DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie

robakt   Liczy się jutro.
05 lipca 2013 13:05
Nirvette czerwony w kratkę bardzo fajny!
Moon   #kulistyzajebisty
05 lipca 2013 17:12
Nie wiem czy to odpowiedni wątek, ale zapytam tu - Ma ktoś wieści od Krysiex, ostatnio zamieściła posta na swoim fan-page'u 25.06 i znów słuch po niej zaginął, mimo, że ktoś jej pisał wiadomości o dotarciu czapraków, więc wnioskuję, że nadrabia zaległości?
ktoś kiedyś pytał czy da się zrobić samemu pas do lonżowania, odpowiadam więc: da się.
Z parcianej taśmy, skórzanego pasa ze szmateksu, zepsutego, starego kantara oraz gąbki i kawałka materiału znalezionego w domu, wyprodukowałam całkiem zdatny pas(crash testy już przeszedł):





koszt wykonania 25 zł, obolałe pauchy i klika pęcherzy 😉.
Nie chciało mi się już bawić w "przewężenie" na kręgosłup. bo mam super grubą podkładkę pełniącą taką funkcję (notabene też handmade ze starego przepołowionego jaśka połączonego taśmą parcianą) - ładne na pewno nie jest, ale świetnie spełnia swoją funkcję. No cóż, bieda zobowiązuje 😉

azzawa Świetny! Że też sama o tym nie pomyślałam, grubych pasków których nie noszę mam zatrzęsienie. Długo męczyłam się z lonżowaniem bez, aż w końcu pewna miła osoba ułatwiła mi życie i podarowała pas  :kwiatek:

Sam pas wygląda nieźle! Gdybyś jasiek przyszyła do padu i obszyła to wszystko niebieskim materiałem, coś a la pad amortyzujący, to byłby szał normalnie  😜
ten pasek trafił mi się jak ślepej kurze ziarno: gruba bardzo porządna skóra, ćwieki na całym obwodzie (których wyrwanie kosztowało mnie większość wspomnianych wcześniej pęcherzy, ale zostawiły piękne dziury, które zaoszczędziły mi kupy nerwów, czasu i wysiłku przy przyszywaniu spodniej poduchy), do tego rozmiar XL a wszystko to za 1 polski złoty 😜

chwilowo wyczerpałam wenę i chęci, ale jak mnie nuda przyciśnie to się możne pomyśli o takim padzie 😉
azzawa, taki pas z ćwiekami to byłby szał dopiero  😁
Próbowałam wyszukać gdzieś informacji, ale nie za dobrze poruszam się po forum i raczej nie umiem nic tu odnaleźć, dlatego mam pytanie: chciałby ktoś mi krok po kroku objaśnić, jak zrobić podkładki pod owijki? Jak zmierzyć, jaki materiał (stronę wcześniej wyczytałam, że w środek wsadzić owatę - dostępność jest w miarę łatwa czy trudno to dostać?) no i ogólnie... co, gdzie i jak?
Byłabym bardzo zobowiązana.  :kwiatek:
azzawa, rewelacja, super ci wyszedł 😀
azzawa- bardzo fajny  😀
xxKooniexx te naczółki z fioletowymi kółeczkami zupełnie do mnie nie przemawiają, ale pozostałe przepiękne!

azzawa świetna robota! najważniejsze, że spełnia swoją funkcję, a wygląd też całkiem spoko 😉

tymczasem ja zdążyłam stworzyć jeden sutaszowy naczółek, wg tego samego projektu co pierwszy:


później na życzenie zamawiającej zostały zmienione końcówki, chociaż moim zdaniem lepiej wyglądał w pierwotnej wersji 🙂 :


a aktualnie bawię się z nowym, bardziej ozdobnym projektem:



jak uszyję czarno złotą kieckę to do sesji zdjęciowej nada się idealnie 🙂
pn0824, ten drugi przepiękny! ciekawa jestem efektu na modelu 😉
pn0824, drugi po prostu mistrzostwo!!! koniecznie pokaż na modelu, jak skończysz!
zarówno pierwszy jak i drugi genialne!!!
Wow, przepiękne! Zwłaszcza ten drugi! 😀
Przepiękne oba ale ten 2 wymiata, majstersztyk  😀
Dzięki dziewczyny 🙂 jak skończę to na pewno pokażę 😉

A w międzyczasie, tak dla oderwania się i zrobienia na szybko czegoś innego - taki prosty, bardziej na co dzień 😉

Sio   nowe wcielenie marchewki
11 lipca 2013 22:25
W mojej głowie powstał problem i bardzo Was proszę o rozwiązanie: gdybyście miały robić sprzęt z liny (np naczółek, kantar, ogłowie, halter itp?) to z jakiego materiał powinna być? Lina polipropylenowa jest najbardziej dostępna, ale czy nie obetrze konia? widziałam ,że haltery są z poliestru albo z nylonu (tego trudno znaleźć w odpowiedniej grubości). Macie jakieś doświadczenia w stosowaniu różnych rodzajów liny?
Ja mam indian bosal i haltery z liny polipropylenowej,ale grubej,nie cieniutkiej 🙂
pn0824 rzeczywiście taki prosty na co dzień  😁
piękne te naczółki robisz, każdy jeden jak na pokaz  😀
a ja mam pytanie, które może gdzieś padło, ale za dużo szukania w tym wątku. Mam spodnie, przetarte po wewnętrznej stronie ud i chciałabym zrobić z nich bryczesy. ktoś się mniej więcej orientuje jaki byłby koszt wycięcia, zakupu materiału na lej (i jaki polecacie?), przyszycia u krawcowej? 
Wystarczy Ci 0.5m np. Alcantary ale ile wezmie krawcowa to nie mam pojecia.
queridiculomas wydaje mi się, że Alabamka kiedyś pisała, że ma mamę krawcową, która wszywa leje, więc możesz jej spytać  😉
W koncu dostalam zdjęcia nauszników na modelu 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
12 lipca 2013 17:49
pn0824 jakiej długości robisz te naczółki? :kwiatek:
Mało się udzielam,ale patrzę i patrzę na wasze cudeńka...i stwierdzam,że ja to talent mam chyba tylko do sprzątania boksów  😀iabeł:
Cavallia dziękuję 😀

zelka2303 bardzo ładnie wyszły 🙂

CzarownicaSa standardowo 42cm, ale mogę zrobić dowolnej długości 🙂

iskierkowa oj tam, może jeszcze swojego talentu nie odkryłaś po prostu 😀
Sio   nowe wcielenie marchewki
12 lipca 2013 19:05
iskierkowa i nie obcierają konia?
generalnie to mam siwki wiecznie od wszystkiego,nawet od futerek obtarte więc wiesz  😁
jednak bosal sprawdza się świetnie,jak jest dobrze dobrany to konia nie obetrze,lubię te linki,mam z nich kilka uwiązów i nie ma efektu poparzonych rąk nawet jeśli kobyłki się buntują.
Sio   nowe wcielenie marchewki
12 lipca 2013 19:35
ja mam w głowie wizję na całe ogłowie-tylko właśnie się boję,że mogłoby obcierać....
Hmm...z ogłowiem to bym nie ryzykowała,bo moje konie w takim wyglądałyby jak choinka-z każdej strony musiałyby być nasmarowane kremem i obłożone futerkami.Ale przecież zawsze jest Allegro,jak  poszukasz to znajdziesz bawełniane,grube liny żeglarskie-są świetne 🙂

Z okazji że za niedługo wywieje mnie nad morze mam pytanie do mieszkających tam voltowiczów-znajdę w Świnoujściu jakiś żeglarski sklep z linami? Marzy mi się dostać właśnie takie w jednym kolorze,z prawdziwego zdarzenia liny a nie z budowlańca 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się