COWING czyli KROWĄ PO LESIE ;)

Właśnie o to mi chodziło, że wymię raczej nie pojawia się magicznie przy cielaku 😉 Kwestia biustu u kobiety karmiącej też nie jest taka oczywista, niektóre mają mniejsze niż inne bezdzietne dlatego wolałam dopytać.
Dzięki.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
26 listopada 2013 11:58
Jeszcze trochę i powstanie nowy kierunek studiów- Hodowla krów i jezdziectwo 😁
O rany, dołączam się do Waszego funclubu  😍

Ja, jako wielka miłośniczka krów od dziecka, również marzyłam o jeździe na krowie. A że u nas zawsze dwie krowy w obejściu były to próbowałam którąś dosiąść (mimo surowych zakazów mamy i babci, tj. "Jakby się łbem zamachnęła, to by cię na róg nadziała! Ani się waż!"  😉). Tylko jak taka kilkulatka się mogła na stojącą krowę wdrapać? No więc wymyśliłam, że jak będzie leżała, to se wsiądę, krowa wstanie i odjedziemy w siną daaal. Wcieliłam sprytny plan w życie, ale jak już siedziałam wierzchem, to mój wierzchowiec wcale nie zamierzał wstawać, tylko dalej przeżuwał trawę wokoło  😉 Ale zawsze to se człowiek trochę posiedział i poudawał indian...

Także mega zazdroszczę realizacji tego marzenia i czekam na wszelkie relacje (najlepiej foto)  😀
A ja mam jakieś mieszane uczucia. Przepraszam, ale mam. Że Dodę boli.
Chyba jednak mniej ją boli (o ile w ogóle, musiałby się wypowiedzieć jakiś spec od fizjonomii krowy) spacer pod siodłem po lesie, niż jakby miała stać całe życie podłączona do elektrycznej dojary, cielić się co roku i po paru latach dostać w łeb bolcem i trafić na hak?

Jakbym była krową to dałabym wszystko, żeby trafić na miejsce Dody  😉
Chyba jednak mniej ją boli (o ile w ogóle, musiałby się wypowiedzieć jakiś spec od fizjonomii krowy) spacer pod siodłem po lesie, niż jakby miała stać całe życie podłączona do elektrycznej dojary, cielić się co roku i po paru latach dostać w łeb bolcem i trafić na hak?

Jakbym była krową to dałabym wszystko, żeby trafić na miejsce Dody  😉

Od fizjonomii?  😂
😡

No, o budowę mi chodziło! Zawsze mi się zdawało, że fizjonomię można odnieść do całej budowy ciała  😁
no nie przesadzajmy, że krowy to mają dwie ścieżki życiowe 1. jako wierzchowiec, wiodący szczęśliwe życie i 2. jako maszynka do cielaka i mleka, bez cienia humanitarnego traktowania.

gro krów spokojnie się pasie w sezonie na pastwisku, drugie pół pasie się w stanowisku i żyje w chowie ekstensywnym spokojnie. Krowy Edzi biegając z końmi nieszcześliwe raczej nie są, a użytkowane wierzchowo jednak nie.

więc krowa może mieć fajne życie bez uwierającego siodła dostosowanego do innej budowy albo elektrycznej dojary. na miejscu krowy wolałabym trafić do Edzi na wielohektarowe pastwiska i spokojne życie bez balastu na wystającym kręgosłupie.
😡

No, o budowę mi chodziło! Zawsze mi się zdawało, że fizjonomię można odnieść do całej budowy ciała   😁

Wiem, wiem, ale fajnie Ci wyszło. Ja nie potępiam nikogo, tylko rozmyślam. Bo też specem od krów nie jestem.
Czy krowa jest stworzona do spacerów, do dłuższych , szybszych przemarszów. Czy budowa grzbietu pozwala na noszenie kogoś.
Nie wiem. Ja nawet na jazdę na ośle nie lubię patrzeć.
No ale Edzia przecież (tak mi się zdaje, chyba, że śpi na piniondzach) nie trzyma tych krów na dożywocie? Tylko w jakimś celu. Domyślam się, że część byczków przeznaczona jest na ubój, no a krowy mleczne też nie dają mleka przez 20 lat swojego życia.

A OBIBOK raczej nie planuje przerobić Dody na burgery. Jako krowa i każde inne żywe stworzenie wybrałabym pewne życie  😉
No i ten balast nie jest przecież tak duży? Dziewczyna jest szczupła, a krowa krępa, mocnej budowy.. ale ja specem nie jestem (jak już wcześniej wyszło  😉 )

Tania, no mi się dłuższy kłus i galop (w ogóle) średnio widzą. Ale taki stępik, czemu nie?  😉 OBIBOK napisała zresztą, że to tylko raz na jakiś czas  🙂
Możliwe, że to ja jestem przeczulona. Krowy znam głównie z zajęć... w rzeźni. Dawno temu. I jakoś mi się kojarzą z cierpieniem.
[url=https://www.google.pl/search?q=cow+riding&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=eZ2UUsGzEILpywPPvoCIDw&ved=0CEEQsAQ&biw=1087&bih=559]Fotki przeczą mojemu rozumowaniu[/url]
Ten wątek to może bardziej do towarzyskich by należało przenieść bo nie wątpię, że często takie atrakcje jak ta będą się tutaj pojawiać. No bo żeby ujeżdżać krowę to mimo wszystko nie wielu wpada na taki pomysł..  🤔wirek:

Kurde, mam głupie pytanie.. Dajmy na to ta krowa przyspiesza, nie wiem ile ma biegów, chodów..  😁 No ale powiedzmy, że już się rusza szybciej, to przecież ona ma duże wymiona.. Przecież to nie jest komfortowe dla takiej krowy, dlatego ona rzadko biegają przecież. Bardziej z musu, czy jak się zdenerwują to mają gdzieś swoje cycki ale hmm.. Wyobraźcie sobie, że biegacie bez stanika, a macie miseczkę powyżej B. Okropnie to wygląda i wcale nie jest fajne.

Gratuluję samozaparcia zajeżdżenia krowy, czekam z niecierpliwością na pierwsze piaffy !
Możliwe, że to ja jestem przeczulona. Krowy znam głównie z zajęć... w rzeźni. Dawno temu. I jakoś mi się kojarzą z cierpieniem.
[url=https://www.google.pl/search?q=cow+riding&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=eZ2UUsGzEILpywPPvoCIDw&ved=0CEEQsAQ&biw=1087&bih=559]Fotki przeczą mojemu rozumowaniu[/url]


Dlatego taka odmiana jak wychuchana i czyściutka Doda to miła odmiana  🙂 Ale skoki na krowie, oj tego to już wcale nie widzę... Krowa terenowa to fajny pomysł. Ciekawe czy regularniejsze treningi wzmacniają plecy krowy, tak jak u konia  😉 Na pewno tak, bo i to mięśnie i to mięśnie. Ciekawe do jakiego etapu można wytrenować krowę.
dar nie tylko krowa daje radę 😁
Ja bym jakoś się martwiła o krowie stopy. Jak tak szyszka wejdzie między racice.....
Ale, zastrzegam się, ja histeryzuję jeśli idzie o krowy.
Dar, rozmowa o krowich biustach była chwilę wcześniej 😉 sama ją zapoczątkowałam. O biegających krowach też było, nawet filmik się pojawił.
A ja mam jakieś mieszane uczucia. Przepraszam, ale mam. Że Dodę boli.


mieszane i ja mam.
Jakoś wydaje mi się to mało zabawne. A te krowy skaczące przez przeszkody to już wogóle.
Zwłaszcza, że skoki i pyski jakieś takie mało zadowolone.
Ja również nie popieram . Znowu człowiek się bawi kosztem zwierzaka.... 😫
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
26 listopada 2013 13:31
Jakby OBIBOK jeździła na niej 6 razy w tygodniu, nie starała się jej jakoś dopasować siodła(pisała o podkladkach zelach i innych bajerach), to bm się też oburzyła. Ale dziewczyna dba o ta krowę, nic nie robi wbrew niej. A co do wyrazu pyska- pokazcie mi zadowolony krowi pyszczek  😎
http://www.bolderhof.ch/ - tutaj oferują jazdy na krowach, które specjalnie do tego przygotowują  😀
(...) A co do wyrazu pyska- pokazcie mi zadowolony krowi pyszczek   😎

No właśnie. Krowy są zawsze takie smutne (fizjonomia). I mnie się kojarzą z ubojnią, z porodem ( chłopy ciągną cielę ciągnikiem), z kółkiem w nosie byczka, z obcinaniem rogów, ze szturchaniem, napierniczaniem kołkiem, odbieraniem cielątka.
Nic nie poradzę. Taki mam schemat krowy w głowie.
Dar, rozmowa o krowich biustach była chwilę wcześniej 😉 sama ją zapoczątkowałam. O biegających krowach też było, nawet filmik się pojawił.


Było, ale dosadnej odpowiedzi od strony OBIBOKA się nie doczytałam, bo to, że się nie buntuje, nie znaczy, że nie boli.
Również czekam na odpowiedź z tamtej strony 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
26 listopada 2013 13:50
Bez przesady. Krowa nie wygląda na cierpiącą. Raz na jakiś czas pójdzie z końmi do lasu poczłapać...ładna, zadbana, podrapana po szyjce..czego chcieć więcej.
Bez przesady. Krowa nie wygląda na cierpiącą. Raz na jakiś czas pójdzie z końmi do lasu poczłapać...ładna, zadbana, podrapana po szyjce..czego chcieć więcej.

Dlatego pisałam, że mam uczucia ambiwalentne.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
26 listopada 2013 13:54
..czego chcieć więcej.


Jak to czego? Uśmiechu na krowim pysku. Inaczej się nie liczy 😉

OBIBOK, mega pozytywnie  :kwiatek:
Wiecie co, kto może powiedzieć: "boli mnie głowa", ten kogo naprawdę boli. To samo z tą krową, można się tylko domyślać czy jej dobrze czy nie, ja myślę, że nie za bardzo - choćby na te cycki i dyskomfort z tym związany. Co z tego, że nie ma mleka bo jest jałówką, skoro te wymiona tam są.. bądź co bądź, niemałe !
Kurdę, proszę o dokładne zdjęcie cycków krowy Dody !   😵 Proszę mnie tylko nie oskarżać o pornografię krowią..  😂

Dar, ale jałówka ma malutkie wymiona:


Dopiero nieustanna eksploatacja mleczna krowy powoduje, że urastają one do takich rozmiarów.
jałówka to tak jakby kobieta "płaska jak deska" ?  🙄
jałówka to tak jakby kobieta "płaska jak deska" ?  🙄

Tak. Doda to chyba lekko stara panna.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się