Julie

Konto zarejstrowane: 16 stycznia 2009
Ostatnio online: 15 marca 2024 o 00:57
Istniejąc tyle robisz dla mnie.

Najnowsze posty użytkownika:

ADHD
autor: Julie dnia 11 marca 2024 o 00:42
Oprócz stwierdzonego ADHD, okazało się, że jestem WWO, czyli osobą wysoko wrażliwą.
Zupełnie pomijając wysoką wrażliwość w sensie empatycznym, nareszcie wyjaśniło mi się czemu ja tak bardzo "nienawidzę" psów i niemowląt.
Wysokie, głośne dźwięki, typu pisk, płacz małego dziecka, czy szczekanie małego /piskliwego psa, fizycznie bolą mnie w głowę 😱
I w pierwszym odruchu mam ochotę swoją, albo źródła tego dźwięku głowę, rozwalić o ścianę.
Chcę natychmiast uciec, wyskoczyć przez okno, albo źródło dźwięku wyrzucić przez okno 😜
(Niskie i głośne dźwięki, typu podniesiony niski głos, czy szczekanie nowofundlanda znoszę w miarę "na luzie".)

Jakoś z tym żyłam i żyję.
Nawet nie zawracam gitary właścicielom psów, niemowląt i dwuletnich dziewczynek 😜

Oprócz tego mam kilka tak kosmicznych, sensorycznych i fonicznych rzeczy, których nie jestem w stanie znieść...
A to wszystko bardzo mocno zakrawa o spektrum autyzmu...
Ale tego już nie mam potrzeby potwierdzać diagnozą.

Mam szczęście, że mam słaby węch 🍀💗
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Julie dnia 11 marca 2024 o 00:16
patkahm, ja nie rozumiem Twojego problemu, rozjaśniasz mi?

Kto, czego i dlaczego od Ciebie oczekuje? Kim jesteś w tym dziwnym układzie? 🤔
różne "patenty"
autor: Julie dnia 10 marca 2024 o 23:55

Julie, Jak dojedziesz na kurs to zrecenzuj 😉


Nie dojadę, choć brzmi i wygląda to fajnie 🙂
Temat mnie zainteresował, bo na co raz większą skalę prowadzę mini kursy lonżowania.
I wcale nie uczę na nich, że trzeba zawsze i koniecznie wypinać, tylko raczej takich absolutnych podstaw.
Wręcz odradzam wypinanie, jeśli się nie ma o tym pojęcia, przed osiągnięciem jakiegoś tam poziomu zaawansowania.

Przyszłam do tego wątku po upewnienie się, że ze mną wszystko jest ok.
I widzę, że jest.

Po prostu jedna osoba (z klientów naszej stajni i potencjalnych uczestników moich mini kursów) z lekka podniosła mi ciśnienie (co jest u mnie prawie nieosiągalne) i potrzebowałam przeczytać, że znam się na tym wystarczająco dobrze.
Dziękuję osobom, które mi odpowiedziały, dowiedziałam się tego co chciałam 🌷
różne "patenty"
autor: Julie dnia 27 lutego 2024 o 13:43
anetakajper, A gdzie później widziałaś, że jednak wypina konie na woltyżerkę?
różne "patenty"
autor: Julie dnia 26 lutego 2024 o 18:38
karolina_, znajdź sobie na Facebooku "Przyjazne lonżowanie Adam Susłowski"

anetakajper, skąd masz informacje, że już wypina i już z wędzidłem?
Będę bardzo wdzięczna za podanie jakichś źródeł, zdjęć, czy filmów 🌷

Generalnie to co robi i mówi wygląda bardzo sensownie, ale nie znałam go wcześniej i jestem ciekawa na ile jest to prawdziwe.

Tyle już przerobiłam i naoglądałam się w życiu różnych "naturalsów" i tworów naturalopodobnych, w których okazywało się, że np. bat to zło, ale karotstikiem jak najbardziej można konia nawalać... Itp.
A jestem ciekawa jak jest w tym przypadku z autentycznością tej "przyjaźni" w lonżowaniu.

Jest mi to potrzebne do mini kursów lonżowania, które prowadzę.
różne "patenty"
autor: Julie dnia 25 lutego 2024 o 19:49
O właśnie po to tu przyszłam:

można założyć i używać na wiele sposobów i z korzyścią, trzeba być tylko wyczulonym na informację zwrotną od konia, czy mu to służy czy nie. Właśnie to jest fajne, dlatego nie warto z góry nastawiać się negatywnie gdy ktoś używa patentów.
patat,

Nevermind, przy tym patencie same dłuższe wypinacze czasem powodują większe przeganaszowanie - złamanie w 3 kręgu. Czasami można pokombinować bardziej z miejscem przyczepu do podogonia, które wpływa na szerokość korytarza wypinaczy. To jest specyficzny wynalazek, nie należy do lubianych przeze mnie.

patat, patenty są pomocne, czasami je wystarczy założyć raz na 10 minut i koń odkrywa Amerykę. Tylko jest teraz tyle tego, że część ludzi ma złudne wrażenie, że patent sam im konia wytrenuje, a nie pomoże rozwiązać jakis konkretny problem.

Kolejny problem to są przerwy - załóżmy, że po 5 minutach kłusa robimy przerwę pod siodłem, powinna być na długiej wodzy ze swobodą szyi. Tak samo na lonzy, więc trzeba te wypinacze czy inne patenty odpiąć I potem zapiąć spowrotem, to trwa i jest upierdliwe, ale niezbędne jesli ma to lonzowanie mieć jakiś sens

karolina_,

Też tak uważam.
Wypinam czasami na max 10-15 minut.

A co sądzicie o tym:

https://www.facebook.com/profile.php?id=100057330346040

Generalnie gościu mówi z sensem i bardzo fajnie to wygląda, aaale...
Biega przy koniu i robi wypinacze ręcznie.
Podziwiam sprawność fizyczną i kondycję 😜

szkolenia, kursy
autor: Julie dnia 25 lutego 2024 o 19:13
Hej, kupę lat! 😄

wabankowa, akurat jestem w trakcie walki o odzyskanie wszystkiego co zgubiłam i jestem na bieżąco.


Nie ma możliwości odzyskania legitymacji, ponieważ zawód "instruktor rekreacji" uległ wiele lat temu deregulacji.

Najpierw próbowałam odzyskać legitymację, lub jakiekolwiek zaświadczenie o ukończeniu kursu IRR i nie ma takiej opcji.
Choć ciekawe jest to, że PZJ posiada w bazie mój kurs sędziowski, który można było zrobić wyłącznie po ukończeniu IRR 😄

Z uznaniem przez PZJ moich międzynarodowych uprawnień BHS też jest strasznie pod górkę, ale chyba w końcu mi się to uda 🙂




ADHD
autor: Julie dnia 13 marca 2023 o 01:13
kotbury, nooo, dlatego to mi uświadomiło, jakie ja mam szczęście
ADHD
autor: Julie dnia 23 stycznia 2023 o 18:04
buyaka, oczywiście, że można online.
Pierwszą diagnozę miałam online, u tego pana, polecam:
https://www.psychiatrzy.warszawa.pl/specjalisci/marek-grochowski/

Na Facebookowej grupie jest też dostępna lista polecanych specjalistów.
KOTY
autor: Julie dnia 11 stycznia 2023 o 14:59
Przedstawiam mojego kotka Kiełka.
Ma pół roku i jest całkiem niedawno oswojonym dzikusem 💕
Proces oswajania nie był łatwy, bo jego rodzicielka jest tak dzika, że nie da się podejść bliżej niż metr, syczy na ludzi.
A z nim się udało, od niedawna najbardziej lubi siedzieć na kolanach mojego starszego syna 😍
Daje nam mnóstwo radości.
ADHD
autor: Julie dnia 11 stycznia 2023 o 14:52
JARA, wiem wiem 💕
Byłam jednym z czynników naprowadzających na ten trop 😜
ADHD
autor: Julie dnia 11 stycznia 2023 o 11:42
Częściowo pewnie tak. W wyniku socjalizacji dostosowujemy się, maskujemy... Bywa, że nadruchliwość wcale nie znika, tylko przechodzi w niezauważalną formę, np. ciągłe napinanie mięśni, ruszanie palcami stóp.

Ja nigdy nie byłam typem nadruchliwym, umiałam jakoś wysiedzieć, a cały chaos jest głowie.
Tak jest częściej u dziewcząt/kobiet i stąd trudniej o diagnozę.

Polecam grupę https://www.facebook.com/groups/attentio.stowarzyszenie/?ref=share
ADHD
autor: Julie dnia 09 stycznia 2023 o 00:54
Początkowo nie myślałam o sobie, ale czytając artykuły na temat dorosłych kobiet z niezdiagnozowanym w dzieciństwie ADHD, gdzieś tam z tyłu głowy zapalały mi się lampki, że ja też tak mam.

Pamiętnej, listopadowej nocy 2021, nad testem DIVA, wszystko do mnie dotarło.
Wszystkie rozsypane puzzle nagle poskładały się w całość.

Przeszłam 3 diagnozy.
Jedna mi nie wystarczyła. Typowy dla osób z ADHD syndrom oszusta.

Leków finalnie nie biorę.
Dobrze funkcjonuję w pracy.
Gdybym miała zacząć coś nowego (praca, studia), to bym do nich wróciła.
Robią robotę.
Dyskoteka w głowie się wycisza, jestem w stanie zrobić coś od początku do końca (bez zaczynania i niekończenia 17 innych rzeczy).

Reasumując, polecam wiedzieć, że się ma ADHD wcześniej niż ja 🤣

Mam farta, bo moje dzieci nie odziedziczyły po mnie, moi chłopcy są neurotypiarzami.
Ale w przypadku wspomnianej przyjaciółki, której dzieci niestety odziedziczyły po niej... 🙄
Warto wiedzieć.
Są leki, jest wiedza, są specjaliści.
Świadomość może czynić życie lepszym.
ADHD
autor: Julie dnia 09 stycznia 2023 o 00:42
Nic mnie nie skłoniło, sama w życiu bym na to nie wpadła.
Przypadek, splot okoliczności.

Żyłam sobie "spokojnie" przez ponad 40 lat w przeświadczeniu, że po prostu jestem jakaś dziwna, inna, głupia, nieogarnięta, spóźnialska, zapominalska... Taka trochę z innej planety 😉

Teraz wiem, że miałam szczęście, bo moje życie, mimo kompletnej nieświadomości, iż mój mózg jest trochę inny, jakoś się ułożyło (rodzina, praca).
W ciągu ostatniego roku poznałam mnóstwo osób, u których brak świadomości i diagnozy ADHD, sprawił, że ich życie poszło w depresję, nałogi i totalne nieradzenie sobie z funkcjonowaniem, znalezieniem pasji, skończeniem jakiejś szkoły, studiów, znalezieniem partnera, założeniem rodziny (lub uświadomieniu sobie, że rodzina i rodzicielstwo, to nie moja bajka).

Pewnego dnia, około 1,5 roku temu, mąż mojej przyjaciółki podzielił się ze mną radosną nowiną, że nareszcie okazało się dlaczego leczenie jej depresji jest od wielu lat nieskuteczne.
Bo nie ma depresji, tylko ADHD!
(Tzn. depresja wzięła się z ADHD)
Pomyślałam wtedy "wow, ale fajnie"
ADHD
autor: Julie dnia 15 grudnia 2022 o 02:46
Hej,

Nie odzywałam się tu długo, ale z prehistorycznej re-volty pewnie mnie pamiętacie 🙂
Kto ma ADHD? Czyje dzieci mają?
Moje dzieci na szczęście nie odziedziczyły.

Ja mam od zawsze, ale wiem o tym dopiero od roku.
Jestem w kontakcie z wieloma osobami ze starej re-volty, które dowiedziały się o tym równie późno jak ja.
Pragnę kontaktu i wspólnoty.
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Julie dnia 06 lipca 2021 o 00:04
Hej, dawno mnie tu nie było 🙂

trusia, Skąd się wzięła Niemka...
Sama jestem ciekawa.
Z tego co wiem, z niegdysiejszych informacji wynikało, że po prostu chciała się zaszyć gdzieś, gdzie jej nie dosięgnie niemiecki wymiar prawa. Coś tam nawywijała w DE.
Wydaje się bardzo prawdopodobne, ale ile w tym czystej prawdy, nie wie nikt.

To się nadaje na scenariusz thrillera/dramatu/horroru 😆
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Julie dnia 05 lipca 2021 o 23:31
Hej dziewczyny, kupę lat 🌷
Tak sobie tu wpadłam na chwilę i przeczytałam 3 ostatnie strony...
Z tą całą wyprawką pierwszego dziecka, to jest jazda 😅
Wszystko wychodzi w praniu, więc popieram głosy, że im mniej tym lepiej.
Zawsze można dokupić w jeden dzień... Chociaż z drugiej strony można też odsprzedać to co się okaże zbędne. Akcesoria dziecięce zawsze są chodliwe i można sprzedać bez straty. Więc zależy od budżetu.
Nigdy nie byłam w posiadaniu monitora snu i elektronicznej niani, bo spaliśmy z dziećmi i jakoś wolałam polegać na sobie. Nigdy nie przydał się żaden aspirator do nosa. Przy drugim dziecku ani razu nie użyłam termometru bezdotykowego (może z wyjątkiem zakładu z mężem, że woda w wanience ma dokładnie 37 stopni na mój gust).
Wózek Mutsy Evo 3w1 to był najlepszy wynalazek ever na pierwszy rok życia obu naszych synów... Jak tylko zaczęli chodzić, poszedł w odstawkę.
Do dziś zamiast misia szumisia używam radia, z którego wyrwałam antenę, żeby nic nie odbierało, tylko szumiało.
Bardzo mi się przydało nosidło ergonomiczne i laktator Medela (to przy pierwszym).
Łóżeczko dostawkę mamy do dziś, mimo że Ignac się już w nim prawie nie mieści.
Nie przewidzisz.
Wszystko może być zupełnie inaczej, niż to sobie wyobrażasz 🙂

Pozdrawiam i postaram się zaglądać częściej 🙂
Koniec z jeździectwem?
autor: Julie dnia 27 kwietnia 2021 o 09:38
anai, po długiej przerwie wróciłam do pracy jako instruktor. Od połowy lutego pracuję u osoby znanej na r-v jako crazy. Jest cudownie 😍

A co u Ciebie? 🙂
Koniec z jeździectwem?
autor: Julie dnia 26 kwietnia 2021 o 11:44
vanille, tak, teraz też widzę, że nie kumam co mi tu po kolei wyskakuje 😊
Koniec z jeździectwem?
autor: Julie dnia 25 kwietnia 2021 o 10:48
Ale mi nadziei narobiło niekumanie nowego forum. 🤣
Koniec z jeździectwem?
autor: Julie dnia 25 kwietnia 2021 o 02:06
Tania, jak się cieszę, że jesteś! 😍

Ja wracam po ponad 8 latach przerwy.
Nigdy nie "obraziłam się" na konie.
Tylko zostało mi to brutalnie zabrane, w momencie niespodziewanego zajścia w pierwszą ciążę i w drugą, celowo.
Wzięłam na klatę, zaczekałam "chwilę"...
I już jestem 😎
W tej chwili mam jeździecki, a raczej instruktorski "time of my life", dzięki różnym zbiegom okoliczności.
Nie wiem czym na to zasłużam. 😍
Koniec z jeździectwem?
autor: Julie dnia 25 kwietnia 2021 o 02:02
Tania, jak się cieszę, że jesteś! 😍

Ja wracam po ponad 8 latach przerwy.
Nigdy nie "obraziłam się" na konie.
Tylko zostało mi to brutalnie zabrane, w momencie niespodziewanego zajścia w pierwszą ciążę i w drugą, celowo.
Wzięłam na klatę, zaczekałam "chwilę"...
I już jestem 😎
W tej chwili mam jeździecki, a raczej instruktorski "time of my life", dzięki różnym zbiegom okoliczności.
Nie wiem czym na to zasłużam. 😍
Rękawiczki
autor: Julie dnia 25 stycznia 2021 o 18:22
Hej,
Trochę na jakiś czas wypadłam z obiegu i słabo się w niektórych sprawach...
Czy jakaś firma produkuje jeszcze rękawiczki ze skóry, zamszu lub nubuku?
Chciałbym mieć takie same rękawiczki jak kiedyś, zamszowe Fair Play. Poprzeglądałam trochę ofert i ogłoszeń, ale nic podobnego na razie nie widzę.  👀
Koniec z jeździectwem?
autor: Julie dnia 25 stycznia 2021 o 18:04
Moje jeździectwo skoczyło się ponad 8 lat temu, jak niespodziewanie zostałam matką.
Istniało tylko dorywczo, w kilku nieudanych epizodach.

No ale czas już zakończyć ten urlop macierzyński.
Wracam  😎
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Julie dnia 24 września 2020 o 21:35
kenna, No patrz, a mi przez myśli nie przeszło, że moje pojawienie się tu, może być tak odebrane. 😁
Dla mnie jest oczywiste, że zakończyłam proces rozmnażania. 🙂

Dziewczyny, 4000 stron wątku.  😲
W tym kawałek mojego życia.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Julie dnia 24 września 2020 o 13:23
Pogięło was?!  😀
Ja mam 44 lata, bliżej mi do menopauzy i mam spiralę na 5 lat. To po pierwsze.
A po drugie never w życiu. Ostatnie 8 lat w pewnym sensie były straszne.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Julie dnia 23 września 2020 o 20:01
Siemaneczko :*
Parę miesięcy mnie tu nie było, ale chyba zacznę znów zaglądać.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Julie dnia 23 września 2020 o 19:58
Fejsbuk.
Mam ochotę się z niego wypisać i wrócić tu.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Julie dnia 02 maja 2020 o 20:24
Sorki, dubel.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Julie dnia 02 maja 2020 o 20:23
[...] Pociesze Cię,czas kiedy masz ochotę dziecko porzucić w oknie życia mija ok 3 miesiąca  :kwiatek:

Nie, nie mija.  🤣
Po 7 latach mnie to kusi, kilka razy dziennie.

Oczywiście jaja se robię.


FurryMouse, rób tak jak czujesz, zaufaj sobie.
Koronawirus
autor: Julie dnia 08 kwietnia 2020 o 10:30
Ta strona https://www.euromomo.eu/ jak dla mnie najlepiej pokazuje jak bardzo jesteśmy manipulowani przez media.  🙄

bobek, Statek i ta teoria to tylko taka ciekawostka, ale daje do myślenia.
Co powiesz na pierwszy link?
Koronawirus
autor: Julie dnia 08 kwietnia 2020 o 10:14
Jestem ciekawa co powiecie na to.
Pierwszy link to wskaźnik śmiertelności w Europie na przestrzeni wielu lat, bardzo dokładne dane.
Nie ma żadnej zwiększonej liczby zgonów.
Jest tyle samo co zwykle, w tych samych okresach roku.

https://www.euromomo.eu/

I taka luźna teoria:

https://politykapolska.eu/2020/03/26/diamond-princess-gotowy-model-badawczy-ktory-da-sie-przelozyc-na-cala-populacje/?fbclid=IwAR0lEP6J9esiDfr3vEdl6jAQYH8dqHirdB4MG4DNd4Y5fdFa0S2bHev6Obg
Powietrze pachnie jak malinowa mamba, czyli JEST FAJNIE
autor: Julie dnia 23 stycznia 2020 o 12:42
JARA, Co raz więcej jest możliwości załatwienia wszystkiego bez rozmawiania. Choćby te Bolty i Ubery, idealne dla introwertyków. Wystarczy dzień dobry i do widzenia.
Wszystkie kosmetyczki, rzęsistki i pazurzystki przez Messengera...
A ja wolę rozmawiać niż pisać.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Julie dnia 23 stycznia 2020 o 12:34
zabeczka17, Super! 😅 Fajnie, że wychodzicie na prostą.
Co do butli, w życiu mi nie przyszło do głowy, że z piciem na płasko jest coś nie tak.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Julie dnia 21 grudnia 2019 o 13:18
zabeczka17, Łojeżu jaka przesłodycz! No śliczna jest! 😍
Na tym drugim to skóra z ojca zdjęta, nie?
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Julie dnia 05 grudnia 2019 o 22:09
Wkurza mnie to Indii przez dwa i.
Co to w ogóle za twór?!
Jakby ktoś miał na imię India, wtedy ok. Komu/czemu? Indii.
Albo Amaria. Wtedy komu/czemu? Amarii.
Pani Redlarska, kto jak kto, ale Pani to chyba nie powinna języka ojczystego kaleczyć.
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Julie dnia 24 listopada 2019 o 07:07
O co chodzi z tą kwotą zbiórki? Miało być 10 000 i oczywiście jest... Ale skąd, że brakuje 650 zł do kwoty 10 700?!
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Julie dnia 23 listopada 2019 o 19:35
Horsiaa, Normalne. Bawi go to po prostu.
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Julie dnia 21 listopada 2019 o 22:40
Wow! 😍
Szacun Dance Girl i druga durna pipo z re-volty, kimkolwiek jesteś. :kwiatek:
Stan "otrzeźwienia" nie ma racji bytu, jak się patrzy na te zwłoki i ledwo żywe konie z żebrami i kręgosłupem na wierzchu...
Jeszcze tylko 1300.  😀

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/adwokatkoni
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Julie dnia 21 listopada 2019 o 13:38
No dobra, kończymy.
Brakuje 3300 zł, mamy10 dni.
R-v ma ponad 4 tyś zarejestrowanych użytkowników.
Co to dla nas... Wyskakujmy z drobnych.

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/adwokatkoni
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Julie dnia 19 listopada 2019 o 16:17
kenna, Ehh... Dobrze, że już po i że nic złego nie wyszło.
Kiedy u Milana zaczęło się poprawiać?
U Jeremka jest podobnie? Co on w ogóle je i pije?

Czemu lekarze na to wszystko nie przygotowują, tylko potem biedne kobiety się stresują?  🤔
A jak u Was było/jest z wsiadaniem na konia?


1. Może dlatego, że niektóre kobiety nie mają żadnych dotkliwych/negatywnych dolegliwości ciążowych. Mi się w obu ciążach poszczęściło, czułam się rewelacyjnie, zero mdłości itd. "Tylko" w ostatnim trymestrze drugiej ciąży rwa kulszowa, która przeszła w momencie porodu. 😀

2. Ja prawie tak jak ekhm - jestem zdecydowanie na nie, choć sama jeździłam (bardzo lajtowo).
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Julie dnia 17 listopada 2019 o 21:06
"Ponadto, gdybym tyle czasu i energii poświęciła na studia naukowe zamiast na walkę z komuną współczesną to bym już była na etapie doktoratu, a może i Nobla."
:jogin:
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Julie dnia 14 listopada 2019 o 10:29
kenna, Trzymaj się! :kwiatek: :przytul:
Dawaj znać na bieżąco co tam.
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Julie dnia 09 listopada 2019 o 07:41
Rządali zapłaty za swoją pracę, chamy jedne, roszczeniowe, materialistyczne kur*y bez serca! Skandal!!!
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Julie dnia 31 października 2019 o 11:52
A text Eli na FB - bardzo dobry. Pouczajacy, informujacy, szczery. Bardzo dziekuje za te lekture, Elu.


Dajcie link :kwiatek:
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Julie dnia 30 października 2019 o 20:47
rtyuiop, Cudownie, że tu jesteś, uwielbiam czytać to co piszesz. :kwiatek:

Mi też się niektóre teksty nie podobają. W sensie "ja bym tak nie napisała, ja bym się powstrzymała, to nieprofesjonalne, to nie mój język..."
Ale też nie mam problemu z tym, że ktoś napisał coś wulgarnego i na niskim poziomie.
Widocznie miał powód, nie mnie to sądzić. Nawet jeśli na co dzień się w ten sposób wypowiada, to co...?
W tej sprawie są ważniejsze sprawy. Jestem w stanie przełknąć to, co nie do końca mi się podoba.
Ważne, że powoli do celu.
Afryka jest blisko – tunrida, jej Malawi i nasza pomoc
autor: Julie dnia 25 października 2019 o 21:01
infantil, już masz pw.

Dzięki wszystkim zbiorowo za szybką akcję :kwiatek:
Afryka jest blisko – tunrida, jej Malawi i nasza pomoc
autor: Julie dnia 25 października 2019 o 12:23
tunrida, lilithhh, Przelała mi 30 zł zamiast 12, więc różnicę przelewam Tobie.

Dla pewności:

1. FurryMouse
2. lilithhh
3. efemeryda
4. zembira
5. safie
6. infantil
7. ash
8. zduśka
9. maleństwo
10. Madness

Ja chciałam być jedną z 10, ale za szybkie byłyście.
Pokryję resztę kosztu przesyłki pobraniowej (19 zł) ash i Madness wpłaciły najpierw o 3 zł więcej, na pierwszą wersję wózka.

Wszystko ok? Kogoś nie wymieniłam? Każdy dostał nr konta?
🙂