Pensjonaty we Wrocławiu

taggi   łajza się ujeżdża w końcu
07 września 2010 15:34
Słuchajcie... zmieniając trochę temat... na grobli jest rekreacja? W sensie możliwości jazdy raz w tygodniu z instruktorem jakimś? Chodzi o zupełne podstawy...

Później jeszcze odkopie temat o stajniach we wrocławiu i szkółkach, ale Grobla najbardziej pasuje jeśli chodzi o dojazd i odległość...


ovca   Per aspera donikąd
07 września 2010 16:13
Jest rekreacja, jazdy prowadzi właścicielka lub jej córka.

Kilka razy obserwowałam tam jazdy, zwykła rekreacja, szału nie robi, ale na początek ok 😉
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
07 września 2010 17:03
Ovca - dzieki wielkie!! W takim razie pewnie sie tam przejade, żeby ocenic i dopytac o warunki.
A więc byłam w Platanie w Ramiszowie i powiem Wam, że całkiem pozytywnie. Zwróciłam uwagę na rzeczy, które mi wskazaliście i tak:
-w boksach ładnie pościelone (może nie są one duże, ale czyste)
-ciemnych plam na dachu nie widzialam, a padal akurat deszcz, wiec sądzę, że dach nie przecieka
-ladny parkur, fajne tereny
-korytarz tez ok, nie wydaje mi sie jakos super ciasny, w Strykowie mialam podobny
-hala jest, jeszcze nie do konca przystosowana do jezdzenia (baloty słomy w jednym rogu, boksy po 2giej stronie)
Tak więc najprawdopodobniej przenoszę tam swojego konia od pazdziernika.
Więc tak, trenuję skoki i chciałabym sobie wyjeżdżać na jakieś zawody raz na czas, tak więc potrzebny byłby trener. Poza tym zaczynam weterynarię i co mnie tak skusiło na Platana to to, ze mają podpisaną umowę z UP i miałabym zaliczony z góry wf. A, ważne żeby była hala i padoki. Będę mieszkać w pobliżu placu Grunwaldzkiego, z tym że mam samochód, więc tak odległość ok.15 km od wrocławia wchodzi w grę. A cena tak do 700-800 zl, wiadomo, ze im mniej tym lepiej. Pozytywnie mówią o Smolcu, polecałabyć?
ann91 pojedź tam jeszcze kilkakrotnie i  zobacz czy jest tak samo jak zastałaś teraz, boksy nie znikną z hali 😉
ann91 pierwszy semestr wf-u raczej Ci się nie upiecze, chyba, że się coś zmieniło od "moich czasów" 😉
W Smolcu są osoby trenujące skoki i dojeżdżają trenerzy- osobiście polecam treningi z Pawłem 🙂 (więcej dowiesz się od "tambylców", np. taggi, która też z nim trenuje).
Aha, jeszcze do wf-u wracając- jak masz swojego konia i chciałoby Ci się startować w Lidze Międzyuczelnianej, to poza nieszczęsnym pierwszym semestrem możesz być zwolniona z tych zajęć za reprezentowanie uczelni i nie musisz sie przejmować, która stajnia ma umowę.
Byłam wczoraj jeszcze raz w Wojnarowicach. Muszę przyznać, że rzeczywiście zaczęło się dużo dziać odkąd  pan Przemek przejął ośrodek, co widać gołym okiem.  👍 Stajnia odnawiana, wygląd ośrodka też się o wiele polepszył. I to wszystko zaledwie w kilka dni!!! Przepięknie tam jest!!!  😍
z tego co się orientuję to zostało mu chyba jeszcze kilka niezarezerwowanych boksów.
ann91 prawie, że za płotem jest stajnia Janka Chrzanowskiego - myślę, że spokojnie dogadałabyś się z nim co do treningów

Sharma   I hear as it breathes...
09 września 2010 16:12
A jakie remonty są przewidywane w najbliższym czasie w Wojnarowicach? Orientujecie się? 🙂
I co do ceny, jaki jest aktualnie koszt utrzymania konia w pensjonacie?
boksy odnowione, pomalowane, ogólnie cała stajnia przechodzi remont, z podłożem na ujeżdżalni  też już się coś zaczyna dziać... teren ośrodka zaczyna elegancko wyglądać 😀
w najbliższym czasie ma być wymienione podłoże na hali i przygotowywane jest miejsce, gdzie będzie sobie można posiedzieć poodpoczywać, zagrzać się i podumać przy kominku   🤣
a co do ceny za pensjonat - bez zmian, 650zł, więc na prawdę się opłaca
Sharma   I hear as it breathes...
10 września 2010 09:34
No, proszę. Widzę, że nowy właściciel/dzierżawca obiektu działa bez zarzutu. :] Oby tak dalej. 🙂
A spytam tak z czystej ciekawości - jak z miejscami? Nadal dużo wolnych boksów, czy może przeciwnie? Słyszałam, że były problemy ze skąpą liczbą pensjonariuszy.
Wiesz, nie od razu Rzym zbudowano  😀. Dopiero od kilku dni zamieszczam ogłoszenia. Sądzę, że jak zrobi się głośno o ośrodku to ludzie zaczną się bić o boksy, tak jak obok u Janka. Więc jak ktoś ma ochotę postawić tam konia to radzę się pośpieszyć, bo już zaczynają ludzie rezerwować miejsca. Ośrodek na prawdę bajka 🙂  A wolnych boksów coraz mniej ---> niedługo też przywieziemy nasze konie.
hehe dokładnie 🙂 a co do skąpej liczby pensjonariuszy: [font=Verdana] pan Przemek jest tam dopiero 10 dni (od 1 września)!!!!![/font]
więc wielki szacun dla niego  👍  że tyle już zrobił w tak krótkim okresie  😅
Osobom zainteresowanym Wojnarowicami rozsądnie polecam pojechać na miejsce i sprawdzić te ogromne zmiany na własne oczy, bo moim zdaniem nie są one wcale takie powalające.
Sharma   I hear as it breathes...
10 września 2010 20:51
Cóż, ja właściwie pytam tak z ciekawości. Nie w głowie mi przeprowadzki. Dobrze sobie to miejsce wspominam. 🙂 Nowemu zarządcy życzę owocnego prowadzenia pensjonatu. Miejsce jest do prawdy zachęcające i ma duży potencjał. Cieszę się, że Wojnarowice dostały drugą szansę.
ovca   Per aspera donikąd
10 września 2010 20:57
Nie rozumiem troszkę tej Wojnarowickiej euforii...o sukcesie będzie można mówić, jeśli za pół roku nadal będzie komplet zadowolonych pensjonariuszy, a nie po 10 dniach nowych rządów. Chyba każdy z forumowiczów wie,jak wiele rzeczy w każdej stajni wychodzi "w praniu".

Oczywiście z całą sympatią i szacunkiem dla Przemka-trzymam kciuki za nowe przedsięwzięcie 🥂
Sharma   I hear as it breathes...
11 września 2010 18:10
Powiem szczerze, że dziś w mojej głowie zawitały pewne wątpliwości i niespokojne myśli. Oczywiście póki co to nic pewnego, ale nie zaszkodzi zasięgnąć opinii ludzi z zewnątrz. 🙂
Czy ktoś mógłby opowiedzieć coś o KJ "Hanna"? W internecie nie wiele jest na ten temat, właściwie to nic nie znalazłam. Oni zdaje się nie mają strony internetowej?
A teraz tak zupełnie z ciekawości, jak się trzymają Partynice? Pamiętam je z dawnych lat. Dawno tam nie byłam. Nie mam czasu tam jeździć.
Na Partynicach podobno jakieś zmiany cenowe.

A w Hannie dzisiaj byłam. Jest jak było, czysto, schludnie, jest fajny plac z dobrym podłożem, jest hala, jest kryta karuzela i lonzownik. Cena różna w zalezności w której się stoi stajni(800 większa, 650 mniejsza stajnia). Padoki są trawiaste, konie chodzą od rana do południa, ogiery chyba wychodzą po południu.
Pogłaskałam przy okazji karą rtk 😉
Sharma   I hear as it breathes...
11 września 2010 20:18
Dziękuję Ci, Branko za opis. Widzę, że stajnia zachęcająca (z Twoich słów). 🙂
Czy orientujesz się jaki jest dojazd? Są jakieś autobusy?
Większość tam chyba autami dojeżdża. Kiedyś były tam jakieś PKSy ale czy dalej jeżdżą to nie mam pojęcia niestety.
pensjonat na partynicach kosztuje teraz ponad 1000zl
z ciekawości  jak teraz jest z padokowaniem na partynicach ?
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
12 września 2010 14:32
z tego co wiem, to bez zmian - spacery w ręku lub samodzielne wypuszczanie i pilnowanie koni. Ale moze w zwiazku z podwyżką coś jest planowane w tej kwestii?? 👀
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
12 września 2010 16:21
Hanna ma swoje strone www na pewno kiedys wergeel tu wstawiala

kara rtk juz niedugo bedzie sie przenosila do nas 💃 💃 i wten sosob zajmie ostatnie wolne miejsce wmagnicach 😉
Sharma   I hear as it breathes...
12 września 2010 19:46
No właśnie. Szkoda, że tak ważny aspekt jak padokowanie na Partynicach jest właściwie cofnięty. Choć również jestem ciekawa jak jest z tą podwyżką. Czy wraz z nią wzrosła oferta. Cena zawrotna, ale standard jest. Kurcze, strasznie poszły w górę te pensjonaty. Pamiętam jeszcze czasy, kiedy to ceną pośrednią wśród stajni było 400 zł, a teraz? A jak tam Magnice, Zairko? Słyszałam pozytywne opinie. 🙂
szkoda tylko, że wraz z ceną najczęściej nie zmieniają się dotychczasowe warunki ...

1000 zł na partynice uważam za rozsądną cenę, jeżeli byłaby karuzela boksowa i wyprowadzanie koni na padoki/kwatery. Bo ok gdzie indziej 750-800, ale trzeba doliczyć paliwo.

Ja uważam, że przydałoby się kilka "lepszych standardowo" ośrodków, aby zatrzymać podwyżki za warunki jakie są.
Żywienie dobrymi paszami, hala (nie stodoła o szer 10-15 m), karuzela, zdrenowany plac, padoki to już dla mnie wysoki standard i wiadomo przynajmniej  za co się płaci te pieniądze

w "mojej stajni" ,gdzie stacjonuję najbardziej odczuwam brak pożądnego podłoża do jazdy+ zdrenowanego placu, o karuzeli nie myślę  😉 ale podłoże ...  no zobaczymy - mam nadzieję, że zostanie to po okresie zimowym jakoś rozwiązane. Na razie hala przed nami  na porę jesienno-zimową a tam jest dobre 😉
Jesli chodzi o partynice to sa trzy małe padoczki, na ktore sam wyspuszczasz i pilnujesz konia tak samo jest z karuzelą
Sharma   I hear as it breathes...
12 września 2010 20:15
Maxowa -> Ja także jestem tego zdania. Niestety dziś wiele ludzi szuka pesjonatów "gwiazdkowych". Już sama się z takimi osobami zetknęłam. Cóż, nie komentuję takiego nastawienia. Mnie wystarczyłby czysty boks, pastwisko, hala i dobra pasza. Bez szafek jakoś się obejdę. Zdrowie konia - bezcenne. 😉
Ale dlaczego by nie szukać - jestem za tym, żeby takich "gwiazdkowych" było coraz więcej. Szafki szafkami - ale jeśli w stajni nie mają szacunku do sprzętu pensjonariuszy to może się okazać, że do koni też nie będą mieli. A jeśli ktoś uważa, że np. porządna ogrzewana siodlarnia to luksus i się pensjonariuszom w d...ach przewraca, to znaczy, że nie specjalnie ma szacunek do ich sprzętu wartego często kilka tyś. złotych. Ale tacy ludzie nie mają także szacunku potem do koni i uważają, że nic się nie dzieje nawet jak konie latają swobodnie po wsi bo uciekły z padoków np...
Sharma tzn ja nie neguje, że ktoś wybiera te "gwiazdkowe" ( heh tych w ogóle nawet NIE MA 🙂 każdy szuka co mu pasuje
jakbym miała blisko domu stajnię z dobrym podłożem, karuzelą, padokami i żywieniem ok. to sama by poszła bo  do konia  zawsze można zajrzeć i po pracy na trening się wybrać

ale dla mnie najważniejsze to:
- stajenny (obsługa),
- karmienie,
- padoki,
- hala,
- podłoże

TO jest dla mnie akurat najważniejsze, tym bardziej, że włożyłam duuużo cierpliwości w leczenie mojego ukochanego trzeszczkowca  więc wiadomo PODŁOŻE 😀

najlepiej wiadomo iść na swoje  🙂

szkoda, że jakiś kwater nie ma na stałe  na Partynicach, bo tak to dla osoby pracującej bez sensu, jeżeli jej koń nie sterczy 20-23 h w boksie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się