charlieeee, no tak właśnie myślałam, oglądając już ileś tam Twoich fotek. Ale przynajmniej nie masz tramwaja dłuuuugiego do ogarniania, coś za coś 😉
Precelek, Kulist facjata jest mega, potwierdzam! Z właścicielką mamy taki "fetysz" (uwaga, wstydliwe wyznania mode on 🤣 ), że przy nadarzającej się okazji... lubimy po prostu stać i całować te białe chrapolce 😜 Kulisty na początku stał z miną "WFT?!", ale teraz sam wtyka niucha pod pachę na mizianki i buzianki. Ja w ogóle uwielbiam zapach końskich chrap, ćpam to normalnie 🤣
anai, no się urzeźbiło... 😡 a tak naprawdę to nasza trenerka powinna platynowy order dostać bo to jej zasługa 😜 😍
A prawe stojaczki są bardzo tulaśne przecież! 😀 Młody jak dorośnie będzie taką typową maszyną, ajajajajj! 😍
CzarownicaSa, łoooohoo, jaki Stefcio ochoczy do pracy! 😀 głową się nie przejmuj (tzn, przejmuj się ręką, by była "czująca" ofc) zajęłabym się... zadem. 😉 Na samym początku w stępie widać że Stefcio zadem idzie do środka, w kłusach też gdzieś tam widać. Wewnętrzną łydką musisz bardziej pilnować gagatka, zwłaszcza na łukach, by raczył wyginać swe ciało, a nie być prostym jak deseczka ;-) Fajnie że masz już teraz ruch w przód, gaz-hamulec, teraz możesz iść schodek dalej - wymagać nieco mniej gazu, a więcej skupienia na byciu bardziej "z tobą" - robiłabym 1500100900 przejść w ciągu jazdy, w obrębie jednego chodu (po kilka kroków dosłownie) i dużo chwaliła za szybkie i dobre reakcje. I próbuj nie robić przejść, zwłaszcza do niższego chodu, z takiego "bewładnego" galopu/kłusa - poprzedź przejście półparadą, siądź mocniej krzyżem, skumuluj/zwolnij kłus/galop, wtedy samo przejście wyjdzie płynniejsze, nie łupnie Tobą, będzie Ci o wiele wygodniej no i niższy chód też nie będzie pędzący i rozjechany 😉 I bardzo ładna stylówka 😀
Zniesiecie jeszcze jednego Kula oraz moją niedzielno-poranną japę? 🤣