Z przyjemnością przejrzałam sobie wątek. Miło, że wciąż pojawiają się klasyczne rysunki - mimo wszechobecnego panowania komputerów i zalewu grafik komputerowych. Niby komputer też narzędzie, ale im dłużej siedzę w branży tym bardziej się upewniam, że ołówek, pastele, akwarela i szelest papieru mają wdzięk i magię, której grafika komputerowa im nie odbierze.
To też się dołączę z moimi pracami. Rysuję od dziecka, w technikach różnych rożnistych, ale nieustannie wracam do mojego ukochanego ołówka. Widzę, że w wątku też są miłośnicy ołówka, więc pozdrawiam serdecznie, w B i HB siła. 🙂
W załączniku wrzucam próbki - "Marzenia a rzeczywistość:" - czyli moja dokumentacja rysunkowa postępków i występków konia Dodona, kolorową wprawkę dla odmiany z psiej serii "Pierwszy śnieg - nie" no i mój żywioł i pasja - Tolkien. Gdyby ktoś z Was miał ochotę pooglądać więcej to zapraszam serdecznie, mam galerie w kilku miejscach, ale chyba najprościej i najszybciej będzie tu:
https://www.facebook.com/katarzyna.chmielgugulska