Kącik Rekreanta (część XI) 2018

martva, uff, dobrze że u was już lepiej.
lenka1z, odlotowa panierka 😉
darolga, sto lat w zdrowiu!
wątek zamknięty
Ja teraz mam więcej wolnego, chciałam konia wziąć w obroty, a on co? Rozwalił się dzisiaj na padoku 😵 Na szczęście nic poważnego, ale klata mocno obita i lekko rozcięta, przednie nogi jak kołki stawia, musi go nieźle boleć, bo to zwykle czołg, który np. śmiga bez śladu kulawizny z ropą w kopycie.
A wczoraj była wetka. Jutro kowal :/ Wybrał sobie termin wspaniały. Ciekawe czy da się rozczyścić jutro :/

martva, super, że wszystko dobrze!
lenkaz1, to jest nic, uwierz 😁 Mój też ekstremalny gnojarz, boks najgorszy z całej stajni po nocy, a na padoku pierwsze co to gleba w błoto.
wątek zamknięty
darolga Ty tort kabanosami udekorowałaś?? 😂
wątek zamknięty
izydorex Tak, była kupiona lata temu spod Krakowa. Ma na imię Famke. Ale ten świat mały 🙂 a wiesz jak się miewa jej córka?
wątek zamknięty
Nie, niestety. Została sprzedana lata temu
wątek zamknięty
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
12 stycznia 2018 06:20
Lusia722, Moon, lenka1z, darolga, tuch, anai, budyń jeszcze raz dziękuję!

Manti chyba już nieźle (ale ja dalej siedzę cała zestresowana - taka natura panikary 😉 ) w razie "W" ze stajni wiedzą gdzie mają od razu dzwonić. Wczoraj wieczorem i humor i apetyt dalej dopisywały, także jestem dobrej myśli. To były zdecydowanie dwa najdłuższe dni w moim dotychczasowym życiu... Koni się nam zachciało cholera jasna  😵


Darolga - piękny tort! Spóźnione wszystkiego najlepszego dla Koraba!  :kwiatek:

Lenka1z ahh jak ja lubię takie "czyste" akcje  😁 Pocieszę Cię tylko tym, że z siwkami jest jeszcze gorzej zazwyczaj 😀

Budyń - trzymam kciuki za bezproblemowe leczenie padokowych ran, oby szybko się pogoiło!
wątek zamknięty
martva ja po wzdęciu trawowym u mojego konia, bałam się przez dwa miesiące napić piwa wieczorem... a nóż będę musiała jechać...  🤔wirek:
wątek zamknięty
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
12 stycznia 2018 08:08
Rudzielc_23 a daj spokój, straszne to jest...  😵 Ja właśnie po telefonie do stajni, mówią, że wszystko ok 😉 Także chociaż w pracy nieco bardziej spokojnie posiedzę 🙂
wątek zamknięty
tuch widać fryzy mają do tego szczególne tendencje.  🏇
izydorex no niezłe błotko
budyń moje dwa konie w ostatnio czasie uprawiają naprawdę wielkie gnojarstwo .  Minimum godzina czyszczenia każdego kiedyś mi to nie przeszkadzało ale odkąd mam małe dziecko. Zaczyna mi to doskwierać.
martva Mówi się zdrowy jak koń. Nie ma głupszego powiedzenia.
wątek zamknięty
[b]lenka1z[/b] ja sądzą że to powiedzenie wzięło się z tego że kiedyś koń albo był zdrowy... albo szybciutko go już nie było wiec nikt nie "słyszał" o słabych osobnikach

martva ja się bałam każdego telefonu ze stajni potem, a właścicieli zaczynali rozmowę od słów "nic się nie stało"
wątek zamknięty
martva znam to - moja się ostatnio odmówiła (1 dzień) jedzenia owsa😀 Nie spałam dwie noce, ew. drzemałam z telefonem przy uchu i mimo, że stajenny nadawał, że nic poza tym się nie dzieje to i tak jeździłam do stajni 2 razy dziennie na własne oczy zobaczyć, czy wszystko ok (szczęśliwie mam blisko, ale jednak;p).
wątek zamknięty
Ja chyba najgorsza przygodę jaką pamiętam miałam za czasów mojej rudej. (przed czarnym mialam klacz ) Wtedy jeszcze studiowałam....pojechałam na poranny wykład. W połowie dostałam telefon kolka. No to jadę najpierw autobusem z wykładów do domu. W domu przesiadam się w samochód. Pędzę do stajni. Na miejscu właściciel prowadza rudą po hali. Na szczęście mamy super właściciela który zawsze jest przy swoim podopiecznym. Przejęłam stery niestety nie przechodziło.byla 12.00. Zapadła decyzja, ze wzywamy weterynarza. No i sie zaczęło. Płukanie żołądka- nadal nic rozkurczowe nadal nic - wet namawia mnie na wysłanie konia do kliniki. Koń dostaje drgawek, zaczyna się pocić. Zmieniam derki jedna po drugiej. Musze podjąć ciężką decyzję - uznaje ze nie jedziemy do kliniki bo koń nie da rady w przyczepie. Akcja trwa do 5 rano i kończy sie szczęśliwie wszystko odpuszcza. Ruda zmęczona, oszołomiona. ja śpię z nią w stajni. Koń przeżył i ma sie dobrze. Ja przypłaciłam to tygodniem naprawdę ciężkiej grypy. Ale najważniejszy jest happy end.
wątek zamknięty
U nas najgorszą przygoda była już prawie dwa lata temu, po pół roku jak kupiłam Celę... Szykowałyśmy się na zawody(standardowo, co się robi dzień przed - koreczki, czyszczenie sprzętu i konia), zaczęła być niespokojna przy próbie przymierzenia ochraniaczy transportowych. Stwierdziłam, że w sumie normalka, bo się boi transportu i wszystkiego, co z nim związane. Nie ustępowało, zaczęła się kłaść w boksie, pocić. Dostała leki. Nic. Chodziłam z nią do 22(zaczęło się po 17)... Przemarznięta, zapłakana i zmęczona prowadzałam ją po tym dworze bojąc się, że nic z tego nie będzie. Znów w boksie, znów leżała na boku, miałam jej łeb na kolanach i płakałam jak dziecko, bałam się, że odejdzie. Przyjechał wet, sprawdził jelita, wyczyścił ją, dostała mocne rozkurczowe i przeciwbólowe, o ile dobrze pamiętam. Po drugiej pojechaliśmy do domu, bo względnie się uspokoiło, ale miejsce w klinice czekało. Rano przyjechałam i koń stał, była osłabiona, ale żywa. Później się dowiedziałam, że nad ranem znów ją złapało i myśleli, że padnie. Okazało się, że miała kolkę nerkową... Nikomu tego nie życzę, bo jak o tym myślę, to robi mi się słabo.


Ale aktualnie jest pozytywnie. Dzisiaj wsiadłam i skupiałam się na "rękach w pudełku" (dziękuję za wpis Quancie :kwiatek🙂 i o delikatnych półparadach, szybkich reakcjach i rozluźnianiu. Jak ona chodziła 😍 Dawno nie reagowała tak dobrze na delikatne poruszanie wędzidłem, szła luźno, uważnie, no wręcz idealnie 😀 Jutro mamy trening, więc prosimy o kciuki, aby było tak, jak dzisiaj.
wątek zamknięty
Oj jak ja bym chciała już wiosnę... już mi tęskno za ciepełkiem i podłożem do jazdy...  🏇

Ja miałam taką pensjonariuszkę. która jak przyszła do mnie to przez pierwszy miesiąc zanim do niej dzwoniłam do wysyłałam sms: nic się nie dzieje, chcę pogadać  😂 w poprzedniej stajni jej kobyła miała co chwilę kolki i telefon ze stajni kojarzył jej się z tą złą informacją. Stała u mnie chyba ze 3 lata (kolek nie było). a już ze 4 lata ma swoją stajnię i też kobyłka nie kolkuje 😉


tuch, jak tam przystojniak?
wątek zamknięty
izydorex Tak, była kupiona lata temu spod Krakowa. Ma na imię Famke. Ale ten świat mały 🙂 a wiesz jak się miewa jej córka?


tuch
jak dobrze pogrzebię na dysku to też znajdę zdjęcia Famke (w ówczesnej stajni mówiliśmy na nią Emke), razem z izydorex dzierżawiłyśmy konie w tej samej stajni gdzie stała ona, jej córka i jeszcze jeden fryzyjski wałach Faraon 🙂
wątek zamknięty
Nie mogę się na tego konia napatrzeć no. 😍

Szkoda, że ja to twarzy modelki zdecydowanie nie mam, ale łudzę się, że jak częściej będę mieć zdjęcia, to w końcu zapanuję nad mimiką. 😂
wątek zamknięty
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 stycznia 2018 07:51
Flygirl nie pierdziel, ładnaś 😀 Nie chcesz wiedzieć jak ja wychodzę na zdjęciach 😁 Fajna fotka 😍


Melduję, że przeżyliśmy pierwszy teren na plażę 😁
Stefano kilka razy dostał wciry, bo kombinował strasznie i jak chciałam iść do przodu to uparcie cofał się i wchodził dupą w inne konie. Szybko wybiłam mu to z głowy, bo było dużo dzieciaków na kucykach które się tego zwyczajnie bały i nie było to zbyt bezpieczne :/
Ale zachowywał się ogólnie bardzo ładnie, nie bał za bardzo, dawał się ogarniać, jestem usatysfakcjonowana. Co prawda fale go kilka razy próbowały zabić, ale w końcu dał się przekonać do wejścia do wody 😁 Byłam zmuszona zabrać go w ujeżdżeniówce, więc pozwoliłam sobie na jeden mikroskok 😉
Wszyscy jednogłośnie stwierdzają, że to taki przerośnięty szetland 😂
[img]https://scontent.fman2-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/26731504_1957785637570974_7276849938108912385_n.jpg?oh=840a7b0f6d0df7cf0f5fbf520f77da28&oe=5AEFFE2E[/img]
[img]https://scontent.fman2-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/26730710_1957781807571357_4698480217246978721_n.jpg?oh=f258c374cae732d421183b0bee9b2fa3&oe=5AE6A13E[/img]


Więc jeden "wielki" dzień za mną. Dziś bardzo potrzebuję Waszych voltowych kciuków, bo czeka mnie egzamin na prawko i jestem przerażona 😲
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
15 stycznia 2018 09:44
martva, dobrze, że z kobyłą już ok. Jak tam decyzje?  👀  😎

pestka, hahaha, o to samo zapytałam Darolgi na instagramie :P
Smaczkowe Berlinki normalnie  😁

aniaagre, się śmiejesz, ale ja też mam takie uczucie niepokoju, jak właścicielka Kula dzwoni do mnie w godzinach, jak ona jest w stajni :P Przeważnie wtedy zaczyna rozmowę: "Tylko raportuję!" :P

flygirl, hahaha, piękne foto! Nie chwaląc się, bo i model ze mnie jak koziego tyłka trąba, ale no... da się "wyrobić z tym pozowaniem" Gdzieś na fejsie kiedyś wrzucałam me osobiste porównanie: https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/16716065_10206660395268692_1413175212970967356_o.jpg?oh=8bcd43101d1a5db79de8709bc51a816e&oe=5ADF4A28 (w linku by nie spamować mą gębą :P) różnica "tylko" 5 lat, inne konie, inne okoliczności życiowe i tak o... 😉

CzarownicaSa, no jaki dobry Stefcio! 😀 Ale czyszczenia giruń to Ci nie zazdroszczę :P Kciuki za prawko są!

Byliśmy w weekend na zawodach - tylko w sobotę co prawda, ale o dziwo znów udało mi się nie zgubić mózgu  😜
Pan Kul był żywiutki i wesolutki bardzo - na rozprężalni przed L liczyłam żarówki w suficie  😂 co prawda zrobiliśmy zrzutkę na jedynce, ale super mi się galopowało, a sam pan Kul był bardzo zniesmaczony faktem, iż mógł skoczyć tylko 7 przeszkód (I faza) - po parkurze, nie mogłam przejść do kłusa  🤣 a jak w końcu dogalopowałam do wyjścia to obok koń juz jedynkę skoczył i... Kul też chciał  🤣 Niestety żaden z dwóch kamerzystów nie uwiecznił tego na filmikach kurdę :P
Ogólnie to mamy zamówione energetyczne musli na zawody, coś czuję iż będzie dawane po ziarenku jak pan Kul będzie mieć takie turbo  😜 😍


LL:

L:


wątek zamknięty
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 stycznia 2018 09:45
No, Stefcio jest taki kochany, że jak widział mnie idącą po niego na padok to wytarzał się w największym błocie 😎
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
15 stycznia 2018 09:47
CzarownicaSa, kochany Stefcio, kochany...  😵  😁
Made my day!
wątek zamknięty
CzarownicaSa Ale on jest uroczy, jak pluszowy miś 🙂

Moon Fule ma taką, jakby co najmniej szykował się na parkur N klasy. Szkoda tej zrzutki. Co on z tymi zmianami tak kombinuje, bawi go to czy to stres?

aniaagre Nic nowego nie napiszę. Spacerujemy. Powoli będę wdrażać lonżowanie na hali (mam nadzieję, ze obejdzie się bez ofiar w ludziach w i koniach) 🤣



A w wolnych chwilach łapiemy przyjaźnie. Biorąc pod uwagę, że był kastrowany zaledwie 2 miesiące temu jestem pod wrażeniem jaki jest łagodny. Większość napotkanych koni najchętniej by zamiział na śmierć i zalizał (autentycznie on liże inne konie po brzuchu, szyi i pysku) łącznie z ogierem przez kraty🙂

wątek zamknięty
Tuch ale jakiż on ma piekny pyś  😍 no wyjątkowo urodziwy!

Moon o Pani! no bardzo ladny przejazd, faktycznie szkoda tej 1ki 🙂 ale, nadrobi się następnym razem 🙂

CzarownicaSa uoooo, tez plazy to zazdraszczam, fajnie tak 😀

flygirl ladnie, jeździcie cos już bardziej? 🙂 szykujesz się na marzec u was? 🙂
wątek zamknięty
Czarownica widziałam na fejsie, wielkie zazdro takich terenów. 😍 Jak tam egzamin?
Moon ło pani, wyrobiłaś się. Znaczy, jest i dla mnie nadzieja. 🤣 Muszę sobie częściej fundować takie atrakcje, to się może odnajdę w końcu. 😀 Kul jak zawsze superowy na parkurach. Aaa my mamy jutro skokowy treeening. 💃 Skokowy to pewnie za dużo powiedziane, bo on rok temu ostatnio skakał, a ja w sierpniu i to na kucyku jakieś maleństwa, także będzie wesoło. 🤣
faith od nowego roku się wzięliśmy oboje w obroty. Ja mam nadzieję, że się będziemy na marzec szykować, ale oddaję się całkowicie w ręce trenerki, niech ona decyduje czy i co mamy jechać. 😀 Póki co w końcu jestem w stanie zrobić takiego samego rozmiaru woltę na obie strony i obie się tym jaramy. 😜 Ale mam wrażenie, że koń to powziął postanowienie : "Nowy Rok, nowy ja" tfu tfu. 🤣

Dostałam kolejne dwa focisze. 😍


No zdecydowanie nie był to mój dzień. 😂 Ale kucyk nadrabia z nawiązką i dzięki niemu jestem w stanie przeżyć swoją twarz.😀
wątek zamknięty
flygirl co ty za głupoty gadasz 🤔wirek: Ślicznie wyglądasz  :kwiatek: A koń jak posąg  💘
CzarownicaSa jesteście mega! Plaża to moje marzenie. Widać, że już się nieźle dogadujecie.
Moon podziwiam Was 😀
Tuch jaki to przystojniak 😍 Ale będzie robił szał na ujeżdzalni.
NOWY rok nowi my. Mam masę postanowień i bardzo się pilnuje. Koń po 3 tyg przerwy wrócił do roboty, po woli wraca do normalnych. Chociaż po tym co wyprawiał na lonży i hali luzem bałam się o swoje zycie 😁 Ale pod siodlem to zupelnie inny kon.
wątek zamknięty
flygirlprzesadzasz miny super wyglądacie rewelacyjnie @@@ 🏇 🏇 🏇 🏇 koń Boski  😜

CzarownicaSa zazdroszczę jazdy po plaży !

Moon Chyba lepiej mieć energicznego na zawodach niż do pchania ! piękna fotka

tuch Pięknie on wygląda ...

Ja tez mam zdjęcie mojego cudaka,którym się jaram jak głupia . Chociaż ja choruję na kompletny brak fotek z  jazdy u nas stajnia typowo nastawiona na rekreację,  A Hotelowiczów mamy niewielu nie ma kto fotek robić 🙁 
wątek zamknięty
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
15 stycznia 2018 21:57
CzarownicaSa Stefek jest niemożliwy 😁  faktycznie taki trochę shetland XXL 😜
flygirl według mnie oboje super wyszliście 😀
Moon ja podziwiałam opanowanie Kula na rozprężalni i na kwadracie z małą luzaczką, która go chyba trochę jak brata traktuje 😜
anill22 nie ma co postanawiać, tylko trzeba brać się do roboty 🤬
tuch oj chwyta za oko synek

Przeżyliśmy weekend pod hasłem debiutów, Mireczka naprawdę się starała, jeszcze masa pracy przed nami, ale bardzo jestem z niej dumna.
A chłopaki też debiutowali Tomaszek w N, Dziecko Muciek w C i bardzo sympatycznie.
Kucyk caluśki weekend obijał się, więc dzisiaj rozruch pod okiem trenerki i było całkiem fajnie.
Może powoli coś się rusza do przodu  😀
wątek zamknięty
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
15 stycznia 2018 22:01
Moon, a fotograf cały czas taki sam dobry 😀
wątek zamknięty
lusia722 dokładnie, robimy, robbimy 😀
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
16 stycznia 2018 07:08
tuch, obecnie, zadaniem na parkurze jest właśnie taka foula i okrągłe pełne skoki - Kul jest z tych koni, które są... za grzeczne. Jak mu każę, tak zrobi, a czasem jak mam tyłkościsk, to lepiej by było jakby mnie wręcz wziął "na ząb" i powiózł do przeszkody :P A tu nene, on ultra delikates w buzi, więc jak tylko mu przymknę rękę w zakręcie, to bywa że nie ma "cugu". "No bo tak matka chciałaś!" 😉
A zmiany nogi to wszystko razem - Trochę moja ręka, trochę jego radość, trochę nerwik, trochę stresik (bo w dodatku pan Kul to emocjonalny gość 😉 )

faith, anil22,  :kwiatek: <3

lenka1z, wiadomka! Uwielbiam TurboKulka w wersji turbo!  😍 Jak podskakiwał na rozprężalni i potem po parkurze to miałam chyba większą radochę niż on  😜

strzyga true story bro  😎

lusia722 oj tak, pan Kul jak potrzeba to jest oazą spokoju  😍 Ściągałam derkę przy ścianie rozprężalni i z tej półki z bandy spadł kabel, prosto Kulowi na nos. Co zrobił Kulek? NIC. Nawet się nie wzdryzgnął. O.O Szczerze nienawidzę rozprężalni, dobrze że on stoicki spokój ma w sobie, bo byśmy tam chyba roznieśli wszystko :P A mini luzaczka to cyborg, stępowała bez rękawiczek, pytam ją czy jej zimno, a ona że nie, ogrzewa sobie ręce o Kula  😁
Nie wiem które dziecię u Was szło L, ale to siwe...  😲 Kulek wręcz był zdziwiony że ziemia się trzęsie, bo siwy galopuje do przeszkody! No i dobrze że zawodniczka to na codzień DR jeździ, bo e... ja bym tego nie wysiedziała, ni huhu  😲 😁 😜




wątek zamknięty
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
16 stycznia 2018 08:55
moon no właśnie dziewczynkę podziwiałam i jaki Kul do niej delikatny, chociaż raz jej na nogę depnął, bo ktoś zatrzymał ruch, żeby zdjęcia robić sobie z koleżankami i się konie gotowały
A rozprężalnia to dla mnie zawsze jest koszmar. I co zawody jest problem, nie tylko w Sopocie i nie tylko na małych zawodach. Najbardziej wkurza mnie jak Ci trenerzy drą się, i w tej kakofonii jeźdźcy często zatrzymują się, żeby usłyszeć.
Albo gadają i zajeżdżają drogę. A najbardziej wkurza mnie jak doświadczony jeździec stwarza niebezpieczne sytuacje i podjeżdża na milimetry do innych, zwłaszcza jeśli ma trudnego konia. Albo jak puszcza się na konkursy ludzi, którzy nie panują nad końmi lub się boją i ze strachu wrzeszczą na innych i są niebezpieczni najnormalniej w świecie.
A siwe to Mireczka właśnie, jest jedyna w swoim rodzaju. Nie duża, ale ciężko ją przoczyć.
Trzeba mojej amazonce oddać, że jest niesamowita.
I bardzo mnie rozbawiło kiedy po przejazdach zsiada na rozprężani i mówi,
śmieszne uczucie kiedy wiesz, że to L, ale Twój koń momentami idzie N  😵
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.