Stajnie w Warszawie i okolicach

emptyline   Big Milk Straciatella
27 czerwca 2012 12:10
Ja bym wybrała Złotkowskich. 🙂
Happiowa
Liderowka to kawal drogi od przystanku i wieczorem/ przy gorszej pogodzie b. nieprzyjemne przejscie.
kujka   new better life mode: on
27 czerwca 2012 12:12
Happiowa, niestety bez samochodu dojazd do Liderowki jest taki sobie...
stajnie u Zlotkowskich polecam - od stacji PKP Ustanowek idzie sie jakies 10-15 min. opieka dobra i jest wszystko co wymienilas, oprocz karuzeli.. no i nie wiem jak z warunkami do treningow skokowych, bo ja nie skoczek... ale wiem ze ktostam u nas skacze wiec chyba to nie jakis problem.
Happiowa   córka grabarza
27 czerwca 2012 12:18
dzięki, nie spodziewałam się aż tak szybkiego odzewu 🙂 na voltopiry zawsze można liczyć :kwiatek:
w takim razie Liderówka odpada, poważnie zastanowię się nad Złotkowskimi. A te horses.org.pl? i Besthorses? Bo BestHorses jeszcze bardzo mi się spodobało.
Chciałam zaznaczyć, że w żadnej stajni nie byłam, dopiero zapoznaję się z ofertami.
emptyline   Big Milk Straciatella
27 czerwca 2012 12:22
BestHorses to Podolszyn, sporo tu o nim jest, możesz uderzyć do Nadżafowej. Nie wiem kto jeszcze teraz tam stoi. Dojazd autobusem z Okęcia na pewno, przystanek w sumie pod stajnią, przy padokach. Zależy skąd będziesz dojeżdżać. Do Złotkowskich jeździ pociąg ze Śródmieścia na przykład (poprawcie mnie, jeśli palnęłam głupotę); wydaje mi się, że w godzinach szczytu będzie więc szybciej.

A+A, jakies tereny w Podolszynie są, ale nie od razu przy stajni. Około pół godzinki przez łąki, za drogą asfaltową jest las.

horses.org to Czernidła.
emptyline, no niestety nie ma stajni idealnych😉 Plusy tej stajni wynagradzają mi dojazdy🙂
kujka   new better life mode: on
27 czerwca 2012 12:27
emptyline, dobrze napisalas. pociagi ze Srodmiescia, ze Wschodniego... I odkad tam stoje i nimi jezdze to raczej punktualne 😉
Happiowa co do stajni która ma dobry dojazd z centrum i spełniająca Twoje warunki (prócz karuzeli) to stajnia pod Nowym Dworem Maz. w Trzcianach. Jej właściciel też trenuje skoki i startuje w zawodach.
Jedzie się Transludem z tym, że przystanek to pewnie jakies 15-20 min drogi od stajni, ale asfaltową drogą, nie po żadnych krzakach 😉
stajnia Kozerki
czy ktos tam stoi albo stal bo kolezanka chce zmienic stajne  bo 50 km ciezko jej dojezdzac ....

chodzi o ta stajnie  http://re-volta.pl/stajnie/info/stajnia_kozerki
Happiowa zapraszamy do nas do Wierzbowego gaju w Mokrym
emptyline   Big Milk Straciatella
27 czerwca 2012 14:30
Happiowa zapraszamy do nas do Wierzbowego gaju w Mokrym


Ale do Wierzbowego chyba się kiepsko dojeżdża, nie?
z wileńskiego są autobusy pod samą stajnię, albo 738 do Radzymina a z tamtąd spacerkiem pół godziny, ale zazwyczaj ktoś wyjeżdża po autobusowych pensjonariuszy.
Ruffian a jaka u Was docelowa opłata za pensjonat?
Słyszałam, ze niedługo ma być karuzela, a wiec wiąże się pewnie z tym także podwyżka.
tuch, 1000zł narazie nie planujemy podwyżki jak już to bliżej zimy wszystko zależne jest od cen zbóż, karuzelę jutro jadę oglądać i mam nadzieję że w najblizszym czasie stanie.
Tak jak mówi Ruffian dojazd jest ok, no i dużo osób jest dojeżdżających, zawsze jest się z kim złapać po drodze (miedzy innymi ze mną) z Radzymina, oraz jest kilka autobusów do Mokrego.

Jako pensjonariusz mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że jest nam super - mój koń w końcu nie ma zgniłych strzałek, dobrze wygląda, jest spokojny, wyluzowany. W boksach jest czysto, jeść konie dostają odpowiednio, paszę również Pamir dostaje tak jak poproszę (dziwnym trafem w końcu pasza starcza na tyle co powinna...), padoki są piaszczyste i trawiaste. Dla ludzi też jest bardzo dobrze - hala ( z grafikiem internetowym, żeby uniknąć sytuacji,że wszyscy na raz przyjeżdżają), ciepły socjal, możliwość nocowania, super atmosfera. No i dla mnie jest bliziutko, bo mam 15 km z domu - bez żadnych korków, żadna inna stajnia nie oferuje mi takich warunków w odległości 15/20 km nawet za trochę wyższą cenę.
emptyline   Big Milk Straciatella
27 czerwca 2012 15:20
A no to super, myślałam, że gorzej z dojazdem do Mokrego.
Nirv dokladnie. W boksach czysto, papu do oporu, ogony cały dzień na dworze (a o te trzy postawowe warunki wbrew pozorom wcale nie jest tak łatwo) plus bardzo dobra infrastruktura dla jeźdźca. Normalnie żyć nie umierać  😀
Jeszcze żeby tylko mój nauczył się nie brudzić w boksie jak wraca na obiad to wogóle byłabym cała happy  😉

Edit: O dojeździe się nie wypowiem niestety. Jadę 10 minut na rowerze przez łąki  😜
Happiowa   córka grabarza
27 czerwca 2012 16:49
dobra, mam już trochę jaśniejszą sytuację 🙂
Odrzuciłam kilka stajni- Liderówkę (słaby dojazd), Sawankę (brak trawiastych padoków), Starą Miłosną (gdzieś czytałam, że kiepsko to wygląda), u Zająca (syf w boksach). Jak już pisałam, w żadnej z tych stajni nie byłam, więc jeżeli coś pomieszałam to proszę o poprawienie 😉

Nadal interesują mnie:
-u Złotkowskich- ale czy tam są przeszkody? bo w katalogu nie mają zaznaczonych.
-Podolszyn- gdzieś czytałam, że sporo ludzi, hałas- prawda to?
-Czernidła
-Poster- możecie coś napisać? Bo ani nie mają strony, ani nie znalazłam żadnych opinii
-Stajnia Słupno- też nie znalazłam, a strona mało mówi
te postanawiam odwiedzić, chyba, że jeszcze któraś po drodze odpadnie.

Rezerwowo wybrałam jeszcze:
-Trzciany od Pooh , ale kawałek trzeba iść i cena wyższa, ale chętnie przejadę się zobaczyć
-Stajnię Przyleśną, ale to cena wyższa
-Wierzbowy Gaj, ale tutaj cena też wyższa no i dojazd gorszy (przerabiałam już to wyjeżdżanie po pensjonariuszy, niestety parę razy się zawiodłam 😉)
te stajnie odwiedzę, jak w tamtych nie będzie miejsc, albo warunki nie będą odpowiednie.

jeszcze raz dziękuję wszystkim za zaangażowanie :kwiatek:


jeszcze może sprecyzuję co mam na myśli mówiąc czyste boksy- sprzątanie co 2 tygodnie mnie zadowala, oby nikt nie robił problemu żebym sama wyrzucała kupy z wierzchu  🙂
Ja bym sama osobiście się przejechała.  😉
kujka   new better life mode: on
27 czerwca 2012 17:40
Happiowa, sa stojaki, dragi i cavaletti. jak chcesz, to moge Ci jutro sprobowac policzyc i napisac ile mniej-wiecej tego jest. jakis parkurek chyba daloby sie ulozyc.
Oj, oj - bez przesady z tym dojazdem do Mokrego... Moim zdaniem jest (niestety!) więcej niż marny. Wypowiadające się wcześniej osoby mają auto, więc napiszę coś od siebie.
Trzymałam tam konia 2 miesiące i wymiękłam. Jak się ma samochód - super, ale dla niezmotoryzowanych (a ja się do takowych zaliczam) to powiem szczerze - nie bardzo.

Dostać się do Radzymina generalnie nie jest problemem, są autobusy ZTM, jakieś prywatne itp. Ale z Radzymina do Mokrego idzie się ze 40-45 minut. Wiem, bo szłam 😉 To jest naprawdę kawał drogi.
Do samego Mokrego jeżdżą busiki (ok 4 zł za przejazd w jedną stronę) zatrzymujące się niemal pod samą stajnią, ale... są bodajże 3 czy 4 w ciągu dnia, a w weekendy nie jeżdżą wcale.

Owszem, może i inni pensjonariusze moga "zbierać" po drodze, ale nie zawsze da się zgrać czasowo. Zresztą ja osobiście nie lubię być od kogoś uzależniona.
Nie ukrywam, że często mnie Nirv ( :kwiatek🙂 ratowała, ale ileś razy drałowałam na piechotę.

Koń miał dobrze, ja z uwagi na kiepski dojazd niestety nie.
Happiowa, pytasz o stajnię Słupno (to kaskaderskie)? Ja mam stamtąd konia, stałam tam 3, czy 4 miesiące, ale to było 3 lata temu.

W Mokrym jest kilka osób dojeżdżających bez własnego auta, na pewno dwie (a czy więcej to musiała bym pomyśleć) dziewczyny stoją już ponad rok z końmi, zawsze dojeżdżają albo busem do Mokrego, albo do Radzymina i stamtąd ktoś dziewczyny zgarnia.
bylam w slupnie na zawodach ,osrodek bajka
ehhhh marzenie,sliczna okolica,stajnia czysciutka i pachnaca drewnem,ujezdzania kwarcowa?,dookola las,bardo ladnie na posesji,karuzela,lonzownik,nie widzialam tylko hali.

jak bym wygrala w totka postawilabym podobna 🙂
maga2007, zapewne byłaś w stajni Słuppno Hippica Polonia, bo w Słupnie są dwie stajnie - Hippica, oraz Stajnia Słupno, taka tuż przy trasie, 'kaskaderska'.
dokladnie w hippice
Happiowa ja w kwietniu zabrałam konia z Podolszyna. Jakoś ekstremalnie dużo ludzi raczej nie ma... Zimą bywa ciasno na hali bo jest rekreacja, ale normalnie rekreacja klepie na małym placu a na dużym jeżdżą pensjonariusze. Stajnia ma swoje - i + jak każda ale ja ogólnie byłam zadowolona.
maga2007 W Hippice hala jest w magazynie, tym bliżej ulicy. Dokładnej wielkości nie podam, bo nie pamiętam, ale to jest ok 30 x 50 czy cos takiego. A podłoże na placu to nie kwarc 😉
moj kon od 2 tyg stoi w Podolszynie🙂 w razie co moge zdac relacje-to nasza druga stajnia (Poli i moja,plus Drapek  w Olence) wiec jakis przekroj mam. Kon wreszcie nie przejada siana i nie wpier..slomy i nie ma golo w boksie,doscielam ile i kiedy chce,wybieram kupska sama🙂 i nikt mi na rece nie "paczy" stajenny przemily,uczynny,nie boi sie koni,wszystko jest tak jak sama ustalisz🙂
a ze tlum...to juz przerabialam i przestalo mi przeszkadzac🙂
A w Hippice jest taki normalny pensjonat?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się