strzemiona

Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
17 października 2009 12:55
Szukałam, ale jest w sumie tylko temat o puśliskach, a stricte o strzemionach nie ma.

Do ujeżdżeniówki wkońcu doszły strzemiona z Shires  😅



a do skokówki mam pojedynczo łamane Stallion



A Wy jakich strzemion używacie? Jakie polecacie?

Dodaję również LINK do innego tematu, w którym pojawiła się ankieta.
Osobiście długo się rozglądałam nim kupiłam swoje.
Zdecydowałam się na strzemiona aluminiowe Waldhausen i jestem zachwycona.
Świetnie noga w nich siedzi, nigdy jeszcze mi nie wypadły, mają szeroką gumową stopkę więc noga się nie ślizga...
http://www.hidalgo.pl/products/89/p/211

Ja osobiście Sprenger'ów łamanych, bardzo polecam są super.
Bardzo dobrze też mi się jeździ w plastikach Prestige'a lub też Equi-Theme ma bardzo sympatyczne plastiki.
Strucelka, a czy te Stallion'y różnią się giętkością lub też czymkolwiek innym się różnią od Sprenger'ów?
Ada   harder. better. faster. stronger.
17 października 2009 13:36
A ja w życiu nie kupiłabym tych złamanych, mojej koleżance rozcieły nogę.
Jak spadała to jakoś tak się odbiły że przecieły jej czaps-skarpetke-bryczesy i nogę :/


Ja używam profilowanych Stubben'a i jestem zadowolona.
Zastanawiałam się na Springerami i tymi niby zamiennikamki - miałam okazję porównać jedne i drugie, i cóż, to jak niebo i ziemia... Springery chodzą bardzo delikatnie, nie trzeba nic siły, natomiast te zamienniki mają dość toporny zamek, ciężko się przekręcają... z resztą cena Springerów mówi sama za siebie 🙂
Zrezygnowałam ze Springerków ponieważ jeżdżę dużo w terenie, a to jednak dość delikatne strzemiona i szybko dałabym im radę (błoto, piach) - ale do skoków czy na maneż są miodzio jak ktoś sobie może na nie pozwolić.
Cobrinha A nie spotkałaś się z jakimiś dobrymi i podobnymi giętkością zamiennikami Sprenger'ów?
Chodziłam, szukałam i niestety... nic jakościowo nie da się porównać - chwilkę jeszcze wahałam się czy nie kupić takich jak zamienników, ale bałam się, że szybko padną te zamki (to taki zawiasik jakby - działa w jednej płaszczyźnie w przeciwieństwie do Springerów).
Co jeszcze zauważyłam, jak wygnie się strzemię w Springerze to po odpuszczeniu nacisku, wraca ono do pierwotnego normalnego wyglądu, natomiast zamiennik jeśli można go tak nazwać, zostaje w pozycji pod naciskiem. Nie mówię, ze są złe bo rynek zbytu na pewno na nie jest, ale nie są czymś czego ja szukałam i co według mnie byłoby warte swej ceny - dlatego postawiłam na aluminiowe Waldhausena - zepsuć co się nie ma, są stosunkowo lekki (ale nie za lekkie jak plastiki), i noga świetnie się w nich czuje. Stwierdziłam, że wolę mniej udziwnień a strzemiona na pewno długo mi posłużą.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
17 października 2009 14:00
Klaus niestety nie mam porównania do Sprengerów, tylko je macałam, ale w ręce obydwa dobrze i łatwo się "łamały". Jestem z nich bardzo zadowolona i bardzo je sobie chwalę.
Cobrinha Sprenger, nie Springer 😉
A ja chyba za stara jestem na te wszystkie wynalazki - najlepiej jeździ mi się w zwykłych, metalowych strzemionach z prostą wkładką. Przy skośnych mam wrażenie, że mi coś wykręca kostkę. Te z przegubem amortyzującym wydają się całkiem fajne, zwłaszcza, jeżeli ktoś ma problem ze stawami skokowymi czy kolanowymi - chociaż ja jakąś znaczącą różnicę odczułam dopiero w półsiadzie 😉
Natomiast te metalowe wkładki antypoślizgowe to jakaś pomyłka jak dla mnie; może przy skokach się przydają, ale jak ostatnio jeździłam w takich na płaskim to tylko klęłam pod nosem - jeszcze nigdy nie musiałam tak nogą majdać, żeby sobie strzemię pod stopą przesunąć, jak mi wpadło za głęboko 👿 Moim zdaniem strasznie klinują i mniej zaawansowanym osobom bym ich raczej nie polecała.
ushia   It's a kind o'magic
17 października 2009 15:27
A mnei z siodłem przysłali USG - bardzo fajne, bo ciężkie, stalowe, dość szeroka stopka, a przy tym czarne i na ramionach maja gume (butów mi nie obcieraja)
Nie wiem tylko czemu polskie sklepy twierdza ze one sa skokowe - na czym ta skokowosc polega???
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
17 października 2009 15:30
Ushia pokażesz które?
Pisałam fonetycznie z rozpędu heh ale dzięki za poprawkę  :kwiatek:
Z tych co mam jestem bardzo zadowolona i nie mam takiego problemu, jak raz umiejscowię nogę to tak zostanie a jak chcę poprawić to też z tym problemów nie mam bo strzemię nie jest aż tak lekkie jak plastikowe żeby samo "uciekało" - nie przesuwa się a szeroka stopka daje dobre oparcie (chyba że miałaś okazję jeździć w zwykłych wąskich z płaską stopką to się zgodzę, że najlepsze nie są) - ale wiadomo złej baletnicy...  😎
Na szczęście jest taki wybór strzemion na tynku, że jest w czym wybierać i każdy znajdzie coś w czym czuje się najlepiej albo do jakiego modelu najbardziej się przyzwyczaił.
ushia   It's a kind o'magic
17 października 2009 15:37
Takie:
[img]http://horseway.pl/image_func.php?img=gfx/12435c89357384dd32442bd5223a88fe.jpg&maxwidth=200[/img]

Tak mi wlasnie przyszlo do glowy - moze ta wstawka to elastyczna jest? Musze sprawdzic  😁
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
17 października 2009 15:46
Ushia ciekawe całkiem.
Moje to dopiero mają szeroką stopkę, jak je zobaczyłam to zrobiłam takie oczy 😲 Jutro je przetestuję, mam nadzieję, że będą się dobrze sprawować 😜
ushia   It's a kind o'magic
17 października 2009 15:54
Jak nie wybierałam - takie mi dali, wiec wziełam 😉
A że dobrze mi sie jezdzi i ładne sa to tym lepiej  😀
Cobrihna, tak jeździłam w zwykłych wąskich i wrażenie było nieszczególne. Strzemię mi nie uciekało, trzymało się bardzo fajnie, ale jak kobyła na przykład strzeliła z zadu albo się potknęła i stopa mi "przeskoczyła" w strzemieniu  na inne miejsce, to musiałam się namachać, żeby poprawić 🤔wirek: Nigdy wcześniej nie miałam tego problemu.
Ushia, a te gumowe przeguby nie są elastyczne czasem? Jak tak, to one niby mają odciążać staw skokowy, głównie przy lądowaniu.
Uważaj, żeby Ci się termobuty w nich nie blokowały😉
Ja też za zwykłymi nieprofilowanymi nie przepadam (właśnie m.in. z tych względów co Ty), ale w tych z poszerzoną stopką bez wyprofilowania, super się jeździ i fakt że nie są profilowane zupełnie nie przeszkadza, a szeroka stopka bardzo pomaga - przynajmniej takie są moje odczucia🙂 osobiście bardzo jestem tych poszerzanych zadowolona🙂 ale każdy ma swoje upodobania
Ushia Czy Twoje strzemiona się przypadkiem nie wyginają tak jak Sprenger'y?
ale każdy ma swoje upodobania

No pewnie. Stawiam, że to w znaczącej mierze kwestia przyzwyczajenia - ja przez 99% czasu jeździłam na zwykłych strzemionach, czasem bez wkładek nawet i nie mam problemów, że coś mi się wyślizguje(chyba, że termobuty mają oblodzone podeszwy  :hihi🙂, więc mnie te zęby w metalowych wkładkach wręcz przeszkadzają. Znam natomiast osoby, które bez wkładek ślizgają się niezależnie od obuwia i one są z blaszek bardzo zadowolone.

Ciekawi mnie natomiast, jak sprawuje się taki patent:
Co masz na myśli żeby heh bo nie bardzo rozumiem... chodzi o gumowe wkładki profilowane? heh
Czy mi się wydaje, czy na tym zdjęciu są strzemiona z latarkami? "migacze" czy co? hehh
Na stronie jest napisane:

Strzemiona firmy GPG. Model wykonany z doskonałej jakości metalu, stal nierdzewna. Wyposażony w amortyzator, który oszczędza stawy kolanowe konia i jeźdźca. Zamontowany jest w górze strzemienia. Bardzo dobry model dla zawodników i koni skoczków. Regulowana siła amortyzatora z uwagi na wagę jeźdźca.

Zastanawiam się, czy ktokolwiek z tym jeździł i czy to w ogóle się sprawdza  🤔
O ile mogę sobie wyobrazić wpływ na stawy jeźdźca, to na konia nie za bardzo.

EDIT/ lepsza fota

Moon   #kulistyzajebisty
17 października 2009 20:58
A że niby jak to miałoby działać na konia?! O.o
Chyba tylko tak, że ciężkie toto pewnikiem (?)

I potwierdzam - Sprenger'y są veeery fajne.
Za to zupełnie nie potrafiłam się odnaleźć w plastikach, nie wiem czy stopka za wąska jak dla mnie czy za małe rozmiarem, ale doszłam do wniosku wtedy ze wolę się poklepać bez strzemion niż jeździć w tych. ;-)
Strzemiona z amorami heh... dobrze, że przed jazdą kółek nie trzeba pompować  😂
Ja mam strzemiona HS Sprenger 😉
http://www.okser.pl/sklep/sprenger-44236-sprenger-strzemiona-system4-p-258.html?osCsid=0692f48c46fb1a5526614fd075f59ee8
Nigdy nie wydałabym tyle pieniędzy na strzemiona 😲 ale te dostałam gratis do siodła (wszyscy, którzy wiedzą ile zapłaciłam za zestaw siodło uj + puśliska + strzemiona, są na mnie "wściekli" 🤣 🤣 :lol🙂
Zawsze myślałam, że strzemiona nie mają znaczenia, tymczasem w tych czuję się stabilniej i pewniej. Jest różnica! 😀
ja nie wiem jakiej marki mam strzemiona- dostalam z siodlem, ale wyginaja sie do przodu i do tylu, pod tymi gumkami sa jakby 3 kulki. do tego mam aluminiowe wkladki i sa meeeega fajne  😍
katija, weź jakąś fotke wrzuć 🙂
ja jestem inna w takim razie - po 20 minutach jazdy w Sprengerach zsiadłam z konia i wróciłam już z moimi normalnymi. Nie potrafię jeździć w łąmanych, wszystko mnie boli - kolana, kostki, biodra...

obecnie mam aluminiowe, zwykle jeździłam w normalnych, metalowych. w plastikach też całkiem przyjemnie.
katija, weź jakąś fotke wrzuć 🙂

to jutro bo mi aparat strajkuje i po ciemku nie bardzo ostrosc lapie  🤔
a w plastikach mi tez pasuje.
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
17 października 2009 22:09
Ja mam takie strzemiona typu  "Kwik-Out"  i ogólnie bardzo je sobie chwalę

http://www.derbyhouse.co.uk/prodshow.asp?id=923&cat=223&scats=223

Bezpieczny wariant, jednak nadal pięknie-klasycznie wyglądający.
Niestety moje są przyduże dla mnie i czasem je gubię. Są sporo cięższe niż tradycyjne strzemiona (może i po części przez to, że mam większe  gabarytem niż zwykłe) - ale za to łatwo się je łapie, wręcz same wpadają na miejsce.
Na początku się bałam, że jak się otworzą to same mogą być niebezpieczne- ale od kilku lat jeszcze nigdy mi się  nie otworzyły- zawsze noga mi się z nich sama uwalnia, bez potrzeby otworzenia ( gdyby potrzeba była- prawdopodobnie otwierając się by mnie wyrzuciły z impetem).

Po cichu mi się marzą jakieś giętkie systemowe strzemiona, ale muszę mieć strzemiona bezpieczne ( przy moim siodle mam nietypowe zamki).
Generalnie wolę jak mi  stopki strzemion mnie nie trzymają za mocno, więc nie podobają mi się metalowe stopki ( tarka! Ała).

Denerwuje mnie za to, że nie ma elastycznych strzemion i jednocześnie bezpiecznych. :/


Edycja :
A miał ktoś takie klipsy "Qick Clip" bezpieczne :

http://www.gnl.pl/zabezpieczenie-strzemion-quick-clip-p-2042.html
Warte jest to wydatku???

ushia   It's a kind o'magic
18 października 2009 11:32
Ushia, a te gumowe przeguby nie są elastyczne czasem? Jak tak, to one niby mają odciążać staw skokowy, głównie przy lądowaniu.
Uważaj, żeby Ci się termobuty w nich nie blokowały😉

Nie jezdze w termosa, wiec problem odpada
Musze sprawdzic czy one sie nie gna, lae wydawalo mi sie, ze te zginane pod guma maja takie jakby kulki, a moje proste sa.
Tak to jest jak sie cos dostanie i nawet nie wie co  😂

fin - wiem, co czujesz, siodlo sprowadzalam z Niemiec - zaprzyjazniona pani w sklepie jezdzieckim lekko sie obrazila, ale jak uslyszala jakiej jakosci osprzet do siodla dostalam, to zamilkla 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się