Konserwacja sprzetu metody

strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
14 marca 2014 07:17
Strzemionko - i dobrze działa ta B&E?


Teraz mogę już coś powiedzieć 🙂 wydaje mi się, że dobry. Użyłam go dopiero 5 razy ale jest fajny - tłusty. Bo chyba o to chodzi w smarach i olejach??
Fajnie się aplikuje taką gąbeczką od pasty do butów.
horse_art
A gdzie ja taką farbe znajde? 😉 jak oddam do rymarza to jest w stanie mi to zczernić? Duży koszt tego?
Beladonna, rymarz da radę (za renowację siodła koleżanki, które nie było jakoś mocno porysowane i poprzecierane, rymarz zażyczył sobie 150 zł). Choć ja bym spróbowała, np. firmy Saphir czy Tarrago mają w swojej ofercie farby, którymi można nawet całkowicie zmienić kolor i na pewno to pokryją (wiem, że Saphir ma taką w sprayu). Z tym, że te produkty są dość drogie, a trzeba doliczyć jeszcze koszt preparatu do odtłuszczania przed i finisha po malowaniu, który zabezpieczy przed wycieraniem farby i przed brudzeniem ciuchów.
Moje siodło w jednym miejscu ma podobne odbarwienia (nie przetarcia, tylko... jakby długo leżało na słońcu), w najbliższym czasie zamierzam na nie wypróbować czernidło Renoskóru (jest dużo tańszy niż Saphir) - mam nadzieję, że kilka warstw jednak sobie z tym poradzi. 😉 Dam znać, jak wyjdzie, dystrybutor twierdzi, że to dość głęboko penetruje skórę, nie wyciera się i nie brudzi. Zobaczymy, niech się tylko na dłużej zrobi cieplej. 🙂
sumire
Siodełko jest przeznaczone na sprzedaż i sama nie wiem czy opłaca mi sie w to inwestować  🙄
Beladonna, to może lepiej nie rób nic. ja kupiłam takie właśnie odnowione czernidłem i zniszczyłam sobie sprzet wartości tego siodła...albo i wyższej. gdybym przyczyne odkryła wczesniej (jeździlam w czarnych i nakładce początkowo)- sprzedawca miałby problem (choć zwrot), potem i tak to czyściłam. wolałabym nei czernione...
tej której rymarz mi polecił i odsprzedał nazwy niestety nei pamietam.
na pewno nie kupuj hobby star (a chyba była polecana na forum) - nie nadaje się. łuszczy i nie wsiąka, a pokrywa. musi to być farba na rozpuszczalnikach, barwiąca a nie malująca tylko
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
15 marca 2014 11:06
Beladonna jeśli siodełko jest na sprzedaż to chyba lepiej nic z nim nie robić, by potem nie było problemów z tego tytułu.
Też mi się wydaje, że lepiej nic nie robić, ale to może znacznie obniżyć cene.. 🙁
jeszcze pomyśle, ale dziękuje -bibi22-  horse_art  sumire  :kwiatek:
Jak wyczyścić bardzo zabrudzone białe ochraniacze? Pralka na 60stopni nie podołała... Jest jakiś sposób? Chodzi o czarne rysy od kopyt, kolorowe od drągów i trochę pożółkły... ❓
Ja tam białe ochraniacze zasmarowywałam białą pastę do butów "przed wielkim wyjściem".
Naczółki bling bling. Jak temu cholerstwu blask przywrócić?
episode, spróbuj zmywaczem do paznokci, delikatnie na wacik i potrzeć tylko z wierzchu, jeśli ocharniacze mają warstewkę lakieru to licz się z tym, że razem ze śladami, których chcesz się pozbyć możesz je lekko zmatowić
Pisałam w wątku żółtodziobów ale mój post znikł w rozmowie więc pytam tutaj.
1. Jak poradzić sobie z dość mocno powyginaną (pewnie przez złe przechowywanie) skórą z tyłu tybinek? Na razie spałam po prostu przycisnąć je cegłą (przez papier) efekt jest mizerny.
2. Czy lekko rozpruty (na ok 1-2cm) szew na tybinkach, przy łączeniu z poduszkami kolanowymi) da się naprawić domowymi metodami? Jeśli nie to jak? Rymarz? Ile może kosztować taka przyjemność?
3. Jak początkowo zadbać o siodło, które prawdopodobnie było długo nieużywane. Skóra w niektórych miejscach jest niegroźnie popękana, przy okazji jest dość sztywna, zakurzona, widać, że baaardzo długo nie widziało żadnej pasty itp. Wyczyścić, nasmarować normalnie czy jakoś inaczej do tego podejść?
Chess,
1. Psiknęłabym preparatem do rozciągania butów i dopiero przycisnęła (ale coś więcej niż cegła)
2. Da się, ale trzeba kupić min. odpowiednią dratwę/nici szewskie i dwie odpowiednie igły. Jeśli dziurki przytkane lub trzeba wybić nowe - to jeszcze "szpilorek", miękki klocek drewniany. Szczypce. Zależnie od nici - mydło lub zapalniczkę 🙂 I twarde, zręczne, zahartowane paluszki 🙂 I trzeba umieć szyć ręcznie (jak powstaje dany szew). Ile coś takiego może kosztować nie mam pojęcia, bo w domu wszystko naprawiamy sami.
3. Dla efektu wizualnego - można siodło potraktować/nasączyć lekko rozgrzaną parafiną (po oczyszczeniu), dopiero potem dobry smar. Dla funkcjonalności - lepiej byłoby i parafinę i olej sobie odpuścić - ale smaru to pójdzie masa (nie naraz, kilka warstw).
Dzięki 😉
Niestety w pokoju były tylko cegły 🙂 Spróbuję znaleźć coś cięższego.
Igły pewnie będę musiała kupić i nici pewnie będę musiała kupić. Robotę spróbuję zlecić chłopakowi, jakoś jemu lepiej wychodzą takie działania.
Zależy mi na funkcjonalności. Dobrze, że mam duże opakowanie smaru 🙂
Chess, zacznij od czyszczenia. takiego na maksa. na mokro szarym i glicerynowym mydłem. po wysuszeniu nanoś smary, balsamy itp (przez pare dni grube warstwy), na koniec woski
na tą tybinke jak twarda to nawet olej, np parafine (nie bedzie efektów ubocznych jak po naturalnych)- tez az przestanie wsiąkać.
nie znalam patentu z parafiną - ale ostatnio dużo takiego "zmarnowanego" sprzetu nią uratowaliśmy - wlasnie po mocnym czyszczeniu smarowanie na kilka razu i kurcze...część ja nowe...
Akurat to siodło nie jest jakoś bardzo zniszczone. Po prostu widać, że nikt się z nim nie pieścił a potem chyba w ogóle leżało nieużywane 😉
Na pewno na początku je wyczyszczę, później w ruch pójdzie smar.
ale i tak warto szarym wymyć - ma super właściwości wszystko-bójcze 😉 a kto wie co tam się w skórze nie osiedliło i zacznie np plesnieć jak dostanie wilgoci... każdą co jakiś czas warto oczyścić. a glicerynowe jeszcze nawilży, natłuści. a potem to pudło smaru 🙂😉)

mnie czeka w weekend czyszczenie zapuszczonego westowego. brudne, przepocone, przebarwione (z brązowej skóry całe), twarde miejscami itd. no będzie roboty ;/

macie jakies patent na skóre tą taka zamszową(?) - taką szorstką? jak czapsy....  jest na siedzisku, oczywiscie brudna i "wyślizgana" - prawie gładka (troche starte, ale głównie przez brud i tarcie, zgniecenie sklejona sądze). czym to szorować?
Efekt czyszczenia i pastowania siodła o którym wspominałam powyżej.
horse_art , jak tam przymiarka do walki z westernowym?
Chess, ja walcze przez weekend - jesli osiągnę takie efekt jak ty to upije się ze szczęścia tak, że nie będę w stanie o tym napisać 😉))

od wczoraj w ramach wprawki czyszcze i farbuje skórzany, wyblakły kask - też westowy 😉 trzeba komplet zrobić :P
wyjściowo miały pewnie takie same kolory - tylko on wyjaśniał do koloru ramek forum, a siodło zciemniało 😉

jakies ostatnie porady czym te zamszowe siedzisko przeszorowac? 😀
U mnie zostało jeszcze tylko wyprostowanie poduszek. Już jest lepiej jednak dążymy do perfekcji w tym temacie.

Z zamszem to zawsze więcej problemu niż ze skórą.
horse_art, może znajdziesz w marketach obuwniczych zestaw tarek metalowych do zamszu? Bo szczoteczka mosiężna poradzi na lekko przyklepany, a nie na wyślizgany.
Z zamszem to zawsze więcej problemu niż ze skórą.


kocham re-volte! zawsze jak nie poradzą, to choć pocieszą 🙂😉)

a powiedz, tylko czyszczenie i smary, czy farbowałaś czymś? pieknie te brązowe (przetarcia?) zniknęły!

halo   tarki? hym... nie tym razem, ale jak tym co mam nie poradzi, to poszukam tarek w tygodniu 😉 dzieki! nigdy chyba zamszowych - mechatych butów nei miałąm - właśnie ze wzgledu na czyszczenie...  a w domu mam tylko taką gumową

czapsy zamszowe lata temu szorowałam. tylko wlasnie nie pamietam czym - ale wszystko co nie było wytarte a przyklepane pieknie sie odnowiło ...tylko, że kolor straciły (czarne), a po farbowaniu pastą do butów(?) się sliskie znów zrobiły -  🤦 to chyba wtedy właśnie stwierdziłam "nie dla zamszu" 😉))
Chyba bardziej odbarwienia niż przetarcia, chociaż te drugie siłą rzeczy i użytkowania też. Potraktowałam je tylko czarnym smarem, który siłą rzeczy nieźle barwi. Sama byłam zdziwiona, że aż tak dobrze wszystko się pokryło.
jak z czarnego robi sie jasniejsze to przetarcia - starta wrstwa pofarbowna, jasna skora przebarwia sie - czy od soli, potu czy brudu .... (na ciemniej najczęściej)

a możesz coś więcej o tym smarze napisać? jaki, do czego, czy brudzi?
są brązowe? :P
W sumie to brzmi logicznie. W takim razie przetarcia 🙂
Smaru używam takiego http://www.sklepy24.pl/sklep/moto-akcesoria_pl/produkt/preparat-effax-natluszczajacy-do-skory-czarny-500ml/58930
Jak się wchłonie to ja przecieram jeszcze szmatką ale i bez tego nie brudzi za bardzo.
Niestety nie wiem czy jest taki brązowy, na pierwszy rzut oka nie widzę. Swój kupiłam w jeździeckim sklepie stacjonarnym.
horse_art, może szampon do zamszu/nubuku (taki obuwniczy)? Są takie mocno czyszczące... Tylko na siodło to Ci tego masa pójdzie. :/
chess, czy ten preparat Effax skutecznie likwiduje przetarcia? mam ten sam problem, myślałam o czernidle, ale są negatywne opinie, potem o farbie. Smar, którego używasz, byłby praktyczniejszy. Czy skuteczny?
Efekt masz przedstawione powyżej. Na moje początkujące oko jest dobry, przy okazji niezbyt drogi. Siodło, które pastowałam wyglądało bardzo kiepsko, po zabiegu wygląda nieźle 🙂
chess, wygląda bardzo dobrze! I faktycznie niedrogi - warto zatem spróbować. Dzięki.
zdecydowanie ta moja westówka nie była stara i zniszczona, tylko brudna ;]
nawet zamsz ze świecącego czarnego po spłynieciu brązowej brei (efekt potarcia szczotka z mydlem glicerynowym) zrobił się brązowy i mechaty ;]
w sumie się cieszcze. dzięki temu dużo mniej kosztowało 😉))

dziś część druga - zobacze co zastanę jak wyschło. , doprać albo tylko rozczesać ten zamsz. podobno skorka od chleba (!) można i b. dobre efekty przynosi.

a skórę - musze pokonsultowac ... czy tylko ją woskami pokryć - też powinna złapać w miare jednolity kolor i polysk (bo jednak jest troche starta, polysk się starł itd) czy odświerzyć, zrobić "nówkę" -nałożyć farbę do ożywienia odcienia i ew apreturę wykończającą  ...
horse_art, skąd masz tak zapuszczone siodło?
Ja jakoś tak mam, że jak już mam coś własnego to staram się dbać jak najbardziej. Zawsze to i milej użytkować jak jest czyste i sam sprzęt dłużej będzie sprawny.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się