ciąża, wyźrebienie, źrebak

a jak możesz to poproszę
moja wetka zobaczyła jak ja panikuję i zaproponowała że można podawać regumate do 100 dnia ciąży - na wszelki wypadek - ponoć tak niektórzy robią jak zaźrebiają droższymi ogierami niesprawdzone klacze
ale i tak nie wiem czy źrebna - pytam ot tak na wszelki wypadek
Zapytam się mojej wetki, ale z tego co mówiła jak opowiadała o tamtym przypadku to jest to dość rzadkie zaburzenie. Dużo częściej występuje uczulenie na rozcieńczalnik  😉
Kto z Was miał do czynienia z przepukliną u źrebaka? Zalecenie weta masować i wciskać a najlepiej założyć opatrunek z czymś dość twardym żeby tak nosił do 2 tygodni wciśnięty.
A.   master of sarcasm :]
10 lipca 2013 13:09
Tak jest, opaske sie zaklada.
trochę to trudne technicznie,możesz mi to opisać.Teraz założyłam ale ześlizguje się.
A.   master of sarcasm :]
10 lipca 2013 15:57
Mozna podwiazac z przodu i z tylu, cos w rodzaju napiersnika i podogonia (jak przy uprzezy szorowej)
jakby ktos miał zdjecia czegoś takiego to ja chętnie obejżę , kilka lat temu próbowałam , cuda , wianki , nic się nie utrzymywało w miejscu gdzie powinno leżeć , a może jeszcze kiedyś się przyda , oby nie tfu tfu .
Dziewczyny, trzymajcie kciuki za naszego drugiego malucha. Żeby przetrwał.
Mamuśka, po urodzeniu, nie chciała dać się ssać i mały ma tyły w nabieraniu energii. Mąż podstawia go do cycka co i rusz, a ja dotrę do domu dopiero jutro. Siedzę cała w nerwach i martwię się. Pewnie jakbym była na miejscu to bym ze stajni nosa nie wyściubiła.
imboz bardzo trzymam kciuki, mi w tym roku kobyła prawie dobę po porodzie nie akceptowała źrebaka, po południu już nie miał siły wstawać, pomogło regularne przystawianie do kobyły + dokarmianie z butli + oczywiście weterynarz i kroplówki.
Dorzucam fotkę mojego odratowańca i trzymam kciuki!
Dzięki Kopyciak, mam nadzieję, że nasz też tak sobie pogalopuje.
ibmoz Będzie dobrze , trzymam kciuki  :kwiatek: 
Witam !  Czy  wie  ktoś  może  jakie  są  najczęstsze  objawy ciąży  u  klaczy  ?
Niestety moja  klacz  chyba  została  pokryta  podczas  pobytu  w  pewnej  stajni .;/
Jak to pokryta przypadkiem?  😁 😁 😁 😵
DressageLife ,
śmiej się, ale osobiście znam co najmniej 4 konie, które właśnie w ten sposób znalazły się na tym świecie...
Bo to ogier uciekł (a nikt się nie przyznał), bo to obsługa stajni pod wpływem % się zabawiała... Różni ludzie chodzą po tym świecie i różne pomysły mają!
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
11 lipca 2013 10:08
DressageLife, akurat tutaj nic dziwnego nie widzę - mało to przypadków, gdy ktoś "dla jaj" wypuści klacz do ogiera? Ucieczki też się zdarzają. Ja bym tylko chciała, żeby została tutaj podana nazwa stajni, gdzie to się przydarzyło, bo wiadomo, wypadki się zdarzają, ale jak już się wydarzy, to należałoby poinformować osobę, która będzie ponosiła konsekwencje wypadku, że coś takiego miało miejsce...
''Dla jaj''? To chyba jakaś niepoważna stajnia,niepoważna obsługa-przykro mi,ale w porządnej stajni która przyjmuje i ogiery i klacze,a właściciel tudzież zarządzający jest świadom,że istnieje wtedy ryzyko, takie rzeczy nie powinny mieć miejsca,a jeżeli już się coś takiego zdarzy-być zgłoszone.W związku z byciem zwolennikiem ściśle kontrolowanej hodowli i rozrodu ubolewam nad takimi przypadkami bo w dużej większości potem rynek jest zalany jakimiś ''wypłoszkami'' albo innymi dziwnymi hodowlanymi koszmarkami- nevergiveup nie żebym tu pisała o twojej klaczy- tylko ogólnie ubolewam nad tym,że dla mnie ze strony stajni to ogromna nieodpowiedzialność.
DressageLife Faktycznie, takie stwierdzenie wydaje się śmieszne, ale mało było takich sytuacji, że ogier przedostał się na pastwisko dla klaczy?
Stajennemu w jednej ze stajni mojej koleżanki, pomylił się wałach z ogierem... I wypuścił klacz z ogierem... Na szczęście ktoś to szybko zauważył...  🤔wirek:

Masz rację, takie rzeczy nie powinny się zdarzać. Ale wiesz co procenty robią z ludźmi?  🥂 Wtedy wszystko jest niestety zabawne. I często właściciel nie ma o niczym pojęcia, tylko 'profesjonalna' obsługa  😵

edit.  dopisane

Moja  klacz  została  wypuszczana  z ogierem  właśnie  ''dla  jaj '' 😕
Ma  straszny apetyt  , zrobiła  się  strasznie  leniwa  , ospała  ,  przybiera  na wadze...
nevergiveupxdd no to USG.

Moja znajoma również miała klacz, ale wypuszczoną na innym padoku, bo ogier pasł się na oddalonym. Została przez niego pokryta, bo koń przeskoczył ogrodzenie i dostał się do panny.
Innym przypadkiem jest puszczenie wnętra do stada, który był płodny. Kolejny źrebak. I ostatnio obserwowałam podobną sytuację. Także wnęter przyjechałam do "stajni" i pokrył parę klaczy... Ciekawe, co z tego będzie.

nie rozumiem - jak się ma taką wiedzę to się bada klacze i usuwa w porę zarodki
Ile dni po pokryciu klaczy można się upewnić, że jest w ciązy?
Problem w tym, że często nikt się nie przyznaje gdy jeszcze jest czas...
Dopiero jak klacze są "tuż" przed porodem właścicielom zaczynają się one nie podobać. Często-gęsto dopiero jak zaczynają dostawać porządnego, wielkiego brzucha bądź wymion. A te objawy - to już ZWYKLE końcówka ciąży...

eequinee ,
Generalnie ciążę powinno być widać na USG już ok. 12 dnia (jak już było w wątku mówione - w szczególności należy badać tak wcześnie na bliźniaki).
Ciążę należy kontrolować na 16-19, 45 i 90 dzień.
W stajni gdzie teraz stacjonujemy też mamy owoc takiego romansu. Ogier zwiał z pastwiska i pokrył kucyka właściciela 🤣

Nie mieści mi się w głowie zachowanie niektórych stajennych.. ale takich ludzi oczywiście zazwyczaj to nie obchodzi bo jak przychodzi co do czego to nie ponoszą żadnych konsekwencji (bo przecież nikt nic nie wie, nie widział i nie zrobił) i właściciel zostaje sam z problemem.
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
11 lipca 2013 13:48
DressageLife, to, co piszesz, to oczywistość, sęk w tym, że poza Warszawą dużo jest stajni, gdzie obsługa jest, subtelnie rzecz ujmując, przypadkowa. Tak, jak napisałam, chciałabym wiedzieć, co za stajnia, bo koń to w końcu nie chomik, ktoś musiał widzieć, co się stało i powinien poinformować właściciela (co pisałam już w moim poprzednim poście)
A takie przypadki zdarzają wszędzie, przecież wkkw-istka Magnolia w ten sposób została matką 😉
Ja się cieszę bo obsługę teraz mamy cudowną u nas... tyle że niestety moja kobyłka wybrała sobie dzień porodu jak raz na ruski rok mieli wolne 🙁
Dziękuję za trzymanie kciuków. Chyba jednak się udało.
Mąż dzielnie walczył przez pierwszą dobę o małaska i dopiął swego. Kobyłka daje się ssać i włączył jej się instynkt macierzyński. Dzisiaj wypuściłam je pierwszy raz na dwór (na trzeci dzień).
Jedynie co mnie nieco niepokoi to to, że wydaje mi się, że matka ma mało mleka, bo źrebak ciągnie zachłannie i nerwowo raz z jednego raz z drugiego cycka. Możecie coś polecić na poprawienie laktacji? A może po prostu ogierek usiłuje nadrobić zaległości  😉
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
12 lipca 2013 11:42
ibmoz,
laktacja powinna się rozbujać, jak dodasz pasze mlekopędne, otręby na przykład,
u mnie się świetnie sprawdziły wysłodki (dużo wapnia), kobyła wyglądała na koniec (odsadzenie)
jak smoczysko a i źrebak do chudzin nie należał 😉 
A.   master of sarcasm :]
12 lipca 2013 14:02
Zamowilam dzis pasze dla zrebiat i preparat mlekozastepczy, bo ta malpa caly czas mloda odgania, i mloda widocznie zaczela tracic na wadze  👿 Troche mnie to bedzie kosztowalo kasiorki  😵

Jedna z moich cyganek szykuje sie rodzic chyba  🏇
A. dawaj znać jakby coś 🙂
ms_konik, dzięki za podpowiedź  :kwiatek:

Załączam zdjęcie z pierwszego wyjścia na dwór, trzeci dzień na świecie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się