wysłodki buraczane

sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
10 września 2014 13:25
No to ja może inaczej, żeby nie robić  🚫

Koń chodzi 3-4 razy w tygodniu, często jeździ na rajdy, ostatnio idą przygotowania do zawodów towarzyskich, więc trzeba było coś zrobić, żeby się nie zbłaźnić  😀
Kiedy chodzi mniej jest ok, ale w momencie ciągłego ruszania, konisko momentalnie spada z masy, przede wszystkim wychodzą mu żebra, szczególnie na rajdach, . Daję mu 1,5 kg (uściślając mam miarki kilogramowe) gniecionego owsa 2 razy dziennie, do tego wysłodki, około 1/4 kg suchych, pęcznieje mi to mniej więcej do połowy wiaderka takiego budowlanego małego i dzielę to na dwa posiłki. Dokładam do smaku garść dużo kukurydzy, otrąb. Czy mogłabym coś ewentualnie zmienić? Może zamienić cześć owsa na kukurydzę? Koń wygląda dobrze, nie mniej jednak te żeberka mnie cały czas irytują.
Wstawiam zdjęcia, żeby nie było, że głodzę konia. Na drugim zdjęciu, w słońcu dokładnie widać o co mi chodzi.
sepia, ja bym sprawdziła stopień zarobaczenia.
Jak sprawdzałaś i nic nie wykryło, to warto sprawdzić ilość objętościówki, a jak i to ok - to ja bym chyba tylko całe żarcie zwiększyła i obserwowała co się będzie działo. Kukurydzę można spróbować(ale uważaj z ilością - energetyczna. no i koniecznie ześrutowana/sparzona)

Mam pytanie. Sprezentowano mi worek wysłodków. Niemelasowanych, niegranulowanych, tylko takich... płatkowanych? Jak "ścinki" to wygląda. Mogę zrobić zdjęcie. Jestem z tego worka niezmiernie zadowolona. Problem w tym, że worek stał bezczynnie jakieś 1,5 miesiąca i zawartość z takiej czarnawej zrobiła się szara. No tak jakby wysłodki wyblakły/wysuszyły się? Spłowiały? 🤔 Na zepsute nie wygląda. Niczym nie śmierdzi.
Czy mogę to podać koniom?
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
10 września 2014 15:20
Koń 2 razy do roku przy odrobaczaniu ma robione badania kupy- to nie to.
Jeśli chodzi o żarcie - widzisz tego małego hucułka z tyłu i za nim tego wielkiego balota siana? konie mają dostęp do siana 24/7, także to też nie to.
Sepia -tak przy okazji: koń brzydko stoi, taka postawa "słonika na piłce": przednie nogi do tyłu, tylne -pod kłodą. Może to świadczyc o bólu kopyt -sprawdź, czy nie gniją strzałki, czy dobrze wystrugany, czy nie za długi pazur. Ból kopyt moze tez wpływać na wygląd konia -mój ślązaczek po ropie w kopycie zjechał z wagi tak, ze wystawały żebra, chociaz żarcia miał full 😉
sepia, Skąd miałam wiedzieć, że ten balot nie jest prywatnym balotem owego małego hucułka?  😀iabeł: 😉

No to... próbowałabym zwiększyć dawki. Skoro kiedy nie pracuje, to jest ok, a kiedy zaczyna pracować - chudnie.
Bo to jest tak (dla mnie przynajmniej):
- najszybszy efekt ma się przy gotowych paszach. Jeszcze takich "markowych" czy w stylu "show improver". Na 99% po pełnoporcjowym karmieniu dobrą paszą z półki tych tuczących, koń będzie wyglądał jak tocząca się kula 🙂
- jak się nie ma dodatkowych złotych na gotowca, to trzeba kombinować  😜
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
10 września 2014 16:27
rzepka - konia struga mi podkuwacz który jeździł z polską reprezentacją westowców na zawody międzynarodowe wiec, tak, jestem pewna, że koń jest wystrugany dobrze. Sprawdzany co równe 6 tygodni  😉 Co wiecej, od kąd przyjeżdża konkretny gościu stan kopyt się poprawił o 100%. Strzałki nie gniją. Koniu strasznie mi sie kręcił do tych zdjeć i to jest zdjęcie z cofamy, bo pani kazała, ale już idziemy do przodu. Jeśli chodzi o tego typu rzeczy to koń wychuhany, ja panikara i studiująca Pani wet na stanie. 🤣 Kary od zawsze tak wyglądał, tłumaczyłam to brakiem odpowiednich mięśni ze względu na jazdę rekreacyjna raz na ruski rok, ciągnącym brzuchem w dół. Teraz jak wszedł w "trening" po prostu chcę, żeby dostawał  100% tego, co ma zrzucić podczas jazdy. Pomomo np. 3 miesiecznej przerwy też tak wyglądał. Jak miał 3 latka to też tak wyglądał, no może miał mnieszy brzuch...  😀
Sankaritarina - w sumie to się zachowuje, jakby był jego własnoscią ;p
Może źle się wyraziłam - koń od zawsze miał widoczne żebra. Tylko teraz chodzi mi o kwestię - koń zrzuca nagle z wagi jak idzie np. na 3 dni rajdu. Jak wróci, to sobie to  odbuduje, tylko jak mu pomóc, żeby aż tak nie tracił wagi podczas ruchu jednostajnego :p Wysłodki są paszą wolnouwalniającą energię - stąd pomysł na nie.
Swoją drogą mam nadzieję, ze ruchem nadrobimy troszkę mięsni grzebetu,
A i jeszcze jedno! Koń ma prawie 16 lat, może to też mieć znaczenie w doboru żywnosci i dawek.
sepia, zęby sprawdzałaś? Może siano słabej jakości?
16 lat to żaden wiek...
sepia, Sama napisałaś, że koń chodzi na rajdy. Masz odpowiedź 🙂 Są konie, które sporo gubią na rajdach, nawet mimo popasania. A są konie, które gubią mniej.

Moja klacz po rajdzie wygląda zwykle tak, że sama mam ochotę na siebie do TOZu donieść 😀 Ale dwa dni odpocznie i wraca, postoi dłużej to się żebra zakrywają.
Ale teraz w sezonie, jak regularnie trenujemy i jeździmy rajdy co tydzień to żebra widać cały czas 😉
Kombinowałam z żarciem bardzo różnie, ale generalnie pomaga jedynie brak rajdów.
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
10 września 2014 19:24
unawen - Mi się podoba moment 2 dni po kiedy koń robi PUFF i ma 2 razy więcej mięśni ;p
Gaga - Zęby też.
sepia, bardzo chwalone są kukurydzokulki na zaokrąglenie.
Ponawiam:
Mam pytanie. Sprezentowano mi worek wysłodków. Niemelasowanych, niegranulowanych, tylko takich... płatkowanych? Jak "ścinki" to wygląda. Mogę zrobić zdjęcie. Jestem z tego worka niezmiernie zadowolona. Problem w tym, że worek stał bezczynnie jakieś 1,5 miesiąca i zawartość z takiej czarnawej zrobiła się szara. No tak jakby wysłodki wyblakły/wysuszyły się? Spłowiały? 🤔 Na zepsute nie wygląda. Niczym nie śmierdzi.
Czy mogę to podać koniom?


sepia, Mnie się zdaje, że z niektórymi końmi się tak dzieje - jadą na zawody, stresują się, spalają się i nagle wraca pół konia. Skoro tej rajdy trwają 3 dni, to już nie byle jakie obciążenie dla konia - nawet bardziej psychiczne niż fizyczne 🤔
Sankaritarina, wysłodki Ci doschły a były zakupione niegranulowane
możesz skarmiać 🙂
_Gaga, 😀 To mnie cieszy!
Pomocy 🙁 od jakichs 3 tygodni podaje wysłodki toffi trzem koniom w celu przemycenia leków i suplementów. Klacz seniorka(20 lat) w ten sposób tylko żre wszelkie dodatki. Uprzedzam, ze z niemelasowanymi nie chciala, tu ją chyba cukier skusił. Namaczam pół miarki wysłodków, dosypuje miarke otrąb, dorzucam na koniec owies i leki. (Miarka to taki standardzik, w ktorym miesci sie 0,9 kg owsa)
Taką ilosc rozdzielam na 3 konie i skarmiam. Wczoraj seniorce spuchly tyly (ma tez problemy z krążeniem przy okazji, ktore szczegolnie objawiaja sie w upalne dni) i wyszly objawy jak po przebialkowaniu. Otreby odstawilam, ale wyslodkow nie dam rady no chyba, ze znajde zamiennik do podania lekow 🙁
Czy to mozliwe, ze od takiej ilosci kon moze sie przebialczyc, czy przyczyny szukac gdzie indziej? (W białku, cukrze, wapniu?)

sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
15 września 2014 07:56
Jeśli chodzi o zamianę wysłodków - ja kiedyś moczyłam i dawałam same otręby 😉 też koń jadł dodatki bez mrugnięcia oczkiem, a nawet bym powiedziała, że chętniej jadł te otręby, mamy wysłodki niemelasowe i koń trochę kręci nosem...
Megane, wysłodki zawieraja średnio 1,5% białka. otręby 15%, owies podobnie...
Czyli wysłodkami konia się nie przebiałkuje
sepia, w przypadku przebiałkowania zamiana bardzao niskobiałkowych wysłodków, na wysokobiałkowe otręby raczej nie jest dobrym rozwiązaniem...
Gaga, wiem, ze wyslodki sa niskobialkowe, dlatego nie wiem od czego moga byc objawy "podobne" jak przebiałczenie. Poza tym ilosc jest niewielka. Na razie staram sie usunac wszystko, co nowe w żywieniu, wiec otreby, mimo ze bylo ich malo "poleciały"
klacz caly dzien na trawie, w nocy w boksach sianko, owsa dostaje moze 2 kg dziennie to max (raczej okolo 1,5 kg), pracuje 3 razy w tygodniu, terenik stępokłusik (ma copd, wiec nic wiecej w gre nie wchodzi)
Wczesniej miala leki przemycane w otrebach i nie podeszla nawet do żłoba 🙁 tylko z toffi jakos specjalnie nie marudzi
Megane, jesteś pewna że to przebiałkowanie?
Osobiście w takiej sytuacji obcięłabym owies, aby móc podawać i wysłodki i ortęby
No wlasnie nie jestem pewna, dlatego napisałam, ze objawy "podobne" jak.... 😉
Gdybym byla pewna, to zostawilabym kobyłę na wodzie i sianie 😉

sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
15 września 2014 11:06
[quote author=_Gaga link=topic=64.msg2181441#msg2181441 date=1410764450]
Megane, wysłodki zawieraja średnio 1,5% białka. otręby 15%, owies podobnie...
Czyli wysłodkami konia się nie przebiałkuje
sepia, w przypadku przebiałkowania zamiana bardzao niskobiałkowych wysłodków, na wysokobiałkowe otręby raczej nie jest dobrym rozwiązaniem...
[/quote]

Chodziło mi ogólnie o zamianę np. w przypadku podawania suplementów niechętnie jedzonych, nie konkretnie do tego przypadku 😉
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
15 września 2014 14:48
Megane,
a może te spuchnięte tyły to zwyczajne jakieś drobne sprawy krążeniowe?
Ostatnia pogoda nas nie rozpieszczała, konie już zaczęły sypać włosem
a tutaj lato wróciło w pełnej krasie.
U swoich też zauważyłam lekkie nabrania a największe u najbardziej zarośniętego.
ms_konik, nogi nabrane, sypie sie łupiez, i zaczyna sierc wylazic. Lepkie juz nie jest, nogi nie grzeją  😵 co ja kurna mam z tymi sierciuchami 🙁
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
15 września 2014 17:25
Oj tak, to raczej białeczko 🙁.
Ot taka niewdzięczność końska, chcesz dogodzić, to Ci się ozdobi bezsierciowymi pryszczami :/
Mój kiedyś wyglądał, jakby gigastado komarów go pożarło a jak z tego wszystkiego
sierść pozłaziła to biedronka to malunio kropek ma... kolega mu podrzucał swoje żarcie ze śrutą sojową :/.
Megane, Co tam było lepkie?
hmmm...... a istnieje szansa, że to od leków? 🤔 albo może zabierz owies... Próbowałaś leki podać w jakiejś papce marchewkowo-jabłkowej...?
Sankaritarina, na poczatku przebialczenia siersc jest tak jakby sliska, nie wiem jak to opisac, jakby sie cos ze skory saczylo i "naoliwialo" siersc.  Ta wydzielinka jakby wysycha i zaczyna sie łuszczyc i chwile po tym robia sie strupeczki i schodza z sierscią. Z papką moge probowac, ale jak bede miala konie u siebie 🙁 jak na razie chce ulatwic prace opiekunowi i nadal  konia leczyc. Pozniej napisze wiecej, bo mi komorka zwariowala 😉 jednym z dodatkow jest mycosorb, ale to tylko łyzeczka dziennie 🙁 (tego za cholere nie mam jak przemycic, zre tylko z wyslodkami" zadne soczki jej nie oszukaly
W czasie kolki  musiałam podawać  mojej koni dopaszcznie olej parafinowy 😉 Cieżko było. No to nabierałam oleju do strzykawki takiej wielkiej i wlewałam do pyska podobnie, jak się podaje odrobaczenie w tubie. I połykała. Spróbuj może rozdrobnić te leki, rozpuścic w małej ilości np soku jabłkowego , nabrać do strzykawki i wlać do pyska 😀
Aaaa, rozumiem już z tą lepkością.
Kurczę, to dziwna reakcja. Nigdy nie słyszałam, żeby koń się przebiałkował od wysłodków, ale czy ja wiem... melasowane mają jednak ten cukier, więc może to mogłoby mieć wpływ na taką reakcję? Pytałaś może weta? Bo sama jestem ciekawa.
Rzepka - probowalam juz chyba wszystkiego oprocz głodówki  😉 mam strzykawę 160 ml, kobyła przez kilka minut stara sie nie przełykac i czeka az plyn wykapie z pyska 🙁 daje sobie podniesc glowe do gory, wiec grawitacyjnie cos tam wleci 😉 reszta wykapie, a jak odchodze to otwiera paszcze i reszta wypada...
Sankaritarina, bilansując to, co żre, nie powinna sie przebiałczyc, stad tez podejrzenia o cukier w wyslodkach (wliczając tylko tresciwe, skladu naszego siana i trawy nie znam, badań nie przeprowadzałam,  wiec przyjmuje srednią) Obilo mi sie o uszy, ze bialko lepiej sie "wchłania"(???) przy duzym stosunku cukru, ale to tylko mi sie obilo 🙁 stad tez moja obecnosc w tym wątku.
Owsa nie mam za bardzo czym zastąpić. Moze jak zaczela jeść w ogóle wysłodki, (bo oczywiscie przez pierwsze dni był bunt), to zainwestuje w niemelasowane.
Mysle, ze wet niewiele mi powie bez szczegółowych badań.
No nic, na razie do odstawki pewnie pojdzie wszystko oprócz siana, trawy i garści owsa. A tak sie juz cieszylam, ze ten myco zaczela jeść 🙁
Proszę podzielcie się wiedzą gdzie można teraz dostać wysłodki niemelasowane.  Z mojego wywiadu w cukrowniach wynika, że przestawiono się 2 lata temu na melasowane  (hodowla krów mlecznych - to większy rynek).  Niestety jak piszą niektórzy dostawcy po prostu oszukują, że mają niemelasowane,  a sprzedają melasowane -cyt. "bo to przecież wszystko jedno".
Widziała ogłoszenia wysłodek z Białorusi - ktoś sprawdzał?
Katarzyna Kaniecka, wiele razy w tym temacie podawane były sklepy: Jarpasz (ogłoszenia an re-volcie) oraz Pro-Linen (sklep internetowy). W obu miejscach wysłodki niemelasowane są dostępne. Ponadto w lokalnych GS też za moment powinny się pojawić z uwagi na to, że żniwa buraczane w pełni.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się