Krioterapia i laser w leczeniu koni.

Czy zna ktoś aktualną cenę zabiegu krioterapii? Ile zabiegów musi być aby miała ta metoda sens?
Grace, Cen nie znam. Efekt przeciwbólowy jest już po pierwszym zabiegu. Efekt leczniczy standardowo po 10 zabiegach.
unawen, dziękuję.
Czy jest ktoś kto zajmuje się krioterapią na śląsku? lub dojedzie ale nie z drugiego końca Polski
Krioterapia i nie tylko - dr Golonka
Gorąco polecam !!!!
Cześć!

Mam pytanie dotyczące laseroterapii, czy ona faktycznie działa w przypadku zerwanego ścięgna?
Byłaby może jakaś miła duszyczka i przybliżyła mi na jakiej zasadzie to działa? 😉
gossia3, ja laserowałam swojego lata temu. Ludzkim laserem. Proces gojenia był bardzo szybki wg prowadzącego weta, w stosunku do innych przypadków. Laser zwiększa ukrwienie w miejscu uszkodzenia, a za tym idzie szybkość gojenia. W zasadzie większość metod chyba działa podobnie. Ważne wg mnie aby robić to często. Ja robiłam 1,5 miesiąca 2 razy dziennie.
gossia3,
Zwróć uwagę na to, że używa się dwóch rodzajów laserów - niskoenergetycznych i wysokoenergetycznych. Moim zdaniem, do urazu typu zerwane / naderwane ścięgno zdecydowanie wysokoenergetyczny. A takowy powinien obsługiwać ktoś, kto ma o tym pojęcie, coby koniowi krzywdy nie zrobić (wysokoenergetycznym laserem można "poparzyć"😉.
Nigdy nie miałam "przyjemności" rehabilitować konia laserem, za to sama doświadczyłam na własnych plecach tego typu zabiegów. Pomogło, w kompilacji z innymi rodzajami zabiegów.
Stosowałam laser w leczeniu stanu zapalnego w obrębie stawu pęcinowego, 2 tygodnie codziennie,  wg mnie znaczna poprawa i dużo szybszy powrót do pełnej formy był. Zabiegi wykonywała Malina Brzozowska, zoofizjoterapeuta.

Ps drugi raz stosowałam przy okazji zapalenia kaletki stawu skokowego i w sumie też efekt był bardzo in plus 🙂 myślę,  że gdybyśmy w tym przypadku szybciej wprowadzili zabiegi, to też nie byłoby tak dużej opuchlizny jaką ostatecznie mieliśmy "do opanowania".
gossia3,
Zwróć uwagę na to, że używa się dwóch rodzajów laserów - niskoenergetycznych i wysokoenergetycznych. Moim zdaniem, do urazu typu zerwane / naderwane ścięgno zdecydowanie wysokoenergetyczny.

Niskoenergetycznym też sporo można zdziałać, a jest o wiele łatwiej dostępny. Laser wysokoenergetyczny daje też reakcję cieplną - i tu już pytanie, jaki mamy etap stanu zapalnego, poza tym są różne podejścia do tego, czy w ogóle stosować ciepło przy leczeniu tego typu urazów, czy tylko chłodzić przez cały czas gojenia.

gossia3, działa naprawdę, ultradźwięki też (można też połączyć obie terapie). Więcej o zasadach działania lasera np. tutaj.
Dziękuję wam bardzo za odpowiedzi  :kwiatek:
Obecnie konio jest po PRP, a mam łatwy dostęp do lasera dla ludzi. Jednak trochę się boję i chyba koniec końców wezwę fachowca.
Samemu lepiej nie próbować... Po pierwsze trzeba wiedzieć, jaka dawka, po drugie gdzie laserować, po trzecie przestrzegać pewnych zasad BHP przy obsłudze lasera. Powinien Ci ktoś przynajmniej pokazać, jak. Plus przydaje się osoba do pomocy - czyli jedna osoba robi zabieg, druga trzyma konia/nogę. Oczywiście to zależy od charakteru konia, ale... warto dbać o to, żeby sprzęt przeżył. 😉 Choć ja bym się generalnie bała o nie swój sprzęt, w sensie pożyczania sprzętu od ludzkiego fizjo. Koński to sobie przynajmniej zdaje sprawę z tego, co koń może zmalować i że to tylko zwierzę. 😉
sumire, ja robiłam wg zaleceń weta co do miejsca i długości przykładania i stosowanej mocy. Ludz pokazał mi jak tym operować, dał okulary i tyle. Zabiegi były  2 razy dziennie po w sumie 40 min (dwie nogi). Siadałam na wiadrze do góry dnem, sprzęt na krześle obok. Koń spał stojąc na korytarzu a ja czytałam książki.
Ale  wszystko zależy od egzemplarza. Z wiercipiętą tak łatwo by nie poszło.
bera7, właśnie o tym mówię, że wszystko jest kwestią konia, są takie, które będą spały w trakcie, a są takie, które będą się gibać, usilnie próbując przytulić się do Twoich pleców albo zjeść Ci czapkę. 🤣 No i wypadałoby, żeby ktoś pokazał, jak to robić. Dlatego przynajmniej na początku doradzałabym wizytę kogoś, kto się tym zajmuje na co dzień - i ma coś wspólnego z końmi.
Odświeżam 🙂
Czy jest ktoś w kujawsko-pomorskim albo okolicach, kto zajmuje się krioterapią? Nie musi być stricte od koni, ale ktoś, kto dysponuje sprzętem i zajmuje się też zwierzętami?
Od koni Joanna Zdanowska (zachodniopomorskie) ma krio, ale nie wiem, czy jeździ w tym kierunku też. Chyba Kasia Łukaszewicz też robi.
hej, jak długo trzeba stosować laser żeby było widać jakieś jego realne działanie na uraz stawu lub ścięgna? Są jakieś badania naukowe na ten temat?
mindgame,
Długości stosowania lasera zależy od wielu czynników np. W jakim stopniu uszkodzone zostało ścięgno? które ścięgno jest uszkodzone? W jakim momecie gojenia został wprowadzony laser (czy jest to świerzy uraz czy przewlekły) czy były wprowadzana jakieś dodatkowe metody leczenia jak np. PRP. Wiele czynników pływa długości stosowania lasera. Najczęściej zaczyna się od 10 zabiegów po których robi się kontrolę weterynaryjną aby zobaczyć czy są postępy, lub czy należy wprowadzić modyfikacje.
Jest wiele badań naukowych dotyczących zastosowania laseroterapii w regeneracji koni 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się