Młode Konie

Ja się przyłączam, bo mam takiego zaczepę tyle że w wieku prawie 12 lat. Co prawda ludzi nie skubie, czasem próbuję obcych. Mój do tego wpada galopem w stadko, żeby rozproszyć konie po padoku...
Poradźcie czy to normalne czy przez kiepski okres  ma taki brzydki narów.


To nie jest brzydki narów, tylko zdaniem młodego wspaniała zabawa. Jest aktywny, ciekawy wszystkiego i chciałby w ten sposób zachęcić kolegę z padoku najlepiej do odgryzania się. Niestety nie wszyscy koledzy to kupują i nie wszyscy mają ochotę na zabawę, plus czasem nie potrafią nawet zaprotestować przed namolnymi zaczepkami. Z autopsji wiem, że taki "duży źrebak" potrafi drugiego konia oskubać naprawdę paskudnie, tak, że nie tylko wygląda on jakby cierpiał na poważną chorobę skóry, ale też powstaje problem z założeniem na niego jeździeckiego sprzętu.
Jedyna doraźna rada, to rozdzielenie koni i albo trzymanie młodego za ogrodzeniem (żeby inne konie mogły od niego odejść i uniknąć obgryzania), albo dać mu na padok towarzysza, który będzie w stanie się obronić i ustawić młodzika.
Na pocieszenie tylko mogę napisać, że są spore szanse, że z czasem młody powinien wyrosnąć z obgryzania koni. Mój najbardziej upierdliwy padokowy paszczowiec wyrósł jak miał 7 lat 😉
Kastorkowa   Szałas na hałas
03 stycznia 2018 13:45
To dla mojego jak i 7 jak i 22 latka jest to najlepsza zabawa pod słońcem  🤣 jak i łapanie się za kantarki i inne dziwne rzeczy. No, ale oni się dogadują i oboje do siebie zygają taki ich urok  😉
asds   Life goes on...
03 stycznia 2018 14:00
KaNie


OOooo po Dominator Z widzę. Coś więcej nim jeszcze krysliście? Włochate uszyska 🙂.
Asds
Tak, jest jeszcze klacz. Ale zabij mnie, nie pamietam co jest ze strony matki. Fotek klaczy nie mam. Widac tylko jej pysk tutaj, bo stoi za ogierkiem.

Dzięki za odpowiedź choć zmartwilam się ze jeszcze kilka lat może się tak zachowywac.W takim razie muszę zrobić kwatery na łące i powinno być dobrze. Może jak zacznie pracować to tez troche bedzie inaczej. Zobaczymy.
Kastorkowa   Szałas na hałas
03 stycznia 2018 16:05
Dla mnie nie ma w tym nic złego jeśli ma kompana do takiej zabawy. Niestety wybrał sobie chyba najgorszego jakiego mógł, więc tu akurat popieram, żeby dziadka nie męczył.
Nie wiem dlaczego uczepil się właśnie najsłabszego.mamy klacz w stadzie jej nie rusza bo jak tylko podchodzi to da wydziera się jak wściekła.no raz jej pół ogona zjadl 🍴 z kucykiem się bawi gryzą się po nóżkach. Niestety najbardziej meczony ma wrzody i bardzo zmarkotnial i zchodł przy młodym.teraz dostaje leki i jest oddzielany i jest lepiej.
Smile4, to normalne, konie tak robbią zawsze. Meczą najsłabszego póki nie ustalą sobie hierarchi w stadzie.
Co tu taka cisza? Jak tam Wasze młodziaki?

Zastanawiam sie do ktorego watku powinnam isc z siwa, bo ona niby 8 lat, a przez trenera ostatnio okreslona jako "lekko zielona" 😉 czyli prawie jak młoda  😉 Kurcze niby startowała w skokach sezon, niby wszystko ok, a jakos słabo jej wychodzi rozroznianie dzialania łydką i robimy robote jak ze swiezakiem  👀
Macie teraz podloze jakies do roboty? Bo ja z kobyla odrabiam zadania domowe w terenie. Kondyche robimy na gorkach, reszte troche na łace, troche na fajnych scieżkach. 
I powiem Wam że moj osobisty kon byl moim koniem życia,  ona moim koniem zycia nie jest,  ale uwielbiam te babe  💘 To jest wlasnie 2 koń, ktory uczy mnie bardzo duzo, z racji swojego charakteru, delikatnosci ( nie delikatnie jezdzenie tego konia grozi jakimś wypadkiem  😜 bo ona sie zwyczajnie na to nie zgadza 😉 , wlasnego pomyslu na życie itp. I chyba w końcu jakiegoś konia szczerze lubię...i sie go nie boję...  😁
Nie moge sie doczekać  kiedy zaczniemy skakać,  bo poki co nie bylo na to podłoża,  albo bylo zbyt wczesnie po zrebaku zeby zaczynac. Niemniej jednak zadazylo jej sie ostatnio, skakac kałuże w terenie i tymbardziej nie moge sie doczekac zwyklego skokowego treningu, chociaż nie ukrywam ze treningi z ujezdzeniowcem sa bardzo super i mam ochote na wiecej. Jezdzenie mlodziakow jednak wiele psuje. Nie boi sie czlowiek niesubordynacji, nie spada, wie jak nauczyc konkretnych elementow, ale w tym wszystkim ( a przynajmniej w moim przypadkum gdzie poszlo na ilosc nie na jakość)  zatraca sie wyczucie, dosiad jest strasznie asekuracyjny i czlowiek jednak caly czas czeka na jakis odpał. Wiec jak przychodzi taki czas, że się mozna rozluźnić, popracować nad sobą, nad udoskonaleniem konkretnych elementow to nie wiadomo co robic. Jak robic itp. Dzieki temu koniowi czuje jak malo umiem. A ja lubie to uczucie, bo daje mi cholernie duzego kopa i motywacje.
I ciagle nie wiem co ze mna dalej. Czy powinnam po macierzyńskim  wrocic do młodych,  czy powinnam obrać zupełnie inny kierunek  🤔

A tu Siwka z ostatniego treningu.
KaNie Ale masz dylematy, na pocieszenie powiem, że tak właśnie jest jak się robi młode konie. Jak masz szansę to idź dalej i zacznij szkolić siebie a nie konie.


U nas postój bo podłoża nie ma, a u trenera taki tłok, że ciężko się wbić z koniem.
Teraz bawię się z kastratem, chłopak zleciał mi z wagi konkretnie.
KaNie, wstaw jakiś filmik z treningu  😉 w sensie z trenerem takiego  🙂
Monia
To jest dylemat w wersji wrocic szybko do pracy jako jezdziec ale na mlodych, albo zaczac robic cos innego i jezdzic tylko w wolnym czasie... 👀

Perlica
E nie. Ja sie wstydze siebie na koniu . I jak ogladam filmy  to oczywiscie nic mi nie pasuje i sie wkurzam (mimo ze np odczucia w trakcie byly dobre 😉 ).

Edit

A to kolejny powod dla ktorego nie moge wstawic filmu. Siwa wyglada jak wieprz brudny 😉 To drugie siwe to jej pelniutki brat, tyle ze rok starszy. On ogolony, odwalony w fajny sprzet i w stalym , codziennym treningu... i my. Prosto z padoku do przyczepy i w takiej wersji na trening 😉 W dodatku trenujemy sie w lesie, wiec tak samo wygladamy 😉
KaNie, chyba przesadzasz  😉 nie widziałaś mnie na pakrurze  😂
KaNie wymyślasz sztuczne problemy - dawaj film! 🏇
Olq
Noł łej 😉

Wstawie kiedys cos jak juz bedzie co ogladac 😉
KaNie przesadzasz. Pokazuj film :P
vissenna   Turecki niewolnik
16 stycznia 2018 12:34
KaNie żeby mieć czystego siwka to należy go codziennie kąpać i nie padokować. Inaczej to nie możliwe, więc się nie przejmuj  🤣 Dopasowany i czysty sprzęt też nie jest powodem do wstydu.
poka film  😀iabeł:
Vissenna
Ja bardzo lubie mieć czysciutkiego, wyniunianego konia i fajny sprzet  😜 Siwa mieszka w polotwartej stajni i jest do nocy na dworze, wiec jest teraz jak mamut. Na dokladke żółty 😉 Mnie jest troche siara tak wyjezdzac na trening, no ale nie ma opcji jej wykapac teraz 🙁

Co wy sie tak na ten film uparlyscie? Zeby bylo jeszcze co oglądać,  ale nie ma. Bo wszystko jest "kulawe" poki co. I nic nie uslyszycie nawet bo na sluchawce jezdzimy  😁 Pokaze Wam cos za jakis czas moze. Jak juz sie ogarniemy 🙂
KaNie, ha ha, no z siwymi to zawsze wesoło 😉 Lubimy filmy oglądać 🙂
monia, oj podłoża to chyba teraz nie ma nigdzie. Tylko hala ratuje tyłek 😉

U nas trochę laby było ostatnio, taki  okres luźniejszy po świąteczny. Chłopak zdecydowanie się ujeździł, dobrze chodzi, ćwiczymy na okrągło przejścia w dół, bo z tym mam problem i zmiany tempa w obrębie chodu. Jest naprawdę fajnie 🙂
Na padoku życie dzień upływa młodemu w ten sposób:

Skutkiem tych zabaw są pogryzione szyja i nogi, ale co zrobić 😉
Kanie, ale właśnie najciekawsze są te etapy przejściowe, kiedy jeszcze nie jest wszystko idealnie och i ach.

ps. też jeżdżę głównie młode i też na siebie nie mogę patrzeć na koniu (mam wrażenie, że jak ostatni paralityk) - za to jak ktoś na te konie po mnie wsiada to ochy i achy jakie fajne😀 :kwiatek:
Olq
Ja nie lubie swojego dosiadu po młodych. Cisneli mnie wczesniej, zeby jezdzic na krotkiej bardzo wodzy, czasem z reka wparta w szyje konia nawet, a to mnie mocno pochylilo do przodu i usztywniło. Wiec aktualnie cisne trenera zeby korygował mocno moja reke i plecy. Co za tym idzie ciezej mi wykonać pewne rzeczy aktualnie, ale wiem ze to taki okres.
KaNie, właśnie poruszasz fajny temat, bo ja mam zawsze z tym problem. Żeby trzymać rękę nisko przy szyji to wtedy się traci jakby to zgięcie łokcia, a nie ugiety łokieć to zaraz sztywniejsza ręka i tak wkółko.
Wydaje mi się że jestem jakaś za krótka, albo ręcę mam krótkie żeby mieć łokcie przy ciele , nie sztywne, ale jednocześnie nisko rękę  😵
vissenna   Turecki niewolnik
16 stycznia 2018 13:51
KaNie a może spróbuj sobie załatwić siodło ujeżdżeniowe? Ono na pewno szybciej Ci pokaże jak "wsiąść" w konia. Ja wiem, że młodziaki to raczej płytki dosiad wyrabiają. A takie siodełko też pomoże przy pochylaniu się.
O tak - pocieszacie mnie swoimi problemami, bo myślałam, że tylko ja tak mam  😡
Perlica
No wlasnie prosta reka to zaraz sztywniejsze plecy, reka itp. Co nie zmienia faktu ze w tej pozycji łatwiej mi bylo, przy duzej ilosci koni jezdzić i w razie czego sie asekurować , a przy tym nie walnac łapa po zebach. Tyle ze wygladalo to tak.

Dzieki takiej rece,kazdy wiekszy kon byl dla mnie problemem. I zeobienie czegos wiecej niz 3 podstawowe chody i wolta to wyzwanie. Bo nie ma we mnie ani grama luzu.

Teraz cała jazde trener mnie strofuje z uniesiemiem reki i dzieki temu plecy mi sie wyprostowaly troche, chociaz brakuje mi jeszcze sporo do luzu. Ale na 100% jest mi łatwiej wykonywać jakiekolwiek elementy, przejścia itp.

Czekam az nastapi u mnie taki moment kiedy ten luz gora bedzie u mnie naturalnie przychodził. Tez mi sie wczesniej wydawalo ze jestem za mała, z za krotka reka moze itp. A okazuje sie ze wcale nie  👀

Vissenna
Moge jedynie wziac ujezdzeniowke wlascicielki, w rozmiarze 18". Ja jezdze w 16. I jest bardzo usadzajaca i trzymajaca. Wiec nie wiem czy to dobry pomysl. Ale teraz tez nie jest dobrze, vo mam nieszczesnego Huberta, ktory mi sie ostał po moim koniu.

Olq
Nie ma sie co pocieszać, bo to na dluzsza mete bardzo wiele psuje.
Kanie - to było pocieszenie przez łzy - bo ja z tymi swoimi błędami usilnie walczę też  :kwiatek:
Olq
Ja sie na młodych nie potrafilam poprawić  🤔wirek: Dopiero teraz po kilku miesiacach normalnej jazdy, zaczynam sie czuć pewniej, luźniej itp. Licze na to ze mi sie uda kiedyś 😉
No to ja mam dokładnie to samo, przez co się usztywniam.
Co ciekawe na obcych jeżdżę zawsze lepiej niż no moich prywatnych.
A nigdy nie jeżdziłam na koniu doświadczonym w całym moim życiu, bo za startami na skokowej profesorce od sierpnia do listopada.
Powiem, że dało mi to bardzo wiele.
bo jak jeździcie na co dzień tyle młodziaków to przydałby się chociaż jeden taki doświadczony koń na stałe, na którym się rozluźnicie. Mi się tez zdarza zajeżdżać młode konie i mieć takowe do jazdy, ale nie jeżdżę asekuracyjnie na nich, może dlatego, że nie jeżdżę ich aż tyle co wy plus mam swoją 10 letnią kobyłe (fakt od 3,5 roku w treningu).
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się