Kącik Ujeżdżenia

Ja będę pewnie przez dwa dni i jak znam życie to trochę forumowiczów wrocławskich też 🙂
olciiik   `Dzień dobry, kocham Cię`
22 sierpnia 2010 09:47
ja będę napewno od piątku do niedzieli 😀
Ja też będę. Tym razem nie na koniu, ale w sobotę i niedzielę będę kibicowała😉
mtl   I M Equestrian
22 sierpnia 2010 13:55
ja będę od środy do niedzieli!  🏇
Happiowa   córka grabarza
22 sierpnia 2010 19:08
Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi:

1. ze zmniejszaniem i powiększaniem czworoboku :kwiatek:?

2. półpiruet roboczy w stępie to to samo co zwrot na zadzie?
ja pt-sb siedzę w budkach sędziowskich, a w niedzielę będę oglądać 😉
Happiowa,
Czyżbyś czytała regulamin egzaminu wstępnego na kurs instruktora sportu?

Z tym czworobokiem to pewnie chodzi o zmniejszanie i powiększanie koła, wolty. Półpiruet roboczy- trochę większy na koszt poprawności, w mniejszym zebraniu. 😉 Ale na 100% pewna nie jestem czy o to w tym wszystkim chodzi.
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
22 sierpnia 2010 20:08
Zmniejszanie i zwiększanie czworoboku to ustepowanie od łydki wykonywane po przekątnych. Robiąc ustępowanie od długiej ściany dojeżdża się do linii ćwiartkowej, prostuje się konia, jedzie na wprost, nastepnie zmienia ustawienie i wykonuje ustępowanie w kierunku długiej ściany wracając na ślad.
Zwrot na zadzie wykonuje się ze stój, a półpiruet ze stępa bez zatrzymania - koń nie zatrzymuje się ani przed, ani po wykonaniu ćwiczenia.
Szyszka   szczesliwa studentka HOPALu:)
22 sierpnia 2010 20:09
zmniejszanie i powiekszanie czworoboku to ustepowania.  Najpierw od sciany do srodka, przestawienie ustawienia i do sciany spowrotem
zmniejszanie i powiekszanie czworoboku to ustepowania.  Najpierw od sciany do srodka, przestawienie ustawienia i do sciany spowrotem

w życiu bym na to nie wpadła :P
mało tego, byłam bliska napisania, że chodzi o zmiany rozmiarów czworoboków podczas zawodów 😁 czyli, że niektóre konkursy wymagają 20x40 a niektóre 20x60 😁
swoją drogą, sprytne 😉
Happiowa   córka grabarza
23 sierpnia 2010 07:35
Dzięki za wyjaśnienie  :kwiatek: no coś tam czytałam, muszę się zacząć zastanawiać co chcę w życiu robić  😉
Jak refleksje po Mazovii?
Ja mam żal do organizatorów o dodanie piątkowych konkursów, które oprócz tego, że nie liczyły się do Mazovii (to akurat było wiadomo od początku), to nie liczyły się zupełnie do niczego i tak naprawdę to można było spokojnie je pominąć.
paa a chociaż cokolwiek dostaliście za te konkursy piątkowe? Ja byłam pewna, że jakieś nagrody za poszczególne rundy będą.
A co do refleksji, to pozostał niesmak po piątkowych konkursach. Sama osobiście nie byłam w piatek, nie widziałam ale słyszałam od kilku osób.

Do tego bardzo mi było miło pozanać osobiście Ciebie Paa i Lostak 🙂
Podzieliłam się tą refleksją z organizatorami.
W koncu zgłosilismy się do rund- piątkowe konkursy obyły się kompletnie bez echa. Niesmak to dobre słowo.
PS. Ups, to my się poznałyśmy? 😉
Paa, możesz napisać o co dokładnie chodzi? Co się stało?
Paa poznałyśmy się, poznałyśmy, tylko Ty nie wiedziałaś, ze ja to ja 😉 W niedzielę siedziałyśmy razem w budce z p. Beatą Liberą 😉
Aaaaa! To już wiem🙂
Petit, chodzi o to, że zawody były 3dniowe. Pełne rundy liczyły się- jak się okazało, tylko i wyłącznie do kucowych Mistrzostw Warszawy. W związku z tym pozostałe rundy (tj. P, N, C, CC) nie były w ogóle brane pod uwagę, liczyły sie tylko sobotnio-niedzielne konkursy Mazovii.
W propozycjach znalazła się nastepująca informacja:
"Flots, nagrody rzeczowe i pieniężne za udział w MWiM, MW, MDC (nie przewiduje się nagród za poszczególne konkursy)".
I wszystko jasne, tylko, że jednak wzięto pod uwagę rundę L i P. Innych rund nie. Dodatkowo, nawet w oficjalnych wynikach na stronie Bajardo, nie ma śladu po konkursach piątkowych. Tak, jakby one się w ogóle nie odbyły, jedynie numeracja wskazuje na to, że coś tam jednak wcześniej się działo.
Po co zatem one się w ogóle odbyły?
Nie dziwię się zdegustowanym opiniom.
Generalnie te zawody pozostawiły po sobie niesmak i zdziwienie, u innych również. W szczegóły nie będę wchodzić, ale generalnie żenada do kwadratu. Rzadko bywamy na zawodach ujeżdżeniowych ale te pozostawiały wiele do życzenia.
lostak   raagaguję tylko na Domi
23 sierpnia 2010 15:53
lukaska, a ja w przeciwienstwie do ciebie bywam dosyć często, wiec mam porownanie, możesz sprecyzować o co ci dokładnie chodzi? konkretnie?

życzyłabym wszystkim zawodom takiego zaangażowania organizatorów, takiej ilosci nagród, dwoch czworoboków, dużej rozpręzalni, organizacji gdzie wszystko odbywa się o czasie, a to bardzo pomaga w rozprężeniu właściwym konia i właściwie przynajmniej próby, a najczęsciej realizacji o co tylko poprosisz.  a uwierz, jesteśmy wyjątkowo upierdliwymi i wymagającymi uczestnikami zawodów 😉

jedzenie, naglosnienie, miejsca do siedzenia, parking, boksy - jak najbardziej w porzadku.


Ahaaa.... no to faktycznie jakoś dziwnie wyszło.
Może się po prostu pomylili przy redagowaniu propozycji albo organizacji imprezy, co gdzie się kwalifikuje
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
24 sierpnia 2010 08:16
Paa jak sama zauważyłaś w propozycjach było nawet zaznaczone, że w nagrody są za MWiM i MDC. Wyłącznie z dobrej woli organizatora nagrodzone zostały konie, które brały udział tylko w ZR. Wyniki z piątku są w oficjalnych wynikach do wglądu: http://www.dressage.pl/wyniki/20100822_bajardo.pdf

lukaska, mogłabyś rozwinąć? Bo jeśli piszesz o tym, że klub szalonych rodziców był wielce oburzony za niskie oceny swoich dzieci, to nie wiem co to ma do organizacji... Może to niektórych zdziwi, ale organizator nie ma wpływu na oceny sędziów.
Teraz tak, są uwzględnione, wczoraj i w pozostałe dni nie były.
Wyłącznie z dobrej woli organizatora nagrodzone zostały konie, które brały udział tylko w ZR.
Tak, tylko wybiórcza ta dobra wola 😉.
Żeby było jasne: atmosfera była super, warunki jak na regionalne bardzo bardzo ok, pozostał jednak lekki niesmak i zwyczajnie jest mi przykro (pomijając aspekt finansowy przyjeżdżania na 3 dni). A że ja stara d..a jestem, to mogę sobie tylko wyobrazić, jak się czują dzieciaki.
Podzieliłam się zresztą tą refleksją z organizatorem, także w żaden sposób nie czuję nie w porządku pisząc o tym.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
24 sierpnia 2010 09:09
Finansowo to chyba 3 dni nie wychodziły dużo drożej niż 2? Cena boksu i tak jest zawsze taka sama, bez względu na ilość dni. Startowe specjalnie za 3 dni wychodziło tyle samo co za 2 dni - właśnie dlatego, że ten piątek się liczył tylko do MWiM (ze względu na które zawody musiały być w formule 3 dniowej), a jednak organizator chciał, żeby tego dnia nie tylko kucyki jechały. Ale masz rację, nie do końca zgrabnie kwestia tych ZR została rozwiązana.
Skoro chciał, żeby nie tylko kucyki jechały, to powinien jakoś mile połechtać tych, którzy temu chceniu uczynili zadość 😉
Wyszło mi drożej, bo bym pewnie boksu wcale brała na 2 dni, noclegu też nie- ale nie to jest najważniejsze.
OK, wyżaliłam się i mi lepiej.

Żeby zmienić temat: kto się wybiera pod Kraków na seminarium tego antyrollkurowca?
paa możesz podlinkować to seminarium?  :kwiatek:
lostak   raagaguję tylko na Domi
24 sierpnia 2010 09:39
zmieniajac temat, ale nie do konca, dla mnie bajardo bedzie sie kojarzyc z tym: 



i najfajniejszymi emocjami jakie mogą towarzyszyć zawodom, również dzięki zaangażowaniu organizatorów.
paa możesz podlinkować to seminarium?  :kwiatek:



a choćby tu:
http://hipologia.pl/news/show/id/506
paa dzięki raz jeszcze 🙂
Bardzo ciekawe może być to seminarium, ja będę wiedzieć w piątek czy dam radę się wybrać
zmieniajac temat, ale nie do konca, dla mnie bajardo bedzie sie kojarzyc z tym:   

Fota Lostak

i najfajniejszymi emocjami jakie mogą towarzyszyć zawodom, również dzięki zaangażowaniu organizatorów.


To na prawde duzo mowi 🙂 a uczennica juz patrzy jak typowa ujezdzeniowka  🤣
Masz na myśli to lekkie zblazowanie? 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się