Vivi

Konto zarejstrowane: 11 marca 2009

Najnowsze posty użytkownika:

Biegunka, biegunki, rozwolnienia...
autor: Vivi dnia 26 maja 2011 o 17:04
Naf1 - najnowsze badania wskazuja na to, ze wrzody u koni sa powodowane bakteriami, podobnie jak u ludzi.
W stanach zaczeto stosowac 2-tyg. terapie doxycycylina-antybiotykiem w tym samym czasie co Metronidazolem (Gastrogard lub Ulcergard). Nie wiem, zapytaj weta czy cos o tym slyszal.
Ogłowia
autor: Vivi dnia 26 maja 2011 o 16:59
Francuski ( French cavesson) nie ma skosnika tzw. po polsku angielski zwykly nachrapnik, nie crank,  kombinowany ma skosnik, ktory mozna calkowicie zdjac ( znaczy nawet ta szlufke czy jak to sie zwie).
Końska rewia mody cz. V (2011)
autor: Vivi dnia 02 kwietnia 2011 o 16:28
Czy moze wiecie, ktore owijki polarowe beda pasowaly do cottona stone....myslalam, ze nowy antracyt ale niestety, ciemniejszy i lekko w braz wpada.
Za to na zywo royal jest cudowny!!!!
wrzody żołądka
autor: Vivi dnia 21 stycznia 2011 o 12:10
Ela P  - lucerna jest bardzo dobrym dodatkiem jak piszesz  - dlatego, ze ma duzo wapnia w sobie, neutralizuje soki zoladkowe. Zrobili kiedys wielkie badania na temat wrzodow u koni i okazalo sie, ze 90% koni w jakims etapie swojego zycia mialo wrzody. Jest to bardzo rozpowszechnione, nawet wsrod dzikich koni.
Jak wyzej napisali, bardzo wazny jest staly dostep do siana, lub bardzo male odstepy miedzy posilkami. Ja tez stosuje zasade, zeby zawsze bylo troche siana w zoladku przed treningiem - nieduzo, ale nigdy na pusty zaladek. W czasie galopu soki zoladkowe w pustym zoladku ulegaja gwaltownemu przemieszczaniu i moga powodowac podraznienie i powstawanie nowych wrzodow. Kon nie zaczyna wydzielac sokow przed jedzeniem - one je produkuja non stop 24h i dlatego jest to takie wazne, zeby caly czas cos tam bylo do zneutralizowania. Slina jest zasadowa u konia, razem z sianem schodzi i dol i neutralizuje kwas w zoladku.
Najnowsza teoria jest, ze wrzody sa powodowane tez przez bakterie - jak u ludzi. Stwierdzono duze sukcsy przy podawaniu doxycykliny razem z omeprazolem
(Gastroguard) przez 2 tyg.
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Vivi dnia 19 stycznia 2011 o 17:00
Amazonka ....dawaj , moge Ci przetlumaczyc.
Boję się koni ale jeżdżę
autor: Vivi dnia 02 czerwca 2010 o 12:27
to tak jakbym mowila i robila przerwy na myslenie, nie wiem, taki mam styl mowienia i pisania wiec prosze nie czepiaj sie tego, bo to nie jest przyjemne
Boję się koni ale jeżdżę
autor: Vivi dnia 02 czerwca 2010 o 12:12
masz problem z wielokropkami????? moze za duzo znakow zapytania wstawilam tez...wielokropki to sposob expresji na internecie....nie wiem czemu cie szlak trafia z tego powodu....take it easy!
Boję się koni ale jeżdżę
autor: Vivi dnia 02 czerwca 2010 o 11:55
i o tym mowie....sa rozne stopnie strachu......nie mowie, ze jestes sztywna ze strachu ale na pewno troche sie boisz ale mimo to wsiadasz i jezdzisz dalej....kazdy jest troche wstrzasniety upadkiem i sie troche boi....a kask jest po to, bo boisz sie ze spadniesz i bedzie problem.....I ja uwazam, ze kazdy powinien nosic kask....bezwzglednie jak dobry jest itd.
Boję się koni ale jeżdżę
autor: Vivi dnia 02 czerwca 2010 o 11:20
A poza tym prawdziwa odwaga to robic rzeczy pomimo strachu.
Wydaje mi sie ze kazdy jezdziec sie boi - mniej lub wiecej,  tylko sobie radzi z tym uczuciem....wlasnie chyba o to chodzi, jak kazdy z nas sobie radzi ze strachem,wydaje sie ze go nie ma, ale on tam jest w zakamarkach i sie czai 🙂
Druga sprawa to, ze boimy sie rzeczy nieznanych...w miare poznawania i obcowania z nimi strach sie znacznie obniza....Ela wiec moze powiedziec, ze wcale sie nie boi swojego konia....ale jakby ten kon nagle sie wystraszyl i ja poniosl odczulaby pewien strach...nieduzy pewnie ale by byl, jakby spadla ze swojego konia i zlamala cos, miala wstrzas mozgu.....wtedy nie wiem co by sie stalo przy okazji nastepnej jazdy ale na pewno by byl strach w to wmieszany....ale pomimo strachu by jezdzila dalej i to sie nazywa ODWAGA  😎

ElaPe jak sie wcale nie boisz to po co w kasku jezdzisz? Bo cos sie moze stac....
Boję się koni ale jeżdżę
autor: Vivi dnia 02 czerwca 2010 o 10:53
Ale co to znaczy, ze ktos sie boi.........zawsze jest troche stracha jak sie wsiada na konia, ktory zachowuje sie jakby zaraz mial wielka pardubicka jechac...ale sie wsiada i jezdzi i strach mija, sa rozne skale strachu....jak ktos jest sztywny, serce mu wali i w ogole masakra......to oczywiscie nie ma co jezdzic bo nie jest to tego warte....ale wydaje mi sie ze kazdy jezdziec powinien byc troszke przestraszony......strach jest instynktem samozachowawczym....powoduje w malej dawce, zwiekszenie koncentracji, szybkosci odruchow, nawet sily (adrenalina) - jest wiec korzystnym stanem...ale w malej dawce. Adrenalina jest tym co wielu ludzi trzyma w tym sporcie......ktos, kto jest totalnie rozluzniony, wyluzowany przy koniach, zero czujnosci,  nie ma prawa bytu, brak mu instynktu zamozachowawczego....to sa wielkie i silne zwierzeta, ktorym niestety nie mozna kompletnie ufac...wystarczy jeden skok przestraszony, jeden spook...i mozna zginac albo byc porzadnie uszkodzonym.
ElaPe  - nie wmowisz mi, ze nie masz zadnego stracha nigdy z konmi.....ze adrenalina ci nigdy nie skacze?
jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: Vivi dnia 17 kwietnia 2010 o 17:48
proste gumowe lub plastikowe ma sprenger 16mm.....jezeli chodzi o wszystkie KK i inne super cienkie to po prostu mozna kupic bradoon (wedzidelko do munsztuka):

http://www.calevo.com/cgi-bin/calevo/process/locale/en_US/page/1130711.html  14 mm

http://www.calevo.com/cgi-bin/calevo/process/locale/en_US/page/1130707.html

http://www.calevo.com/cgi-bin/calevo/process/locale/en_US/page/1130706.html

i uzywac zamiast zwyklepgo wedzidla....
Skróty ras koni
autor: Vivi dnia 15 kwietnia 2010 o 16:10
A od kiedy Warmblood to goracokrwisty ???? moze cieplokrwisty jak juz he he...
Kącik Ujeżdżenia
autor: Vivi dnia 10 kwietnia 2010 o 11:34
Katarzyna Mielczarek.....wspaniale, kon zebrany naprawde po soba ma zad, twarz przed pionem non stop- bardzo podoba mi sie jej jazda i zajeb...sty kon.
Natomiast druga para......masakra.....tyl konia ostawiony 3 km za nim, trzymany za twarz ktora jest za vertical, latajacy w powietrzu lapki.......przypomina styl jazdy niektorych czolowych jezdzcow holenderskich. WIem, ze MIchal jest b.dobrym jezdzce...mam nadzieje, ze ta para sie poprawi.

Kącik Ujeżdżenia
autor: Vivi dnia 09 kwietnia 2010 o 10:44
Ja slyszalam, ze Ulla bierze $500 za prywatna lekcje(sam na sam) i do tego nie pozwala nikomu ogladac - bez widowni ma sie to odbywac....jakies sekrety musi wyjawiac czy cus 🙂
Inni trenerzy biora mniej np Lisa Wilcox, Steffan Peters ale juz trzeba placic do $200-$300 za samo ogladanie za 3 dni (tak, za mozliwosc patrzenia jak inni jezdza ale za to jezdzcy placa np $500 za trzy dni, po 45 min kazdy).

Deborah....zarobki sa jakie sa....ilosciowo sie chyba mniej zarabia ale w przeliczeniu na polskie oczywiscie wiecej, placa minimalna(sklepy, fast foody i inne) zdaje sie kolo $10 za godzine przed podatkiem, placa srednia to kolo $2000 po podatku czy jakos tak ale taki lekarz pogotowia pediatra to i $300,000 rocznie przed podatkiem.
Szalenstwa nie ma. Za pensjonat sie placi (z mala hala itd) w mojej okolicy $550-650 na miesiac . Oddanie konia w trening ujezdzeniowy plus pensjonat u dobrego trenera to $2000 w gore...miesiecznie...Skoczowie i tzw hunter to inna bajka....ceny koni i wszystkiego znacznie drozsze, bardziej popularne.
Kącik Ujeżdżenia
autor: Vivi dnia 09 kwietnia 2010 o 08:54
Ha ha moze nie jest perfect ale jest wyrazny postep......myslicie, ze tu w Kanadzie jest lepiej......te same problemy, dziury w drogach potworne, przedszkola drogie jak cholera ($600), zlobek to kolo $800-900 miesiecznie, jak sie znajdzie dobry. Opieka zdrowotna tez za darmo jak w Polsce....pamietam jak na badanie krwi , wynik w POlsce czekalam 13 lat temu kilka godzin a tu im zajmuje 2 tygodnie  🤣 . Na wizyte u specjalisty w Kanadzie sie czekam czasem i wiecej niz pol roku.....w Polsce zawsze mozna isc do prywatnego od reki. NIewazne........koniec off topa .......ale nie ma co narzekac.......bo znam ludzi co z Niemiec , Szwecji i Norwegii pouciekali bo im zle bylo.

Kącik Ujeżdżenia
autor: Vivi dnia 08 kwietnia 2010 o 22:23
Ale ja mowie o Ameryce Polnocnej.......wiekszosc  jezdzcow to niestety bogaci amatorzy, panie w wieku srednim, kupuja z Niemiec koniki juz zrobione za grube setki tysiecy dolarow.....niemieckie odpady ida po 30-60 tysiecy. Maja kliniki z najlepszymi jezdzcami,trenerami z Europy - np. jedna lekcja z Ulla S. albo Kyra potrafi kosztowac $500. Ilu ludzi stac na to w Polsce i kto by byl taki glupi zeby za to placic (1500 zl za 45 min).

Nawet w Europie ceny za mlode konie z niesamowitym ruchem ida czasem w setkach tysiecy euro, a 60-70 tysiecy to normalka. Druga sprawa-moja trenerka jest Szwedka, ktora wyjechala prawie 30 lat temu ze Szwecji.......oni jezdzili w latach 70-80tych do Polski, ladowali cale tiry koni (szlachetna polkrew, wielkopolaki, malopolaki) za grosze......zawsze mowila jakie to konie niesamowicie tanie u nas byly, bardzo dobre konie......wiekszosc dobrej krwi zostala sprzedana za komuny....za dewizy.

Konie wyzej wymienione to wyjatki i dlatego jest 2 dobrych jezdzcow na swiatowym poziomie w POlsce a nie 20.
Ale poziom jezdziectwa amatorskiego i mniejszego sportu w Polsce jest znacznie wyzszy niz w Kanadzie np...pierwsze zawody ujezdzeniowe 10 lat temu i zalamka:90% jezdzcow nie umie konia na wedzidle ustawic, nie mowiec nawet o jakims zbieraniu he he. Teraz jest lepiej, nawet czasem sie jakis GP zdarzy...
Kącik Ujeżdżenia
autor: Vivi dnia 08 kwietnia 2010 o 15:35
W sensie mysla, ze Polska jest jakims malym zacofanym panstewkiem gdzies w Europie wschodniej......i ludzie nie maja pojecia o jezdzie ......a tak wcale nie jest i nie ma sie czego wstydzic, w porownaniu z USA i Kanada to i jest masa osrodkow na poziomie swiatowym, tradycja, super konie, masa dobrych jezdzcow.....moze nie na top level ale srednim i nizszym poziom jest znacznie wyzszy......oni maja po prostu wiecej kasy na super drogie konie i trenerow, wiekszosci dresazystow to sie szkoli w Niemczech albo jest niemieckiego lub europejskiego pochodzenia. Jedyna ich roznica jest wiecej kasy, ale koni i jezdzcy srednio sa lepsi w Polsce.
Kącik Ujeżdżenia
autor: Vivi dnia 08 kwietnia 2010 o 13:43
Ludzie sa bardzo emocjonalni jezeli chodzi o konie ( i wiele innych rzeczy tez oczywiscie) i absolutnie nie akceptuja rollkuru i calego tego cyrku.......plus nie maja pojecia o reszcie swiata.....
Kącik Ujeżdżenia
autor: Vivi dnia 08 kwietnia 2010 o 12:54
A kto to dokladnie byl? NIgdy o nim nie slyszalam.
Kącik Ujeżdżenia
autor: Vivi dnia 08 kwietnia 2010 o 12:37
Swiat sie smieje, ze Polacy dali Sjefowi nagrode.....http://www.ultimatedressage.com/forums/viewtopic.php?f=1&t=183345

Ten facet to przeklenstwo dressazu......nie wiem czym sie ludzie zachwycaja
KOŃSKA REWIA MODY cz. IV (sezon 2010)
autor: Vivi dnia 30 marca 2010 o 16:47
A granat deepblue, nightblue i navy z cottonow to ciagle to samo tylko lamowka inna, tak samo owijki polarowe do tych trzech kolekcji.
Końskie plecy, grzbiet
autor: Vivi dnia 30 marca 2010 o 11:05
[bFrodoslaw[/b]  swietna zmiana miedzy luty 2009 a may 2009...gratulacje, kon sie zmienil na lepsze. Mysle ze moze taka jest jego budowa, mlode konie rosna raz zad raz przod w gore idzie. Moze mu ten zadek podrosl i przez to, plus malo pracy .....nie przejmowala bym sie tym, zaczela prace znow, tak aby zaczal uzywac swoich miesni brzucha i podniosl plecy do gory. Sprawdz jak siodlo lezy....kon sie strasznie zmienil w krotkim czasie i moze siodlo nie jest dopasowane juz....moze tez nie jezdzij na oklep.....zanim sie jego grzbiet nie poprawi.....siodlo rozklada wage czlowieka na wiekszej powierzchni, na oklep cala waga jest skoncentrowana na malej powierzchni plus twoje kosci siedzeniowe moga go uwierac ( jak 2 punkty szczegolnie jak sie ma koscisty tylek he he) i sie chowa od tego nacisku zapadajac grzbiet.
Kon wyglada super teraz, zad mu sie zabudowal, szyja wyciagnela 🙂. Mozesz sprobowac tego....kon uwiazany stoi, bez siodla: uszczypnij go lekko lub podrap (sama wiesz na ile mozesz sobie pozwolic) w spod brzucha, tak az podniesie grzbiet dzieki miesniom brzucha....takie male cwiczenie, zobaczysz jak to powinno wygladac jak podnosi grzbiet.
ALE NAPRAWDE SPRAWDZ CZY SIODLO PASUJE! To jest bardzo wazne.
Ogłowia
autor: Vivi dnia 20 marca 2010 o 15:28
Haczyki to najbardziej tradycyjne zapiecie......tez najbardziej eleganckie.

Nikita....te siodlo odstaje na tylnym leku przez napiersnik ciasno zapiety......siodlo wyglada ok tylko ten napiersnik je ciagnie w dol z przodu.
O pracy łydkami (wydzielone z kącika ujeżdżenia)
autor: Vivi dnia 18 marca 2010 o 12:03
Jeszcze o lydkach:

Oczywiscie, jak kon idzie lekko, zrelaksowany, do przodu z impulsem - odstawione, luzne etc., uzyc bata do popedzenia jak traci impuls. W kazdej sytuacji kiedy kon jest nerwowy, przestraszony, ploszacy sie, bojacy isc w danym kierunku, przy skokach (krotko przed i w czasie skoku), przy wjezdzaniu na czworobok-linia srodkowa, nowe miejsce, oczy w orbit wychodza---LYDKI sa przylozone - miekko ale kon je czuje, czasem mocniej czasem slabiej...powoduje to ze kon czuje jezdzca, ze z nim jest, ze go wspiera. Nie mowie tu o duszeniu tymi lydkami ale wlasnie o tym objeciu, ze kon wie, ze sie z nim jest.

Bardzo wazne jest przy luznych, wiszacych lydkach skierowanie palcy nog lekko do wewnatrz......powoduje to stabilizacje nogi bez negatywnego napiecia i usztywnienia bioder a takze "trzyma" lydke z dala od konia.

Theodorecu (ojciec Moniki) jezdzil w ogole bez uzycia lydek......naciskal kolanami...nie mowie ze to jestpoprawne tylko taka sobie ciekawostka, wszystkie jego konie byly tak nauczone..Monika nie pozwalala mu jej koni trenowac, wrecz sie wsciekala  🙂
Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?
autor: Vivi dnia 11 marca 2010 o 09:10
Jestem w szoku po tym filmie z LInda Parelli......co za banda idiotow!!!
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] całkowita edycja posta
Mięśniochwat
autor: Vivi dnia 09 marca 2010 o 23:34
Miesniochwat zwany EPMS po ang., Monday morning sickness wystepuje bardzo czesto u koni zimnokrwistych ale tez innych ras. Tak jak poprzednicy napisali jest to problem z glikogenem w miesniach....miesnie nie potrafia wykorzystac tego glikogenu na energie, on sie gromadzi i uszkadza wlokna miesniowe.
Najlatwiejsze jest po prostu calkowicie wyeliminowac cukry proste w diecie konia....bo one nic mu nie daja poza uszkadzaniem miesni. Kon musi czerpac energie z tluszczy....zastepuje sie cukry olejem........zadne lekarstwa itd......bzdura i zacofanie.......trzeba diete zmienic kompletnie, wyeliminwac ziarna, musli itd, mozna zastapic pasza z ultra niska zawartoscia cukrow (dla seniorow np), podaje sie szklanke oleju 2x dziennie (olej rzepakowy jest najlepszy dla konia, unikac kukurydzianego i sojowego) , kostki lucerny namoczone plus ten olej (2 szklanki to 8tys calorii zdaje nie nie jestem pewna), mozna dawac wyslodki buraczane ale bez melasy(cukru) i dobre siano. Warto tez dawac vit E.
Jezeli chodzi o selen - wszystkie konie u nas to dostaja bo ziemia gdzie mieszkam jest w niego uboga.......najlatwiej sie zbadac siano czy ma dosyc. Niedobor selenu jest bardzo powazny i dosc czesty.
PM jezeli chcecie wiecej informacji, wystarczy tez googlowac EPMS (Equine polysaccharide storage myopathy):
z wikipedii:

http://en.wikipedia.org/wiki/Equine_polysaccharide_storage_myopathy

Okazuje sie sie ze 2/3 wszystkich zimnokrowistych maja do tego predyspozycje, kto wie ile tego jest w krwi dzisiejszych warmbloods,

Plus tu jest znakomity artykul, jezeli ktos potrzebuje pomocy z tlumaczeniem dajcie znac :

http://www.ruralheritage.com/vet_clinic/epsm.htm


Dopasowanie siodła
autor: Vivi dnia 09 marca 2010 o 22:58
Szafirka - mam jedna rade - jezeli siodlo zjezdza Ci czasem jak masz luzny popreg to znaczy, ze twoj kon moze miec forward girth groove - tak to tu nazywamy...miejsce gdzie powinien byc popreg jest bardziej z przodu, popreg zjezdza do przodu i ciagnie za soba siodlo...jest na to rada....albo pokombinowac z przystulami albo kupic specjany popreg wyprofilowany tak, ze czesc pod brzuchem jest mocno wysunieta do przodu....mam ten sam problem, Prestige, County, Passier i inni robia te popregi, zarowno do ujezdzeniowek i skokowek.
JĘZYKOWY SŁOWNIK JEŹDZIECKI
autor: Vivi dnia 09 marca 2010 o 14:03
Thoroughbred - pelna krew angielska, crossbreds - krzyzowki, mieszanki roznych ras
Kącik Ujeżdżenia
autor: Vivi dnia 05 marca 2010 o 12:01
Courtney King-Dye miala wypadek... 🙁...... jest nieprzytomna, peknieta czaszka i krwawienia w mozgu.......mlody kon, ktorego trenowala, wywalil sie  z nia, nie nosila kasku........niewiadomo czy z tego wyjdzie. Wiecej tu : http://eurodressage.com/news/dressage/america/2010/usa_kingdye2.html

i tu: http://www.ultimatedressage.com/forums/viewtopic.php?f=9&t=181270

KOŃSKA REWIA MODY cz. IV (sezon 2010)
autor: Vivi dnia 11 lutego 2010 o 10:55
A na Calevo.com sa przeceny poprzedniej kolekcji....mam pytanie...czy owijki STONE sa ciemno szare czy takie jak na zdjeciu? (jasno/srednio szare)?

Navy z nay/chili kolekcji to to samo co deep blue i  night blue z poprzednich - w kazdnym razie owijki te same (14) i tez jest prawie czarny.
Wlasnie zamowilam polopad lavender, stone  i SR cottony navy i chilli 🙂 .
Bryczesy
autor: Vivi dnia 05 lutego 2010 o 11:11
Dziewczyny nie kupujcie tych bryczesow ze stanow-te wszystkie tuff rider, ariat, ovation i inne sa do dupy, strasznie leza, slaby material, wisza w kroku - oni wcale nie potrafia szyc, jak chcesz dobre to kupujesz niemieckie niestety. Wszystko jest made in china i dlatego takie tanie ale to wyrzucanie pieniedzy. Zadne mi jeszcze nie pasowaly a kazdy pikeur, eurostar czy cavallo to jak szyte na mnie.
kto pamięta Goldfevera i kamerę w boksie? www.marestare.com i inne kamery live
autor: Vivi dnia 29 stycznia 2010 o 13:27
Wyglada jak pas do lonzowania....ale zeby derke przytrzymac to wystarczy zwykly elastyczny pas. MOze ...choz nie wyglada to to jest anty-casting pas....zeby kon sie nie zakastowal w boxie:

http://www.doversaddlery.com/product.asp?pn=X1-30251&bhcd2=1264771678

http://www.speedgate.co.uk/products/view.htm?id=11017

ale nie ma tego czegos na topie
Siodło (koń szeroki, jeździec drobny)
autor: Vivi dnia 28 stycznia 2010 o 11:50
Teodora - powiinas sprobowac siodla WOW - z tego co widze powinnas miec do niech dostep, uzywane moga byc calkiem tanie. Niesamowite uczucie cloce contact z koniem, waski twist - ja uwielbialam te siodlo ale niektorzy nie moga w nim jezdzic - ludzie z bardziej rozstawionymi koscmi siedzeniowymi (czy jak to jest po polsku). Teoria jest, ze te siodla umozliwiaja prace na najszerszych koniach bez trudu. Wiecej : http://www.wowsaddles.com/ . U nas troche ludzi je ma...mamy localnego przedstawiciela, trzymaja sie dobrze z czasem. Uczucie w tym siodle jest nieporownywalne do niczego innego, maxymalne czucie konia.
KOŃSKA REWIA MODY cz. IV (sezon 2010)
autor: Vivi dnia 26 stycznia 2010 o 16:37
😀iabeł: http://shop.ebay.de/?_from=R40&_trksid=p3907.m38.l1313&_nkw=eskadron+dralon&_sacat=See-All-Categories  😀iabeł:
Coś śmiesznego
autor: Vivi dnia 19 stycznia 2010 o 22:53
NIe wiem czy juz bylo ale ten mnie zabija:

Jak to drzewiej bywało - fotoarchiwum
autor: Vivi dnia 19 stycznia 2010 o 11:31
A kto by to zrobil dzis?  🤣


Niemiecka kawaleria podczas cwiczen na torze wyscigowym.
Jeździecka Rewia Mody (odzież, obuwie i reszta sprzętu)
autor: Vivi dnia 13 stycznia 2010 o 11:12
Karolas  mowisz o takich?:

http://www.charlottes-saddlery.com/Merchant2/merchant.mvc?Screen=PROD&Product_Code=ART742001&Category_Code=SPURADDS&Store_Code=COS


Mialam je kiedys - 2 tygodnie wytrzymaly i jeden pekl ale faktycznie ladne byly (mowie o tych nizej z ozdobnym zapieciem)
Ogłowia
autor: Vivi dnia 09 stycznia 2010 o 12:09
Aries i Gilian[b] -[b]oglowia i sprzet Bobby's Tack sa  amerykanskie nie angielskie. Tu jest ich strona, wszystko mozna kupic : www.eqtack.com
SA to tanie ,ekonomiczne rzeczy poza paroma z najwyzszej polki (lepsza skora), sa pokryte takim jakbym plastikiem. Wielu ludzi je zachwala, maja ladne rzeczy ale po jakims czasie tan plastik zaczyna schodzic. Mialam w reku kilka - piekne wodze  i inne ale juz czarne nachrapniki i naczolki to sam plastik od srodka.
Wielu ludzi tutaj zachwala ten sprzet ale w porwnaniu do innych tanich marek.
Bryczesy
autor: Vivi dnia 04 stycznia 2010 o 16:41
Sprzęt jeździecki z chin - ktore modele np. czaprakow markowych firm są z chin..
autor: Vivi dnia 29 grudnia 2009 o 21:30
Ta strona internetowa ukradla zdjecia Eskadrona i innych firm....Eskadron produkuje w krajach europejskich....zawsze jest na metce Made in Europe....czyli pewnie Polska, Rumunia itd...ale Europa. Wiele jest takich stron chinskich z ukradzionymi zdjeciami.
jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: Vivi dnia 15 listopada 2009 o 11:33
Lovely....mozesz kupic male krazki gumowe, ktore siedza ciasno na wedzidle i nie bedzie sobie nic przyszczypywal - to jest to co ja uzywalam - normalne krazki byly za duze, dziura byla za duza i wciaz lapalo wargi konia. W niemczech sprzedaja takie...
Ale w sumie D-ring czy oliwka jest wygodniejsza w uzyciu - mniej czyszczenia i latwiej sie zaklada.
Katja - to zalezy od grubosci wedzidla - ja mam oliwke 12mm a widzialam D-ring 16mm.
jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: Vivi dnia 14 listopada 2009 o 21:41
Jezeli przyszczypuje sobie wargi to moze sproboj krazkow gumowych - tansze rozwiazanie niz oliwka sprengera.
Druga sprawa - D-ring czy oliwka - nie ma zadnego znaczenia, D-ring nie bedzie przyszczypywal nic.....
Końska rewia mody cz. 3
autor: Vivi dnia 06 listopada 2009 o 16:02
Ale rozmawiamy o cottonach i owijkach a nie innych produktach bo niestety prawie kazda rzecz na inny odcien: http://www.calevo.com/cgi-bin/calevo/scan/se=7558.html
Ja mam owijki turf i sa soczyscie ciemno-brazowe, nic innego. Owijki negro sa ciemno szare z lekkim brudem - w swietle dziennym inaczej wygladaja niz Twoje zdjecia czaprakow. Nawet lamowka(szara) i kolor Wine jest zupelnie inna w realu niz na tych zdjeciach. Ale podkreslam ze mowie tylko o Cottonach.

Ale sadze ze inni powinni sie wypowiedzec w tej kwestii - czy negro i stone to to samo? Wiem ze Eskadron kombinuje jak tu zaoszczedzic na kosztach, uzywajac tych samoch kolorow tylko nazywajac je inaczej...

Końska rewia mody cz. 3
autor: Vivi dnia 06 listopada 2009 o 14:50
Laguna sprawdz strone 284 285 tego watku sa zdjecia stone jako bardzo ciemny szary.....ale widac ze nie dam ciebie przekonac wiec po co tracic energie i czas. Ale jak kiedykolwiek zobaczysz je na zywo w swietle dnia to moze zmienisz zdanie. A Turf to jest bardzo ciemno brazowy.... a nie brudny szary.

Końska rewia mody cz. 3
autor: Vivi dnia 06 listopada 2009 o 14:13
sorki prawie jak niebieski - a to zwylky szary kolor jest, sredni szary.
Lamowka jest:braz, fiolet, bialy, szary.
Końska rewia mody cz. 3
autor: Vivi dnia 06 listopada 2009 o 14:11
A na tym zdjeciu cottona stone - na lamowce na najbardziej wewnetrznym paseczku jest bardzo ladny szary, prawdziwy szary kolor -na tym zdjeciu wyglada jak prawie bialy. Mam lavender w domu wiec wiem.
Końska rewia mody cz. 3
autor: Vivi dnia 06 listopada 2009 o 14:08
OK, ale ja mam owijki turf - sa ciemnobrazowe - prawdziwy ciemny braz.
Jaki jest numer na tych owijkach EPK? Tam pod nalepka eskadrona na opakowaniu?
Jak jest 77 to jest taki sam jak stone.

to wszystko sa zdjecia z internetu - na zywo wszystko wyglada inaczej.....
Końska rewia mody cz. 3
autor: Vivi dnia 06 listopada 2009 o 13:30
Nawet tutaj pokazane jest jak rozne sa te kolory szarosci: a te zdjecie jest na maxa rozjasnione

http://www.calevo.com/cgi-bin/calevo/scan/se=7558.html