Konserwacja sprzetu metody
quanta czy po każdej jeździe czyścicie ogłowia i siodła?
http://www.sprzetjezdziecki.com/preparat-do-czyszczenia-skorspray-step-250ml-p-425.htmlTo mam do czyszczenia-taki wodnisty spray, lekko alkoholowo pachnie, jak się psiknie to widać że odparowywuje-co do efektów do czyszczenia nim-jak dla mnie średnie.
Ale ten balsam poniżej do natłuszczania jest super-pieknie pachnie, szybko się wchłania, nie klei się, skóra jest miękka i błyszcząca po nim:
http://www.sprzetjezdziecki.com/bense-eicke-balsam-do-skor-woskiem-pszczelim-250-ml-p-261.html
Mógłby ktoś polecić mi jakąś dobrą farbę do skór? Mam siodło, które ma przebarwienia na siedzisku i szukam czegoś skutecznego by to zatuszować i przy okazji nie wytrzeć tego bryczesami na kolejnej jeździe 😉
Odkryłam rewelacyjny czarny tłuszcz do skóry-czyszczę nim czapsy i buty i nic mi nie farbuje. jak wezme na palec i wsmaruję w skórę, to palec mam tylko tłusty , a nie czarny 💃
Ten tłuszcz to Wojasa 😅 Naprawde bardzo Wam polecam 🙂
Czy w zimę powinnam dbać bardziej o skórę? Dodam, że nie mam hali. Wystarczy, że będę częściej natłuszczać sprzęt? Czy są jakieś specjalne preparaty, które jeszcze lepiej chronią skórę w okresie jesienno-zimowym? Co zrobić po jeździe, podczas której cały czas sypał śnieg/padał deszcz? Osuszyć i natłuścić?
ja zawsze po śniegu/deszczu czekam aż siodło przeschnie i smaruję 🙂
Wg mnie tak 😉
O specjalnych preparatach na zimę nie słyszałam. Praktycznie tak jak napisałaś najlepiej osuszyć sprzęt gdzieś z dala od grzejników, piecyków, ale w dobrze wentylowanym pomieszczeniu, a następnie wypastować. Praktycznie ja np. osobiście nie mam tyle czasu zwykle, żeby po jeździe kiedy zmoknie siodło je pastować, więc po prostu wycieram suchym ręcznikiem wilgoć i chowam. Po takim mocnym zawilgoceniu staram się je w niedługim czasie wypastować. Jak leje to i tak zwykle nie wsiadam, więc sprzęt unika kąpieli 😉
Praktycznie jeśli systematycznie dbasz o sprzęt nawet jak go zmoczy, to nie powinno mu nic być (pod warunkiem, że nie zapleśnieje albo nie opalisz go grzejnikiem) 😉
aha, czyli nic nowego się raczej nie dowiedziałam 😉 czasem to mi tak szkoda siodła na niepogodę, że najchętniej to bym w pokrowcu jeździła 😡 Na smarowanie po każdej jeździe to pewnie też nie będzie czasu, poza tym jakbym miała je codziennie smarować to by chyba też nie wyszło na dobre 😉
Happiowa- C&D&M Neatsfoot olej do skór -fajny, i impregnuje przed wodą , ponadto rewelacyjnie regeneruje nawet stare, przesuszone ,i twarde skóry. Poza tym posiada ekskluzywny składnik najlepszych i najdroższych preparatów do pielęgnacji skór NEATSFOOT (olej ze szpiku kostnego , nóg bydlęcych... czy jakoś tak). Mój ulubiony preparat w tej chwili.
http://arcus-konie.pl/pasze-dodatki-i/canddandm-neatsfoot-olej-do-skor.htmlhttp://en.wikipedia.org/wiki/Neatsfoot_oil Zresztą na stronie C&D&M jest dużo informacji o tym jak powinno się dbać i pielęgnować skórę siodeł . Naprawdę warto poczytać.
http://www.carrdaymartin.co.uk/splash_details.html?cid=MQ==&sid=MQ==edit. zmieniłam link , bo podałam nie ten co trzeba.
figaro2046, z kopyt. to olej z kopyt.
Happiowa, jesli sprzet regularnie smarujesz to nie bedzie lapal wody.
:
katija- z kopyt i dolnej części nóg (kości) a dokładnie szpiku - 100% ŻE TAK . Poszperaj troche w necie 😉.
Characteristics
Fat from warm-blooded animals normally has a high melting point, becoming hard when cool – but neatsfoot oil remains liquid at room temperature. This is because the relatively slender legs and feet of animals such as cattle are adapted to tolerate and maintain much lower temperatures than those of the body core, using countercurrent heat exchange in the legs between warm arterial and cooler venous blood – other body fat would become stiff at these temperatures. This characteristic of neatsfoot oil allows it to soak easily into leather.
edit .
Happiowa znalazłam jeszcze coś takiego.
http://www.amigo-konie.pl/05b-rapide-leather-gel-zel-do-czyszczenia-skory-500ml.html
Poprawiał ktos z Was siodło czernidłem albo brązowidłem? Mam w siodle zielone panele 😁 na poczatku mnie smieszyły ale teraz wolałabym zeby były jednak czarne lub brązowe. Kryje trwale to czernidło?
Siodlo powinno byc teoretycnie po kazdej jezdzie pielegnowane. Konserwacja siodla ze skory nie jest najprostrza, czyszczenie (woda, mydlo do siodla - Satelseife, scierka ba-welniana, szczoteczka do kacikow), natluszczanie, lub naoliwianie i polerowanie. Dlaczego nie jest to proste, bo mamy duzo tarcia (nogi, strzemiona), do tego dochodzi pot konia, ktory jest slony, co powoduje twardnienie siodla od wewnatrz, mimo czaprakow i podkladek....Brak konserwacji powoduje, ze siedlo z czasem peka, skora jest swiecaca i twarda. Do tego dochodzi przechowywanie w odpowiednim miejscu nie kazda siodlarnia (a moze lepiej powiedziec - zadko ktora) ma odpowiednie warunki..ale to juz inny temat.
Dla mnie mydło Carr... to absolutna i pełna porażka, tak samo smar.
Bardzo sobię chwalę mydło w płynie Pharnam, całkiem przyzwoite ma Rokale < i tanie>.
Lawa, zgadzam się w 100%. Jakiś czas temu kupiłam nowe siodło, szyte na miarę do mojego konia. Pani Producent powiedziała, żebym, przynajmniej w początkowym okresie, pielęgnowała siodło codzienne (mycie mydłem glicerynowym+smarowanie odpowiednio dobranym smarem). Początkowo wydawało mi się to dużą przesadą, postanowiłam jednak się posłuchać, i widzę ogroooomną różnicę w wyglądzie siodła mojego, a drugiego tej samej firmy, które jest pielęgnowane średnio 2 razy w miesiącu (też zalecenie osoby sprzedającej). Także bardzo, bardzo polecam codzienną pielęgnację, wtedy jest szansa, że sprzęt posłuży naprawdę bardzo długo!
Czy spotkaliście się z czymś takim, że siodło i ogłowie po posmarowaniu olejem brudzi kółka wędzidłowe i zamki od siodła? Na taki czarny smar. Sprzęt w kolorze brązowym.
Smaruję olejem wszystko od zawsze, a taki niechciany efekt mam od niedawna, aktualnie mam olej Waldhausena. Czyszczę to, już w efekcie frustracji nawet wodą z mydłem (paski policzkowe w miejscu, gdzie się stykają z wędzidłem) czyściłam aż nie brudziły i za 2-3 dni znów kółka czarne.. Nie wiem co jest...
I czy spotkaliście się z opinią, że siodeł się nie czyści mydłem glicerynowym, bo blakną? Jeśli tak, to czym najlepiej czyścić?
episode, ten czarny syf trzeba mydlem glicerynowym zmywac. to mieszanka potu, oleju i brudu.
ja tam siodlo mydlem czyszcze.
Dzieki. Właśnie mnie to zastanawiało, bo nigdy tak sie nie działo. A teraz nawet przy siodle na zamkach od puślisk..
Ja zawsze porządnie mydłem glicerynowym czyszczę z całego syfu, a później nakładam olej na sprzęt i zostawiam na noc, żeby wszystko ładnie wsiąkło 😉
Koleżanka kupiła siodło które chyba przez lata było tylko smarowane smarem, bez czyszczenia... Wyglądało słabo to siodło - po bardzo porządnym wyczyszczeniu + olej zaczęło przyzwoicie wyglądać i przestało brudzić.
Jakiego oleju Nirv, używasz?
Muszę się zaopatrzyć we wszystkie takie rzeczy, bo nie mam nic oprócz smaru do ogłowia 🙂
Próbował ktoś własnoręcznie polakierować skórę? Mam stary nachrapnik i naczółek i chciałam nadać im blasku świecących się wypolerowanych "jajec" :P
Po przejrzeniu google i re-volty znalazłam coś takiego:
http://www.hurtszewski.com/product_info.php?products_id=821Miał ktoś doczynienia z tym produktem? Czy nada efekt pięknych, błyszczących "lakierków" 😍 ??
Lub chociaż w minimalnym stopniu podobny? 🙂
Kochane, może pomożecie na szybko: gdzie kupię produkty firmy Leather Therapy? 🙇 Interesuje mnie konkretnie ten płyn umożliwiający upranie skóry w pralce. To emergency sytucja stąd bardzo emergency rozwiązanie 😵
Obawiam się, że zostaje Ci tylko zagranica. U nas wycofane, niestety. :/
Mógłby ktoś polecić mi jakąś dobrą farbę do skór? Mam siodło, które ma przebarwienia na siedzisku i szukam czegoś skutecznego by to zatuszować i przy okazji nie wytrzeć tego bryczesami na kolejnej jeździe 😉
Poprawiał ktos z Was siodło czernidłem albo brązowidłem? Mam w siodle zielone panele 😁 na poczatku mnie smieszyły ale teraz wolałabym zeby były jednak czarne lub brązowe. Kryje trwale to czernidło?
polecam parisol tiger czernidło/brązowidło.
500ml kosztuje ok 70-80zł
u mnie trwale przyczerniło sprzęt, nic się nie odbarwia jak na razie ( a smarowałam w wakacje i cały czas ze sprzętu korzystam)
nie plami bryczesów ani konia ( ogłowie)
przed smarowaniem trzeba dobrze wyczyścić mydłem, a po zasmarowaniu dać czas na dobre doschnięcie ok 1 dnia. następnie wypolerować i posmarować smarem/ olejem
radzę smarować w rękawiczkach gumowych, jak poplami się ręce to ciężko domyć, nie mówiąc już jak wejdzie pod paznokcie ( tydzień szorowania) i robić to w takim miejscu gdzie ewentualne pochlapanie podłogi to nie problem.
i nie radzę zostawiać butelki na słońcu ( koleżance po nagrzaniu i odkręceniu chlusneło w twarz 👍
Kochane, może pomożecie na szybko: gdzie kupię produkty firmy Leather Therapy? 🙇 Interesuje mnie konkretnie ten płyn umożliwiający upranie skóry w pralce. To emergency sytucja stąd bardzo emergency rozwiązanie 😵
Zdaje się, że tylko tu się ostał:
klik
a ja szczerze polecam mydlo i smar stubbena! sa wysmienite.
Mnie babka na targach namowila na zel (mydlo do skór) Briston i jestem jak na razie zadowolona, jest wydajny, jakos wielce sie nie pieni i ladnie pachnie. Czysci dokladnie i skora jest po nim dobrze odzywiona...
Mam takie pytanko lepszy smar czy olej do konserwacji ogłowia,wpinaczy i innych skórzanych rzeczy końskich ?
Zawsze używałam oleju i w sumie ok, a jak smar....
Z góry dziękuję za odp. :kwiatek:
podbijam swoj post z watku oglowiowego, tu sie chyba bardziej nadaje.
ja musze poprosic voltowiczów o rade. jak odsaczyć ogłowie po wymoczeniu w oleju? wiem, wiem, ma prawo cieknąć z niego i ma prawo się pocić, ale kurde nie prawie rok (!) - od stycznia - po kąpieli 😵 a dodam, że moczone było 24 godziny, zaraz potem powieszone na sizalu na strychu nad wiadrem na tydzień i na następny tydzień poszło na gazety. i jest lepkie do teraz :/ próbowałam je kilka razy myć zwilżoną gąbką z mydełkiem glicerynowym, ale g to dało. boje sie na konia założyć, bo to francuski piesek i jakby go oblepiło to zaraz by mi jakoś alergicznie zareagował i byłyby jaja jak berety.
jeśli to istotne to olej wcale nie był "za pińć złoty" - bodajże veredus. samo ogłowie to jakiś fair-play albo horze (nie jestem pewna), w każdym razie półka średnia - bez szału, paski sztywne i podszycia takie sobie, więc zdecydowałam się na wymoczenie. no i fajnie, olej pomógł, zrobiło się wyraźnie miększe, tylko co z tego jeśli nadal mi z niego cieknie.
ANY ideas? 🙁
Co bardziej polecacie olej do skór czy smar? co lepiej nawilża skórę żeby nie pękała i troche zmiękła potrzebuje do siodła i butów? 🙂 dzieki! :kwiatek: