Kasia Konikowa Kaprysa znam, nawet kiedyś na nim jeździłam, jak był jeszcze młodzieniaszkiem, ogierem i stał na południu Polski 🙂
A co do hucułków i skoków, w stajni, do której jeżdżę od kilku miesięcy są m.in. 4 hucułki (pochodzą z Gładyszowa): L-Oktet, Piryt, Cios i Lazur... skoczne, że hej... Lazur najbardziej leniwy, no ale podjęliśmy próbę skoku metrowej przeszkody zakończoną zrzutką (właściwie 2 próby)...
Cios i 80 cm:
Piryt i okserek, tutaj ok. 60 cm, ale potem było wyżej, tylko zdjęcie nie wyszło 🙁
Lazur i metrówka ze zrzutką:
Lazur i 90 cm na czysto 🙂
Lazur i skok-wyskok 60 cm:
Oktet i doubelek 85 cm (z ostatniego piątku):
i do tego filmik:
Na tych hucułkach naprawdę można poskakać... uprzedzam pytanie o ochraniacze, jak się daje, to staramy się coś im na nogi zakładać, bo w stajni są ochraniacze tylko dla dużych koni, dla hucułków niestety nie, ale jeśli chodzi o skoki, to skaczą 1-2 razy w tygodniu, więc nie za często, jak mogę, to staram się zakładać swoje, co prawda M-ki, ale ujdą w tłumie... Co do hucułków to niedawno je mierzyłyśmy i mają od 131 - 137 cm, a nad metrówkami latają, że hej 🙂 a na nich 13-15-latki 🙂 no i ja hehe