Rękawiczki

Czy są jakieś rękawiczki nieprzemakalne, ale zarazem niezbyt grube i zgrabne? Generalnie już jest problem z obsługą myjki, mamy tylko zimną wodę, a codziennie myjemy nogi koniom po zejściu z padoków, ręce zaczynają powoli odmarzać, a co będzie w zimie.. Póki co w stajni używam zwykłych rękawiczek dzianinowych, nie są zbyt trwałe, ale kosztowały grosze więc mi ich nie szkoda, a na teraźniejsze temperatury są ok. Ale do mycia muszę ściągać. Na zimniejsze pory mam polarowe i na mega mrozy mam narciarskie. Ale zanim te mega mrozy nadejdą to przydałyby się takie rękawiczki, które nie przemokną i nie przepuszczą wody, bo nie ma chyba nic gorszego jak mokra skóra na dłoniach, a później zimny wiatr, przymrozek i mocno podrażniona skóra.. Nie wiem czy może jakieś softshelowe? Tylko nie w kosmicznej cenie 😉
Dzianinowe a na to zwykłe gumowe jak do mycia naczyń?
Wolałabym coś co jest poręczne i dopasowane do dłoni. Najlepiej bym mogła obsługiwać nimi konie w stajni, a nie tylko podczas mycia nóg.
Gumowe też są w różnych rozmiarach, różne firmy robią różne modele, może któryś ci spasuje? Wątpię, czy narciarskie, o których piszesz, będą lepiej dopasowane.

Albo medyczne/lateksowe [[a]]http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C4%99kawiczki_medyczne[[a]]. Bardzo dobrze dopasowane, tylko mogą być przez to problemy z zakładaniem na dzianinowe.
Zaczęłam drugi sezon męczyć Elty Turin. Są bardzo fajne, cieplutkie. W zeszłą zimę musiałam je nawet czasem ściągać, bo było mi na treningu za gorąco! (przy -5 stopniach!!!)
Dramka wg opisu na stronie Decathlona - te rękawiczki są odpowiednie do jazdy 1 godzinę dziennie... Ja mam z reguły trochę dłuższe treningi i tak sie zastanawiam co się z nimi stanie po godzinie.... wyłaczą się?  🤣 🤣
Opisy decathlonu sa przezabawne  😁 natomiast Ja mam poprzedni model i jestem bardzo zadowolona
Gaga właśnie też się nad nimi zastanawiałam ale po tym opisie trochę się wystraszyłam, że nie przeżyją intensywniejszego użytkowania🙂
Piotrek - może inaczej: szukam rękawiczek JEŹDZIECKICH, a nie gumowego czegoś 😉

Ponawiam zatem moje pytanie: czy znajdę coś godnego uwagi na zimę nieprzemakalnego? Softshelle zdaje się, że tak działają? Są ciepłe i nie przepuszczają wody? Czy polecicie jakieś konkretne, wytrzymałe i nie bardzo drogie?
gllosia, softshelle nie przepuszczają wilgoci i działają tak przy drobnym deszczu/śniegu. Na myjce mogą nie dać rady. Ja polecam te z Horze, do których link wstawiłam wcześniej.
Softschell nie jest wodoszczelny. Owszem, nie przepuszcza wiatru i wilgoci, ale na myjce nie da rady. To, że z softschellu się robi kurtki w których można jeździć podczas deszczu, nie znaczy, że WCALE nie przepuszcza wody 😉
Okej, trochę z tą myjką to pojechałam 🤣 Ale generalnie i tak potrzebuję jakieś rękawiczki, które w ciągu sekundy nie przemokną. Już jest problem, bo rano jest wszystko oszronione, więc czego nie dotknę (drzwi od karuzeli, rączki od taśm itp.) to mam w moment mokre rękawiczki, a na tę chwilę ubieram cienkie dzianinowe. Skórzanych mi szkoda do pracy, wolę je mieć na jazdy. Więc pomyślałam o innym materiale i innym typie rękawiczek. Muszę się psychicznie jakoś przygotować na odmarzanie rąk w zimie..
fouganza  🤣
Używał ktoś może FP Grippi ( KLIK )? Warto kupić, czy totalny bubel?
ja uzywalam, srednie na jeza.
faith, a coś więcej? Są jakieś super grube/niewygodne? No i jak z rozwalaniem się? Bardzo nie lubię wszelkich rękawiczek, mam jedną parę, którą uwielbiam, ale niestety umarły, po raz setny ich nie zszyję już :/
mi wytrzymaly chyba z pol roku, nie jezdzilam jakos mega czesto, w uzytkowaniu zupelnie zwyczajne, bez rewelacji.
o tyle mnie irytowaly, ze mam dlugie i szczuple dlonie i te byly za krotkie w palcach:/
Hm, no to teraz mam problem 🙄 Mam długie palce... W sumie rozważam jeszcze jedną parę - Roeckl, ale jak czytam Wasze wpisy, to średnio mnie zachęcają do Roeckli...
z Roeckli mam model Duradero, ktory kocham nad zycie, niestety po 2 latach sie rozwalily :/
Skórzanych mi szkoda do pracy, wolę je mieć na jazdy. Więc pomyślałam o innym materiale i innym typie rękawiczek.


Kup sobie zwykłe skórzane, za 15-20zł na jakimkolwiek placu. Ani nie szkoda do pracy, nie przemokną tak szybko jak dzianinowe, a na jazdy będziesz przebierać na jeździeckie.
Hm, no to teraz mam problem 🙄 Mam długie palce... W sumie rozważam jeszcze jedną parę - Roeckl, ale jak czytam Wasze wpisy, to średnio mnie zachęcają do Roeckli...

zaczęłam jeździć w nich w maju (z częstotliwością jednego konia dziennie, rzadko dwóch). jedna przetarła się na wylot w październiku (przetarła=zrobiła jej się dziura, w którą mogłam włożyć palec). zszyłam, dwie jazdy - przetarła się 0,5cm dalej. 😵 przy silikonowych wodzach (ja mam parciane) koleżance żyły trochę dłużej, ale też już ma 4 parę w ciągu... 2 lat? (z tym, że w międzyczasie używała też innych, m.in. Roeckl Solar, które przetarły się po drugiej jeździe 😀). ona jeszcze oprócz jazdy w nich robi różne rzeczy przy koniach (czyści itd.), ja zakładałam tylko na jazdy. i uważam, że za tą cenę* to jest totalny bubel, rękawiczki z Fouganzy za 50zł żyły w porywach do 2 lat, a te przetrwały pół roku i muszę je co chwilę reanimować...
*swoją szosą tanieją (rok temu normalna cena to było 130zł, na Cavaliadzie płaciłam 110, teraz już zeszli poniżej 100). ciekawe czemu. 🤣

teraz chyba będę myśleć o RSL, na razie mam zimowe i są bardzo solidne (po całej zimie używania, robienia w nich wszystkiego i kilkukrotnego prania wciąż wyglądają jak nowe). i korci mnie, żeby sprawdzić, czy letnie też są tak wytrzymałe. 🙂
sumire, dzięki :kwiatek: Chyba je sobie odpuszczę i wezmę te FairPlay'e.
sumire, poniżej 100zł kosztują dziecięce rozmiary - 4-5. "Normalne" 110zł.

Dla długopalczastych są np. te link.
Przy porównaniu RSL-Roeckl jak najbardziej na plus RSL, zarówno cenowo jak i jakościowo. Z początku RSL wydawały mi się lekko ceratowate, ale obecnie lepiej mi się w nich jeździ niż w roecklach, duże znaczenie na pewno ma to, że są szczuplejsze i dłuższe w palcach. Również cena i trwałość przemawiają za RSL -porównując najtańsze modele, to RSL (83zł) przetrwały pół roku i wyglądają jak nówki, roeckle (140zł) trzymały miesiąc-dwa zanim były w nich takie dziury, że nie było nawet czego łatać.
No to już chyba wiem, co sobie sprezentuję na urodziny 😉 🍴
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
24 listopada 2013 16:13
Ja te FP miałam i baaardzo słabe są, po 2 miesiącach poszły do kosza, a były używane na zmianę z 3 innymi parami. Po pierwszym dniu już duża część tego materiały zewnętrznego schodziła płatami.
Koniczka, naprawdę? :/ Teraz to już nie wiem, co kupić 😵
Polecicie coś? Najlepiej do około 100zł. Jeżdżę 3x w tygodniu jednego konia, rękawiczek używam tylko na jeździe, po od razu zdejmuję.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
24 listopada 2013 16:18
Aha - mam jeszcze RSL Ascot, na razie leżą sobie i czekają na okazje, ale jakość wykonania i wygląd są obłędne  💘 Skóra w nich jest tak mięciutka, że aż chce się jej dotykać, nie wiem co prawda jak w użytkowaniu, ale sprawiają pozory mega fajnych. I uwaga - w różnych modelach RSL rozmiarówka wypada nieco inaczej, polecam mierzyć jak się ma możliwość.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się