M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

kurde, dla mnie "creepy"... Mrocznie bardzo i jakos tak, nie wiem. Nie czuje pozytywnych wibracji (a wrecz negatywne), zwlaszcza od obrazka pani z rogami  🤣 Mimo ze cegle, kamien i drewno uwielbiam to za duzo tego tutaj i jest zupelnie nieprzytulnie.
Ale okna w stodole i ten widok 😜

I gratuluje bardzo swojego kawalka ziemi bobku! Pochwalisz sie zdjeciami? 🙂
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
24 sierpnia 2015 12:27
Mnie się podoba ten klimat ale nie wiem czy potrafiłabym mieć taki wystrój u siebie 😉
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
24 sierpnia 2015 14:16
strzemionko, dziękuję  :kwiatek: ja jestem zakochana w cegłach i belkach w naszym domu  😉

bobek, dziękuję  :kwiatek: Klimaty na Twoich zdjęciach cudo  😀 Na hektarze grasują nasze konie  😉 Gratuluję własnej ziemi  😀

maleństwo, fajnie tak już u siebie, siebie, nie? człowiek ma już swój kawałek ziemi  😀

Dzisiaj zdjęcia salonu z kominkiem.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 sierpnia 2015 14:29
Kasia Konikowa, bele pod sufitem! Lof lof! Ano fajnie mieć swoje, ale chciałoby się już i domek mieć 😉
Dzionka mnie wyszło, że są bezpieczniejsze, więc Mały ma szafę z drzwiami na zawiasach. Jak patrzę na ugięcie tych, które ma przesuwne, w przedpokoju to mam ciary.
Dziś był montaż drzwi...tylko i jedynie jedne drzwi okazały się być mniejsze niż otwór przygotowany i trzeba znów szpachlować, malować i tylko zgubili próg od drzwi do mieszkania 🙄
Za to trafiłam na podłą glazurę na flizach, majstry mi prawie płakały...poszczerbione na maksa, choć i tak uważam, że mieli złą maszynę (tępa )
Będziemy się liczyć, to sie policzymy 😤
Nie wierzę w aż tak kiepską glazure  🤔
ja też nie. Nie ma bata, źle ją przycięli 😀iabeł: nie wierzę i już. To nie był piąty gatunek poza gatunkiem, tylko zupełnie pierwszy i  nie za 5 zł
http://re-volta.pl/galeria/album/6055
oczywiście milion wkurzających rzeczy, np grzejnik nie w linii szafki itp....
Miałam płytki (flizy) za 400 zł za metr. Kruszyły sie szczerbily. Majster płakał. Zmienił maszynę i poszło
u nas też poszło 🙂 na ścianę🙂
a ciul. Nie będę tam mieszkać.
Nie mam już siły, to jak walka z wiatrakami.
Normalnie przeklęte jest to mieszkanie. serio
nika77 - a napisz coś o tym mieszkaniu (może przegapiłam) bo widzę, że ktoś w końcu się w większy remont ode mnie wpakował 😉. U mnie tyle problemów i spraw na głowie, że szkoda pisać. I dlatego zazwyczaj robię tylko efekt przed i po. To pomiędzy trzeba jakoś przetrwać, przeboleć. Jutro skuwamy tynki z komina - lonża idzie w roli asekuracji. 200 samosiejek wyciętych a nie widać by "pastwisko" się przerzedziło.
a nie, nie,nie, to mniejszy remont 🙂 36 m.
Wywalone wszystko- wylewki zrobione, położony parkiet/płytki. Ściany gdzie się dało wyrównane, gdzie nie...cóż buły, ale musiałabym każdą wyłożyć regipsem, albo rzeźbić... 😤
w galerii są zdjęcia przed i po. Jest pewna różnica zauważalna  😉 ale gdybym chciała mieć wg swoich standardów, to chyba musiałabym tam być dzień w dzień, minuta w minutę i pilnować majstrów. Dla pewności przykuć ich na łańcuch żeby nie zwiali z miejsca pracy.
To jest jakaś masakra, albo ja mam takiego pecha, ale znaleźć sensowną cenowo i jakościowo, uczciwą i dobrze pracującą ekipę, to chyba nie jest realne.
Dałabym głowę, że mega droga, ostatnia ekipa nie schrzani niczego...cóż. Owszem uratowali mi tyłek, pracują, ale kurde płytek i ręcznikowca im nie wybaczę.
Na wszelki wypadek nie skupiam wzroku na płytkach, bo już mi się wzory nie zgadzają, więc wolę nie widzieć poodwracanej reszty.
w Leroy merlin kupiłam komplet szafek, ta pod umywalkę przyszła z umywalką nie od kompletu, drzwi były porysowane, jak się zamknęło szufladkę, to drzwi się nie dało zamknąć....3 podejścia do jednej, głupiej szafki
To jakie ma procedury Tauron, to już w ogóle osobna historia. Nie do przeskoczenia procedura, która trwa wieki. Każdy świstek wydają po dwa tygodnie. Faktura przyszła po 3tyg i nie ma opcji na przyspieszenie...wpłacić nie można, to nie przyspieszy, musi być faktura...dodzwonić się - cud
emptyline   Big Milk Straciatella
24 sierpnia 2015 22:16
Kasia Konikowa, a z zewnątrz można zobaczyć? Super wnętrza się zapowiadają. 🙂
Nika to jest totalnie partactwo te kafle, w ogóle nie tak się wyprowadza kanty,  w życiu bym za to idiotom nie zapłaciła. To nie wina kafli a maszyny, to raz, a dwa to to, że można je położyć tak aby ukryć takie mankamenty. Współczuję przeżyć serio. Dobrze ze nie będziesz musiała na to ciągle patrzeć 😉
Kasia Konikowa podobny metraż domu do mojego 🙂 i skąd w Twojej sypialni wzięły się moje łózko i szafa? tylko szafę polakierowałaś widzę 😉 KOCHAM tą szafę. Mieści wszystko!!!  i widzę podobny system, w sypialni łóżeczko dziecka a w salonie turystyczne 🙂

obiecałam sobie kiedyś, że jak będę mieć dużą kuchnię z blatami, to na blatach nie będzie poustawianych pierdół (to samo w salonie). no nie da się...

przyłączam się do prośby o pokazanie domku z zewnątrz.

Jeśli chodzi o pokazanie projektantowi domu ze słowami chcę taki tylko inny, my tak zrobiliśmy.... i wyszło nie do końca tak, jak miało być (chodzi o wygląd zewn. domu), za to w środku jest super 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 sierpnia 2015 07:59
Kasia Konikowa, a z zewnątrz można zobaczyć? Super wnętrza się zapowiadają. 🙂


Jestem za! I stajnię poka!
Kasia Konikowa, super dom. Aż metrażu zazdroszczę, bo mój połowę mniejszy i ciężko wszystko upchnąć.

nika77, niestety często cena idzie z jakością w parze. W Warszawie solidni fachowcy mają wcale nie małe ceny ale i terminy na pół roku ca najmniej zajęte. A reszta no cóż... albo partaczy albo niesłowna. Czasem jedno i drugie. U mnie hitem był koleś, co kiepsko pomalował gruntem ścianę, niedokładnie i tego nie było jak sprawdzić. Po położeniu na to gotowego tynku o strukturze grubego piasku tynk rano odpadł płatami od ściany. Koszt zakupu ponownie materiału + robota od nowa skromne 500zł (dobrze, że to tylko 1 ściana była). Pretensje tego partacza za brak zapłaty za pracę - bezcenne.
bera7 ci ostatni są mega drodzy, legalna firma z fakturami, słowna i terminowa. Byłam bliska ręczyć za nich głową, bo widziałam jak pracują, jakie standardy mają, a tu taka wtopa.
Polecałam ich mojemu tacie, a tu ...no nie wiem, serio co o tym myśleć, może to serio "wypadek przy pracy". Dziś dzielnie "coś " z tym robią.
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
25 sierpnia 2015 21:19
deksterowa, hehe szafę i łóżko zostawił nam poprzedni właściciel, szafa jest świetna, faktycznie wszystko mieści, bardzo mi odpowiada  😀 System dwóch łóżeczek spełnia się u nas genialnie 🙂

Porobię zdjęcia domu z zewnątrz, stodoły (robi się na stajnię) i pokażę  🙂
U nas bank schrzanil sprawę z dopłatą, miała być w piątek a będzie pierwszego dopiero... 😵
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
26 sierpnia 2015 21:03
Porobiłam zdjęcia, jutro postaram się wrzucić. Dzisiaj wrzucam jeszcze hol na górze (dwa pierwsze zdjęcia) i pokój Synka, który planujemy zrobić na przyszłe lato.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
27 sierpnia 2015 10:10
A w przyszłym pokoju dziecinnym graciarnia  😅 Standard  😁
....i KIM JEST MARCEL 🙂 ??

powoli zaczynamy zastanawiać się nad poddaszem- co i gdzie ma być (wiadoma jest tylko łazienka😉 ) i przede wszystkim, co zrobić z belkami podtrzymującymi strop. U Ciebie Kasia konikowa są czymś pomalowane na ciemno- ma to sens, jeśli są tez belki pod sufitem, a u mnie ich nie ma.. obłożyć klinkierem? zostawić jak są? powiesić na nich ramki ze zdjęciami? sama nie wiem....
Deksterowa
klinkierem?! belkę pod sufitem? może zwyczajnie na biało jak sufit pomalować?
🙂 ja nie mam belek podsufitowych, tylko takie pionowe podtrzymujące dach... o, coś takiego



tych ukośnych nie ma, bo jest zrobiony sufit z karton gipsu. Tylko takie pionowe. 2 w łazience, 1 na holu i w pokoju 1 lub 2..
emptyline   Big Milk Straciatella
27 sierpnia 2015 11:03
deksterowa, zostawić! Machnąć na biało ewentualnie.
tak myślisz? myslę, żeby w łazience wykorzystać jako wieszak na ręczniki, a w pokojach włąśnie nie wiem... na biało albo w kolorze ścian, jakie będą, masz rację. Chciałabym u Maćka w pokoju rozwiesić między nimi hamak ale mogą nie wytrzymać podobno (jakim cudem skoro utrzymują dach)..
ja bym robiła w kolorze, jakoś mi się nie podobają klinkierowe ściany w domu, no kominek jeszcze obleci., ale belki w życiu. Profanacja 🙂

to moje mieszkanie po ostatnich poprawkach (nadal są niedociągnięcia, ale nie mam pretensji, bo poprawianie po kimś zawsze kiepsko wychodzi) fajnie wyszło. Porobię zdjęcia 🙂
Ma dobrą energię, lubię tam być, mimo że mnie tyle frustracji kosztowało. Lubię tam być, mogłabym tam mieszkać  🙂

ja u siebie na poddaszu mam raptem niewielki % wystających przęseł pod sufitem, zdecydowanie więcej uwagi skupiają na sobie belki, w zyciu bym ich niczym nie oblożyła ani malowała na biało.
Mają zbyt dużo uroku coby je chować 😉
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
27 sierpnia 2015 20:52
strzemionko, to był początek, teraz jest prawdziwa graciarnia  😉 sprzęt jeździecki też tam jest  😉

deksterowa, nie wiem kim jest Marcel  😉 są jeszcze ciekawsze napisy na ścianach  😉 Część belek jest pomalowana na ciemno (nie wiem czym), a część polakierowana, bo część belek to stare belki a część została wymieniona na nowe.

Wrzucam zdjęcia domu z zewnątrz (z drugiej strony nie mam, bo musiałabym wyjść na ulicę) i kawałek podwórka.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 sierpnia 2015 20:55
Ależ chałupiszcze wielkie! 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się