Olsztyńscy voltowicze

Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
07 stycznia 2009 15:47
Ale super że tu piszecie o planach szkoleń, bo na ogłoszenia nie zawsze zaglądam. A fajnie mieć wieści z regionu.

**Ola**
Możesz jeszcze jakieś info zdobyć? W jakiej stajni?
(trochę bawiłam się z moją naturalnie więc mnie to interesuje)

Achaja_Olsztyn
Też proszę o info jak będzie więcej wiadomo.  🙂

Co do pensjonatu. Stoję w Kieżlinach i obserwuję od strony właściciela konia kwestię  pensjonatów.
Pensjonatów jest w okolicy za mało szczególnie będących na dobrym i bardzo dobrym poziomie - z padokami. Ze o hali już nie wspomnę. Z roku na rok (na moich oczach, także migracje studentów, co raz więcej właścicieli "starszych"😉 przybywa właścicieli a stajni niewiele (stosunkowo niedawno Kortowo).
Brakuje stajni na poziomie Kiezlin- czysto, schludnie, bardzo rzetelna, pewna opieka, bezpiecznie, padoki, naprawdę dobry, estetyczny socjal. Mało jest stajni do których ma się zaufanie, że koń ma czysto, jest odpowiednio karmiony, nikt go nie bije i nie straszy (ukradkiem), ma padoki - w logicznie stworzonych, akceptujących się podgrupach, a ludzie nie muszą przebierać się w syfie (w stodole, korytarzu stajni, brudnej siodlarni itp.).
Kryteria niby minimalne podstawowe - a ciężko już coś znaleźć. Jak jest hala i socjal- to padoków brak i kiepska obsługa.Jak są padoki i fajna obsługa - to socjal tragiczny. Albo wszystko pojechane totalnie. Na pewno odległość jest sporym minsem- jednak sporo właścicieli jest jeszcze nie zmotoryzowanych, a czasem zależnych od rodziców.
Dlatego może warto by było postawić np stajnie najpierw na ok 10 szt. - z możliwością dobudowania ? (-gdybam sobie, czy to możliwe i czy ma sens).
Jak jest hala i socjal- to padoków brak i kiepska obsługa.

Mogę wiedzieć o jakiej stajni myślisz? Czy tak czysto teoretycznie?

Mi się te kursy bardzo podobają tylko ciekawi mnie jeszcze jaki będzie poziom jednego i drugiego.
Ja tam jestem wprost zachwycona, że u nas się coś zaczyna dziać i można skorzystać z wiedzy jakiejś "w domu" a nie jeździć po całej Polsce.
Dorotheah Normalnie jak byś mi z ust wyjęła swoją wypowiedz na temat pensjonatów. Z tym jest duży problem, niby stajni nie jest mało, ale 3/4 nie spełnia podstawowych kryteriów, niestety:/ I nie piszę tu o żadnych luksusach, tylko tak jak napisałaś porządny socjal, wybiegi, rzetelna opieka, czystość i miła atmosfera🙂 z hali bym zrezygnowała na rzecz powyżej wymienionych rzeczy😉 ale dobry plac z fajnym podłożem powinien być.
**Ola**
Możesz jeszcze jakieś info zdobyć? W jakiej stajni?
(trochę bawiłam się z moją naturalnie więc mnie to interesuje)

Jeśli byłabyś zainteresowana kursem to napisz na maila, który podałam w poprzednim poście, dostaniesz odpowiedz z dokładnymi informacjami, serdecznie polecam, bo na prawdę warto🙂 Zresztą sama mogę napisac tu na forum, porozmawiam jutro z organizatorem i wypytam się dokładnie co jest przewidywane w programie🙂
Znam instruktora, który będzie prowadził ten kurs i z czystym sumieniem mogę polecić. Jest to osoba z długoletnim doświadczeniem, z super podejściem do koni jak i do kursantów.

Mi się te kursy bardzo podobają tylko ciekawi mnie jeszcze jaki będzie poziom jednego i drugiego.
Ja tam jestem wprost zachwycona, że u nas się coś zaczyna dziać i można skorzystać z wiedzy jakiejś "w domu" a nie jeździć po całej Polsce.
[/quote]

Hija Poziom będzie na pewno wysoki, jest to oficjalny kurs prowadzony przez wykwalifikowaną osobę, a nie żadne pseudo pokazy prowadzone przez pseudo znawców😉
Myślę, ze jeśli ktoś ma możliwość to warto skorzystać, można dowiedzieć się i nauczyć wielu interesujących rzeczy🙂
szkolenie z zakresu masażu i stretchingu koni odbędzie się

18 - 19 kwietnia


[center]w Stajni Maltanka

zapisy na prv[/center]
Freska   Trakeńska Szczęśliwa Miłość
13 stycznia 2009 19:59
Kto się wybiera na halówki do Robsona 24/25 stycznia?
hej dziewczyny, mam ogromną prośbe, podajcie mi na priv nr do Antka Pacyńskiego. Mój kumpel pilnie potrzebuje, a gdzieś posiała sierota...
Witajcie,
Nie byłam nigdy voltowiczką, ale chciałabym zostać Olsztynianką i proszę o pomoc.
Po pierwsze szukam pensjonatu dla mojego konia. Wymagania dokładnie takie jakie opisała Dorotheah :-)
Czyli miejsce koń-friendly.
Po drugie szukam pracy dla siebie.
Niekoniecznie związanej z jednym miejscem, np. stajni które chciałyby nazwiązać współpracę z instruktorem (uprawnienia międzynarodowe) lub ludzi szukających trenera do poziomu L/P w skokach i ujeżdżeniu.
Idealnie byłoby gdybym znalazła pensjonat, w którym mogłabym odpracować utrzymanie mojego konia, prowadząc jazdy, czy treningi indywidualne.

Jeśli ktoś w was mógłby mi pomóc, będę wdzięczna.
Od Ani (Achaja_Olsztyn) już wiem jakie stajnie są NIE godne polecenia ;-)

Za wszelkie inne informacje z góry dzięki. Mój nr gg: 250 42 07

Drogie Olsztynianki(i nie tylko😉) mogłybyście polecic mi jakiegoś naprawdę dobrego kowala z fajnym podejściem do koni, który zna się na rzeczy i przyjechałby do jednego konia, czy w ogóle taki istnieje?
Bardzo Was proszę o pomoc
Olu, gdzie teraz stoisz przypomnij mi  🤣 do nas przyjeźdza p.Maciej Szewczyk z Kwidzynia..
Freska   Trakeńska Szczęśliwa Miłość
20 stycznia 2009 16:04
może Musiał z Kętrzyna, bardzo dokładny i sympatyczny  :kwiatek:
no nie wiem czy taki dokładny i naprawde dobry...  🤔wirek:
Zygmunt ze stajni UWMu jeździ do pojedynczych koni. Wiele lat sobie chwaliłam, ostatnio coś kopyta pękają, ale nie wiem czy to jego wina.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
20 stycznia 2009 20:05
UWM-owe konie mają eleganckie kopyta, chyba, ze zajmuje się nimi jeszcze inna osoba.
martynkakoniki Teraz stoimy w takiej małej stajence to jest kawałek drogi od Olsztyna,miejscowośc nazywa się Stękiny, droga na Morąg😉
Kwidzyń to raczej odpada nie sądzę, że ktoś z daleka będzie chciał przyjechac do jednego konia 🙁

freska  Musiał robił nam kopytka jak jeszcze staliśmy w starej stajni i też nie miałam zastrzeżeń, a sympatyczny to jest na pewno🙂 Ale również nie mam co liczyc na przyjazd, bo poprostu jest mu nie po drodze:/Ale jeszcze spróbuje coś załatwic

Achaja_Olsztyn No właśnie też o nim myślałam, ale szczerze przyznam, że nie słyszałam o nim pochlebnych opinii, a mogłabyś mi napisac jak u niego z podejściem do koni, mam trochę nerwowego zwierza, pracuje nad tym i nie chcę żeby ktoś to zepsuł😉

W stajni w której obecnie stoi mój koń, właściciel pensjonatu sam robi kopyta swoim koniom i innym pensjonariuszom, ale szczerze mówiąc nie bardzo się na tym zna moim zdaniem oczywiście😉 I dlatego szukam kogoś kompetentnego biorąc pod uwagę to, że mój konio to raczej nie jest  prosty przypadek:/
do nas przyjeźdza z Kwidzynia dodatkowo zachacza o Romanowskiego i jeszcze jakieś stajnie..
martynkakoniki No właśnie fajnie by było, gdyby jakiś kowal miał do mnie po drodze, tak jak wcześniej jezdził Musiał (najpierw do nas potem do Robsona), ale niestety w stajni, której obecnie stoję nie ma chyba żadnej innej większej stajni. Wiem, że niedaleko jest Wrzesina, ale nie wiem kto tam robi kopyta...
A Twój kowal to już w ogóle w moje rejony nie zagląda 🙁
**Ola** piszę magisterkę o wpływie biotyny na kopyta i mam zdjęcia kopyt 17 koni robionych przez zygmunta, jak chcesz to moge coś podesłać.

Ładnie wyprawadził mi kobyłę z sercowatym tyłem i jedną koślawą. Mam siwka, który strasznie szura tyłem- zespawał mu specjale podkowy ochronne z "noskami". Srokatemu zaczęła się historia z trzeszczkami, zakuł na wkładki i sylikon i też jest dobrze.

Najczęściej przyjeżdża ze swoim synem Maćkiem i naprawde w podejściu do koni nie mam się do czego przyczepić, przynajmniej ja. Robi mi kopyta teraz dziewiąty rok, zna moje konie (w wieku od 1,5 roku do 14 lat), półtoraroczniaka prowadzi od urodzenia- mam zdjęcia jak chcesz.
Od roku mam ruda wariatkę niedotykalską - też bez problemu daje sobie z nią radę "na spokojnie" bez szarpaniny.

Lubie jak przyjeżdża z Maćkiem, czasami zabiera ze sobą takiego chudego okularnika z uwmu, (nie wiem jak chłopak ma na imię), mniej mi on podchodzi, może trywialnie to zabrzmi, ale jest taki zimny i szorstki do koni Zygi zawsze poczochra, poklepie,powie miłe słowo, a tamten jakby przyjeżdżał do mięsa.

To taka moja opinia 🙂 😀
Achaja_Olsztyn Super, dzięki za odp 🙂 Zadzwonię do niego i sama się przekonam🙂ale Twoja opinia bardzo mile mnie zaskoczyła🙂 Jak byś mogła wysłać mi do niego nr pv byłoby fajnie :kwiatek:
Ja też bardzo nie lubię takiego przedmiotowego traktowania, może nawet nie tyle co przedmiotowego, ale właśnie tak jak napisałaś szorstkiego.
Mój Rudy ma problem z przodami jedno kopytko ma wysokie a drugie płaskie i nie mogę tego wyprowadzić, jak już jest trochę lepiej to zaraz znowu wraca do poprzedniego stanu🤔 Potrzebuję rady fachowca, który zna się na rzeczy, coś konkretnego poradzi, może jakaś wkładka, nie wiem coś na pewno trzeba będzie wymyślić.
asior   -nothing but eventing-
21 stycznia 2009 11:17
Z Olsztyna nie jestem, ale studiuje na UWMie, wiec dolaczam sie  😉

Kobyla stoi 400km ode mnie, w mojej stajni, gdzie normalnie trenuje. Sezon i tak planuje, ale raczej bedziemy jezdzic * a nie **. Zalezy jak bedzie nam szlo. W przyszlym roku chcialabym ja zabrac do siebie, do Olsztyna. Wtedy zaczne was wypytywac o stajnie  😉
asior Jak będziesz miała jakiekolwiek pytania to pytaj śmiało😉 Na pewno coś poradzimy🙂
pzdr!
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
22 stycznia 2009 02:40
Julie,
No to może np. pensjonat w Kiezlinach, jak jakiś boks się zwolni ?  😁
W drugiej kwestii nie mam pomysłu.

**Ola**,
Ja byłam zadowolona z rozczyszczania Antczaka - wszystko było bardzo dobrze, gdy robił moją. Świetne podejście- konik szczęśliwy, sam stał jak aniołek , kopytka ładne (-ale wtedy g…no wiedziałam o kopytach, po za tym że na oko są ładne).

Zygmunt kiedyś mi parę razy zrobił kopyta -nawet podobały mi się (ale wtedy nadal niewiele wiedziałam...) .  Konie UWM mają, tak jak Pauli pisała, całkiem nie żle prowadzone kopyta, dość długo pracują w względnym zdrowiu nóg.
W kwestii podejścia do koni- ja się spotkałam z podejściem na chama i prostaka, także w obsłudze konia w pensjonacie.  M.in. dzięki niemu moja była zastraszoną galaretka w Kortowie. 😕 Widziałam i słyszałam podejście także do innych koni .  😲 Ale może faktycznie na obcym terenie facet jest inny.
Natomiast
[quote author=Achaja_Olsztyn link=topic=216.msg152462#msg152462 date=1232535127]
…Srokatemu zaczęła się historia z trzeszczkami, zakuł na wkładki i sylikon i też jest dobrze…
[/quote]
A może to kowal doprowadził do trzeszczek ?  Nie wiem, choć obecna wiedza pozwala mi tak przypuszczać.  Po okuciu na wkładkach jest dobrze, ale  po jakimś czasie  czesto pojawia się „nagle” silna kulawizna (podkowa działa przeciwbólowo, a zmiany w kopytach zazwyczaj po cichu postępują…by kiedyś powrócić). Moja wypowiedz jest w oczach niektórych pewnie dość kontrowersyjna –więc  zachęcam gorąco do przejrzenia wątku o trzeszczkach  i ustosunkowania się do kwestii wpływu metod rozczyszczania/kucia na trzeszczki.
 
Parę innych znanych w regionie kowali wykończyło kopyta koni  moich znajomych (wysokimi pietkami, kuciem korekcyjnym  i wkładkami), więc unikam niektórych słynnych nazwisk. Jeszcze inny bardzo lubiany kowal dobijał  kopyta mojej ("piękne" wysokie piętki - a koń zaczął chodzić jak paralityk itp.). 


Po perypetiach  znalazłam ciekawego kowala - z którego na razie jestem najbardziej zadowolona- szkolony min. przez Antczaka, po kursach np. naturalnego werkowania, wyprowadza min. konie beznadziejne -ochwatowe, a właściciele są zadowoleni. Facet wie co robi - prowadzi kopyta z pilnowaniem anatomii i prawidłowego ustawiania kości kopytowej względem puszki i podłoża. Patrzę mu na ręce ( a trochę się douczyłam  😉 ) , wiec jest najostrzej oceniany- a kopytka są co raz piękniejsze- konik śmiga co raz lepiej, znaczna poprawa także w ruchu i postawie .
Podejście ma fajne do koni- choć za pierwszym razem był trochę, jakby wystraszony mojej zołzy (wybitnie się kręciła, nieufna nerwusa ).  Ale kolejny raz klaczka stała jak aniołek- chyba już wiedziała, ze ten Pan jest ok. 
Jak coś to zapraszam na pw.  🙂

A może to kowal doprowadził do trzeszczek ?   

werkował go i kuł (w wakacje) 7 lat, a w 8 dopiero wyszło? od sierpnia chodzi rozkuty i nic mu nie jest. Nie bronie Zygmunta, ani nie posiadam dogłębnej wiedzy z zakresu kowalstwa i podkownictwa, abym czuła się na siłach dyskutować z osobami po kursach, chociaz trochę literatury na ten temat przyswoiłam.
Zygmunt nie zostawia  wysokich piętek i nie kuje bez potrzeby (tylko w sezonie lipiec- sierpień, bo ścierają szybciej niż kopyto narasta),ani nigdy nie zachował się chamsko wobec któregokolwiek z moich koni. nie chcę go reklamować, na pewno można znaleźć kowala młodszego i po modnych kursach doszkalających, np werkowanie naturalne (apropos : podobno na wiosne ma być taki kurs gdzieś w naszym województwie-dla każdego kto chce za ok 700zł), mi on pasuje, bo jeszcze nic nie zepsuł a wiele naprawił, zawsze mi tłumaczy co robi u jakiego konia i po co, co więcej nigdy mi nie odmawia- w te wakacje kobyła zgubiła podkowę na pastwisku, zobaczyłam to koło 21, a o 23,30 przyjechał z drugiego końca województwa do jednej podkowy i przybił za darmo, mógł przecież rano, ale rano miała być jazda.. dlatego lubię współpracę z nim.
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
22 stycznia 2009 18:19
Achaja
🙂 Żebysmy sie dobrze zrozumiały - ośrodkowe kopyta są całkiem nie złe, konie sporo pracują długo w wzglednym zdrowiu- a to się ceni.
O jego postawie pisałam natomiast na podstawie moich obserwacji, gdy moja stała w Kortowie- wtedy miły dla koni nie był. Ale moze takie cechy charakteru wychodzą z człowieka  w tamtym specyficznym miejscu.  😉
Nie widziałam go wyjazdowo- więc mozliwe, ze facet jest inny, lepszy. W kazdym bądz razie wierzę Ci w tej kwestii.  No i najwazniejsze, że jesteś zadowolona z Zygmunta i jego roboty.

Co do trzeszczek w opini  obecnego kowala i niektórych materiałaów bywa, ze do kłopotów z trzeszczkami doprowadzają kowale wieloletnim wadliwym rozczyszczaniem i kuciem. I tak inny lubiany kowal z  regionu, z świetnym podejsciem do koni, ustawiał mi konsekwentnie moja na wysokich piętkach- co wg. mądzrzejszych w temacie, po paru latach ujawniło by się jako kłopot z trzeszczkami, a koń juz chodził jak łamaga. A nie chcę tu pisac nazwisk- lecz napomknąc o dość częstym problemie. Jak cos to - pw, lub wątek trzeszczkowy 😉



jascus199   :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)
28 stycznia 2009 19:37
Witam wszytkich 🏇
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
29 stycznia 2009 01:21
Witamy, witamy !  😀
cześć Jacek🙂
jascus199   :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)
29 stycznia 2009 15:31
Czesc Ania 😅 🏇
Postanowiłam dołączyć  🙂 Witam  🤣
hey hey : ))
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
29 stycznia 2009 15:33
Witam wszystkich nowych 😀
Napiszcie coś o sobie 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się