93/100 ubiegane 8.5km, wieczorem ognisko 94/100 sobota w pracy szybko minęła, na kolację burgerek i lody 😍 95/100 było minęło i zleciało, tak bez szału 😉 96/100 zacznę sprzedawać ogórki z własnego ogródka 😍 w tym roku szał!
27/100 rzęsy i pizza 😍 a wieczorem drineczki 😁 28/100 objazdówka po znajomych, krótka wizyta u Baff 😍 kawka i kolacja na tarasie na 5 piętrze 😍 29/100 kucynek mnie rżeniem przywitał 😍
97/100 dużo pozytywnych słów 🙂 98/100 ŚDM w Krakowie = w sklepie hula wiatr, pustkiii 😁 99/100 konkretna rozmowa z kierowniczką, plany są 100/100 nowe paznokcie 😍
Tak się przyzwyczaiłam do tego wątku, że w ciągu dnia zdarzało mi się myśleć "o, to właśnie w piszę w happydays!". Aż mi przykro, że już jest ten setny dzień. 😀
24/100 - w końcu spotkałam się z moim M, początek fantastycznego 'weekendu' w środku tygodnia 😀 25/100 - piękny dzień nieprzejmowania się niczym 26/100 - wyszłam żywa z pracy, brak jakichkolwiek innych pozytywów 27/100 - opłaciłam start w Runmageddonie, to już niedługo 😀