galopeem

Konto zarejstrowane: 21 grudnia 2009

Najnowsze posty użytkownika:

Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 19:44
nie obrażam się, tylko mi trochę głupio..
🙁
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 19:36
No to nie ;D Co to łaska ? ;D
żegam ;D miło było, niee ? ;D
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 19:32
Dacie mi wreszcie święty spokój ? ;D
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 19:23
I jednak coś znów napisze..
Mamy tu chyba kolejny przykład przeciągania tematu w n-ty , pisaniem odp. nie na temat, ja sobie te przykazania mogę przeciez przeczytać, bez zbędnego ich pisania...
SKOŃCZMY JUŻ Z TYM ! dowiedziałam sie już wielu od Was, więc może czas skończyć ?! Nic to nie da, że bd dalej tu pisać noo!
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 19:19
Ten temat faktycznie był głupi, ja zachowałam się niemiło, bo już na początku zapragnęłam się wykłucać z kimś kto prawdopodobnie lepiej zna się na koniach niż ja, więc za to teraz serio przepraszam... a, inna sprawa jest, że jestem tu nowa i nie wiedziałam jak tu jest.. 😉
Zakończmy już może ten temat i zostawmy to, a ja i tak przez najbliższy czas pewnie nie dodam, żadnego wątku więc spokój ! ;D
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 19:15
nie chce być chamska nie o to mi chodzi... Nie napisałam tego wątku po to... Kiedy Wam się coś nie spodobało na początku tego tematu, ja tego nie zrozumiałam i po tem wyszło szydło z worka i pociągnęły się za tam czasem głupawe odpowiedzi. ;D
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 19:11
Sankaritarina,  owszem ja dziękuje za tamte odpowiedzi ! Bo pomogliście mi bardzo.. Ale jak mam okazać tą kulturę, jeśli tu po mnie 'jeżdzą' ? ;D
incognito,  dzięki, ale ja nie potrzębuje delikatniejszego traktowania z ich stron.. 😉 one pokazały, że faktycznie nadają się na to forum, wiedzą więcej o koniach, tak to fakt, więcej niż ja, ale to chyba nie ja tu się źle zachowuje. Rozumiem, grzecznie zwrócić komuś uwagę jeśli coś źle zrobił, ale nie trzeba chyba od razu tak po kimś jeździć ;D
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 19:04
O nie zostałam zjedzona..Dosłownie pojechałyście mi po ambicji, trudno mi się wyzbierać.. ;D
A na marginesie to tylko dwie strony ;D
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 19:00
Z resztą nie ważne, przecież nie będziemy się kłócić, bo to forum na takie rzeczy jest za poważne, no nie ? :P
Właśnie. Więc już nie wypowiadajcie się na tym wątku, bo to nic nie da i nic do niego nie ,,wniesie'' 😉
dziękuje i przepraszam, że śmiałam się tu udzielać i założyc nowy wątek^^    < wyśmiewacz > !
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 18:55
Jak to jest, że potraficie się z kogoś NOWEGO na tym forum nabijać, jak same za pewne nie byłyście na początku lepsze ?! ;/
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 18:32
I to nie jest tak prosto przystosować się do tego forum.. Gdybym napisała na innym to pytanie, to zaraz były by odpowiedzi znacznie inne niż te od Was.. ;D
Jeździecka Rewia Mody (odzież, obuwie i reszta sprzętu)
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 18:31
xxagaxx, śliczne te bryczesy !
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 18:28
Jest tu dopiero kilka dni, a nie 5 lat ! ;D
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 18:26
Tak nie zrozumiałam, chciałam tylko poznać Wasz zdanie na ten teamt, a widocznie wyszła jakaś... głupia... nie wiem.. kłótnia ?
Nie sądziłam, że na TYM forum, jest tak ( jak ktoś napisał ) poważnie...
Ale nie ważne, nie dodam już tak GŁUPIEGO wątku, bo po części macie racje, jazda na oklep jest wożeniem się, a praca na oklep wymaga tak jak Klami napisała ; dobrej równowagi i techniki...
sory..
zły charakter- ostatni ratunek w Was !
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 18:21
taa.. dziękuje 😉
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 18:12
A kolejną sprawą jest, że faktycznie jazda na oklep to wożenie się, ale czasem to nawet przyjemne, np na wyjechanie na ścięzki nawet na 10 min ;p
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 18:09
Ja nie mogę... Nie w każdej stajni jest tak, że możesz ,w jakikolwiek sposób rozumiecie, pracę z koniem wykonywać  ;D I nie chwytajcie mnie za słowa ;D ,
( to jest po prostu pytanie na które wiem, że większość odpowie, że w siodle 😉 )
Oczywiste jest, że wole w siodle jeździć i nie męczyć konia, ale czasem jazda na oklep, np kiedy mam zamiar chociaż chwilę stępować czy coś takiego nie ważne, jest dla mnie przyjemna i dla konia - no przynajmniej kiedy ma dobry humor, czego nie mogę powiedzieć o wczorajszej jeździe na oklep -.-
Chcę żebyście wyrażali tu swoje zdania, ale nie na zasadzie, że tu nie można tak pracować, a tak można ! Na oklep też się da pracować, ale nie na każdym koniu, przynajmniej ja odnoszę takie wrażanie 😉
chcę tylko żebyście podzielili się swoimi wrażeniami z jazd na oklep, ogółem takie rzeczy...
Kącik Rekreanta II (rok 2009)
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 18:01
Brzask, super to zdjęcie w tej sukience ;pp, ja  w ogóle podziwiam te wszystkie zdjęcia x)
Teren w zastępie
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 17:59
U mnie to zawsze jest tak, że instruktor przeważnie jedzie pierwszy na Manhattanie, a on jest taki, że go strasznie do galopu rwie i w ogóle (ale wózka z dzieckiem się boi xd ), a potem dowolna kolejność, a na końcu zawsze jedzie najwolniejszy koń O.o, który co galop strzela barany... O.o
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 17:50
Przecież po prawiłam, że chodzi mi o REKREACJE, a nie sport... Bo jednak w rekreacji, za dużo to z koniem nie po pracuję O.o
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 17:45
Normalne, jak każde inne. U mnie jest kwestia, mogę sobie wsiadać na każdej jeździe na oklep i powiedzieć, że to wole znacznie bardziej niż jazdę w siodle, bądź na odwrót. To chyba jednak normalna sprawa i pytanie.. Oczywiście jeśli chodzi o rekreacje, a nie sam w sobie sport.
buty dla koni
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 17:43
Koń mojej znajomej obciera sobie przednie nogi tylnimi i nosi buciki ;p
Oklep, czy siodło.
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 17:32
Skoro to już ''żyje własnym życiem'' proszę bardzo ;DD
Jeździecka Rewia Mody (odzież, obuwie i reszta sprzętu)
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 16:48
A np wolicie jazdę w oficerkach czy w sztylpach i sztybletach ? ;pp
Jazda w toczku czy bez?
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 16:34
To jest tak, że jazda w toczku np. w lecie jest uciążliwa i co poniektórzy na pewno o tym wiedzą...
Ja nie wnikam czy to jest w prawie czy nie, choć we wcześniejszym poście, napisanym przeze mnie tak jest napisane, ale to były słowa mojego instruktora. Więc jeśli ktoś czytał DOKŁADNIE to przekonałby się, że pisze tam ,, z tego co słyszałam''... ;D
Ja niestety nie miałam tej 'przyjemności' jeżdżenia bez toczka i póki co nie będę miała, a co najważniejsze zdaję sobie sprawę, że nawet na najbardziej zaufanym przez samego siebie koniu, należy mieć toczek czy kask, bo co jak co, ale głowa jest na prawdę ważną częścią ciała i należy ją chronić 😉 mam nadzieję, że taka odpowiedź choć niektórych usatysfakcjonowała ;pp
zły charakter- ostatni ratunek w Was !
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 16:09

[/quote]
widać ze krótko sie z Jukim znacie 😁 w Grębałowie stoi kilka lat a ma kilka więcej
[/quote]

Juczar ma 14 lat ;d jest napisane, że jest z 95 roku ;D jest w moim wieku ;D
Jazda w toczku czy bez?
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 13:00
Generalnie, z tego co słyszałam, nie ma nigdzie zapisane, że w toczku jeździc trzeba, że to jest jakoś nie wiadomo jak wymagane przez polskie prawo. Wiadome jest jednak, że nawet dla własnego bezpieczeństwa, należało by jeździc w toczku/kasku. no bo nie ktore dziewczyny sądzą, że jezdzenie w toczku jest po prostu obciachoweee ! ;p bywa, ale znacznie wygodniej i bardziej komfortowo jest jeździc w czapeczce, lub bez xd
zły charakter- ostatni ratunek w Was !
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 12:52
Nie rozumiem czemu u Ciebie w stajni instruktorzy oczekują, że klienci będą obsługiwać niebezpiecznego konia.
Coś takiego nie powinno mieć miejsca, to jest nieodpowiedzialne !!!

Tam to nic nowego, rekreacja z roku na rok bardziej podupada,zwierzętami zajmują się dzieci,któe nie mają za grosz doświadczenia...


ale Juk jest koniem szkolkowym to wiadomo, ze dzieci beda z nim obcowac ;pp ,a ze nie maja za grosz doswiadczenia to nie mozna sie temu dziwic - w koncu to szkolka ;d
zły charakter- ostatni ratunek w Was !
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 11:53
Wszyscy macie racje... Niektórzy mówią, żebym go wydzierżawiła.. No jasne.. Chciałabym, ale rodzice... Oni mają własne zdanie i nie ma bata ;D , jakoś sobie poradzę 😉 i dziękuje serdecznie za wszystkie kom. 😉
zły charakter- ostatni ratunek w Was !
autor: galopeem dnia 29 grudnia 2009 o 11:45
Jak to ten Juczar to go pamiętam, z ŻerasłowicxD Zawsze miał własny charakter. Niestety, ale Polska rekreacja niszczy konie i to bardzo. Najlepiej dla takiego konia będzie jak ktoś prywatny się nim zaopiekuje, popracuje dużo z ziemi i poświęci mu dużo czasu. U nas w stajni też był konik polski pracujący w szkółce i popewnym czasie zaczął stawać dęba i rzucać się na dzieci, po kupieniu go przez taką panią koń stał się spokojniejszy. Niestety często nawet osoby prowadzące jazdy nie mają dobrego kontaktu z końmi i tak samo je niszczą jak niektóre dzieci. Miło słyszeć że osoba jeżdżąca na jakimś nie swoim koniu interesuje się nim. Proponuje spróbuj pobyć z Nim nie jeżdżąc na Nim. Pokaż swoją bezinteresowność. Konik pewnie jest wredny bo broni się przed ludźmi.


Heh, nie wiem czy myślimy o tym samym koniu ;p, ten Juczar jest z Krakowa ;p dokładnie z Grębałowa ;p
zły charakter- ostatni ratunek w Was !
autor: galopeem dnia 21 grudnia 2009 o 20:08
[quote author=Lanka_Cathar link=topic=13410.msg411882#msg411882 date=1261424711]
Jak dużo pracuje, bo to mogą być objawy przepracowania - często najbardziej rozchwytywane konie w stajni zaczynają się w ten sposób bronić przed nadmiarem godzin.
[/quote]

Tu jest problem, bo Juczara nikt nigdy nie chce na jazde, bo każdy się go boi i nikt nie chce go czyścić.
zły charakter- ostatni ratunek w Was !
autor: galopeem dnia 21 grudnia 2009 o 20:07
[quote author=Złota link=topic=13410.msg411941#msg411941 date=1261425838]
i niech cie nie irytuje zachowanie konia, spojrz na swiat jego oczami przez chwile


[/quote]

Ale mnie nie chodzi o to, że mnie to irytuje. przez takie zachowanie Juczara, wścieka się cała stajnia ! Mnie to nie wkurza, bo staram się go zrozumieć, bo do niego kiedyś wchodzili z palcatem ! ;/
zły charakter- ostatni ratunek w Was !
autor: galopeem dnia 21 grudnia 2009 o 19:27
o tym co teraz napiszę, pisałam już na nie jednym forum, ale nigdy nie uzyskałam jakiejś sensownej odpowiedzi... ;( u mnie w stajni jest koń - Juczar młp 14 lat.ten koń za każdym razem rzuca się na tego ( z wyjątkiem instruktorów ) kto wejdzie do jego boksu, i to tak porządnie, bo z kopytami i z zębami potrafi. Jak się go czysci to odważna osoba wejdzie sama, ale mniej odważne to muszą być dwie, bo jedna trzyma go za kantar a druga czyści. Na padoku ; trzyma się tylko z jedną kobyłą ( Alaska 21 lat wlkp ). Jazdy ; kopie wszystkie konie, które zblizą się do Niego. Ostatnio skopał nawet właściciela stajni.
Nie wiem czemu, ale strasznie tego konia kocham, uwielbiam na nim jeździć, ale irytuje mnie  i trochę martwi to jego zachowanie. Kiedyś się go nie bałam, bo był spokojniejszy, ale teraz po tych wszystkich jego akcjach to ja już na prawdę nie wiem co mam robić...  😕 Jakbyście coś jeszcze chcieli wiedzieć na temat Juczara to piszcie, ja wszystko powiem, byle by móc uzyskać jakies info na temat jego zachowania 😉
Koń - przyjaciel
autor: galopeem dnia 21 grudnia 2009 o 13:59
Macie konia, który jest Waszym najbliższym przyjacielem ? Kimś kto mimo tego, że nie umie dosłownie mówić, pociesza Was ? Uczy ?  😉 Konia za którego oddalibyście życie ? 😉
Opowiedzcie coś o nich 😉
Haflingery,
autor: galopeem dnia 21 grudnia 2009 o 13:33
Hej ;D co sądzicie o koniach rasy haflinger ? Ma ktoś może własnego ;pp ?
Pożar w Korzkwi. 11 koni padło!
autor: galopeem dnia 21 grudnia 2009 o 12:59
Wiem, że słowa współczucia nic tu nie pomoga, ale wiedzcie, że ja jak my wszyscy jesteśmy z Wami, nie wiem jak to jest, bo nie wydarzyło mi się nic takiego i nie chce aby się wydarzyło, ale wierzę, że utrata przyjaciela, zwłaszcza jeśli był to koń, którego się mocno kochało, bardzo boli ;( .
Trzymajcie się  😉
W Strzeszynie Re-Volter rży w trzcinie
autor: galopeem dnia 21 grudnia 2009 o 12:53
Przeczytalam właśnie co się stało. Może z małym opóźnieniem, ale i tak współczuję. Niestety nie mogę zbytnio pomóc, ale wierzę, że znów będzie jak dawniej i, że wszystko wróci do normy, dzięki TYM ludziom, którzy coś dadzą i też wierzą 😉