Od odsadka do trzylatka - jak dojrzewa koń.

zembria U mnie organizacyjnie szaleństwo bo z kastracji rano wylądowaliśmy na 18, zabieg bardzo sprawny ale podobnie chyba jak twój mój mistrzu potem spał jak zabity 40 minut 🙈 miałam wyciąć dzisiaj też jego kolegę ale już było późno więc za tydzień drugi. Na pewno ekipa lekarska też zapamięta zabieg bo dopadła nas chmura meszek więc robiłam za asystentkę ds. Spreyu na muchy. Na szczęście jutro u nas ma być ochłodzenie z 27 na 10 stopni więc liczę że Bd miał spokój.
Najgorzej mnie przerażają właśnie teraz te meszki teraz już miał puzdro zmasakrowane a średnio chyba nawet jest czym mu tam psikac jak to teraz żywa rana
Chciałam zapytać o sensowne miejsce dla roczniaka.
Dwa razy szukałam bez skutku.
Pierwszą klaczkę zostawiłam u siebie i dorastała ze starymi dziadersami - Fantasmagoria 😉
Drugiego, ogierka, czyli Vangelisa wywiozłam 900km od domu XD do obcej krainy XD

Teraz dorasta mi Boguś (Cadeau Noir x Samarant) pół brat Vangelisa.
Albo znajdę rozsądne miejsce albo znowu wywiozę do północnych Niemiec.

Muszę źle szukać XD Bo jednak większość osób konie z DE przywozi a nie odwrotnie...
Iskra de Baleron, u Mazurka może?
rybka   Różowe okulary..
11 kwietnia 2024 20:09
Iskra de Baleron, Zobacz Pałac Galiny, moja koleżanka tam ma swojego młodziaka. Obecnie roczniak, niedawno wykastrowany. Miejsca do biegania mają bardzo dużo, opieka jest dobra.
Jak myślicie. Mam kolorowego (maśc jelenia) dwulatka ogierka który naprawdę dobrze się zapowiada. Nie mam prawie nic do zarzucenia jeśli chodzi o budowę, ruch całkiem sobie - może tylko kłus bez szału, super charakter, skoki muszę sprawdzić, ale powinien skakać 😉. Matka po Ucello, on po Coriano's Ass. I teraz mam dylemat czy wyciąć mu jajka. Nie ukrywam, że utrzymywanie go jako ogiera jest problematyczne, jednak gdyby udało się go uznać, byłaby to fajna alternatywa do innych dostępnych kolorowych ogierów w Polsce (zupełnie inny rodowód).
falabana, ja mam trakena z takim rzadkim rodowodem i bdb. I zaraz umawiam na kastrację. Pokrycie 10-20 klaczy rocznie nie zrekompensuje mi inwestycji w infrastrukturę pod ogiera i ewentualnych kłopotów jak coś zrobi pracownikowi, bo nie mam ogarniętych ludzi
Iskra de Baleron, jeśli chcesz puścić go na 24 godziny na pastwiska z rówieśnikami, to skontaktuj się z Dorotą Szorc - to jest duża hodowla koni przeważnie śląskich, ale słyszałam że przyjmują konie na sezon pastwiskowy, a pastwiska mają potężne. Kontakt znajdziesz na FB
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
12 kwietnia 2024 09:13
falabana, A zastanawiałam się dlaczego z ogłoszeń zniknął. Wzdycham do takiej maści 😍
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
12 kwietnia 2024 12:30
espérer, Iskra de Baleron Jak wasze świeżo upieczone wałachy? Nasz Gówniarzyk dobrze, nic nie napuchło, czuje się jakby nic się nie wydarzyło. Mamy tylko z jednej ranki wystający kawałek osłonki. Będziemy to ciąć, bo się samo nie schowało, a nie chce żeby się brzydka blizna zrobiła więc jak ma się ranka sprawnie zamknąć, to musimy to uciachać, a nie czekać aż samo uschnie i odpadnie.
Wrzucam mikruska z "lonżowania"
1000017758.jpg 1000017758.jpg
1000017753.jpg 1000017753.jpg
1000017754.jpg 1000017754.jpg
zembria, mój jedzie właśnie z kliniki do stajni w której jest na odchowie.
Mam nadzieję że po kastracji będzie znowu sympatycznym muszkieterem i wróci do swoich kumpli
IMG_2116.jpeg IMG_2116.jpeg
IMG_2115.jpeg IMG_2115.jpeg
Ale czyste nóżki chyba nic tylko latasz z wężem? Ja właśnie muszę mojemu iść i umyć bo znowu ma uciapane od krwi. Ogólnie wygląda to ładnie skapuje tak jak wet mówił, opuchlizny nie ma. Niestety potrzebuje pomocy weta dzisiaj z podaniem zastrzyku bo wczoraj skończyło się to tylko połamanymi igłami i strzelaniem z zadu. Mocno mnie zaskoczyła ta reakcja na igły no do tej pory szczepienia czy pobieranie krwi (a u niego trzeba się kilka razy wkłóć) przebiegało na luzie
Jak typowy hucuł chodzi wkurzony bo chciałby na łąke na trawę ale musi odstać swoje pod domem żebym to miała na oku. Jak myślicie po jakim czasie go mogę wystawić na łąkę ? Od kolegów mam go trzymać osobno z 1.5tyg
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
12 kwietnia 2024 14:05
espérer, Nóżki aktualnie urąbane i "pokapane" są 😉 Od ubiegłego sezonu ich wodą nie lałam wcale. U nas błota nie ma nigdy więc nie ma jak ich ubrudzić. Z zastrzykiem, to może ukłułaś w to samo miejsce co poprzednio dostał i zabolało? Ja podaję antybiotyk, albo jak młody leży i śpi, albo jak żre, to nawet nie zauważa.
Właśnie tu jest różnica poprzednie zawsze dawałam w szyję i luz a ten mam dawać domięśniowo w okolice biodra może to miejsce jest takie wrażliwe? Niestety mój mąż połamał palce od stóp i muszę skorzystać z pomocy weta bo dutke mam krótka i nie sięgam tu i tu 🙈
Iskra de Baleron,
Panków Mazurek odchowuje
I jest jakieś miejsce pod Łodzią ale nie wiem u kogo. Przyjmują też Walewice i Racot
zembria jak pacjent ? Po ilu dniach go dajesz znowu do kolegów?
Ja się dalej nie mogę zdecydować, czy wiozę do kliniki czy kastruję w stajni. Mój wet nie kastruje, mój drugi wet też nie kastruje, starszy bardzo doświadczony lekarz, który kastrował nam wcześniej w stajni przeszedł na emeryturę. Jakoś do nikogo obcego nie mam zaufania, jest jedna nowa w regionie wetka, która jest niby bardzo ogarnięta, ale kompletnie jej nie znam. W Psucinie wiem, że zrobili by top, ale to z kolei narkoza. Może będę wiozła tam innego konia na inny zabieg, to dorzucę młodego przy okazji, bo już sama nie wiem.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
14 kwietnia 2024 21:49
espérer, Bardzo dobrze. On na drugi dzień już wrócił do chłopaków. Od dnia po zabiegu jest lonżowany 2x dziennie przez 15-20 minut. Nic nie spuchło ani razu. Przycięliśmy tylko potem tą wystającą osłonkę jak leżał, żeby się szybciej zamkneło. Antybiotyk skończony. Kolega chyba nawet nie wie, że coś się wydarzyło w ogóle 😜
u mnie dwulatek kastrowany 10 dni temu, z zalecenia weta mogę wpuścić do kumpla dopiero jutro, ale oni bardzo ,,zabawowi,, jak są razem, dlatego takie zalecenie
To u mnie podobne towarzystwo oni się uwielbiają gonić, myślę że spróbuję jutro. Trzymam ich pod domem więc są na sianie to może jak ich zaprowadzę na pastwisko to skupia się na żarciu.
A kapie wam tam jeszcze kremem? Właśnie wczoraj już nie było żywej krwi na ranie ale też nic nie puchło na kartkę mam informacje żeby to ruszyć jeśli spuchnie i przestanie lecieć ale sama nie wiem... Chyba wyśle do weta fotke
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
15 kwietnia 2024 07:18
U nas to młody jest prowodyrem zabaw więc jeśli on nie sprowokuje, to chłopaki go nie zaczepiają. Do tego on od razu na dworze został, tylko na innym padoku. Kanały pozamykane, nie było powodów, żeby miał stać sam dłużej. Do tego ja urlop miałam wiec miałam go na oku, jakby tam próbował po chłopakach skakać za bardzo, to pewnie bym go jeszcze oddzieliła, ale nic takiego się nie działo.
Ja jak wczoraj chciałam ich dać razem bo przyszła do nas ogromna burza to się zaczeli kryć na dzień dobry a potem Fabio chciał koledze odgryźć jaja ...
Solidarność ponad wszystko
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
15 kwietnia 2024 08:03
espérer, O matko 🤣 To moje chłopaki byli bardzo troskliwi, wylizywali młodemu całe tylne nogi i zad "pielęgnując ranę" 😉
A jak z jego zachowaniem ? Bo u mnie właśnie bunt jest jak przed kastracją był aniołkiem doszliśmy do porozumienia tak teraz mi się cholera dupskiem parę razy nadstawił... Chodź tutaj myślę że go wkurza brak trawy i jednak kolegi do wybiegania
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
15 kwietnia 2024 09:14
espérer, Nasz jest grzecznym i miłym konikiem, ale on ma fajny charakter po prostu. Jego faza na podgryzanie wszystkiego zaczęła się wyciszać już jakiś czas temu, teraz praktycznie nie robi tego wcale.
Ale dobrze myślę że gryzienie może wrócić w okolicach 2 roku z powodu wymiany zębów ?kiedy planujesz przegląd dentystyczny ?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
15 kwietnia 2024 10:14
espérer, Podstawowy przegląd miał jak przyjechał rok temu, wet mówiła, że wszystko proste ma wiec nie ma potrzeby wcześniej, niż kiedy zaczniemy się do zajazdki szykować i wędzidła. Z powrotem "gryzawości" u 2 latków się nie spotkałam, raczej właśnie takie roczniaki i 1,5 roczniaki taki etap miały.
U mnie Boguś który ma 10 miesięcy stwierdził że jest ŁOGIEREM, wyprawia się, podgryza klacze... Tym samym podpisał na siebie wyrok i lada chwila traci jajka.
Smarkacz!
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
17 kwietnia 2024 07:44
Iskra de Baleron, Łaciaty jak miał 11 miesięcy wyprowadził mojego małża ze stajni idąc na 3 nogach 😉 Zwarty i gotowy do działania... też przyspieszył swój wyrok zdecydowanie 😅
U nas pięknie się goi - ale wczoraj miałam ubaw po pachy panicz zmienia sierść i gdzieś się położył w miejscu gdzie wcześniej go czesałam więc do ranek mu się przykleiło pełno sierści przez co wyglądał osobliwie z futrem przy interesie 🤣
Poszłam zrobić fotkę gówniakowi żeby wam pokazać jak ogierzy. Trafiłam na drzemkę, mówię mu: wstawaj pokaż ciotkom z Rv jaki z ciebie macho!
Wziął i mnie wyśmiał, Boguś jeden 😉
IMG_2179.jpeg IMG_2179.jpeg
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się