kącik skoków

margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
24 marca 2014 12:10
wrzucam piatkowa MR. tak sie zaaferowalam zdobytym oczkiem, ze zapomnialam ostataniego skrotu zrobic w 2 fazie  😁 :hihi🙁 po szeregu mialam na prawo przed okserem jechac...)
korysindex4, a nie jest tak, że ja nawet nie tyle zostaje co za szybka jestem ciałem? wychodze minimalnie przed niego na odbiciu i za szybko wracam..  jakies ćwiczenia na to poza samokontrolą ?

Mam ten sam problem. Bywa, gdy koń szybki przodem a zadem się zbiera chwilę. Pomaga: pchanie tyłka w górę! w fazie wracania w siodło, wychodzenie najpierw lekko w górę - dopiero w przód, nogi prostujesz najpierw mniej, potem bardziej (rozciągnąć w czasie prostowanie nóg). I najważniejsze: na wyższych skokach z tempa parkurowego - problem rozwiązuje się sam 🙂
Natomiast z tempa wolnego - treningowego - tak jak napisałam. Spróbuj. Jeszcze jedno: koniecznie dobrze ułożone siodło, które nie drgnie do przodu w trakcie jazdy (możesz mieć z tym problem przy dużej dynamice pracy zadu).
margaritka mam jedno pytanie, nie lepiej siąść w siodło zwolnić lub dojechać dosiadem, nisz jechać cały czas na ręce ? Moje ręce umarłyby już w połowie  😉  Jedziesz bardzo napięta, twoje ciało jest proste jak kij, wszystko odbija się przez to, że trzymasz się wodzy kurczowo.
monia, a ja będę właśnie dążyć, żeby jeździć w podobnym stylu 🙂 (o ile się uda 🤔) Bo inny jest styl jeźdźca, który pracuje z koniem/robi młodego a inny - "zawodniczy"-  nastawiony na skuteczność. Starannie obserwowałam jeźdźców na Cavaliadzie. Naliczyłam dosłownie pojedynczych jeżdżących inaczej niż: wysoki tonus mięśniowy (wręcz - człek sztywny jak drut) i energia kumulująca się w solidnie napiętych wodzach. I niekoniecznie były to przejazdy zwycięskie (ci "inni" stylem).
Wtrącę się na chwilkę z pytaniem, czy N z jokerem w tym roku daje oczko? Zdania są podzielone i już nie wiem.... i jak jest z konkursami na styl jeźdźca?

margaritka super koń!
halo osobiście mi się nie podoba, kiedyś jeździła lepiej  😉  takie zwolnienie fuli przed skokiem (złapanie wodzy i odchylenie się do tyłu całym ciałem) za takie coś dostała bym wszystkie jo...  świata.
Tylko, że jestem uczona prowadzić konia na parkurze a nie, że koń mnie wiezie a ja tylko walczę o przetrwanie.
monia to o margaritce, że koń ją wiezie a ona walczy o przetrwanie ?
monia, w tym właśnie rzecz, że to koń ma wieźć 🤣 Robić całą robotę, a jeździec - byle "nie spadł na zakręcie". Trywializuję - jeździec ma się na czym skupić i przy całym wysiłku po stronie konia. Margaritka przytrzymanie mogłaby mieć lepiej/wcześniej opanowane ale a) nie od razu Kraków zbudowano b) jak dowodzi rzeczywistość elegancki styl jazdy nie ma wiele wspólnego ze skutecznością. Wg mnie tak się dziś jeździ: koń z dużym zapasem "petrolu", jeździec - byle sobie z tym radził i mocno zamykał w pomocach. Na dzisiejsze wymagania, gdy musisz znacząco "rozjeżdżać" konia, skracać, poprawiać mu równoważenie, wyliczać odskok (na jeszcze miernej wysokości) = nie masz konia klasowego 🙁
Idea optymalnego dla konia przebiegu umarła w potężnej konkurencji utalentowanych koni. Jeździec i trener tyle mają do roboty, żeby utalentowanej maszyny nie zarżnąć przedwcześnie.
W sumie: dziś nie prowadzi się konia miękko i ładnie tylko twardo i skutecznie.
somebody sądzę, że moni chodziło o (widoczną) zasadę: po której stronie jest "ciężar" roboty, nie o krytykę umiejętności.
Może i tak ale zawsze mi się wydawało, że lepiej mieć konia który w razie czego pomoże jak jeździec się pomyli.
margaritka wstawiła w sumie dobry przejazd, odskoki wszędzie ok. Jak na początki współpracy z koniem to super.
Ciekawa jestem czy monia która tak ciągle krytykuje mogłaby się pochwalić jakimiś swoimi przejazdami z zawodów.
somebody, czyli wraz z ilością zawodów zwiększa się zajebistość osoby?
Bo ja kompletnie nie widzę związku z tym, czy ktoś zna się na rzeczy a tym, czy jeździ zawody.
No cóż ja widzę związek.
Jak ktoś nie może L przejechać a ciągle komentuje i krytykuje dużo lepszych zawodników to mnie to zwyczaje po prostu razi.
Bo nie wierze, że ktoś ma super konie i super trenera i w domu skacze parkury nie wiadomo jakie a nie może na zawodach przejechać klasy L na 0.
Wybaczcie za ten wysok ni z gruszki, ni z pietruszki ..
Mam pewien problem, z którym nie bardzo wiem co mam zrobić, licze na Waszą pomoc .
Koń w ujeżdżeniowej treningu chodzi miękko, luźniutko, puszcza w grzbiecie ... Kiedy przechodzimy do treningu skokowego już w galopie jest sztywna .. Jadąc parkur do jedynki dojeżdża w miare podstawiona, po jedynce zaczyna sie horror, zadziera łeb jak najwyżej, zad w lesie i NIC nie można z nią zrobić, wychodzi z tego jedna wielka szarpanina i utrata rytmu więc wiadomo, że tak przejechany parkur nie jest satysfakcjonujący ..
Może Wy mi polecicie jakieś ćwiczenia, może dłuższe rozprężenie ujeżdżeniowe, nie mam pojęcia..  😫
Karolina może Ty się stresujesz i spinasz a koń bardzo dobrze to wyczuwa ?
somebody czekam na Ciebie, zadałam pytanie margertce (wiem, że koń trudny bo śledzę od początku ) Nie ma problemu w środę jadę na trening więc wstawię filmik  😉 A po drugie gdzie ja ją wiecznie krytykuję, broniłam jej jak została zlinczowana za wędzidło.
Pisałam z ciekawości a nie żeby komuś dowalić czy zdołować.
Jak jesteś ciekawa, mogę podać Ci wyniki z ostatnich zawodów, jak pojechały moje dziewczyny które trenuję, o dziwo 2 dni pod rząd wygrały i to były pierwsze zawody.
Tylko w pracy skokowej, ja skupiam się dosłownie na wszystkim. Osobiście nie mam sukcesów skokowych bo taki mój los, albo wypadek mój, albo konia (wypadki nie z mojej winy, jakby co ) ale konie co trenuję i ludzi to oni mnie reprezentują. Mnie czeka jeszcze daleka droga, rosną moje konie skokowe, teraz skupiam się na treningach a nie na zawodach.
Kochana jakbym była totalnym laikiem to myslisz, że trenerzy by w ogóle chcieli poświęcać mi czas, przecież jak wyjadę na zawody to wystawiam im świadectwo.
Ja trenuję dla siebie, swojej pasji i robię to co kocham, nie kręcą mnie zawody ale sam fakt, że mogę sobie poskakać i na każdym koniu przejechać parkur.

halo Ja doskonale wiem, że koń powinien odwalać większość roboty za jeźdzca. Mam w domu takiego samego konia, powiem Ci, że nie lubię na niej skakać, tak właśnie jak pisałaś, muszę się pilnować żeby nie spaść.
Ja kocham mieć wszystko pod kontrolą, kocham konie które prowadzone są w palcach a nie trzymać na pysku.
nie umiem sie nie denerwować skoro ona w kłusie chodzi super , przechodzimy do galopu to zaraZ łeb  górze i heja , oszaleć z nią można....  👿
somebody, ja nie widzę związku. Red. Szewczyk z całą pewnością żadnego konkursu Pucharu Świata nie jechał 🙁 (ani żaden z polskich jeźdźców takiego, nie w "naszej" lidze, od lat nie przejechał pozytywnie, Dżungli we wstępnym nie licząc - więc KTO miałby je komentować, trzymając się twojej linii rozumowania ?😉) Jak już przy komentarzach na Eurosporcie jesteśmy: niezmiennie mnie bawi, jak Redaktor, w najlepszej wierze, opowiada, jakie to ciężkie zdanie ma jeździec, żeby Precyzyjnie podyktować odskok, gdy gołym okiem widać, że TYM koniom NIC nie robi, zawsze pasuje, że mają taki zapas mocy, że metr tu - tam nie robi, i gdy mówi, ile to lat trzeba mieć doświadczenia, a na parkurze (bogaty 🙂😉 jeździec, który niedawno siodło z bliska zobaczył 🙂
Karolina1505, e taam - trener kiełzna ci nie dobrał 😁
monia doskonale cię rozumiem, tylko DZIŚ własne upodobania postrzegam jako raczej problem niż zaletę  😀iabeł:

Sory , ale dopadła mnie mieszanka weny z głupawką  😡 Pogoda do d*, ze skoków (z jazdy w ogóle) nic nie wyszło, to chociaż se pogadam.

Od dawna mnie korci: zauważył ktoś "nowy" sposób skręcania, czy to na EuroS., czy to na Cavaliadzie? Przy "ściganiu"?
o ile koń jest zdrowy to może taki typ po prostu. Ja ze swoim też mam tak, że jak on coś odwala to ja się wkurzam i wtedy to już totalny kataklizm.
Staram się nie stresować i nie wkurzać, tylko spokój nas ratuje.

monia ale na co czekasz? Ja nie czuję się na tyle kompetentna żeby udzielać porad, do niedawna jeździłam sobie na poziomie L dopiero od roku zaczynam coś wyżej i też mój koń mi nie ułatwia ale powoli idziemy do przodu. Nie napisałam, że jesteś totalnym laikiem, poza tym myślę, że nawet jakbyś była to nie byłoby problemu ze znalezieniem trenera. W takim razie nie mogę się doczekać filmiku z treningu skoro na zawody już nie jeździsz  😉
halo - nie mam pojęcia co Ciebie tak bawi ..
Jutro spróbuje ją mocniej od zadu jechać, możliwe, że szybciej puści w potylicy ...


Od dawna mnie korci: zauważył ktoś "nowy" sposób skręcania, czy to na EuroS., czy to na Cavaliadzie? Przy "ściganiu"?


Totalnie w wygięciu na zewnątrz, łopatką do środka?
mils   ig: milen.ju
24 marca 2014 20:12
halo czyli większość światowej sławy skoczków, typu dajmy na to Marcus Ehning (on chyba przede wszystkim), Penelope Leprevost, Rodrigo Pessoa, Ben Meher czy Partice Delaveau są po prostu bogaci i jeżdżą te konkursy zaliczane do PŚ, bo mają utalentowane konie, które same sobie mierzą odskoki, same skaczą, wszystko robią same? Oni wszyscy jeżdżą tylko skutecznie i nie ma w ich jeździe dobrej techniki, tylko sama twarda ręka, tylko i wyłącznie skuteczność i koniec? Dla mnie kimś takim jest Roger Yves Bost, kimś kto pasuje do Twojej teorii (o ile dobrze ją zrozumiałam) i moim zdaniem, zdecydowanie nie jest to ktoś, kto powinien być autorytetem, mimo wszelkich jego osiągnięć. Na 99% się nie znam, ale jak patrzę na najlepszych światowych jeźdźców, to widzę też częściej lub rzadziej jeźdźców, którzy jednak swoim stylem i techniką też coś reprezentują i nie jest to, twarde i sztywne prowadzenie konia "aby przeżyć" lub siedzenie na maszynie pt. "samograj"... Poza tym, dla mnie skoczek, który dąży do czegoś podobnego to jest wzór, że oprócz samej skuteczności, chce dobrze pracować z koniem ujeżdżeniowo, a swoim stylem i techniką reprezentować coś więcej niż tylko skuteczność. Ale może to tylko moje naiwne marzenia i nadzieje, że coś takiego w skokach jeszcze się liczy. 😡
halo ja mam dobry humor, poskakałam sobie w deszczu gimnastykę, lało że nic nie widziałam  😁

somebody wiesz co ja słyszę na treningach, że mam to coś co nie mają inni i że mam ogromny talent do koni ale ? właśnie jest to cholerne ale !! ja mam konie wcale nie młode i każdy mi mówi, że na tych koniach to ja mogę pojechać góra L i to co robię to szkoda czasu i wkładania pieniędzy. Tylko, że ja mam sentyment do koni, nie skreślam ich bo są stare, ale mają wigor i chęci więc trenuje na swoich i czekam na te moje skoczki. Teraz łapię doświadczenia, wyczucia.
Kupić konia to nie problem, ja chce swojego konia, chce wyhodować swojego i na nim startować, chce go zrobić od początku, od plemniczka do sukcesów  😁

Karolina pierwsze pytanie, ile koń chodzi skoki ? zawsze dobra jest gimnastyka, szeregi. Ty uczysz się mniej stresować, koń bardziej się skupia, ja zawsze stawiam na gimnastyczne szeregi  😉 
Karolina1505, długo by tłumaczyć 🙁 Nothing personally. Zapewniam, da się dobrać taką kombinację kiełzna z nachrapnikiem, że żaden koń "nie pogada". A jak koń przestanie się chcieć się ruszać/skakać? To trzeba dać silnemu jeźdźcowi, który go "przekona" - i ze dwa parkury pojedziesz później śpiewająco.
Jeśli chcesz inaczej - to trzeba włączyć skoki w pracę ujeżdżeniową. I ujeździć konia "skokowo", nauczyć kontroli nad emocjami w obliczu przeszkód.

anai, chodzi mi o charakterystyczny ruch ręki zawodnika
mils jest wielu świetnych jeźdźców. W ciągłym dialogu wobec priorytetów, w podpatrywaniu u siebie wzajemnie co "dobrze służy sprawie". I pojęcia tej "sprawy" się różnią.
monia ty ofiaro losu, no  😍
halo nie wiem czemu, ale czytając Twoje posty wydaje mi się, że opisujesz zawodników z Kataru  😁
grzesiek.1993, pewnie także ich 🤣 Opisuję przyszłość jeździectwa 😀
halo ja jestem ofiarą losu w każdym słowa znaczeniu  😜  Trenowałam dość ostro, trener był dumny i kiedyś mi powiedział, że z jego szczęściem zaraz oświadczę mu, że koniec mojej kariery . Minął miesiąc i oświadczyłam, że jestem w ciąży.
Potem wróciłam, koń już skokowy był przygotowany super, stwierdziłam, że już jadę w końcu na zawody i co ? na drugi dzień napadły mnie koniki polskie, 2 skoczki na chorobowym ( jeden rok, drugi pół roku )
Wcześniej miałam też wypadek, auto wjechało we mnie i konia, rok przerwy, więc lata lecą a ja dalej trenuję i wracam  😁  Teraz się pogodziłam z losem i trenuję, nie oświadczam, że jadę na zawody, może w końcu pojadę  😜 
Taka ze mnie ofiara losu, za to poznaję świetnych trenerów, świetnych ludzi i cieszę się z tego co mam.

monia - od jakiego czasu skacze? Ile tygodniowo czy przez ile czasu na treningu ?
Mamy urozmaicone treningi , zazwyczaj przed zawodami mamy gimnastyke,jeśli nie ma zawodów idzie parkur w domu, jeśli jest środek tygodnia chodzi jakieś kombinacje techniczne, raz na miesiąc ma trening 'na wysokość' .
halo - mam nadzieje, że wystarczy więcej pracy ujeżdżeniowej w parkurze, niż rzucanie sie na patenty i wkładanie jej w pysk mocniejszych wędzideł, jest dosyć młoda (w maju 6 lat, w wieku 5 chodziła na wielokrążku, co odradził inny trener stwierdzając, iż na takie wędzidła przyjdzie czas później; teraz chodzi na plastikowym , podwójnie łamanym )
Co do innej, tudzież bardziej doświadczonej osoby . Kiedyś raz w tygodniu jeździł na niej mój trener, po pierwszym kółku kłusa już czułam ,że na niej siedział .
Niestety zaniechał tej praktyki nie wiadomo dlaczego ,w każdym razie istnieje szansa na to, że wrócimy do tego z inną osobą .. Jednakże to jest na zasadzie :
ktoś zrobi robote , nie powie mi co ja mam robić, żeby to utrzymać,koń znowu ustawia sie pode mnie, daje ją komuś i kółko sie zamyka .. Niekończąca sie historia . 🤔
Wybaczcie za ten wysok ni z gruszki, ni z pietruszki ..
Mam pewien problem, z którym nie bardzo wiem co mam zrobić, licze na Waszą pomoc .
Koń w ujeżdżeniowej treningu chodzi miękko, luźniutko, puszcza w grzbiecie ... Kiedy przechodzimy do treningu skokowego już w galopie jest sztywna .. Jadąc parkur do jedynki dojeżdża w miare podstawiona, po jedynce zaczyna sie horror, zadziera łeb jak najwyżej, zad w lesie i NIC nie można z nią zrobić, wychodzi z tego jedna wielka szarpanina i utrata rytmu więc wiadomo, że tak przejechany parkur nie jest satysfakcjonujący ..
Może Wy mi polecicie jakieś ćwiczenia, może dłuższe rozprężenie ujeżdżeniowe, nie mam pojęcia..  😫


Nie szarp się tylko jedz 😉
Gdyby to ode mne zależało to bym jechała, tylko N-ki na ' jamniku ' nie przejade 🤣 , więc trener każe mi mieć ją w ręku teraz w parkurach, co na chwile obecną jest niemożliwe..
Gillian   four letter word
25 marca 2014 07:49
Z doświadczenia powiem - przejedziesz 🙂 ale totalnie nie o to chodzi i o wiele sympatyczniej sie jedzie Z koniem a nie przeciwko niemu :-)
Margaritka Podoba mi się ten koń, skupiony, daje się ładnie skrócić - swoją drogą masz bdb oko 🙂 Powodzenia.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się