pielęgnacja i stylizacja włosów, fryzury

Czarownica, myślę, że propozycja cavaletti z pierwszego zdjęcia jest idealna - piękny kolor i na pewno będzie Ci bardzo pasować!
Co do fryzury, wybrałabym drugą opcję z postu ash.

Chyba, że chcesz pójść w inną stronę i zrobić po prostu coś takiego (pytanie tylko, czy włosy Ci się na co dzień falują i kręcą):
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
01 marca 2013 09:27
Kajula niestety nie, choć moim marzeniem są fale lub loki 😍 Ale fryzura z techniku to chyba jak na razie najlepsza opcja, bo najpewniejsza 😁 I w sumie wtedy miałam fajne, puszyste włosy.

Ponawiam pytanie o dbanie :kwiatek: Co robić po myciu? Kiedy czesać? Jak ogólnie dbać o włosy?
Czarownica, obowiązkowo odżywka na włosy po myciu, nie czesać, nie trzeć ręcznikiem mokrych włosów, nie kłaść się spać z mokrymi. Uczesać jak są już suche, do spania najlepiej lekko związać. Do tego dobra jest poszewka satynowa na poduszkę.
Jakiś specyfik na końcówki, żeby tak łatwo się nie niszczyły.

Jak chcesz się bardziej pobawić, pobabrać w różnych maskach itp, to zapraszam do włosomaniaczek 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
01 marca 2013 09:35
Czyli najlepiej myć włosy w ciągu dnia? Zazwyczaj po myciu robię sobie turban z ręcznika i ściągam po jakichś 10-15 minutach- tego też unikać?
Turban jest chyba w miarę w porządku, ja sama go robię. Ważne tylko, żeby intensywnie nie trzeć włosów. Podobno dobrze jest też wycierać włosy bawełnianą koszulką zamiast ręcznikiem.

Jedna rzecz a propo turbanu - nie przetrzymywać go dłużej na głowie, bo środowisko wtedy sprzyja rozwojowi bakterii i grzybów.
(Choć według tej teorii najlepsza jest suszarka, ale znowuż suszarka nie zdrowa. Także chyba starczy zdjęcie ręcznika z głowy, nie jest tak ciepło, wilgoć też mniejsza, bakterie mają mniejszą pożywkę)
ash   Sukces jest koloru blond....
01 marca 2013 12:52
CzarownicaSa, ja włosy myję zawsze wieczorem, bo potrzebuję godzinę na wszystko. Mam dużo włosów 😀
Odzywka obowiązkowo, przeczesać palcami jak masz nałożoną odżywkę i spłukać! nie trzeć ręcznikiem, wysuszyć chłodnym powietrzem i dopiero uczesać!
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
08 marca 2013 20:03
No dobra, na razie jest tak:




To jeszcze nie ta fryzura, jaką chciałam, ale nie jest źle 😀 Włosy świeżo po umyciu i wysuszeniu, więc w sumie nie oddają dobrze efektu fryzury. Ale w planach mam posunięcie się dalej i jednak skrócenie do ramion 😉
Czarownica, szalejesz 😀 Ale ładnie, taki ostry kolor, wyrazisty.
A nie myślałaś o takiej fryzurze jak wstawiła Kajula?
Krótsze kosmyki z lewej strony (na zdjęciu) Ci się tak układają i wydaje mi się, że bardzo ładnie by to wyglądało 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
08 marca 2013 20:21
Heval myślę intensywnie o fryzurze, która będzie się sama układała i nada włosom efekt puszystości. Na razie mam w myślach włosy do ramion, ścieniowane od góry(na górze krócej, w dół coraz dłużej), pazurki o bokach i grzywka tak jak jest.
CzarownicaSa, ładnie, ale masz rację - skróć do ramion!

Byłam dzisiaj u fryzjera i o ile podcięła mi włosy ładnie, to kolor kurde za ciemny wyszedł... Mam nadzieję, że szybko się spłucze. W kwietniu powtórka, tym razem jaśniej machnę na pewno.
CzarownicaSa długość, jaką zaproponowała Kajula, myślę że będzie u Ciebie wyglądała bardzo ładnie! 🙂 Kolor super 😀
Revoltowe MAKEOVER 😀

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 marca 2013 21:57
CzarownicaSa, bardziej pomarańczowy by Ci pasował. Czerwień sprawia, że masz buraka na twarzy. Czerwony pasuje do bladotwarzowców 😉
JARA, ja to bym nawet w przypadku CzarownicaSa, poszła w odcienie rudo-brązowe. Wszelkie pomarańcze i wściekłe rudości lubią podbić zaróżowienie twarzy a takie rudo-brązowe właśnie je ugasić. Coś w ten deseń: http://www.zeberka.pl/img/z/868_1.jpg.

A ja za to od soboty jestem taka rudo-brązowa właśnie i wreszcie miło mi się na siebie w lustrze patrzy. Nigdy więcej ciemnego brązu...brrr...
Teraz tylko ratowanie włosów po dekoloryzacji 😉. Choć i tak fryzjer był w szoku, że tak dobrze to moje włosy zniosły.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 marca 2013 22:38
Dlatego ja przy swojej bladej twarzy mogę spokojnie sobie walnąć sino-koperkowy-róz czy inny pseudoczerwony bez obawy, że będę wyglądać jakbym miała poparzenia słoneczne.

Poza tym widzę, że fryzjerka zrobiła Czarownicy dwie długości włosów i to jeszcze taka duża różnica. Masakra. Zrób sobie boba.


Miszcz PS  😎
Dziewczyny, po jakim czasie od koloryzacji (w salonie) mogę znów iść na farbę? No cholera no, nie podoba mi się, chciałabym jak najszybciej zmienić kolor ale nie zmasakrować włosów :/ Kiedy mogę iść?
ash   Sukces jest koloru blond....
10 marca 2013 13:09
Dzionka, ja byłam po tygodniu i nic mi się z włosami nie stało, a kładłam jeszcze jaśniejszy niż miałam.

Czy jest coś takiego do pielęgnacji włosów - jakaś maska czy coś co wydobędzie głębie i blask blondu?
Gdzieś w jakiejś gazecie czytałam o czymś takim. Taki odświeżacz koloru.
ash, no to ja chyba też pójdę jak najszybciej, bo źle mi w tym kolorze. Kurde, prawie 2 stówy w błoto, no ale co poradzić :/
ash mi się bardzo mój blond podoba po szamponie i odżywce John Frieda do blondu.
ash   Sukces jest koloru blond....
10 marca 2013 14:35
ashtray,  Czytam właśnie o spray'u rozjaśniającym John Frieda - ciekawe jakby kamuflował odrosty 🙂
O! Zaraz też o tym poczytam, bo nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Jeśli faktycznie działałoby to na odrosty, to byłoby fantastycznie! 😜 Jak miałam ciemne włosy, to farbowałam co 1,5 miesiąca albo czasem nawet i dłużej trzymałam i jakoś specjalnie nie rzucało się to w oczy. A z blondem to max. 4 tygodnie i strasznie to widać. 🤔
Scottie   Cicha obserwatorka
10 marca 2013 21:34
Joanna chyba też ma takie psikadło do rozjaśniania włosów blond. Odświeżacz koloru... a szamponu fioletowego używacie? Albo płukanki z gencjany?
ash   Sukces jest koloru blond....
11 marca 2013 09:47
Scottie, szampon fioletowy robi platynę albo siwiznę, a ja mam słoneczny blond i przy nim chcę zostać 😀
Dzionka ja bym poczekała trochę jeszcze 🙂 Jak ja farbowałam na mój naturalny brąz to też wyszedł za ciemny ale teraz jest ok 🙂 wypłukał się po ok 5 myciach może trochę więcej ale tego się tak nie obserwuje 🙂
Scottie, szampon fioletowy robi platynę albo siwiznę, a ja mam słoneczny blond i przy nim chcę zostać 😀


A jak się chwilkę za długo potrzyma, to włosy robią się fioletowe 😉
Chuda, no właśnie umyłam już raz i trochę się spłukało, daruję sobie farbowanie. Pójdę w kwietniu/maju i zmienię jednak trochę odcień na chłodniejszy i jaśniejszy 🙂
Szukam usilnie szamponu do rudych włosów - może być w necie, gdziekolwiek, ale koniecznie do farbowanych rudych, czerwonych itp 😉. Kiedyś w rossmanie był Accent - ale przeszłam 5 rossmanów i nie ma
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
11 marca 2013 10:56
do rudych włosów polecam http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=45690
odświeża kolor i jest łatwa w użyciu 🙂
epk - Avon napewno miał szampon do rudych włosów....
i Joanna
[img]http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/30/68/16/44/3068164499[/img]
Scottie   Cicha obserwatorka
11 marca 2013 11:04
ash, o tym nie wiedziałam- ja płuczę włosy gencjaną, bo miałam włosy dekoloryzowane pasemkami. I najpierw były blond, a później zaczęły się robić żółte i każda ciemna farba się z nich wypierała. Po gencjanie odcień jest chłodniejszy i ciemniejszy, ale tak jak z szamponem nie można z nią przesadzić, bo włosy mogą zrobić się fioletowe i przy okazji przesuszone.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się