AMP,MPSzW-wszystko o studenckich zawodach

xxagaxx, ooo. A jednak.
Klami, niestety, moja uczelnia bierze udział i finansuje AMP szkoł medycznych?? Oczywiście które odbywają się tylko w 8 dyscyplinach, nie obejmujących jeździectwa. Po prostu źle wybrałam kierunek, jak widać na studiach medycznych należy się tylko uczyć, bądź ewentualnie grywać w tenis stołowy lub siatkówkę....

Koszta nie są duże jak się na to patrzy, taniej mi wyjdzie niż niejedne zawody wyjazdowe, ale... Ja się nie czuję przygotowana, za tydzień pierwsza Ptka po przerwie a niby za miesiąc miałabym 125 jechać. Trochę za szybko i dlatego się waham.

Czekam wciąż na potwierdzenie czy mogę jechać amatorów w ujeżdżeniu. Jeśli okaże się że nie, to chyba w tym roku odpuszczam. Może w przyszłym uda mi się jakąkolwiek ekipę zmontować i przede wszystkim być lepiej przygotowaną.


Dla mnie to jest chore z tymi klasami. Przeszkody klasy N widziałam hmm prawie już 3 lata temu? Ptki rok temu, ale że kiedyś miałam III klasę to mam jechać od razu profi. Toć to totalny bezsens. Nie wspominając o ujeżdżeniu.
sei   . let's grow old together & die at the same time .
22 kwietnia 2013 23:46
aga pojedziesz to zobaczysz jak na ampach wyglądają amatorzy 😉 osoba, która zrobiła III w skokach, nieważne jak, nieważne kiedy, nie powinna z nimi konkurować. moim zdaniem bez sensu za to jest śrubowanie finału amatorom - 105 cm to powinien być maks, inaczej niektórzy mogą zginąć...
z ujeżdżeniem to samo. to by było, i z resztą jest nie fair, gdyby w amatorach startowały osoby, które kiedykolwiek jeździły wyższe konkursy. tutaj jest to niestety nie do uniknięcia, ponieważ jeszcze 'niedawno', żeby jechać N czy C nie była potrzebna żadna klasa sportowa.
sei, a niby czemu nieuczciwe? Dla mnie wysokość 125 to jest kosmos na dzień dzisiejszy. Nigdy w życiu C klasy nie widziałam, Nki jeździłam wieki temu. Nie wiem jakim cudem miałabym konkurować z ludźmi którzy jeżdżą praktycznie zawodowo, ogólnopolskie konkursy na hmm kilku koniach? To są właśnie ludzie profi. Ja nawet II w skokach nie miałam. A ludzie z III klasą to sobie Ptki jeżdżą a nie konkursy N1.


Ujeżdżenie profi to C. Nigdy w życiu C nie jechałam, kilka razy przejechałam N, 3-4 lata temu. Naprawdę to oznacza że jestem profi? Spójrz nawet kto się z naszego forum wybiera się na profi ujeżdżenie, to  są "zdklerowani" dresiarze.

To że poziom na amatorach jest straszny to inna sprawa, nie powinno tak byc. Jak ktoś jeździć nie potrafi to nie powinien się pchać na zawody. Zanim na studia poszłam, nie jedne historie z AMPów słyszałam, jak to żal patrzeć na przejazdy amatorów, biedne konie, walka o życie, gorzej niż na niejednych regionalkach.

Amator to przeciwieństwo profesjonalisty, a nie osoby która kompletnie nic nie potrafi.
sei   . let's grow old together & die at the same time .
23 kwietnia 2013 08:39
amator to amator. osoba, która startowała w życiu kilka razy, zawody towarzyskie lub nie wychodziła w ogóle poza L. często nie mają nawet odznak. osoba, która zrobiła III, jechała kilka razy P i N to naprawdę dla nich byłoby tak, jak w ty widzisz swoje konkurowanie z ludźmi jeżdżącymi ZO i międzynarodowe. takie jest moje zdanie i uważam, że ten podział jest właściwe. jedyne odstępstwo mogłoby być, gdyby dopuszczono do startów osoby z III, które nigdy nie startowały wyżej niż L, tyle że tego nie ma jak sprawdzić. ja ze skoków na AMPach musiałam zrezygnować, ponieważ mam III, a do 120 daleka droga. trudno.
Dlatego w WKKW jest najsprawiedliwiej: masz kwalifikacje na P (ważne są dwa lata) jedziesz profi. Nie masz aktualnych kwalifikacji - jesteś amatorem.
To że możesz jeździć CC w skokach czy ujeżdżeniu nie ma znaczenia 🙂
Powiem tak - sei ma dużo racji w tym, co mówi. W zeszłym roku 5 koni, które po dwóch półfinałach były bez punktów karnych za czas albo zrzutki, to ludzie, którzy albo skakali wyżej (zdecydowanie), ale nie jeździli na zawody (z różnych powodów), albo ludzie, którzy mieli konie, które chodziły wyżej.
Faktem jest, że poziom tych osób (+ dosłownie kilku z pojedynczymi błędami) w znaczącym stopniu odstawał.
Gdyby dopuścić jeźdźców z "trójką", to pewnie poziom byłby przynajmniej poprawny. Ale z kolei wtedy same skoki amatorów trwałyby pół dnia...
sei, no i ja się z tobą nie zgodzę. Jest to bardzo nieuczciwe w stosunku do osób które od jakiegoś czasu nie startowały.
AMPy niestety są albo dla ludzi którzy nie startowali nigdy na normalnym poziomie, albo dla ludzi zajmujących się tym profesjonalnie. A dla większości osób, niestety są niedostępne (przez uczelnie) i startowanie gdy wiadomo ze nie ma się szans na jakiekolwiek miejsce jest dość mało kuszące, biorąc pod uwagę koszta takiej wycieczki.

Jak ktoś się ledwo konia trzyma to może się wybrać na mini LL na podwórkowe zawody, a nie na mistrzostwa Polski.

AguSia, no bo pewnie nie ma idealnego rozwiązania. Mnie najbardziej boli fakt ujeżdżeniówek, bo ja jeżdżę dla zabawy, dla siebie, a wychodzi na to (choć jest opcja że ja III jeszcze na stałe nie miałam) że jestem Profi.
Porównałabym do siebie choćby forumową Disco, Strucelkę, Burzę to hmmm... lepiej nie komentować.
No ale zasad raczej nie zmienimy więc pozostaje mi tylko marudzić.
Moim zdaniem każdy podzia będzie nierówny... ja też chętnie pojechałabym sobie skoki amatorów, ale jak tak postawię się w oczach osób, które rzeczywiście jeździły tylko LLki czy Lki to rzeczywiście byłoby to trochę nie fair, bo ja jeździłam P. Zaś z drugiej strony mimo, iż przez profi może i bym się jakoś przebiła (przynajmniej przez półfinały) to nawet nie chce mi się szczególnie prosić uczelnie o dofinansowanie bo szans i tak nie mam, więc jechanie jest trochę bez sensu byleby przeżyć... 🤔wirek:
Wydaje mi się, że to nie jest tak, że podziały sa złe tylko chodzi o to że osoby na poziomie dobrego L/P/zaczynajace N są tak naprawdę po środku bo to już nie amator ale jeszcze nie profi jeżdżący na kilku koniac co weekend zawody 120+.

xxagaxx no to przyjedź na WKKW!🙂 oficjalnie to jeszcze nie AMP, ale mając konia na takim poziomie skokowym i ujeżdżeniowym a będąc wkkwowskim amatorem spokojnie dacie radę🙂
Magdzior, No na przyszły rok chyba wiem wybiorę, tylko bym najpierw jakiekolwiek wkkw przejechała 😉

Pewnie masz rację że nie ma idealnego podziału, ale dalej uważam że III klasa to nie jest dobry podział.
Ja skoki trenuję systematycznie więc byłoby pewnie śmieszne pojechać amatorów. Ale ujeżdżenie? Ja naprawdę nie czuję się kimkolwiek więcej niż amatorem, a przepisy niestety mówią jasno. A C klasa w ujeżdżeniu to już jest naprawdę coś konkretnego.

A tak jak mówisz jechać żeby przetrwać to bezsens, już lepiej tą kasę odłożyć na zawody.

Powiedzcie mi to jakie uczelnie w ogóle dofinansowują naszą dyscyplinę?
sei ale w finałach amotorów stoi 105 nie?
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
23 kwietnia 2013 13:15
Wfinałach amatorów stoi 105, czyli wysokość normalnego konkursu licencyjnego i wysokość dopuszczana bez III klasy.
sei   . let's grow old together & die at the same time .
23 kwietnia 2013 14:18
niektóre przeszkody stoją 105 cm. wiem, że w którymś roku stało nawet 110 cm (rozgrywki mogą tak stać). natomiast dawno nie widziałam Lki licencyjnej ustawionej na 105... raczej nie idą w wysokość, tylko w trudność. natomiast przyznam się, że to B3 zrobiłam kilka lat temu (czas leci) i nie jestem na bieżąco z przepisami.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
23 kwietnia 2013 14:52
U nas stawiają raczej wymiarowe 105 😉 Zależy jeszcze kto stawia, ale tego się raczej trzymają. Co do AMP to oglądając amatorów wydawało się, że część stała 105, a część niżej. Jeśli natomiast chodzi o poziom techniczny parkuru, to nie jest byle co. Trzeba jeździć z głową, co pokazują zeszłoroczne wyniki.
Aga, krakowski uniwersytet ekonomiczny dofinansowuje calosc. Czyli w sumie finansuje :p.
Kto z AWF Wrocław wybiera się na AMP-y?  😉
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
25 kwietnia 2013 20:28
Ja na pewno się nie wybiorę, po kilku wizytach u pana, który miał cokolwiek załatwić, a mówił mi ciągle, że jeszcze nie przejrzał oferty AMPów jeździeckich, bo muszą zgłaszać zawodników z innych dyscyplin, zrezygnowałam.
Nie ucieknie, może pojadę za rok i z pewnością będziemy z Belfastem lepiej przygotowani niż na dzień dzisiejszy.
sei   . let's grow old together & die at the same time .
25 kwietnia 2013 21:09
SGGW też dużo finansuje, przynajmniej w zeszłym roku. transport był tylko we własnych zakresie, albo zwracali część kosztów. już nie pamiętam  😡 w każdym razie u nas jeździectwo do tej pory było dobrze traktowane, ponieważ były medale 😉 nie wiem kto jedzie od nas w tym roku, ale trzymam kciuki  😅
Ja jadę z SGGW, ale powiedziano mi, że nie wiadomo, czy mi cośkolwiek zwrócą, ponieważ jadę jako amator, a oni lepsze 'profity' mają z profesjonalistów, także wpisali mnie na listę, ale z zastrzeżeniem, że jeśli zbierze się lepsza grupa, to będę musiała sama sobie zapłacić...
Chociaż nie powiem, fajnie by było jakby zapłacili mi za boksy i startowe, to już by mnie urządzało, bo ja mieszkam 10 minut od Partynic, więc żadne noclegi, wyżywienia nie wchodzą w rachubę  w moim przypadku....
A Ty sei też SGGW? ; )
Startowe to 20zl :P. O ile w ogole jest.
Zorilla, ooo to świetnie!!! ; ) czyli tylko kwestia boksów zostaje? 😉 świetnie. 😉 bo transport już mam załatwiony. 😉
sei   . let's grow old together & die at the same time .
26 kwietnia 2013 09:30
ja z SGGW, ale w tym roku nie jadę 😉 gdybyś jechała ujeżdżenie byłoby lepiej. po prostu w skokach mamy dobrych zawodników w kategorii profi (wyżej pkt dla uczelni), a w ujeżdżeniu generalnie nikogo. no chyba, że w tym roku ktoś nowy się pojawił?  👀
nie wiesz kto od nas jedzie w tym roku?
Nie mam pojęcia, jadę i skoki i ujeżdżenie... Więc zobaczymy jak to będzie... 😉 Ale liczę na te boksy... 😉
Mam wolne miejsce w przyczepie na wyjazd na AMP'y za 300 - 350zł W OBIE STRONY! Podczas gdy transport wynajętą przyczepą to nawet 800zł w jedną stronę. Czyli tak naprawdę 800zł * 4, podczas gdy za całość można zapłacić tylko 300zł. Nie wszystkie uczelnie płacą w tym roku za transport lub nie chcą płacić zbyt dużej kwoty -  jestem w stanie załatwić wyjazd właściwie za koszty paliwa! Chętne osoby proszę o bardzo pilny kontakt! tel: 511858522

Śląsk - nie ważne gdzie, jakie okolice, jak ktoś jest zainteresowany to proszę napisać!
Nie wiem czy ktoś już wspominał o tym, ale AMWIM w tym roku odbywają się w TKKF Podkowa:

12. maj-skoki
30. maj ujeżdżenie.
Czy tablety za pierwsze miejsca w APP WKKW to fajne nagrody ?
Bardzo :-)
Ja jednak nie jade 🙁
Moze uda sie w celach rozrywkowych 😉
wiecznienakacu, 30 maj ? czwartek ? 🙂
Tak bo to Boże Ciało 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się