Tinker z Roleski Ranch.
Uroczy. 😍
Pisałam o nim. Byliśmy przy zakupie. Wsiadł do przyczepy jakby nigdy nic.
Od początku zaakceptował myjkę, karuzelę, solarium, suszarkę . Umie i pod siodłem i w zaprzęgu.
Jest po prostu cudowny. Łagodny, mądry.
Jedyny minus tej rasy, to pielęgnacja.
Trzeba się namęczyć, żeby utrzymać w porządku te wszystkie włosy.
Zwłaszcza zimą. Wtedy porasta jak Yeti.