Odchudzanie - wszystko o ...

Yga, jak Ty to robisz, że tyjesz 9 kg i praktycznie nic nie widać, że Ci coś przybyło  😵

Zdradzisz ile ważysz?
Bo ja bym Ci dała 53 kg max, a wiem, że na pewno ważysz więcej  😉

feno, ja jestem raczkujący "snowboardzista". Śmigałam dwa sezony na nartach, a teraz zostałam namówiona na deskę 😉 Także jestem na etapie poobijanego tyłka, ale z bananem na twarzy  😁 Świetna zabawa!
Hehe z moimi nędznymi wyjeżdżonymi godzinami można powiedzieć, że kompan do jazdy ze mnie żaden  🤣

EDIT: No to po pierwszych zajęciach spinningu - REWELACJA!! Chyba znalazłam coś dla siebie 😉

remendada- wszyscy się właśnie dziwią, że przybyło mi na wadze aż 9 kg !  👀 bo ja myslalam ze przytylam max 2. Jeszcze dzisiaj na uczelni dziewczyny się mnie pytały czy nie schudłam jeszcze bardziej  😁 Ważę aktualnie 58,5 kg a schudłam wcześniej do 50. Ale wtedy już źle wyglądałam, zero kształtów. Teraz chce pozbyc sie tylko 5 do lata  😉

wow Yga, wyglądasz baaardzo szczupło, przy jakim wzroście tyle ważysz, 173?

i jestem szczupła  😁 168 cm.
Nie wiem naprawde, jak to sie rozmiescilo. Troszke brzuszek odstaje, tyle..

yga, a może wcześniej z wagą było coś nie tak albo teraz się coś popsuło?

Mam podobny wzrost do Ciebie -166 i ważę ok 49 kg i różnica przy 52 jest bardzo duża, a co dopiero jeszcze 6 w przód.
Wydaje się to nieprawdopodobne, nawet jeśli to "tylko woda."

remendada- właśnie poczułam się grubo... 😲

ja tez  😲

i ja  🤔wirek:

Dajcie spokój laski  😉
Nie miałam tego absolutnie na celu  :kwiatek:

To ja przy Waszych nadwagach chyba zniknę z wątku do czasu jak schudnę 20 kg i stwierdzę, że pozbędę się jeszcze 9  😵

remendada- ja przy 166 ważę zazwyczaj 51 🤔 podziwiam Cię, waga to efekt diety odchudzającej?
subaru2009 - nie poddawaj się, widzieć u kogoś taką wagę to zawsze motywacja! :kwiatek:

subaru, ja nie pisałam o żadnej nadwadze, zdaje się, że yga też nie  😉
Będzie dobrze!

Florcik, nie, absolutnie żadnych diet, ale skłamałabym, gdybym powiedziała, że wisi mi co i ile jem.

Florcik nie chodzi o to :P To było w sensie, że jak widzę, że ktoś wygląda jak chujchro i jeszcze marudzi to mi się scyzoryk otwiera :P

ja przy 170 ważę 57... Więc proporcje między wagą, a wzrostem jeszcze mniejsze. No, mogłoby być mniej ale na ilości jedzenia które pochłaniam to i tak dobrze.

nopebow Witaj w klubie  🙂

Czytam ten wątek ob bardzo dawna i oczywiście wierzę, że wreszcie zmotywuję siędo odchudzania. Trwa to od października  😤 Ale jakoś nie wychodzi, bo to urodziny, potem imieniny, potem znów czyjeś urodziny, a potem to są święta i sylwester, a w styczniu to zimno i jak to się odchudzać. No a dzisiaj pojechałam do mamy i się najadłam babcinych faworków. Tragedia. udało mi się schudnąć do 54 w lipcu, jak chodziłam na fitness, dużo ćwiczyłam ale też jakoś specjalnie sobie nie odmawiałam.
Stwierdziłam, że obecnie jest dosonały czas na odchudzanko  😉 Do końca tygodnia ograniczam się z wieczornym jedzeniem, mało pieczywa, słodycze jak będzie stan kryzysowy, więcej owocków. Od poniedziałku  ide do chirurga wyrwać ósemki, więc przez kilka dni nie będę mogła spożywać tyle co zawsze, więc już będę miała początek diety  😀 Potem kolejne dwie ósemki, potem założenie aparatu i wtedy nie będę mogła tyle jeść i wtedy kiedy tylko chce tylko będę musiała planować posiłki, żeby potem umyć ząbki  😀 Czyli może zacznę regularnie jadać? Co myślicie o moim pomyśle?? Uda mi się?

nopebowpotem założenie aparatu i wtedy nie będę mogła tyle jeść i wtedy kiedy tylko chce tylko będę musiała planować posiłki, żeby potem umyć ząbki  😀


W praktyce wygląda to trochę inaczej  😉

Carmen ee tam, i tak trzeba było się ujawnić, toć ja też profesjonalistką nie jestem a w dodatku samouk  😉

Czytałam ostatnio artykuł bodajże w Newsweeku i dowiedziałam się, że moja własna, całkowicie intuicyjna dieta poparta własnymi obserwacjami i sugestiami z tego wątku to dieta dash, ponoć najzdrowsza z możliwych. W sumie prawda, czuję się o wiele lepiej, nie tylko pod względem wyglądu  🙂

A ja sie cieszę, że zaczął się post. Od soboty permanentna impreza  🤔  😤
Lecę na spacer, dłuugi spacer.

subaru2009
Jak idzie  🏇 ?

W niedzielę miałam totalną katastrofę. Na prawdę. W poniedziałek było jako tako, przegięłam z kolacją, poszłam na fitness na step i potem 20 min bieżni. Wczoraj nie poszłam. Dzisiaj idę na 19. Ogólnie od niedzieli czuję się fatalnie. Słabo mi i jestem senna. Dlatego trochę odpuściłam siłownię. Czekają mnie Te Dni, więc podejrzewam, że dlatego. Ale dzisiaj już idę na 19 i mam zamiar wyjść stamtąd o 21.
A wagowo nie wiem, jak już mi miną kobiece dolegliwości to się zważę. 😀

feno - ale to chyba raczej dieta w sensie zdrowego odżywiania,a nie chudnięcia. Udało Ci się schudnąć jedząc 4 razy dziennie kasze i przetwory zbożowe czyli jakby nie patrząc węglowodany? Większość diet ogranicza je (węglowodany) do minium. Ja już zaczynam mieć fobię węglowodanową, a przy okazji mega frustracje, bo uwielbiam  ciemne pieczywo i razowy makaron.

Wiecie jak to w końcu jest z tymi węglowodanami? (wg DASH ograniczają wchłanianie tłuszczu) Ja już zgłupiałam...

subaru - weekendy to dla mnie totalna katastrofa! Podziwiam, że udaje Ci się powstrzymać od codziennego ważenia. Ja rano nie potrafię wyjść z łazienki bez pomiaru  😉.

Eurydyka, owszem. Mało tego - produkty, które jem do zapchania to owoce, warzywa, kasze, płatki owsiane, otręby. Nic nie ważę ani nie obliczam, jem dopóki nie będę syta. Zresztą nigdzie nie napisałam, że stosowałam tej diety w stu procentach, jest bardzo podobna do mojej, ale nie stosuję się do niej restrykcyjnie.

Eurydyka
Węglowodany w diecie odchudzajacej powinny stanowić 50-60% energii dziennej racji pokarmowej. Ale mają to być przede wszystkim węglowodany złożone, źródłem w. prostych mają być w takiej diecie przede wszystkim owoce. Ograniczanie węglowodanów w diecie jest poważnym błędem - doprowadza do zachwiania równowagi kwasowo-zasadowej i może być bardzo szkodliwe!
Na diecie odchudzającej polecane jest spożywanie : ciemnego pieczywa, grubych kasz, nieoczyszczonego ryżu oraz pełnoziarnistego makaronu. W racji pokarmowej 1200 kcal, opracowanej przez IŻŻ są także ziemniaki. To jeśli chodzi o węglowodany.
Dieta DASH ma rzeczywiście udowodnione korzystne działanie. Informacje na jej temat najlepiej czerpać ze źródła tj.:
http://dashdiet.org/
Tutaj można znaleźć zasady jej stosowania, w pigułce:
http://dashdiet.org/DASH_diet_tips.asp

feno - tak, wiem,że wyszło Ci intuicyjnie  🙂 ale uczepiłam się tych węglowodanów jak głupia, bo to dla mnie byłoby straszną ulgą móc je jeść.

W tej chwili jem pieczywo tylko na śniadanie,obiad to tylko ryby lub mięso + warzywa, na kolacje tylko jakaś sałatka no i już motywacja mi pada z tęsknoty za grahamkami własnego wypieku i makaronem razowym ze szpinakiem  🙄

armara - wielkie dzięki dobra kobieto  :kwiatek:

Jak dobrze, że tu trafiłam. Jestem mądrzejsza o kolejną rzecz. No i na kolację bez wyrzutów sumienia zjem pół grahamki z pastą jajeczną curry i sałatą. Super, teraz mi będzie dużo łatwiej!

U mnie odchudzanie padlo.
Praca mnie wyrzucila do dalekiej Iberii a tu tak tlusto...
I dobrze...  😁

Ale nic to. Wracam w niedziele do Polski to znowu zaczynam! Tym bardziej, ze sezon sie zliba, trzeba koniom pomoc dobrze skakac. Zawsze to kilka kilo w dol  😁

Oj tam oj tam salto Hiszpanie statystycznie zjadają najwięcej warzyw w UE  😁

4 dzień już nie słodzę herbaty i kawy. Ciężko się przestawić, ale dam radę!

armara STATYSTYCZNIE.
To dobre slowo  😁

Tak czy siak - tortille, paelle, miecho, jamon, wszystkie twarde i tluste sery+ gigantyczna ilosc bialego pieczywa i oliwy - zabijaja mnie powoli  😁

ja właśnie 3 dzień bez ani grama słodyczy. A kusi, oj kusi  🙄

Chciałam podrzucić komuś informacje o diecie DASH przy nadciśnieniu. Jest jakieś sensowne źródło po polsku?