Prawdziwy Polak?

Już z innej dyskusji wyszło,że Grzegorz prawdziwy nie jest. Sam się przyznał.
Przyznam się i ja- patria mea totus hic mundus est?
Do kościoła zaglądam z rzadka , żydów, gejów nie potępiam a nawet się przyjaźnię.
Języki obce trochę znam. Rosyjskie romanse mnie wzruszają.
Czytam /o zgrozo!/ -GW.
Robię lampion z dyni i wyczekuję na walentynkowy kwiatek.
Na podwórku się bawiłam własnym-czyli niewłaściwym.
Pora już mi pakować walizki?
Ktoś jeszcze się ze mną na Madagaskar wybiera?
O! Jeszcze jeden niepolak
http://politykier.pl/kat,1025795,wid,12665181,wiadomosc.html?ticaid=5ae56
😵
Lotnaa   I'm lovin it! :)
16 września 2010 13:42
Tania, chyba tym wątkiem wdepnęłaś w mrowisko  😉

Tania, chyba tym wątkiem wdepnęłaś w mrowisko  😉



Dlatego walizki już mam na progu. 👀

O! I jeszcze nie jestem oryginalna z tym tematem:
Jesli prawdziwy Polak to ktos zupelnie rozny od ciebie, to i ja nie jestem prawdziwa Polka. Ale walizek na razie nie pakuje, to tak samo moj kraj jak tzw. Prawdziwych Polakow.
aaaa nie jestem polką!!! bo? bo nie chodzę do kościoła, nie piję wódy nałogowo, nie nienawidzę żydów, ii i jeszcze mnóstwo rzeczy by się znalazło  😵
Jestes Polka. Po prostu nie wszyscy sa sklonni to przelknac  wiec beda odsadzac cie od czci i wiary za takie drobnostki 😉.
Kelpie -muszę spytać, bo nie zasnę  😉
Na awatarze ta dziewczyna całuje karkówkę , żeberka?  👀
ojej czuję się nie akceptowana przez mohery  😀iabeł:

a swoją drogą to coraz więcej ludzi z którymi mam do czynienia wyznaja dośc liberalne poglądy  👀
Wlasnie nie wiem! Podaje linka do pracy w oryginalnym formacie, moze ty cos uradzisz co te mlode dziewcze tak lize z zapamietaniem  😉

To praca Jun Kumaori, jednej(bo to chyba panna) z moich ulubionych ilustratorek.

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 września 2010 14:35
prawdziwy Polak lubi a przynajmniej zje:

kiszone ogórki
kiszoną kapustę
barszcz czerwony
zupę flaki
kaszankę
salceson
mięsiwa w galarecie, w tym ozór
ozór w sosie chrzanowym
nóżkiw galarecie
ryby w galarecie
śledzie pod różnymi postaciami

prawdziwy Polak
przynajmniej raz w życiu był na grzybach, jagodach, i ogólnie zbieractwo runa jest w jego krwi
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
16 września 2010 14:45
Przez ciotkę, rasową moherkę zostałam nazwana 'służebnicą szatana' 😂
Notarialna i jak ty sie z tym pozbierasz? haha  😉

a trzech potraw nie próbowałam  😀iabeł:
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
16 września 2010 15:10
new.day, No jakoś muszę  😀iabeł:
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 września 2010 15:16
a trzech potraw nie próbowałam

no ale może spróbujesz jeszcze kiedyś

Nieprawdziwy Polak wzdraga się na samą mysl o połowie z tych wyminionych potraw
Lotnaa   I'm lovin it! :)
16 września 2010 15:26

Nieprawdziwy Polak wzdraga się na samą mysl o połowie z tych wyminionych potraw


Czyli do długiej listy na "nie" (ogólnie pojęta tolerancja, poglądy liberalne, sympatia do mniejszości seksualnych, Żydów, Masonów i innych GW, krótkiej historii płacenia w Polsce podatków i licznych wyjazdów zagranicznych), muszę dodać jeszcze niechęć do ozorków i śledzi?  🙁
Nigdy Prawdziwemu Polakowi nawet do pięt nie dorosnę  😕
ovca   Per aspera donikąd
16 września 2010 15:28
a trzech potraw nie próbowałam  😀iabeł:


ja tylko trzy z nich wzięłabym do ust...😉
ja ani jednej z tych rzeczy nie jem . 😎
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 września 2010 15:32
ja tylko trzy z nich wzięłabym do ust...

ja ani jednej z tych rzeczy nie jem

to chyba nie zdacie  testu na prawdziwego Polaka, przykro mi 🙁

z kolei np. zdanie testuna prawdziwego Amerykanina wiązałoby się z radosnym wytrzymaniem na trybunach 4-godzinnego meczu bejsbola w uplae 40 stopniowym połączonym z niesutanną konsumpcją oraz przejawianiem widoczengo zainteresowania sama gra (no nie cały czas).

Dla normalnego, nieurodzonego w USA człeka takie cos jest nie do przejścia
o zesz, ja tylko 3 pierwsze pozycje jestem w stanie przelknac a i to nie jest dla mnie przyjemnym doznaniem...poza tym za duzo we mnie tolerancji, zdecydowanie. a jeszcze jakby sie ktos o mych niepolskich korzeniach dowiedzial? strach sie bac, zlinczuja mnie, ide sie pakowac 🤔
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
16 września 2010 15:35
ElaPe, Nie zapominaj, że prawdziwy Amerykanin zje też duże ilości frytek, hamburgerów i majonezu. No i 'potrawy' te muszą obciekać tłuszczem, bo to przecież prawdziwe żarcie, a nie jakieś tam bigosy czy flaki 😁

A no i jeszcze krążki cebuli smażone w głębokim tłuszczu obowiązkowe :evil:
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
16 września 2010 15:35
Prawdziwy Polak umie wymówić słowa:

soczewica
koło
miele
młyn

😉 tak mi się z historii przypomniało...

Bunt mieszczan niemieckich [edytuj]

W maju 1311 wybuchł w Krakowie i Sandomierzu zbrojny bunt mieszczan niemieckich, pragnących znowu połączyć się z Czechami i oddać Polskę Janowi Luksemburskiemu. W spisku uczestniczył klasztor bożogrobców w Miechowie. Na czele rebelii stał wójt krakowski Albert. Luksemburczyk zaś przysłał jako starostę swego lennika, księcia opolskiego Bolesława.

W lutym 1312 rządzący Wielkopolską Głogowczycy: Henryk, Jan, Przemko, Bolesław i Konrad dokonali czynu, który doprowadził do powstania rycerstwa. Podzielili między siebie kraj, nie licząc się z jego tradycją, potrzebami i dążeniami. Arcybiskup gnieźnieński Jakub Świnka rzucił na nich klątwę.

W tym samym roku Władysław Łokietek odzyskał Kraków i zemścił się srogo. Głównych winowajców, którzy nie zdążyli uciec, kazał włóczyć końmi po ulicach miasta, wieszać, łamać kołem. Żołnierze ścinali głowę każdemu, kto nie potrafił poprawnie wymówić następujących słów: soczewica, koło, miele młyn. Miasto utraciło wszystkie przywileje polityczne, także i te, które otrzymało w roku 1306 od samego Władysława. W aktach miejskich język niemiecki miał być odtąd zastąpiony łaciną. Karząc winnych, Łokietek zachował w całości przywileje ekonomiczne Krakowa, nie chcąc gospodarczej ruiny stolicy.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 września 2010 15:37
Prawdziwy Polak umie wymówić słowa:

soczewica
koło
miele
młyn


o nie źle

a to takie łatwe słowa przecież (widać Szczebrzeczyny jeszcze wtedy nie było)
Szczebrzeszyn posiada prawa miejskie od 1352 roku (nadane przez Kazimierza Wielkiego); w czasie reformacji miasto było ośrodkiem kalwińskim. Ścierały się tutaj różne kultury i religie: katolicy, żydzi, kalwini, arianie. O przeszłości świadczą pozostałe budowle: barokowy przyklasztorny kościół św Katarzyny, cerkiew o obronnym charakterze z XV wieku, synagoga. Obrazu dopełnia jeden z najstarszych żydowskich cmentarz – kirkut ze swoimi macewami.
Szczebrzeszyn był troszkę później,ale za to też był gniazdem obrzydliwych kosmopolitów .  😉
Śledzie jednak nie są Polakami -idę o zakład.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
16 września 2010 18:25
Ja stawiam na to, że śledzie są Duńczykami  😉
Ja jestem straszną niepolką.
Kuchni polskiej niecierpie i nie tykam (poza rosołem, pierogami, sledzikiem, wodke i piwko lubie tez)
Poza tym jestem agnostykiem, antyklerykalem, liberalem, zwolennikiem aborcji, eutanazji i in vitro.
Nie ustępuje miejsca moherom w komunikacji miejskiej.

Jestem utożsamieniem zła 😀
Hehe ja chyba też nie jestem- nie cierpię kleru, do kościoła nie chodzę, nie jestem zwolenniczką PiSu, popieram eutanazję, związki homoseksualne toleruję i o zgrozo, mam znajomego geja!
Ja ustępuję miejsca starszym i pierwsza się kłaniam - to akurat związku z byciem PP nie ma.
Za to wkurza mnie,jak dziś pod krzyżem PP wyją: Ooojczyyznę wooolną racz nam zwrócić Paaaniiieee...
I takim PP nie jestem.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
16 września 2010 18:45
Hm, ciekawe, wg. tych wyjów, kiedy ostatni raz ojczyzna była wolna?  😉
ElaPe - zapomniałaś uwzględnić w swojej liście dobrych przyjaciół wspomnianych wcześniej śledzi, a mianowicie grzybki w occie, które się do polskiej wódeczki komponują podobnież cudownie.
Już z innej dyskusji wyszło,że Grzegorz prawdziwy nie jest. Sam się przyznał.
Przyznam się i ja- patria mea totus hic mundus est?
Do kościoła zaglądam z rzadka , żydów, gejów nie potępiam a nawet się przyjaźnię.
Języki obce trochę znam. Rosyjskie romanse mnie wzruszają.
Czytam /o zgrozo!/ -GW.
Robię lampion z dyni i wyczekuję na walentynkowy kwiatek.
Na podwórku się bawiłam własnym-czyli niewłaściwym.
Pora już mi pakować walizki?
Ktoś jeszcze się ze mną na Madagaskar wybiera?
O! Jeszcze jeden niepolak
http://politykier.pl/kat,1025795,wid,12665181,wiadomosc.html?ticaid=5ae56
😵
z tym że temat Ci się żle napisał , bo powinno być "PRAWDZIWY EUROPEJCZYK- na dobrą sprawę wszystkie powyższe wpisy doskonale definiują tolerancyjnego wyemancypowanego od zabobonów i stereotypów, nonkonformistycznego i rozumnego EUROPEJCZYKA- gotowy wzorzec do Sèvres... 😎
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się