Behemotowa Weronia to twardziel prawie bez szwanku wyszła, więc kciuki się przydały :kwiatek:.
anai zaczepił nogą o napierśnik, udało mu się wyciągnąć (puścił karabińczyk), ale już nie zdążył złapać balansu i zarył głową, a Weronia zrobiła salto w przód.
Na szczęście na tyle był miły, że jej nie przygniótł, ani nie poturbował przy wstawaniu.
Fokusowa Karaluch mam nadzieję, że ok chociaż on panikarz i jutro będzie umierał na oko :hihi
Rano musimy go przejrzeć ponownie.
Dziękuję
Karla🙂 za pomoc i wsparcie :kwiatek:
Generalnie polecam napierśnik Passier Auriga, bo puściło zapięcie kiedy trzeba, dzięki czemu noga konia i napierśnik całe.
Trzymajcie kciuki, żebyśmy jutro dali radę wystartować 🏇
Dla ciekawskich
filmik