal nie wroze sobie wiecej jak 50% 😀
Takze jeszcze rok czasu (oprócz tego) bedzie kosztowało mnie naprawianie tego ze przez całe liceum byłam nieodpowiedzialna
Obawiam się że mogę powtórzyć Twój wynik pomimo korków przez półtorej roku.. Nic nie wiem.. Nic nie czytałam.. Mam zamiar chociaż poczytać podręczniki operona z rozszerzenia ale to jakaś masakra jest.. Na podstawie w szkole miałam 5 ale na rozsz jak widzę arkusz to nie wiem o co wogóle oni pytają.. Spoko mam jeszcze tydzień 🏇
dziewczyny nie straszcie tak z ta prezentacja bo ja mam 21 i jeszcze nie napisalam:PP
a ja odpuściłam chemię pod koniec 2 klasy LO. A dopiero w 3 robiliśmy rozszerzenie. Zdałam z niej maturę bo wypadało. I miałam 50% z rozszerzenia...
rtk teraz zauwazyłam Twój post o kluczu z biologii. TAK, ten cholerny klucz to jest to co mnie boli najbardziej 😫
Jakim cudem zaliczałam wszystkie koła z Bochenka na okolice 4+, histologie z Sawickiego równiez nienajgorzej, roślinki tez szły całkiem pokaźnie. Nie ze jakies lansiarstwo próbuje przemycic, były wymagania na studiach wiec sie uczyło. Był konkret, umiesz, postarałes sie to dostajesz dobrą ocene! I zycie prostsze!
A teraz siedze na d*, materiał mam powiedzmy przerobiony, a zaczełam robic arkusze i NIJAK nie umiem ucisnąc wiecej niz 80% no nie umiem i juz! Padam własnie na argumentach i doswiadczeniach. Argumenty to jest wrecz poracha, juz sie tak próbuje wstrzelic w klucz ze wychodza mi jakies pseudofilozoficzne mądrosci. Patrze i i tak zle bo albo za szczegółowo, albo za mało szczególowo, albo nie zawarlam słówka które oni sobie podkreslili w kluczu jako.... kluczowe 🤣
Znaczy odpowiedz jest jedna, jestem zbyt mało entelygentna zeby kiedykolwiek napisac ta mature dobrze 😎 ale na razie chce zyc złudzeniami, wiec nie mówcie mi tego wprost 🤣
Chemia jest prosta, nie ma możliwości, że dadzą coś czego się człowiek nie uczył, a z biologii? Nigdy nie wiadomo 😀
Jażeby spać spokojnie muszę mieć z bio i chemii powyżej 90% z rozszerzenia :P
Proszę nie piszcie więcej tych bajek, że nie uczyliście prezentacji i mieliście 100 %, chyba, że macie taki "wybitny" poziom w szkole 🙇
Likier, daj spokój. ja od początku założyłam, że 'umiem mówić', a o to przecież chodzi. temat wzięłam taki, że i bez pisania mogłabym opowiadać przez te 15 minut i robic wrażenie przygotowanej.
z chemii zawsze walnę zamiast jednej strzałki - dwie. zamiast sodu (podanego w poleceniu!) - wapń 😵
i na takich badziewach straszne tracę.
a z bio - przez trzy lata w liceum klasówki były z zadań maturalnych. nauczyciel jest egzaminatorem, więc sprawdzał jak na maturze. nauczyłam się formułować te odpowiedzi tak, żeby dostawać punkty 🙂
Evson, doookładnie.
Ja teraz studiuję na Akademii Medycznej. Po dwóch semestrach jestem zwolniona z egzaminu z fizjologii, z wpisem 5,0. Z anatomii ciągnę na 4, ale mamy bardzo ciężko. Ale wiem czego mam się uczyć więc ucze się na pamięć całego działu i potem mam dobre oceny. A matura mnie frustruje coraz bardziej, również krążę wokół 80%, a przy teście gazety wyborczej miałam nawet ledwo 70%
🙇
pociesze was, jak napisze ze ktoś kto osobiscie bierze udział w układaniu testów maturalnych stwierdzil ze poprawa matury to fikcja i niewielu sie ta sztuka udała?
Musiałeś/łas? 😲 Bo wtedy wychodzi na to, ze spedze w czarnej dupie reszte zycia 😅
DanceOfDevotion, taa.... A niby dlaczego? 🤔
Uwielbiam te plotki i cudowne nowiny, a moja Babcia to pracuje w OKE i jutro na biologii dadzą maturę z historii, a tak dla odmiany.
Mam przykład znajomej która cały rok uczyła się do poprawki chemii, fizyki i biologii i z wyników ok 40% wyciągnęła na ponad 90%. Pisząc 1 raz nie zrobiła ani jednego testu maturalnego, potem się uczyła i rozwiązywała i zdała. Wiele znam takich osób...
Jak tam Wasze odczucia po biologii? Jak Wam poszlo?
nasza biologica wyleciała z lekcji jak skończyli pisac i sie wypytywała uczniów co było po czym wleciała z wielkim zacieszem
"mówiłam mówiłam był pirogronian był cykl krebsa" 😂