Wszystko o wspinaniu: skałki, taternictwo, sprzęt, topo, ludzie, kursy etc.

Lotnaa   I'm lovin it! :)
16 czerwca 2017 20:31
Wow, dziewczyny, super!!! Pozytywne zazdro! 🙂
Nerka, ty koksie!
hardcore'owy koksu to ja  🤣 Bedziesz jeszcze w sokolach w sezonie? 🙂
Zrobię wszystko by być jeszcze nie raz 😉 póki co wstępny plan mam na pobyt gdzieś między 8 a 16 lipca - kumpel jedzie na kurs, oferuje podwózkę 😉 żal by było nie wykorzystać, szczególnie że chyba akurat mam wstępnie urlop wpisany 😀 Potem może w końcu Jura i w sierpniu dwa tygodnie urlopu to też jakieś skały pewnie.
Dziś z wspomnianym już kumplem poszliśmy na panel i pykły dwie VI z dołem. Endorfiny poziom max, radocha i motywacja mega 😀 Zastanawiałam się nad wyjazdem na konie we wrześniu, ale chyba jednak wolę wspin (w Rudawach też jest jakaś stajnia - może w końcu tam skoczę w terenik!).
Brawo laski! Gratuluję dobrych przejść! 😅 😅


Mnie się ostatnio nie chce wspinać 🤣 Robię wszystko tylko nie to 😂 Wczoraj skoczyłam ze spadochronem, a co 😁 W tandemie, ale już myślę o kursie AFF, tylko skąd wziąć 10K 🙄

Ale, ale w przyszłym tygodniu rusza sekcja, więc wrócę do formy. Musze też zacząć kondycję robić na taternicki. Niby codziennie uprawiam jakiś sport, ale w sumie nie wiem. Trochę się boję, że nie dam rady fizycznie, wiecie - wytrzymałościowo...
Lotnaa   I'm lovin it! :)
20 czerwca 2017 10:04
amnestia, kto da radę jeśli nie Ty?
Za to ja z formą leżę i kwiczę i jakoś nie potrafię się zmobilizować do wysiłku, będzie słabo, bo został mi tylko miesiąc.

Najbliższy kurs będzie mieć zajęcia z Jackiem Luniakiem, więc my pewnie też.
[CIACH]
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnpmod.gif[/img] Spamowanie forum
Lotnaa, ja też mam miesiąc, ale ja nie mam dzieciaczka, a wymówek też 100 😀 😀 Taka jestem rozlazła 😁 Choć wczoraj na koniu jeździłam chyba 1,5h bo dziad mną tak poniewierał. Dziś mam zakwasy w plecach przez misiaczka 😂
JADĘ W TATRY! O jeny, pierwszy raz od zimy!! Total spontan, turystyka, ale z grupą taterników, więc fajnie! W planach Rohacze, nigdy nie byłam 😀
A ja mam wstepnie zaklepany transport i partnera w skały na lipiec  😎
Ja w drugi weekend lipca za to wstępnie się umówiłam na proste wspinanie w Tatrach 🙂 Może coś z tego wyjdzie, byłoby super! 🙂


Lotnaa a jak tam przed kursem? 😀 Logistyka dzieciowa ogarnięta? 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 czerwca 2017 14:49
amnestia, wow, to długo wytrzymałaś bez gór! Teraz to minus taki, że pewnie tłumy wszędzie  🙄 Na Rohaczach też nie byłam, wyglądają ciekawie 🙂

Logistyka, hm, mąż mówi, że da radę, ale ja się boję jak cholera, bo Hanka jeszcze ani jednej nocki beze mnie nie przeżyła, a teraz czaka ją od razu 6 czy 7  😕 Nie wiem, jak to wszyscy przeżyjemy, no i martwię się o kp, może być trudno, a schronisko to nie jest zbyt komfortowe miejsce do ogarniania tematu  🙄
Poza tym, został mi równo miesiąc, a od 3 dni nawala mnie kolano, tak spontanicznie, nawet bez wysiłku  :emot4:  W góry może uda mi się pojechać aż raz, bo T wciąż w rozjazdach. To by było na tyle jeśli o robienie formy chodzi :/
No 3 miesiące! Ale nawet mnie nie ciagneło... Po tej urwanej łapie na obozie zimowym to miałam przesyt gór 😉 Wkurzały mnie 😁
W sumie nigdy nie byłam w tamtym rejonie, mam nadzieję, że za dużo ludzi się tam nie zapuszcza 🙄 No, a następne tatrzańskie wyjazdy to już mam nadzieję li tylko wspinaczkowe będą 🏇 Mam plan naprawdę solidnie się powspinać w Tatrach! Pewnie na prostym, czuję że max V 😁 Ale za to chcę bezpiecznie to robić i skupić się na maxa na operacjach sprzętowych 😀

Dasz radę! Jestem pewna! Mała też da radę 😀 A z kolanem to trochę słabo brzmi... Jakieś podejrzenia od czego to się mogło stać?
Kumpel który jedzie teraz na kurs skałkowy, za rok chce robić taternicki i mnie namawia też. Ja raz że nie planowałam, dwa że sobie trochę nie wyobrażam nie będąc na ani jednej drodze w Tatrach robić kurs. Wiem, że po to on jest by się uczyć, ale obawiam się że to zupełnie nie dla mnie 😉 chciałabym kiedyś spróbować i zobaczyć jak to jest. Co sądzicie o taternickim rok po skałkowym? Póki co nie wiem czy w ogóle na tradach kumpel będzie chodzić po kursie (brak szpeju).
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 czerwca 2017 20:51
amnestia, nie wiem, nic nie zrobiłam, w ogóle ostatnio niewiele robiłam. Łykam glukozaminę i mam nadzieję, że przejdzie  🙄

magda, pytanie, jaki masz cel i co lubisz. Taternicki jest długi i swoje kosztuje. Ty w ogóle lubisz chodzić po wyższych górach? Na Twoim miejscu połaziłabym najpierw po trudniejszych szlakach, z dużą ekspozycją, i dopiero wtedy rozważała taki kurs. Bo to jest specyficzny rodzaj wysiłku i z mniejszymi skałkami chyba nieporównywalny.
Ja póki co mogę o tym pomarzyć, ale mam nadzieję, że kiedyś zrobię chociaż jakiś kurs alpejski. Nie ciągną mnie wielkie ściany, ale trudne szlaki wymagające przyasekurowania już tak. A jednocześnie z czasem strasznie krucho, więc cóż, mamy już z T. sporo planów na okres, "kiedy Hania pójdzie na studia"  😉
Chyba trochę namieszałam pisząc powyższe 😉 Ja się nie wybieram na taternicki, na pewno nie pójdę bez przejścia choć jednej drogi takiej jak się tam robi, żeby zobaczyć jak to jest. Prawdą jest że nie chodziłam zbytnio po górach (ba! dla taterników to pewnie mam ZERO doświadczenia 🙂 ). Zastanawiam się tylko, czy jak kumpel robi teraz skałkowy i nie będzie chodzić na tradach to czy to jest dobry pomysł by iść za rok na taternicki. No ale w sumie nie mój cyrk 😉 a przynajmniej po części nie mój cyrk bo mam nadzieję że się razem powspinamy, podobne priorytety mamy 😉 a jak zacznie jeździć w Tatry to znów będę szukać kogoś na drugi koniec liny.
Byłam dziś baldach i - o losie 😀 nie mogłam prostych baldów zrobić i znów mnie strasznie nudziło próbowanie tyyyle razy tego samego, co i tak nie wychodziło bo np brakło sił 😉 no nic, trzeba ćwiczyć, łoić, samo się nie wyćwiczy 😀
Czy ktoś miał styczność że spodniami rafiki? Szukam jakichś fajnych portek do wspinu, póki co kuszą mnie te:
http://8a.pl/spodnie-wspinaczkowe-rafiki-rayen-pants-lady-majolica-blue.html
Oraz w mniejszym stopniu te:
http://8a.pl/spodnie-ocun-noya-pants-lady-pond-green.html
Lotnaa   I'm lovin it! :)
26 czerwca 2017 13:34
Firmy nie znam, ale te pierwsze wyglądają fajnie. Swego czasu oczarowała mnie kolekcja Heartbeat, ale jakość masakra, szwy puściły zanim jeszcze spodnie założyłam, fabrycznie dziura w kieszeni, a bluza też się posypała spontanicznie. Szkoda, zapowiadało się pięknie.
Nie byłam w Tatrach, zdrowie mnie pokonało - jakoś coraz gorzej z tym u mnie. No nic, może uda się 8 lipca 🙂

Magda, fajne te pierwsze portki! Firmy nie znam. Ja posiadam HeartBeat na panel i skały (ale nie lubię, ktoś nie przewidział, że można mieć duży tyłek 😂 ) i Montano na góry.  Podoba mi się krój i materiał tych rafiki, wydają się mega lekkie!


A co do tego taternickiego. Na kursie jest mało wspinania, ale za to bardzo dużo nawigacji, autoratownictwa, topografii. Jak ktoś nie złaził Tatr po szlakach i pozaszlakowo to będzie mu IMHO dużo trudniej. Plus trzeba być naprawdę oswojonym z ekspozycją (robi się sporo "powietrznych" graniówek). Moim zdaniem na taternika powinni iść ludzie, dla których Orla Perć to łatwa i przyjemna wycieczka. Bo naprawdę grań mięguszowieckich (no tego może na kursie się nie robi) to jest niebo a ziemia w porównaniu z OP. Ja mam takie wyobrażenie, że trzeba robić drogi poniżej swoich umiejętności wspinaczkowych, jak to mówili moi koledzy, takie żeby się miało poczucie, że i na żywca by się dało je przejść.

Bo sorry, ale asekuracja to jest często umowna, a loty mogą mieć po 10 metrów. Więc nie powinno się walczyć, walczyć to sobie można na panelu albo w skałach (nie mówię o wytrawnych wspinaczach typu A.Karpierz). Mój Mat poleciał na Korosadzie z przelotów osadzonych przez mega doświadczonego wspinacza (Kajmana). Nie pamiętam już ile ich wyrwał, ale wypadł nawet słynny hak jedynka (co to ponoć nigdy nie wypada) - zatrzymał się dopiero na jakimś friendzie.

A co do planów kolegi, są bardzo rozsądne. Tatr i granitu nauczy się przecież na kursie 😉 Z reguły zaleca się rok przerwy między skałkowym a taternickim, po to by wiedza się "utrwaliła". Ja nie wspinałam się latem nigdy w Tatrach, wspinałam się jedynie w lodzie i mixt'cie (czyli zupełnie nie ta kolejność, bo "prawilnie" najpierw powinno być lato, a dopiero potem wspin zimowy), a wiem, że dam radę. Bardziej martwię się o kolana, bo zimą tak nie obrywają na podejściach jak latem. Ale najwyżej wezmę swoją wypasioną ortezę 😀
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź  :kwiatek:

Ze spodni jeszcze takie jedne wyszukałam:
https://www.polarsport.pl/odzie/spodnie/spodnie-wspinaczkowe/spodnie-wild-country-balance-3-women-s.html
Ale obawiam się trochę tych kolorów. Z jendej strony są ładne (pomarańczowy i zielony w przypadku ocuna),  z drugiej niebieskie spodnie wydają mi się bardziej uniwersalne jednak 🙂
Dla mnie numerem jeden są jednak te Rafiki 😀 Kup, jak Ci się sprawdzą to wezmę takie same 😀iabeł: 😎
Lotnaa   I'm lovin it! :)
26 czerwca 2017 22:17
No te Rafiki fajnie wyglądają. Ja dziś macałam sporo spodni wspinaczkowych dobrych firm za 40-50 ojro, aż mi żal było, że się nie wspinam...

amnestia, łączę się w bólu  🙁
Kupiłam, będzie na was  😂 Te ocuny mierzyłam i jakoś nie mam do nich zaufania - cieniutkie, jakieś takie dziwne. Na znajomej wyglądają ładnie, chwali sobie. Dam znać czy fajne Rafiki (nazwa fajna 😀). Jeszcze 10 dni do wyjazdu  💃
ja jak zwykle pierdziele firmowki i wspinam sie w zwyklych obcislakach 😀 Ale jak mi sie kiedys rzuci to sobie kupie cos tam z 9 w nazwie, jakas chyba czeska firma, superowe ciuchy maja 🙂
e9? http://www.enove.it/collection-categories/woman
Mi się mega podobają ich ciuchy, ale w PL są słabo dostępne i dość drogie. Jakbym miała dostęp do odpowiedniego modelu w ładnym kolorze i pasującym rozmiarze to bym zapewne je rozważyła.
Byłam wczoraj na ściance z kim innym niż zwykle ostatnio i wiecie co? Totalnie inny wspin. Asekurując nudziłam się, sama jak wchodziłam to lina często mi przeszkadzała (kolega mało uważny i albo za mocno albo za słabo wybiera luz), brakło motywacji... Ale jedna trudna VI padła w ciągu w końcu więc i tak dobrze 😀
taaak, fajne sa 🙂
Gratki za VI, ladnie! 🙂

A na ile jedziesz w sokoly?
w sobotę 8 popołudniu przyjazd, w piątek 14 pewnie późnym popołudniem powrót
Spodnie dotarły 😀 Sa super fajne, jedyna wada dla mnie to to, że mają dość niski stan. No i jak na 38 to są zadziwiająco duże. Na teraz są idealne, choć wolałabym by były prawie za ciasne 😉
Foty chłop robił, więc perspektywa masakra 😉 Jedną nogawkę lekko ściągnęłam gumką.



Lotnaa   I'm lovin it! :)
02 lipca 2017 20:48
Magda, bardzo fajne te portki, i nie tylko do wspinania 🙂

Ja wczoraj miałam mega fajny górski dzień  😀 Na początku byłam wściekła, po chciałam jechać na 3k, ale pogoda miała być fatalna. Więc pojechaliśmy z ekipą na coś niższego i to był strzał w dziesiątkę, zabawa była przednia i już dawno się tak nie uśmiałam 🙂





https://www.facebook.com/media/set/?set=a.10156107084804240.1073741881.560544239&type=1&l=aee097d07a
Lotnaa, Ty ciągle w górach! 😀 Częściej niż ja! 😀

Ej laski, byłam na sekcji u Kwiatka, pierwszy raz od 2 miesięcy. W ubiegłym tygodniu zajęcia były wyjątkowo tylko 1x, co się dobrze złożyło, bo akurat miałam zaplanowany trip do Londynu. No i wyobraźcie sobie, że tak mnie ściurał, że nie mogłam ruszać łapami calutki tydzień. Jak to zrobił? Najpierw proste wspinanie, ale sporo, potem drążek (podciąganie w systemie "piramidy" - łącznie wyszło 50 podciągnięć), a potem wspinanie na drogach V/VI, ale za to wszystko pod 2 razy bez przerw (prowadzenie, a potem wędka). No i efekt był taki, że jak żarłam spaghetti w londynie to nie mogłam utrzymać widelca 😁 😁


A w ogóle pod koniec miesiąca mam taternicki! Kupiłam sobie właśnie podejściówki Arcteryxa. Czaję się jeszcze na plecak wspinaczkowy, ale do tego potrzebuję wypłaty. Model wybrałam, w Skalniku/8a jest w promo, mam nadzieję, że się utrzyma 😀 Mam lekkiego stresa, załączył mi się tryb "od jutra biegam" 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się