Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska

Dava   kiss kiss bang bang
13 sierpnia 2012 21:50
Dwa lusitano w Bolęcinie i dwa fryzy.


A jest szansa na umówienie się na jakieś foty?  😉 Oczywiście jak macie jakieś padoki.
Myślę o fajnych zdjęciach w niedalekiej przyszłości 🙂

To oczywiście do wszystkich chętnych z ciekawymi końmi 😉
Julka Twoje kucki pójdą w pierwszej kolejności jak tylko się zmotoryzuje 😀
Foty zawsze były na krosie ale kros nam odebrano wiec zostaje piaszczysty albo piaseczek na jeziorkiem albo padoczki w okół jeziorka także lipa. Ale poza tym problemem to innych nie ma 😉. 

No i są też 4 pre ale teoretycznie o to nie pytałaś :P.

Cariotka PRE ten siwy na sprzedaż czy jeszcze jakis inny?
juliadna   siwek czarnogrzywek <3
13 sierpnia 2012 21:55
Dava to się motywuj  😍
Mój kon tez jak sam chodził na padok to szybko chcial wracać, a teraz z kolegami to co innego...
Kami   kasztan z gwiazdką
13 sierpnia 2012 21:57
Zorilla a co się stało, że Wam odebrali cross  👀
O jezu to są w ogóle pańskie jaja, to była dzierżawa której nie zechciano przedłużyć bo jakoby nie moga tam chodzic ludzie i chcemy ich mordowac końmi i wogole jakieś bzdury, odsyłam na stronę:
tu: http://www.szarza.bolecin.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=496
i tu: http://www.szarza.bolecin.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=535 .
Ciężkie boje z gminą w każdym razie 🙂.
Dava   kiss kiss bang bang
13 sierpnia 2012 22:04
Mój kon tez jak sam chodził na padok to szybko chcial wracać, a teraz z kolegami to co innego...


No niestety z kolegami nie ma szans, bo nie jest zbyt koleżeńska  🤣

Kami Podłączam się do pytania. Nie wiem mnie się wydaje, że jak nie płacisz za wynajmowane mieszkanie to właściciel ma prawo odebrać swoją własność  😉

Juliadna Motywacje mam zmotoryzowana nie jestem 😉 Ale zawsze możemy dla Twoich kucków wymyśleć inny plan  😉 🤣

Cariotka super, że Ci się podoba. Szkoda, że się nie spotkałyśmy w stajni na czekoladce z automatu  🤣
Dava, już wyjaśniłam  🤣
Przepraszam bardzo ze powrócę jeszcze do tematu Galaktyki ale przeczytałam wasze wypowiedzi i chciałabym się do tego odnieść. Nie tylko do zagłodzonego konia ale przedewszystkim do sytuacji w małopolskim jeździectwie.

Powinniśmy się wstydzić ! My! zawodnicy, koledzy, trenerzy , sędziowie, rodzice! Nie zwracamy uwagi na innych ! Potrafimy tylko krytykować, a wpatrzeni jesteśmy tylko w czubek własnego nosa.

Ja się wstydzę i wstydzę się bardzo. Bo sytuacji jaka miała miejsce z tym koniem jesteśmy winni my wszyscy. Każdy który kiedykolwiek miał z tym koniem do czynienia. Ja widywałam go zawodach od czasu do czasu. I byłam zbyt wpatrzona w koniec własnego nosa żeby zwrócić uwagę że ze zwierzęciem dzieje się coś złego, że trzeba POMÓC ! Pomóc drodzy formumowicze, koniarze , miłośnicy zwierząt!

Gdzie byliśmy My kiedy dziewczynka z tym koniem startowała w kolejnych zawodach? Gdzie byli rodzice, sędziowie, rodzeństwo, koledzy z klubu i koleżanki z innych klubów, gdzie był weterynarz, trener i inni trenerzy? Dlaczego nikt nie zwrócił uwagi ZANIM ten koń wystartował w zawodach w takim stanie.

Ja się wstydzę i czuję się współwinna.. bo jak my wszyscy którzy tego konia gdzieś tam widywaliśmy nie pomogłam.. tylko przenosiłam odpowiedzialność na kogoś innego... I możecie się wściekać i oburzać. Ale przestańmy patrzeć na czubek własnego nosa i tylko krytykować innch bo ty jesteś z tego klubu a ty z tamtego ty masz 12 lat a ty jesteś be sędzią. Nauczmy się sobie pomogać własnie w takich sytuacjach !!!

Mam nadzieje że ten koń powróci do zdrowia.
I nauczmy się przyjmować taką pomoc  🙄.
U Szarych zmiesci sie czlowiek w 1500 zl za pensjonat przy dzierzawie padoku (osobnego, nie w podziale z innym koniem) przy zalozeniu, ze rano jest karuzela a pozniej padok do obiadu, i po obiedzie tez padok (karuzela i padok ogarniete przez obsluge obiektu lub luzaczki, w kazdym razie byle nie wlasciciela) ?
Troche nietypowo jest oferta opisana na stronie. Rekreacja dokladnie rozpisana cenowo, natomiast w zakladce pensjonat brak jakichkolwiek kwot. Nie ma tez informacji, ze (w sumie niezle opisane ilosciowo i rozmiarowo) padoki sa dodatkowo platne i ze wypuszczanie do zorganizowania i dodatkowo platne.

Ciekawia mnie bardzo te boksy z indywidualnymi wybiegami. Czy to jest osobny budynek z tymi 16 boksami badz wyodrebniona/ oddzielona czesc budynku ?
Jak to wyglada w zimie ? Czy konie tez maja otwarte te wybiegi ?
Ewentualnie, jesli wybiegi w zimie sa zamkniete, to czy ta stajnia pozostaje chlodniejsza od tej gdzie brak indywidualnych wybiegow ?
I nauczmy się przyjmować taką pomoc  🙄.


Dokładnie tak !
baba_jaga te boksy sa w korytarzu z 1 strony hali, wybiegi mają kostkę na ziemi (beton) i są wielkości boksu.
Zorilla
Dziekuje  🙂 A czy po zamknieciu wyjsc na wybieg, w zimie temperatura pozostaje mniej wiecej na tym samym poziomie co w innych czesciach obiektu czy tez spada odczuwalnie ?
Bardzo malo jest tego typu rozwiazan w naszym kraju (zapewne ze wzgledu na klimat).
Dava   kiss kiss bang bang
13 sierpnia 2012 22:37
baba_jaga opisywałam to jak to działa z padokami, karuzelą i wszystkim już kilka razy. Serio nie chce mi się kolejny raz, a dla większości osób może to być uciążliwe czytanie w kółko jednego i tego samego...

Myślę, że zmieścisz się w takiej kwocie z luzakiem  🙂

A jeśli chodzi o temperaturę to jest ona taka sama w całej stajni (bo ta część z wybiegami to zwyczajnie jedno z 3skrzydeł głównej stajni z halami. W zimie podłoże u nas nie zamarza, poidła tylko w te największe mrozy czasem ale stajenni umieją sobie z tym radzić  😉

pomatanczo... Po pierwsze to nie wiem po co Ci tak długi nick, chyba tylko po to żeby się forum rozejrzało...

Poniekąd się z Tobą zgadzam. Niektóre rzeczy trzeba zmienić. Ale z drugiej strony, to nikt nie będzie sobie robił pielgrzymek po stajniach i krucjat.
U nas (mimo że ludzi jest tak dużo) jeszcze ani razu nie spotkałam się, żeby ktoś się oburzył na jakąś uwagę (na zasadzie: koń jest chudy). Co więcej ludzie chętnie przyjmują rady. Znajoma ze stajni, która kupiła sobie nowego konia pytała się wszystkich co może zrobić żeby koń przytył.
Widzisz różnicę? Bo ja tak.
A tu (gdzie w internecie łatwiej przyznać się do błędu albo zapytać) dziewczę zamiast posłuchać to się foszy.
I myślę, że w wielu stajniach ludzie się foszą na jakąkolwiek radę czy uwagę. No w galicji (czy też PL) ludzie mają ogólnie z tym problem.
Dava - no rzeczywiście nie pomyślałam z tym nikiem
Natomiast zupełnie mnie nie zrozumiałaś- nie chodziło mi o to kto i jak reaguje na krytykę i chęć pomocy, tylko o to dlaczego tak rzadko sobie pomagamy a tak często "jedziemy po sobie" . I to trzeba zmienić. Zwracać sobie uwagę pomagać sobie zanim jakiemuś koniowi zacznie się dziać krzywda.. A przymykamy oczy na pewne sprawy... i dotyczy do zarówno zawodników jak i sędziów. Już nie mówiąc o kwestii udziału rodziców bo to stanowi już zupełnie odzielny rozdział w tym sporcie...

Pomagajmy sobie, wspierajmy się, przestańmy patrzeć na siebie jak na wrogów! A to ,że ktoś strzeli focha na naszą pomoc to juz jest inna sprawa...
Cariotka   płomienna pasja
14 sierpnia 2012 07:46
tak ten PRE jest do sprzedania🙂 to ten z ogłoszeń.

Myślałam Dava że to jest tak jak w Targowisku że jest część koni, która puszczana jest na cały dzień przez stajennego na dużą łąkę. No bo nie ukrywajmy że są też takie konie, które są przyzwyczajone do takiego trybu życia. Mój jakby stał w boksie w dzień to niestety włączy mu się tryb tkania, drugi za to może stać w boksie ale jak już z Niego go wypuszczę to zaczyna się szaleństwo. Bardzo pomysłowo macie ogrodzone padoki i dodatkowo ślicznie to wygląda. Trawa widać że specjalnie dla koni zasiana. Szkoda tylko że większość padoków jest pochylona. Ma to swoje plusy i minusy. Ale widać po koniach że w tej stajni im się podoba🙂
Cariotka tak jak Dava napisała - da się tak zorganizować, żeby koń był cały czas na polu. Natomiast jaka to frajda dla niego, jak stoi sam 😉 ? Bo padoki są tylko pojedyncze.
Dava 
Właśnie, ile mozna jeść 🙂


Patrząc na moją rasową NN 🙂 to zdecydowanie bez końca! Jak wróciłam po urlopie = 2 tygodniach niejeżdżenia to byłam w 99 % przekonana ,że była na randce z którymś z naszych ogrów ! Paszcza mojego kobyła się nie zamyka.
Mój też z tych z niezamykającą się paszczą, ale przynajmniej linię trzyma 😉 Jak jest trawa, może stać sam.
Dava   kiss kiss bang bang
14 sierpnia 2012 10:53
No gdyby to od mojej TrawoKulki zależało to pewnia jadłaby bez opamiętania i na leżąco, więc muszę jej dozować  (lini sama nie trzyma 😀) 🤣
A tak serio, jak koń ma kolegów 'za płotem' i brak jakiś atrakcji typu jeziorko, krzaki, drzewka itp. to nawet taki fan jedzenia będziesz po jakimś czasie nudził. Muchy i upał też jakby w rozrywkowym przebywaniu na padoku nie pomagają.
Ja się w ogóle cieszę, że się lato kończy i te wszelkie robactwo. Uodporniło się na absolutnie wszystkie psikadła. Moję sobie wylać butelkę absorbiny i nic  🙄
ushia   It's a kind o'magic
14 sierpnia 2012 12:19
Kurcze, moze to kwestia nawyku, bo odkad pamietam we wszystkich stajniach gdzie bylam/jezdzilam zawsze konie wychodzily razem, a najgorszym przypadku podwojnie, ale nie potrafie sobie wyobrazic pojedynczego padokowania. Smutno im musi byc

Czyli jakbym trzymala u Szarych dwa konie to nie moge ich razem puscic? Bo padoki pojedyncze?
Cariotka - to, c Ci się tak podoba, to niestety nie jest łąka dla koni, taki sobie o zielony teren, konie tam nie wychodzą.

nie wiem, jak u Szarych, ale zasadniczo pojedyncze padokowanie nie równa się samotny koń - jestem obecnie w stajni, gdzie praktykuje się wypuszczanie każdego konia na osobny padok, ale jednak są na nich wszystkie na raz, widzą się i wąchają przez ogrodzenie, nie wyglądają na bardzo nieszczęśliwe z tego powodu. Ja natomiast puszczam oba moje konia razem i nikt mi nie zabrania, kwestią jest tylko stosunek wielkości padoku do konia - moje to "kucyki" (144 i 160 w kłębie), a padoki trochę - półtora lub dwa razy większe, niż w Michałowicach.
A właśnie, napiszcie, jakie są zwyczaje padokowe w Krakowskich stajniach, bo jestem ciekawa - którymi stajniami się interesować, jeśli chciałabym wypuszczać moje dwa konie razem, maksymalnie z jeszcze jednym, ale nie w dużym stadzie?
ushia   It's a kind o'magic
14 sierpnia 2012 12:51
nie czuje sie przekonana, zwlaszcza patrzac na miziajace sie i biegajace razem konie 😉
Zwyczaje padokowe, ciekawy temat 🙂 U nas w tej chwili są trzy konie, więc oczywiście wychodzą razem na cały dzień. Rano są wypuszczane na pastwisko (mamy kilka, w tym takie z drzewami, więc nie ma problemu z wypuszczaniem w upał), koło 18 zwykle bierzemy konie na jazdę czy lonżę, więc są sprowadzane na padok przy stajni. Jeśli dwa konie idą do pracy, to trzeci do boksu. Jeśli zostają dwa, to na padoku. Zimą wychodzą na padok przy stajni, jeśli nie ma tam grudy. Jeśli jest, idą na najbliżej położone stajni pastwisko.
ushia - jeśli trzymałabyś dwójkę koni u nas, to oczywiście możesz puszczać je razem 🙂 natomiast grono ludzi posiada jednego konia, więc zostaje padokowanie pojedyncze. Jeśli znalazłyby się chętne osoby, to można byłoby wypuszczać razem, ale raz - padoki są niewielkie na większą liczbę koni, dwa - z różnie bywa z doborem koni  😁
a wolalabym, żeby mój koń nie miał odciśniętego kopytka w łopatce tudzież złamanej rzepki jak Latino juliadnej  😉
Dava   kiss kiss bang bang
14 sierpnia 2012 13:47
Ushia Nie no jasne, jak masz dwa konie i masz ochotę to sobie puszczasz je razem. Robią tak u nas właściciele, jedne dziewczyny nawet poprosiły o 'połącznenie' dwóch padoków razem żeby konia miały więcej miejsca.
Mój się mizia przez ogrodzenie



fot. Juliadna

ale jakoś nie czuję potrzeby puszczania jej razem z innym koniem, nie jest jakoś super przyjacielska i kuta na 4nogi. Nie mam ochoty ani płacić za jej leczenie ani za leczenie innego konia  😀iabeł:

Jasne, jak konie są przyzwyczajone do wychodzenia razem, nie są kute i właściciele tak chcą to czemu nie.

Wydaje mi się, że w Krakowie i okolicach mało jest stajni z dobrymi padokami. Takimi żeby były bezpieczne, dobrze ogrodzone. I ogólnie żeby jak właściciel poprosi koń miał zakładane ochraniacze, kaloszki, maski na owady i był prowadzony w ręku.
Dla mnie najważniejsze jest żeby koń miał zapewniony ruch. Super sprawdza się karuzela, bo czy chce czy nie limit kółek musi wykręcić  🤣
A padok i wyjazdy do lasu traktuje jako odpoczynek i relaks.
Patrząc z drugiej strony, też nie chciałabym, żeby mój kon wychodził z innym kutym na cztery.
U mnie wszystkie konie wychodzą na pastwiska na większą część dnia, podzielone na kwatery mniej więcej po 40ar.
Padokowane są parami lub ( osobniki aspołeczne, agresywne lub z jajcami) pojedyńczo.
Kobyły w ogóle odzielone od wałachów.
I tak zdarzają się bójki, zranienia, częściej jednak u klaczy, bo jak wiadomo baby są wredne🙂
Zakładam jak trzeba derki, maski, ochraniacze itp. i wyprowadzam wszystkie na uwiązach. 😵
I tak zdarzają się bójki, zranienia, częściej jednak u klaczy, bo jak wiadomo baby są wredne🙂


Dlatego u nas kobył nie chcemy 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się