LatentPony, konie chyba lubią sobie tak przyjść w nieoczekiwany sposób 😉 Jakby mnie ktoś rok temu spytał czy kupiłabym konia na aukcji to popukałabym się w czoło 😂
A jak w tym momencie leczycie się z tego ochwatu?
Haru99, chyba standardowo. Przede wszystkim go rozkułam i ubrałam w buty.
Odpowiednie werkowanie, dieta niskocukrowa, ruch w butach w formie spacerów w ręku, 24/h na dworze, biotyna z cynkiem, miedzią i magnezem.
Jego nogi to był dramat. Nie wiem kto go tak kuł i chyba nie chce wiedzieć.
LatentPony, dużo zdrowia dla biedaka
Sivrite, pytałaś czy wiedziałam o ochwacie bo to nie pierwszy przypadek chorego konia z Czech...
Czy możesz powiedzieć coś więcej?
Konia kupiłam z Polski, ale... mamy teraz podejrzenie shivering syndrom 🙁
Od początku wiedziałam, że oprócz ochwatu na przód, Panda ma też coś z zadem, ale przez ochwat nawet nie bardzo było jak go diagnozować, bo kulawy w pień i nie mógł ustać na nogach...
Stąd też zrzucenie problemów z zadem też na ochwat, bo wiadomo że jak odciąża przód to przeciąża tył, do tego w drugim tyle ropa w kopycie, więc jego zadzieranie prawego zadu pod niebo, odwodzenie w bok i skurcze mięśni wszyscy zrzucili na problemy z trzema pozostałymi nogami...
Ale... ropy już nie ma. Ochwacone kopyta zrastają z fenomenalnym przyrostem pod zupełnie innym kątem.
Koń chodzi lepiej.
Ale problem z zadzieraniem prawego zadu przy czyszczeniu i odwodzeniem go na bok i skurczami pozostał 🙁
Do tego raz zauważyłam jak zrobił tak sam z siebie na padoku.
A przedwczoraj zrobił tak jak... leżał... złapał go taki skurcz, że leżąc na boku aż się przekręcił na plecy i widać że był przerażony tym co się dzieje.
Po kilku sekundach skurcze odpuszczają i nic się nie dzieje.
Dzisiaj ma być wet 😞
Dodam że problem dotyczy tylko i wyłącznie prawej kończyny miednicznej.
LatentPony, o kurcze, shivering kojarzył mi się tylko z wadą "estetyczną" bo znałam kilka koni które z powodzeniem skakały z tym syndromem. Mój Ed równiez miał, ale dało się to zauważyć tylko podnosząc zadnie nogi i jak robił pierwsze kroki ze stój stępem.
xxagaxx, ss jest mało przeszkadzający przy koniu który ma garnitur mięśniowy i jest w treningu, a tu z opisu taki bidok.
Jak będzie miał zrost kopyt i będzie mógł pracować to jak zbuduje mięśnie powinno się poprawić.
LatentPony, z napisanych objawów to bardziej na zadzierzgnięcie rzepki wygląda a nie ss
BeAtra, odwodzenie zadu w bok przy rzepce?
Zamiatanie w bok to zazwyczaj neurologia czyli ss.
Rzepka to zostawanie kolana "z tyłu".
Aczkolwiek przy koniach nic mnie nie zdziwi.
Tak, wiem że konie z tym syndromem żyją i nawet chodzą w sporcie... Mimo wszystko szkoda mi go, ten koń to taka puszka Pandory... Ściąga na siebie wszystkie możliwe problemy.
BeAtra, to jest ewidentnie skurcz mięśni zadu który po kilku sekundach puszcza.
Panda podnosi nogę, a potem ją odwodzi w bok i drży mu zad. Potem skurcz puszcza i Panda traci równowagę.
LatentPony z opisu to podobnie jak u mojego konia 3lata temu, od razu mówię ze nie wiadomo od czego, po jakimś miesiacu,półtora samo przeszło, na szczęście nidgy nie wróciło, jeśli to faktycznie shivering to wiem ze suplementacja selenem i wit D jest zalecana
No u nas trwa to odkąd go kupiłam - czyli już prawie 3 miesiące.
Nie przechodzi ale też się nie nasila.
Tylko tak jak pisałam - wcześniej zrzucałam to na stan kopyt w pozostałych trzech nogach. Werkowanie mu tego jednego tyłu to była naprawdę masakra.
Ale teraz wychodzi na to że te chore kopyta w pozostałych nogach tylko maskowały problem z tym prawym zadem.
Ss związany jest często z urazem m międzykostnego więc bym to sprawdziła. Poza tym suplementacja w kierunku układu nerwowego oraz zabiegi fizjo pomagają opanować sytuację
Jakie siodło macie na swoich folblutach z wysokim kłębem?
Daw Mag grand prix nam rozwalił plecy. Hubert nie lepszy.
Wszystko jedno Skokówka. Uje czy wszechstronne.
Co Wam się sprawdziło?
Obecnie jest dziura pod kłębem.
Słyszałam o thorowgood że się sprawdza na takich koniach?
Saddlefitter! Lepiej nie kombinować samemu, serio.
Saddlefitter będzie. Raczej co do ceny i w ogóle bym sobie chciała pooglądać i zorientować.
I tak z ciekawości na czym inni jeżdżą 😉
Moja kobyła wprawdzie nie 100% folblut, ale drobny folbluci małopolak. Jeździmy w prestige D1 - ujeżdżeniówka. Wcześniej wintec isabell, daw-mag hubert. Z przymiarek bardzo dobrze pasowało też equipe emporio skokowe, zostawiało dużo miejsca na kłąb, no i kent and masters. Gdybym się nie zdecydowała na obecne siodło, wzięłabym ujeżdżeniowego kenta - mają różne wersje terlicy pod różne kształty grzbietów.
Hmmmm.... Terlicy to nie 😉 mają różne opcje paneli i łęków.
Panele, nie terlica. Racja 🙂
Co polecacie na wzmocnienie kopyt dla angola?
Chce rozkuć (całe życie kuty). Te kopytka takie folblucie, niezbyt specjalne są.
Jakieś dobre sprawdzone suple?
Zacząć od analizy co i ile czego jest na codzien w diecie, kopyta potrzebują białka i pełnej gamy aminokwasów przede wszystkim.
Krew też można zrobić na początek.
Agnes14 Na początek ( w razie problemów po rozkuciu) warto kupić buty.Moja klacz (1/2 xx) po rozkuciu musiała przez dłuższy czas chodzić w butach.Potem było ok.
Buty zamierzam kupić tak czy inaczej do terenów, bo u nas niestety sporo dróg, nawet takich w lesie, ktoś mądry „ulepszył” gruzem 🙄