Jakie pasze dajecie swoim koniom?

Dziewczyny poratujcie wiedza - otręby ryżowe z Nuby można podawać na sucho? Wyczytałam na stronie ze można , ale wole sie upewnić . Nie mam zaufania do peletek.
Ja daje- kon ma się dobrze 😉
ja też podaje te z nuby na sucho i moje konie zyją i super sie mają.
Mam pytanie odnośnie "Mieszanki podnoszącej odporność- Sarkoid I http://podkowalinypl.shoper.pl/pl/p/Mieszanka-podnoszaca-odpornosc-Sarkoid-I/1448

oraz Biotyna z miedzią i cynkiem http://podkowalinypl.shoper.pl/pl/p/Biotyna-z-miedzia-i-cynkiem/560

Stosował ktoś? opłaca się? Może zamiast tego coś podobnego co lepiej działa?  Będę wdzięczna za każdą odpowiedź .
espana, co ciekawe na stronach niemieckich nie ma nic o nukleodytach:
Luzernehäcksel gemahlen, Haferschälkleie, Weizenkleie, Gerstenflocken (laktofermentiert), Palatinose (β-gluc.), Sonnenblumenkerne gemahlen, Leinsamen gecrackt, Calciumcarbonat, Salz, Apfelbalsamessig, Vitamin- und Spurenelement-Vormischung
Nie wiem czemu palatynoza jest z nawiasem z betaglukanem? Betaglukan można całkiem tanio kupić osobno, a reszta składu - cóż w podobnym składzie używam paszę po 50 zeta za worek 😉 tyle, że niemarkowy.
Espana... z racji mojego wykształcenia ten składnik wzbudza u mnie zawsze uśmiech :P
Obstawiam że to jest właśnie składnik którego producentr nie chce ujawniać ma opakowaniu - żeby nie było "odpowiedników"



Ja z chemii też nie jestem głąbem i wiem, co to za związek ten nukleotyd  😁 Niemniej jednak producent podaje go w składzie na pierwszym miejscu (czyli jest podstawą paszy), więc karmiąc tym swojego konia chciałabym wiedzieć, skąd ten składnik pochodzi; czy z jakiejś paszy (jakiej - owsa czy soi GMO np.) czy z laboratorium  😉

[quote author=zielona_stajnia link=topic=25.msg2673689#msg2673689 date=1492763293]
espana, co ciekawe na stronach niemieckich nie ma nic o nukleodytach:
Luzernehäcksel gemahlen, Haferschälkleie, Weizenkleie, Gerstenflocken (laktofermentiert), Palatinose (β-gluc.), Sonnenblumenkerne gemahlen, Leinsamen gecrackt, Calciumcarbonat, Salz, Apfelbalsamessig, Vitamin- und Spurenelement-Vormischung
Nie wiem czemu palatynoza jest z nawiasem z betaglukanem? Betaglukan można całkiem tanio kupić osobno, a reszta składu - cóż w podobnym składzie używam paszę po 50 zeta za worek 😉 tyle, że niemarkowy.
[/quote]

No więc właśnie 🙂 To nie pierwszy taki przypadek, że tłumacz etykiety miał co innego na myśli, niż ten kto badał zawartość worka...
Jeszcze ciekawi mnie ten jęczmień tj. Gerstenflocken (laktofermentiert) - jakiś rodzaj słodu jęczmiennego? Tylko fermentacja mlekowa?
Być może te płatki to odpad z gorzelni po prostu.
To nie jest odpad z gorzelni.

zielona_stajnia, skład składem, ale proces produkcji też jest istotny w tym porównaniu...
To nie jest odpad z gorzelni.

zielona_stajnia, skład składem, ale proces produkcji też jest istotny w tym porównaniu...



A co takiego może być w tym procesie produkcji co powoduję, że z podobnych lub gorszych materiałów wychodzi lepsza pasza ??
To nie jest odpad z gorzelni.



A co i skąd jesteś taka pewna, skoro jest to produkt po fermentacji?
BTW karmiliśmy kiedyś konie kiełkami jęczmiennymi i wywarem gorzelnianym, to że coś jest odpadem w procesie powstawania danego produktu nie oznacza, że jest paszą niewartościową (vide melasa, otręby, wysłodki, makuchy, wytłoki, łuski i to co wymieniłam teraz - czyli generalnie większość składników gotowych pasz).
mandarynka18 u mnie sarkoid I nie dał żadnych widocznych efektów.

Biotyna z cynkiem i miedzią fajnie przyspieszyła wzrost i chyba też jakość rogu.
olq, myślisz,że pomogłaby ta biotyna na kopyta, strasznie się wyszczerbiają, dodatkowo smaruję to smarem do kopyt nawilżającym, natłuszczającym. Kopyta są straszne ...
mandarynka18, a co koń je na codzień? Może poza suplementacją warto przejrzeć i zbilansować dietę? Mozę warto dokładnie przyjrzeć się również pracy kowala?
Z betaglukanem jest ciekawa sprawa.
Sam w sobie słodki jak cukier ale powodujący niższy skok insuliny... niestety tylko przy pierwszych podaniach. Po dłuższym czasie stosowania, np. miesiąc organizm zaczyna reagować jak na zwykły cukier.
Z betaglukanem bardzo ważne jest, który jego izomer.
Ogólnie można sobie samemu kupić i wzbogacać jakąkolwiek paszę.
Znowu immuno pobudzające działanie betaglukanu jest chwilowe (coś koło 70 h, dla aktywności makrofagów). Warto się zastanowić czy zawsze potrzebne bo. np. przy koniach z alergiami to chyba niewskazane.

Chciałam dopisać do poprzedniego posta jeszcze "pochodzenie komponentów", ale już został zacytowany...

Luckygda, no jakby to powiedzieć... zupełnie się różni? 😉 Np. tym, że nie ma tam słowa "mikronizowany" czy "ekstrudowany" (oba te procesy mają spore wady), za to jest proces fermentacji... A materiały paszowe nie są od przypadkowego rolnika (i tak, wiem, że generalnie producenci selekcjonują dostawców - choć też nie wszyscy mają stałych - z tym, że porównanie dotyczyło taniej paszy z małej, lokalnej firemki)... Lucerna lucernie nierówna, to, że coś ma taką samą nazwę nie znaczy, że wartość też. Dla mnie pasza za 50 zł jakościowo nie ma szans być tym samym, co Brandon - choćby skład z opakowania był teoretycznie taki sam.

espana, tzn. sensu stricte jest to produkt uboczny fermentacji, ale nie pochodzi z gorzelni, tylko jest produktem ubocznym przy obróbce jęczmienia w Hippolycie.
_Gaga ona na c odzień je owies i siano nic poza tym . Kobyłą ma również sarkoida ale to raczej niemożliwe tak mi się wydaje aby kopyta były od tego słabe. Strasznie schudła poza tym, ale to pewnie kwestia przeniesienia do nowego domu. Kowal dobrze robi kopyta. Cały czas ten sam pomimo przeniesienia . Wcześniej byłą kuta, ale ze zmianą stajni rozkuliśmy ją na dobre, nie ma potrzeby podków.
mandarynka18, i masz powód rozsypania się kopyt. Bardzo często po rozkuciu kopyta kilka - kilkanaście tygodni dochodzą do siebie. są w nich dziury od podkowiaków, dziury osłabiają ściany i pęknięcia gotowe.
W takich sytuacji rzeczywiście warto wspomóc przyrost rogu kopytowego odpowiednim suplementem. Osobiście nie jestem przekonana do preparatów Podkowy. Sama przy rozkuciu podaję Keraderm, lub GelaPony Biotin H.
Luckygda, no jakby to powiedzieć... zupełnie się różni? 😉 Np. tym, że nie ma tam słowa "mikronizowany" czy "ekstrudowany" (oba te procesy mają spore wady), za to jest proces fermentacji... A materiały paszowe nie są od przypadkowego rolnika (i tak, wiem, że generalnie producenci selekcjonują dostawców - choć też nie wszyscy mają stałych - z tym, że porównanie dotyczyło taniej paszy z małej, lokalnej firemki)... Lucerna lucernie nierówna, to, że coś ma taką samą nazwę nie znaczy, że wartość też. Dla mnie pasza za 50 zł jakościowo nie ma szans być tym samym, co Brandon - choćby skład z opakowania był teoretycznie taki sam.


Oczywiście nie twierdzę że pasze ze Złotowa są lepsze (kupowałem kiedyś od nich pasze dla królików i niestety syf straszny - wiec zapewne masz rację że dla koni to by mi nawet przez głowę nie przeszło - choć są osoby które używają i są zadowolone) ale...

... mikronizacja, ekstrudowanie, parowanie czy prażenie to sposób obróbki zbóż które wspomagają produkt pod względem przyswajalności - nie słyszałem opinii opisującej wyższość używania surowego ziarna nad obrabianym ale jak masz info to chętnie poczytam.

Co do st Hippolyta - faktycznie nie podoba mi się ukrywanie przez polskiego dystrybutora składu, wytyczne co do podawania i opisywania surowców są jasne i powinny być stosowane przez wszystkie firmy. Ale pewnie Hippovet wie że jak by ujawnili pełny skład to by się znalazło kilka firm które by zrobiły "zamienniki" z tych samych surowców za połowę ceny.

Dlatego ich "polityka marketingowa" mi nie pasuje i uważam że ma to bardzo "krótkie nogi".

Dla przykładu podam -> pasze Hippovet Krauter Musli (pellet zresztą też) to najtańszy zamiennik ("Złotowa"😉 na rynek polski który nie jest sprzedawany nigdzie indziej jak w PL (na stronach DE w ogóle nie ma go w ofercie).

I żeby nie było że tylko polskich producentów promuje ostatnio kupiłem Redmills'a i jestem bardzo zadowolony, choć mój portfel już nie 😉
Dla mnie pasza za 50 zł jakościowo nie ma szans być tym samym, co Brandon - choćby skład z opakowania był teoretycznie taki sam.



Muszę cie zmartwić. To co piszesz to działanie mózgu konsumenta. Mózg producenta (biznesmena) działa trochę inaczej.

Coś może mieć dokładnie ten sam skład, ale kompletnie inną cenę.
Produkując produkt A koszt produkcji jest tylko małym elementem późniejszej ceny rynkowej. Gdy coś chcę wypuścić na rynek to zawsze patrzę czy opłaca mi się to sprzedawać za 50 pln (z kim konkuruję, ile mogę sprzedać) czy za 150 pln .
Może gdy sprzedam za 50 pln będę mieć dużo więcej kupujących - ale mniejszy zysk i być w mocno "konkurencyjnej" grupie. A jak podniosę cenę do 150 to może i tych, którzy są skłonni kupić będzie mniej, ale większy zysk i mniejsze nakłady na kopanie konkurencji dadzą mi jednak dodatni bilans w portfelu.


_Gaga dziękuję ,zainwestuję w to i będę kurować. Ajeszcze chciałąm zapytać o jakieś witaminy . takie po prostu żeby podawać coś do paszy . Coś takiego jak taki suplement Centrum dla ludzi. Jest coś takiego ? jak coś to prosiłąbym o nazwy .
Osobiście najbardziej polegam na witaminach Eggersmann Horse Vital Plus, ale produktów na rynku multum.
Czy ktoś ma może jakieś wytyczne co do tego ile podawać makucha lanianego - ile można- warto, żeby była z tego korzyść i nie przesadzić?
O! Dziękuje pięknie!
zoyabea, no i trzeba zrobić kilogram wysłodków, żeby coś to zjadło... te suple robią cuda ale smakują jak cement i to naprawdę jest problem 🙁
mandarynka18, na sarkoidy podawałam 2 lub 3 kuracje mieszanki jesienno-zimowej i zniknęły. Jedyny problem to jak powyżej.
zoyabea, no i trzeba zrobić kilogram wysłodków, żeby coś to zjadło... te suple robią cuda ale smakują jak cement i to naprawdę jest problem 🙁


fakt, smakują jak cement, ale na szczęście jest opcja zgranulowania ich na lucernie lub wiórkach marchwiowych + dodanie np. mięty 🙂
Pisałam w innym wątku, ale bez odpowiedzi, a tu jest cały czas aktywnie, więc może ktoś doradzi:
Szukam podstawowego kompleksu witaminowo-mineralnego, myślałam nad Chevinalem, ale są 2 rodzaje Plus i Extra.. Składy porównałam są bardzo podobne. Czy, któryś z nich jest bardziej ekonomiczny (na dłużej starcza) lub jest mocniejszy? W przypadku mojego wszystko żarłocznego nie robi różnicy czy to płyn czy granulat, różnicy w cenie też nie ma dużej, więc jestem w kropce co wybrać. Ewentualnie jeśli polecacie coś innego to jestem otwarta na propozycje wink Dodam, że koń nie jada paszy i jest właściwie nie pracujący, więc chodzi mi tylko u uzupełnienie witamin i innych składników potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania.
darolga   L'amore è cieco
21 kwietnia 2017 18:33

Pasza dla koni poochwatowych z melasą  😵 Też się kiedyś dałam nabrać  😎
Dawki najważniejszych dla kopyt minerałów ( magnez/cynk/miedź/biotyna) są niewielkie.
Kup mieszankę "na lato" od podkowy - tam są potężne dawki wszystkiego tego co potrzebują kopyta do odbudowy - a cena nieporównywalnie mniejsza.


Ciężko stworzyć granulat bez dodatku melasy, bo coś musi być tym "lepiszczem" pozwalającym na utrzymanie formy pelletu. Z resztą wydaje mi się, że jeśli jej zawartość wypada na poziomie 3,5% to nie taka znowu zbrodnia, zwłaszcza, że melasa melasie nierówna jeśli chodzi o % udział cukrów, a ta tutaj pochodzi z trzciny cukrowej, więc ma ich mniej, dzięki czemu całkowita ich zawartość w paszy to 4%. Wydaje się to niezłym wynikiem, pozwalającym na bezpieczne skarmianie jej ochwatowcom. Pewnie, że ta pasza nie uleczy, ale chyba nie taka jej rola - ma być raczej bezpiecznym rozwiązaniem, gdy trzeba z różnych przyczyn dawać więcej niż siano. Oczywiście ideałem byłoby, gdyby tej melasy nie było wcale i fajnie, że są na rynku takie pasze, ale niestety często coś za coś, bo np. będą miały formę musli, czyli chcąc nie chcąc zawsze mniej lekkostrawną aniżeli granulat. Jaką paszę poleciłabyś dla ochwatowca (bo jak zrozumiałam - masz takiego gagatka i eksperymentowałaś z paszami?)? ReVital u znanego mi kuca się sprawdził, ale dobrze znać opinię o alternatywach z pierwszej ręki :kwiatek:
[no i trzeba zrobić kilogram wysłodków, żeby coś to zjadło... te suple robią cuda ale smakują jak cement i to naprawdę jest problem 🙁


Nie wiem czy to zależy który, ale daję teraz biotynę z cynkiem i miedzią + dodatkowo magnez i koń wcina, ani razu się nie wypiął. Pewnie nie bez znaczenia pozostaje fakt, że wrzucam to do mojego ,,czarnuszkowego meszu" więc pewnie smak cementu maskuje glut z siemienia i specyficzny smak czarnuszki, ale objętościowo jest tego maksymalnie z 1/3 standardowego wiaderka. 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się