Chainsy

Konto zarejstrowane: 02 kwietnia 2013
Ostatnio online: 30 kwietnia 2022 o 15:27

Najnowsze posty użytkownika:

Właściwie to tylko dla kobiet- ekologia w 'te' dni.
autor: Chainsy dnia 28 stycznia 2019 o 19:49
nerechta Rozumiem, to oczywiście zmienia postać rzeczy, szanuję to. Myślałam, że masz jakieś obiekcje "techniczne" jak większość kobiet, z którymi na ten temat rozmawiałam😉
nefferet Zgadzam się z tym co piszesz - komfort i wygoda są nie do porównania 🙂
Właściwie to tylko dla kobiet- ekologia w 'te' dni.
autor: Chainsy dnia 28 stycznia 2019 o 10:34
nerechta Mogę wiedzieć dlaczego byś się nie odważyła? Może ktoś tutaj będzie mógł rozwiać Twoje wątpliwości 😉 Osobiście wahałam dość długo, a to wyłącznie dlatego, że w internecie było mnóstwo wypowiedzi kobiet, które w rękach tego nie miały, ale za to miały już wyrobioną opinię typu: pewnie cieknie, oblejesz się, jak to wymienić w pracy itd. W końcu trafiłam też na wypowiedzi "prawdziwych" użytkowniczek i bardzo jestem zadowolona. Mam czysto i sucho przez cały miesiąc 😀

Co do podpasek wielorazowych, to różnią się od zwykłych tym, że... trzeba je prać i może jedynie sumienie jest lżejsze jeśli komuś ochrona środowiska leży na sercu. Mnie osobiście przechowywanie takiej podpaski cały dzień w torebce w pracy nie przekonuje, aczkolwiek są specjalne saszetki na to i niektóre kobiety sobie takie rozwiązanie chwalą. Podzielam jednak zdanie nefferet i zamierzam zostać przy kubeczku  🙂
Właściwie to tylko dla kobiet- ekologia w 'te' dni.
autor: Chainsy dnia 26 stycznia 2019 o 13:37
nefferet Nie ma za co , oby Ci pomogła 😉
Właściwie to tylko dla kobiet- ekologia w 'te' dni.
autor: Chainsy dnia 25 stycznia 2019 o 20:57
nefferet Napisałam do pani z tej strony internetowej, do której linka wstawiłaś pytając o Merluę. Adres jest na stronie sklepu, jak tylko klikniesz w sekcję "kubeczki". Pozwolę sobie tu wstawić, skoro jest ogólnie dostępny: cupfitterka@betterland.pl . Dostałam listę kilku pytań i zostałam uprzedzona o dłuższym czasie oczekiwania na odpowiedź. Na podstawie moich odpowiedzi zaoferowano mi kilka typów i po rozwianiu innych wątpliwości zdecydowałam się na zakup. U mnie akurat wyszło za pierwszym razem i cieszę się, że skorzystałam z porady, bo najprawdopodobniej kupiłabym za duży (sugerując się wiekiem) lub/i zbyt miękki co przy moich mięśniach byłoby porażką totalną.
Właściwie to tylko dla kobiet- ekologia w 'te' dni.
autor: Chainsy dnia 25 stycznia 2019 o 19:30
Mnie z dwóch różnych kalkulatorów (na stronie producentów) wyszły dwa takie wyniki, że jak porównałam średnicę kubeczków to ręce mi opadły i postanowiłam poprosić o pomoc fachowca 🤔 Naczytałam się na różnych stronach, w tym na zagranicznych, że Merula podobno jest "uniwersalna", cokolwiek to znaczy, ale osobiście nie próbowałam.
Właściwie to tylko dla kobiet- ekologia w 'te' dni.
autor: Chainsy dnia 23 stycznia 2019 o 18:30
kenna Nie wiem, może spotkała się z taką sytuacją i poradzi jak go najlepiej zakładać? Może przechylić jakoś albo coś? W najgorszym wypadku da Ci to tyle, że jak będziesz chciała kupić inny (jeśli - czego Ci nie życzę - nie dojdziesz z tym egzemplarzem do porozumienia) to będziesz wiedziała, czy kupić krótszy/bardziej miękki/większy zamiast kupować w ciemno. Na przykład ja nastawiałam się na miękki a pani wyprowadziła mnie z błędu... i po czasie stwierdzam, że słusznie, bo miękki by nie miał u mnie racji bytu i w ten sposób szczęśliwie udało mi się zaoszczędzić wydatku na inny model. Oczywiście, że ciało jest elastyczne i nie trzeba tego dobierać co do milimetra, ale no jednak kobiety są różne. Mam nadzieję, że sobie poradzisz, bo ja z tego zakupu jestem dziko zachwycona 🙂
Właściwie to tylko dla kobiet- ekologia w 'te' dni.
autor: Chainsy dnia 23 stycznia 2019 o 08:17
A może napisać do tej babki z drogerii better-land? Ona pewnie ma w głowie większą bazę danych jeśli chodzi o różne przypadki i sposoby radzenia sobie z nimi. Fakt, że na odpowiedź czekałam chyba 3 tygodnie, ale od razu trafiłam na swój. U mnie wszystko od początku działa dobrze (pomijając kwestię nabrania wprawy) i serio niczego nie odczuwam - ale ja mam LadyCup.

Edit: Gdyby ktoś nie wiedział (a z pierwszej części mojego posta to nie wynika) :  Pani z better-land zajmuje się poradami w zakresie dopasowania kubeczków i można do niej napisać maila w tej sprawie.
Kartki Bożonarodzeniowe 2018
autor: Chainsy dnia 28 grudnia 2018 o 20:09
Jedna kartka ode mnie jeszcze nie została tu "zameldowana", ale ta osoba jeszcze nie odezwała się w wątku, więc mam nadzieję, że kartka nigdzie nie zgubiła się po drodze.
Kartki Bożonarodzeniowe 2018
autor: Chainsy dnia 19 grudnia 2018 o 09:50
MonioRek dziękuję za przesyłkę, wczoraj dotarła, jest super!  😀
Kartki Bożonarodzeniowe 2018
autor: Chainsy dnia 14 grudnia 2018 o 18:42
Dostałam wczoraj piękną kartkę od fin. Bardzo w moim guście, dziękuję  😀
Czyli u mnie jedna przyszła, jedna doszła 🙂
Kartki Bożonarodzeniowe 2018
autor: Chainsy dnia 07 grudnia 2018 o 13:26
Moje kartki też już poszły 🙂
Kartki Bożonarodzeniowe 2018
autor: Chainsy dnia 19 października 2018 o 19:40
1. infantil
2. MonioRek
3. fin
4. Chainsy
MOTOCYKLIŚCI
autor: Chainsy dnia 25 marca 2018 o 17:17
smarcik Mam Yamahę Virago 125. Zależało mi na czymś niedużym i lekkim (co ewentualnie sama potrafię postawić do pionu). Próbowałam Shadow, Rebel, Marauder i coś jeszcze, ale ostatecznie najlepiej spasowała mi Virago i jestem dziko zadowolona 🙂
MOTOCYKLIŚCI
autor: Chainsy dnia 23 marca 2018 o 19:19
Oooo to mamy taki wątek! 😀 Oficjalnie rozpoczęłam sezon jakieś dwa tygodnie temu... no i byłam na przejażdżce w Trzech Króli, bo było sucho i powyżej zera 😁 Pogoda jednak jest dalej bardzo niestabilna, więc dziś przy +3 stopniach i mżawce do pracy jechałam autem...  Generalnie jak już jest około 5-8 stopni biorę dwie bluzy pod spód i ruszam 🙂 lecz biorąc pod uwagę dystans do pracy (niecałe pół godziny) i tempo "przez miasto" - absolutnie nie jest mi zimno (przynajmniej odkąd mam skórę, bo w poprzedniej kurtce było lodowato).
Kartki Bożonarodzeniowe 2017
autor: Chainsy dnia 10 stycznia 2018 o 20:22
Dostałam dziś kartkę od ChemiK, dziękuję  :kwiatek: Jak widzę datę na stemplu, to się cieszę, że w ogóle doszła. Tym samym ja dostałam wszystkie trzy, ale nadal czekam na odmeldowanie jednej.
Kartki Bożonarodzeniowe 2017
autor: Chainsy dnia 03 stycznia 2018 o 08:30
Ja dostałam dwie, ale moja póki co (edit🙂 nie doszła  jedna  🙁
Sylwester 2017-2018 na Re-Volcie
autor: Chainsy dnia 31 grudnia 2017 o 23:19
Wszystkiego najlepszego w 2018 roku! Dużo zdrowia, miłości, pokoju i pozytywnej energii! :pijacy:
Sylwester 2017-2018 na Re-Volcie
autor: Chainsy dnia 31 grudnia 2017 o 19:43
Jeeej żal mi Was jak to czytam. Jeden z moich psów się trochę boi, ale po prostu leży sobie pod stołem i od czasu do czasu zerka niepewnie na boki (z resztą tylko jak strzelają seriami, bo pojedynczych wybuchów się nie boi (przynajmniej nie w domu).

Widzę za to, że osób walczących z infekcją, posiadających pizzę i uczących się (tak to jest, jak człowiekowi odbije i idzie na kolejne studia) jest więcej. Dziś chyba jednak nie mam dobrej kondycji na naukę i raczej dołączę do osób grających na komputerze wcześniej niż planowałam 😀
Sylwester 2017-2018 na Re-Volcie
autor: Chainsy dnia 31 grudnia 2017 o 16:20
Widzę, że tu GTA popularny, a ja tradycyjnie Unreal Tournament  😀
PSY
autor: Chainsy dnia 31 grudnia 2017 o 16:19
O, ta na przykład: http://www.planetpet.pl/produkt/1/dla-wrazliwych.html albo eweeeentualnie ta http://www.planetpet.pl/produkt/5/dla-doroslych.html

Pamiętam, że ktoś tu niedawno wrzucił spis takich "lepszych" karm, więc z ciekawości sprawdziłam co tam jest (bo a nuż coś mieszczącego się w budżecie a równie fajnego/lepszego) i zapamiętałam właśnie śmiesznie niską cenę Planet Peta. Chyba, że chodziło o grain free, ale myślę, że tam akurat cena do składu http://www.planetpet.pl/produkt/12/kurczak-i-ziemniaki.html szału nie robi biorąc pod uwagę tajemnicze "produkty z kurczaka". Moja "duża" (Flat) jest na baranio-rybnym 1st Choice, póki co jest to widocznie najlepsza karma dla niej, a ona generalnie jest dość delikatna pod wieloma względami 😉 "Mała" (97% spaniela pochodzenia schroniskowego) jest na 1st Choice kurczakowym. Dla Loty gatunek mięsa jest mi obojętny (stąd wpadł mi w oko ten Planet Pet), Kontra nie może mieć niczego z kurczakiem. Trochę mnie martwi, że nie jest podane czy mięso jest suszone, bo jeśli je w międzyczasie wysuszyli to z tych 30% mi zostanie 15% (a przynajmniej tak czytałam).
PSY
autor: Chainsy dnia 31 grudnia 2017 o 14:55
Czy ktoś z Was karmił psy kulkami mocy firmy Planet Pet? Interesują mnie opinie praktyczne, bo to że "karma jest dobrze zbilansowana i pokrywa zapotrzebowanie na..." to o każdej piszą 😉 Cena wydaje mi się podejrzanie niska jak na taką wychwaloną karmę, z drugiej strony Royal też wychwalony a w praktyce wiemy, że są lepsze karmy. Z góry dziękuję :kwiatek:
Końska Rewia Mody XI 2017
autor: Chainsy dnia 27 grudnia 2017 o 18:27
Wiecie co... gdyby dziewczyna kupiła sobie na Święta czaprak to mogłybyście się czepiać, bo to faktycznie byłoby niesmaczne i nieprzyzwoite, że najpierw ktoś robi zbiórki a potem wydaje na szmaty. Aaaale ona ten czaprak dostała. Jeśli jej rodzina uznała, że chce zrobić jej taki prezent wbrew jej woli, to co ma teraz zrobić? Odsprzedać na allegro? Ja też nie toleruję naciągactwa, ale dajcie spokój - nie kupiła sobie tego sama, więc ciężko ją winić o wywalanie kasy.
Kartki Bożonarodzeniowe 2017
autor: Chainsy dnia 23 grudnia 2017 o 15:59
fin Cała przyjemność po mojej stronie 🙂
Cieszę się, że doszła, bo już zaczęłam się martwić, że nikt z "moich" adresatów się jeszcze nie odezwał.
Kartki Bożonarodzeniowe 2017
autor: Chainsy dnia 20 grudnia 2017 o 07:43
Wobec tego dziękuję Ci safie jeszcze raz 🙂
Kartki Bożonarodzeniowe 2017
autor: Chainsy dnia 19 grudnia 2017 o 19:06
SzalonaBibi dziękuję Ci za śliczną kartkę - dzisiaj przyszła 🙂

Dostałam też wczoraj kartkę od osoby o inicjałach H.Z (żeby nie podawać całego nazwiska), ale nie jest podpisana nickiem forumowym... przynajmniej ja nie zauważyłam, więc nie wiem komu dziękować - ale również dziękuję za śliczną kartkę i życzenia! 🙂
Kartki Bożonarodzeniowe 2017
autor: Chainsy dnia 13 grudnia 2017 o 20:49
Moje już poszły. Mam nadzieję, że dotrą na czas  🙂
Kartki Bożonarodzeniowe 2017
autor: Chainsy dnia 11 listopada 2017 o 11:05
Jak co roku czekałam na ten wątek 🙂

1. ChemiK
2. infantil
3. Grettiena
4. safie
5. SzalonaBibi
6. madmaddie
7. olencja
8. MonioRek
9. Ssstokroteczkaa
10.DeJotka
11. fin
12. Zafira
13. Chess
14. kontestacja
15. Losia
16. Arlyn
17.subaru2009
18. Chainsy
Sprawy sercowe...
autor: Chainsy dnia 09 sierpnia 2017 o 20:42
Drogie Panie, jeśli któraś czuje, że nadaje na zupełnie innych falach niż "drugie pół", to polecam Wam przeczytać "Pięć języków miłości" 🙂 Żadna książka nie rozwiąże problemu, ale czasami można popatrzeć na to samo z innej perspektywy  🙂
Jak zostać jeździecką ambasadorką?
autor: Chainsy dnia 06 sierpnia 2017 o 21:51
Naturalnie nie jestem na bieżąco, bo w tym nie uczestniczę bezpośrednio, więc nie mam na tyle tupetu, żeby hmm... gwarantować, że "o tak, każda ambasadorka robi to a w zamian dostaje tamto". Co nie zmienia faktu, że wiem, o czym piszę, ale tego
author=Chainsy link=topic=101213.msg2702639#msg2702639 date=1502031330]
Nie będę rzucać nazwiskami, ale też znany jest mi przypadek (w sumie dwa), w którym dziewczyna dostaje sprzęt za darmo a hmmm... kadrą narodową nie jest  😀


oczywiście już nie doczytałeś 😁

edit: źle wstawiony cytat
Jak zostać jeździecką ambasadorką?
autor: Chainsy dnia 06 sierpnia 2017 o 21:40
Ty Smoku nawet nie masz pojęcia, że nie masz pojęcia, a to już przypadek beznadziejny  😁
Jak zostać jeździecką ambasadorką?
autor: Chainsy dnia 06 sierpnia 2017 o 21:26
[quote author=Chainsy link=topic=101213.msg2702702#msg2702702 date=1502045697]
Nie wnikam w sens tego, ale takie są fakty 😉


To nie są fakty tylko spekulacje .  🤣 Ja ci gwarantuje że robią to za free tak jak i wy w tematach o zakupach  😎
[/quote]
Jak możesz pisać "gwarantuję ci że", nie mając pojęcia o zjawisku? 🤣 🤣
Nie, te osoby, które miałam na myśli nie robią tego za darmo. To, że Ty osobiście takiej osoby nie znasz, to nie znaczy, że takie zjawisko nie występuje... ale na tym stwierdzeniu zakończę polemikę z Tobą, bo zauważyłam już w innych wątkach, że zwykle masz jedyną i słuszną wersję wydarzeń 😉
Normalnie napisałabym "i nie rozumiem, czego tu można nie rozumieć" jak koleżanki parę postów wcześniej, jednak w Twoim wypadku sobie to odpuszczę i nie będę ciągnąć offa, bo pytanie było o to, jak można zostać ambasadorką a nie czy one istnieją  😀
Jak zostać jeździecką ambasadorką?
autor: Chainsy dnia 06 sierpnia 2017 o 19:54
Nie zakupiony. Te "ambasadorki" (przynajmniej niektóre) dostają za darmo. Może na sprzęcie jest haftowane logo, albo reklamę robi notatka "jako ambasadorka dostałam dziś od mojego sponsora śliczne bryczesy marki Y, są genialne, możecie je kupić tu".
Nie wiem, nie jestem na bieżąco, nawet fejsbukowa nie jestem. Wiem jednak, że ponad wszelką wątpliwość niektóre laski dostają rzeczy od producentów czy sklepów za darmo  😉 Nie wnikam w sens tego, ale takie są fakty 😉
Jak zostać jeździecką ambasadorką?
autor: Chainsy dnia 06 sierpnia 2017 o 16:09
Wiem jakie było pytanie i mój post nie był na nie odpowiedzią (bo nie wiem ile trzeba mieć polubień czy czegokolwiek innego, żeby ambasadorką zostać). Odniosłam się do ostatnich postów tej dyskusji.
Jak zostać jeździecką ambasadorką?
autor: Chainsy dnia 06 sierpnia 2017 o 15:55
Nie będę rzucać nazwiskami, ale też znany jest mi przypadek (w sumie dwa), w którym dziewczyna dostaje sprzęt za darmo a hmmm... kadrą narodową nie jest  😀
Jasne, że jakiś kantarek czy czaprak od czasu do czasu to są żadne koszty w porównaniu ze sponsorowaniem zawodnika. Może nawet opłaci się im dać ogłowie czy rękawiczki jakiejś dziewczynie bo wiedzą, że jest spora szansa, że przynajmniej dwie inne, śledzące jej stronę też sobie taki kupią. W sumie nasz szmatoholiczy wątek działa podobnie - starczy, że jakaś bardziej poważana forumowiczka napisze "znalazłam ostatnio przypadkiem taki fajny czaprak, serio lepszy niż Eskadrony" i już jest cała masa zapytań gdzie go kupiła, ile za niego dała itd. I jakiś procent użytkowników forum jednak na to poleci i kupi (co widać oczywiście po zdjęciach 😉 ), tylko dlatego, że ktoś inny takie coś gdzieś pokazał i powiedział, że fajne.
Wydaje mi się, że trzeba rozgraniczyć "prawdziwe" sponsorowanie rokujących dobrze zawodników (o czym pewnie myśli Smok) od mody na "ambasadorowanie" typu darmowe polo za narobienie szumu w mediach społecznościowych 😉
Jak zostać jeździecką ambasadorką?
autor: Chainsy dnia 06 sierpnia 2017 o 14:07
asds Jeśli o rękawice z nanosrebrem chodzi, to chyba to nie jest ten mechanizm. Ta firma działa chyba w branży MLM (a przynajmniej zasady podobne), natomiast eterowa mnie osobiście (z resztą nie tylko mnie, bo miała ogłoszenie na fejsie, że szuka osób do współpracy) proponowała zajęcie się sprzedażą tego sprzętu czyszczącego, więc tu o żadnym "ambasadorowaniu" nie było mowy. Zanim się tym zajęła była chyba - a przynajmniej ja tak to zrozumiałam - ambasadorką START (być może nadal jest).
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Chainsy dnia 08 czerwca 2017 o 21:26
Szukam breloczka do kluczy, musi być lekki, żeby nie obijał stacyjki. Z tygryskiem z kubusia puchatka, ale nie pluszowym (chyba, że jakiegoś mega mikrego ktoś widział) lub z sową lub drewnianego z możliwością graweru - ale w ciemnym drewnie, małego i lekkiego. Ktoś ma pomysły gdzie szukać? 👀


Czarno to widzę... Aktualnie też szukam czegoś lekkiego, żeby mi choppera nie odzierało (dostałam kluczyki z takim ohydnym, brudnym piankowym napisem "Yamaha"😉 i powiem Ci szczerze - kiepsko bardzo w tej kwestii. Szukam generalnie oryginalnego, lekkiego lub/i gumowego i chyba to są zbyt wielkie wymagania  😀 Nie mniej jednak gdybym przy okazji coś znalazła (a nadal szukam) to odezwę się na PW 🙂
literatura końska
autor: Chainsy dnia 04 czerwca 2017 o 20:23
hedonistko Mogę Ci to zrobić jutro wieczorem, jeśli Cię to satysfakcjonuje.
Stajnie na Śląsku
autor: Chainsy dnia 28 maja 2017 o 19:48
Znam właścicielkę Naszej Bajki, i o ile nigdy nie orientowałam się jakie warunki mają tam konie pensjonatowe, to właścicielka jest osobą bardzo fajną i uczciwą i nie sądzę, żeby koniom tam działa się krzywda (jakieś zaniedbania mam na myśli).

Odnośnie Indeksa to wątpię, żeby oni się rozwijali, wręcz przeciwnie chyba...
Bryczesy
autor: Chainsy dnia 09 maja 2017 o 19:43
julka177 Moje doświadczenie jest takie, że jak miałam HKM jakieś, Horze Active i FairPlay Karina (te "starsze" serie) to czułam, że ograniczały mi ruchy - myślałam, że pełny lej tak ma. Z resztą jak kupowałam swoje pierwsze bryczesy, to pani w sklepie zapewniała mnie, że z pełnym lejem mam nie kupować, bo to krępuje ruchy i jest dla "jeźdźców bardziej doświadczonych" 😉 Parę lat później kupiłam Cavallo (akurat używane) i następnie Pikeury i jak przymierzyłam dla porównania te tańsze,  które używałam do tej pory, to po zejściu ze schodów byłam w szoku, że w tym w ogóle jeździłam... Wszystko od materiału zależy. Mnie niezależnie od pozycji spodnie (Pikeur, Cavallo) dobrze przylegają. W Horze faktycznie miałam wolne przestrzenie... ale w siodle tego chyba nie było czuć, nie pamiętam, a może nie zwróciłam na to uwagi.
Co do Horze Active - nie były złe, ale dość szybko naciągnęły się (lej też) i puściłam je w świat, bo wyglądałam, jakbym miała na sobie pampersa. W sumie PF zrobiły tak samo... i to mnie skłoniło do kupienia spodni z "wyższej półki". Jeśli chcesz z pełnym lejem, to radzę poszukać na allegro używanych Pikeurów. Finansowo wychodzi podobnie a komfort jazdy nieporównywalnie lepszy.
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Chainsy dnia 28 kwietnia 2017 o 08:25
Czytałam nie jeden raz, że golenie włosków na pysku bardzo ogranicza koniowi właściwy odbiór bodźców. Oczywiście, że konie nawet po ogoleniu pyska będą funkcjonować normalnie, bo co mają zrobić, usiąść i płakać? 😉 Jeden się trochę obije, inny otrze, jeszcze inny sobie rozwali coś do krwi.
Vissenna ma rację: tu nie tylko o orientację w przestrzeni chodzi, ale także pobieranie i wybór pokarmu. W jednej książce (nie, żadni naturalsi) czytałam wręcz, że takie golenie jest nieetyczne i powinno być zabronione. Bądź co bądź koń to koń - udomowiony i wyhodowany w ośrodku, siedzący całymi dniami w boksie czy nie - to ciągle koń, którego natura tak a nie inaczej stworzyła, więc upośledzanie jego percepcji uważam za chamskie 🤔
Włoski koło oczu też były po coś tam potrzebne, muszę tę książkę z ciekawości odgrzebać 😉
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Chainsy dnia 21 kwietnia 2017 o 20:35
Keirashara I właśnie, są różne konie, różne poglądy, dlatego też podłapałam Twój wątek, bo mnie też zainteresował. Osobiście Cię rozumiem (po tej historii, którą opisałaś) i to właśnie sprowokowało mnie do przemyśleń.
Jakoś 1cm różnicy w łęku robi mi "w głowie" różnicę, co to tej jednej dziurki w popręgu przekonana nie jestem...
Strzyga Nie uważam, absolutnie, że popuszczanie niczego nie daje. Uważam, że guma ściągając niweluje różnicę jednej dziurki. I ta legendarna jedna dziurka mnie właśnie zastanawia, bo logiczne, że któraś z rzędu w końcu różnicę zrobi.
I wiesz, odnośnie gumy na brzuchu - wszystko zależy na ile chamsko się tą gumą ściągniesz...
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Chainsy dnia 21 kwietnia 2017 o 20:09
Sivirte Dlatego nie upieram się kto ma rację, tylko mówię, z czym się spotkałam i stwierdzam, że nie dociera do mnie ta teoria.

Mogłabym w te centymetry od biedy wierzyć, gdyby nie gumy przy popręgu, który większość zapina do oporu, więc co się popuści, to ta guma i tak "ściągnie". Owszem, jedna dziurka w nierozciągliwym pasku robi różnicę, ale w staniku już aż takiej nie. Może gruboskórna jestem.. 🙄. I nie bez powodu podnosiłam tutaj kwestię stosunku "poluźnionych centymetrów" do obwodu.

Twój koń wzdycha? Brawo, może mu tak lepiej. A może jest to rodzaj warunkowania i kojarzy ten bodziec z zakończeniem pracy i dlatego się rozluźnia? 😉 Każdy niech robi jak uważa, ja tylko wymieniam poglądy 🙂
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Chainsy dnia 21 kwietnia 2017 o 19:46
Interesująca dyskusja  🙂 Ile jest cm między jedną dziurką a drugą? 3? Myślicie, że ta jedna dziurka, czyli kilka cm robi koniowi aż taką różnicę? Biorąc pod uwagę, jak wielki jest "obwód konia", nie przekonuje mnie ani to, że poluźniając popręg o 3 cm koń odczuje aż taką ulgę, ani że przez te 3 cm ktoś wyleci razem z siodłem.
Tym bardziej, że większość popręgów jakie widuję to i tak są popręgi z gumami, więc jeśli taką naciągniętą gumę się popuści o jedną dziurkę, to guma się znowu ściągnie, tylko będzie "mniej do oporu" napięta...
Nie wiem, gdzie leży prawda, ale jakoś nie przemawia to do mnie...
Tak sobie myślę, że w żadnej stajni gdzie jeździłam (sporo), nie poluźniało się popręgu na stępa (chyba, że stępowało się w ręku).
Nadawanie imienia
autor: Chainsy dnia 20 kwietnia 2017 o 19:33
O, Karramba mi przyszło jeszcze do głowy  😉
Nadawanie imienia
autor: Chainsy dnia 19 kwietnia 2017 o 17:50
Karmelka 🙂
Przy takiej okazji zawsze warto otworzyć Atlas Świata 😀
Karabah, Karaczi, Karat, Karahalli,  Karax, Karaganda, Karagina, Kartagina, Karaman, Karama(n)li, Karamea, Karamiran, Karelia, Karema, Kargali, Kari, Kariya, Kariyama, Karma, Karnak, Karoi, Karrata, Karshi itd. 😉
kącik porad prawnych
autor: Chainsy dnia 09 marca 2017 o 11:27
Desire Moim zdaniem też totalnie spartolili, ale to już niestety kwestia - jakkolwiek brzydko to zabrzmi - zbyt wielkiego zaufania do syna. Logiczne, że skoro ktoś dobrowolnie stwierdza, że nie chce domu, to dostaje go drugie dziecko, a temu pierwszemu wyrównuje się to w inny sposób. Takiej "pomocy" między krewnymi nikt nie dokumentował ani nie liczył, bo już pomijając te raty...kto notuje, że w jednym miesiącu dał dziecku 500 zł na tapczan a dwa miesiące później 300 na kafelki? 🙄 Tak więc całkowicie się z Tobą zgadzam.
Pominę już fakt, że jeszcze jakiś czas temu nikt by nie przewidział, że można komuś aż tak mózg wyprać - "młodzi" z nikim kontaktów nie utrzymują bo synowa ma pretensje do wszystkich i o wszystko (do swojej rodziny też), a chłopak widać mózg gdzieś w międzyczasie zapodział i na swoich rodziców też się wypiął.
Sprawa nie jest pilna, ale wobec nagłej śmierci w dalszej rodzinie, pewne osoby naszła refleksja, że trzeba to jakoś uregulować prawnie, bo biorąc pod uwagę aktualną atmosferę - w razie wypadku siostra będzie miała przewalone, ot tak "dla zasady" choćby.
Niestety ciężko się dogadać z kimś, kto jest takim typem człowieka, że jak go przepuścisz na pasach to Ci wybije szybę, "bo on akurat chciał sobie jeszcze chwilkę postać" 😉
kącik porad prawnych
autor: Chainsy dnia 09 marca 2017 o 09:03
Ok, jeszcze raz dziękuję wszystkim za odpowiedzi :kwiatek:

Nie sądzę, żeby były dobre szanse na ugodę, biorąc pod uwagę nastawienie "drugiej strony" (bądź co bądź jest to jakaś dalsza rodzina i widzę, jak to wygląda).
Z innej strony, rozumiem, że "najlepiej by było gdyby rodzice oszacowali darowizny dla obojga" - w normalnej sytuacji to byłoby... normalne, jednak rzecz w tym, że oni nie chcą dać już więcej tamtej osobie, gdyż przez lata (i to nie było 4 czy 5 lat tylko "naście"😉 dawali jej dość spore sumy na kredyt (skoro nie chciał domu "bo przy domu jest robota"😉, ponadto ze względu na stosunek syna do nich - najzwyczajniej w świecie nie mają ochoty dzielić domu między niego a jego siostrę, która się całym domem opiekuje (co też w sumie wiąże się z inwestycjami pieniężnymi z jej strony, skoro tam mieszka).

SzalonaBibi mnie też się w głowie nie mieści, żeby nie można było dysponować swoim majątkiem wedle uznania...Cóż, tak czy inaczej skończy się u prawnika, jednak warto mieć już jakiś pogląd wyrobiony.

desire Słyszałam niedawno opinię, że może się domagać do pięciu lat od przekazania darowizny. Myśmy tak właśnie "stracili", ponieważ cały dom i pola babcia przekazała jednemu synowi i wnukom z jego strony (w sensie jego dzieciom). Też nikt się z nikim nie pokłócił, kontaktów nie zerwał - kobieta chyba miała taki kaprys. Troszkę w szoku byliśmy, no ale skoro taką decyzję podjęła - mówi się trudno. A tu nagle przy okazji dociekania co można zrobić w opisanej powyżej sprawie dowiedzieliśmy się, że tak właściwie mogliśmy od razu domagać się kawałka pola lub spłaty swojej części (wiadomo, że nikt normalny kto ma swój dom nie domaga się na złość domu, w którym mieszka rodzeństwo).
Praca magisterska - prośba o pomoc
autor: Chainsy dnia 08 marca 2017 o 19:05
Wypełniłam. Ciekawy temat, można z tego fajną pracę zrobić 😉
kącik porad prawnych
autor: Chainsy dnia 08 marca 2017 o 18:30
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :kwiatek: ...ale mam kolejne pytanie:

Miałam podobną sytuacje w gronie bliskich znajomych. Skończyło się finalnie na zachowku właśnie dla dziecka nie uwzględnionego w testamencie. W czasie sprawy sądowej o zachowek mecenas, powiedziała, że aby uniknąć na przyszłość takich sytuacji należało postapić tak, by rodzice za życia darowali dziecku ten dom/mieszkanie właśnie. Dla zabezpieczenia swoich praw można w akcie dopisać słowo o dożywociu dla rodziców.


Tym osobom powiedziano, że nawet jeśli zapisaliby córce cały dom już teraz, na własność (i nawet zaznaczyli, że to za dożywotnią opiekę - cokolwiek to zmienia w prawie, bo ja się na prawie nie znam), to po ich śmierci syn tak czy inaczej mógłby żądać od siostry prawa do połowy domu lub równowartości pieniężnej. I tu właśnie jest problem, bo wychodzi z tego, że... w przyszłości córka będąca właścicielką domu (w przypadku, gdyby dom zapisano już, a nie w testamencie) miałaby wziąć ogromny kredyt, tylko dlatego, żeby spłacić brata, który dobrowolnie na bloki poszedł, a parę lat później wypiął się na rodziców?

I dlaczego wypłacać połowę, skoro synowi przez długi, długi czas dawano "do ręki" spore sumy na spłatę kredytu, dlatego właśnie, że "dom dostanie siostra"? Przecież to nie było tak, że: masz Karolu 900 na ratę, a ty Karolino 900 na konto. Siostra w takiej sytuacji nie dostawała nic, bo przecież z założenia miała dostać dom. Teraz nikt nie udowodni, ile brat dostał pieniędzy "w zamian" i o ile należałoby ewentualnie pomniejszyć tę "połowę".

Chłopakowi powodzi się bardzo dobrze finansowo, tej dziewczynie niezbyt, więc rodzice się boją, że taka darowizna ją pogrąży, obiecałam więc popytać, bo wiem, że tu są osoby z różnymi historiami życiowymi.
kącik porad prawnych
autor: Chainsy dnia 08 marca 2017 o 12:38
Mam pytanie odnośnie dziedziczenia...
Sytuacja wygląda tak: rodzice mają dwójkę dzieci. Syn stwierdził kilkakrotnie, że "domu nie chce, bo nie chce mu się tego obrabiać, woli iść na bloki" (natomiast były to rozmowy w gronie rodzinnym, nic oficjalnego) - co też zrobił przy wsparciu finansowym rodziców i od kilku lat mieszka "na swoim". Dom wobec tego "w naturalny sposób" przypadłby córce, która mieszka z rodzicami i deklaruje opiekować się nimi do śmierci.
W międzyczasie syn pod wpływem ślubu 😀 przestał utrzymywać kontakty z rodzicami, w związku z czym rodzice pragną sfinalizować sprawę i  - skoro syn od kilku lat mieszka na blokach - zapisać dom córce (testament, obojętnie co w sumie) tak, aby po śmierci nie było kłopotów i niepotrzebnego sądzenia się.
I teraz moje pytanie: czy to prawda, że nawet gdyby w takiej sytuacji dom został zapisany córce, to po śmierci rodziców syn i tak - niezależnie od woli rodziców - ma prawo do dziedziczenia połowy nieruchomości, lub też siostra musiałaby wypłacić mu równowartość?