kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
Moim zdaniem 11 cm dla szetlanda to maks, jeśli szetland ma jakieś 120cm wzrostu.
Biczowa aha, no to nie w takim razie. To trzeba ucinać sprawę w zarodku. Inaczej, gdyby ogólnie wam to nie przeszkadzało, tylko chcielibyście mieć kontrolę nad tym, co ktoś koniom daje.
Może elektrycznego pastucha od ulicy i tabliczki, że ogrodzenie pod prądem?
Albo, że konie mają chorobę skórną, która przenosi się na ludzi przy kontakcie 😀
Tabliczka jest że ogrodzenie pod prądem a samo ogrodzenie to pastuch z betonowymi słupami. Pomysł z chorobą nie jest zły 😀
BW jak byś chciała to mam niepotrzebne wędzidło 10,5. Mogę ci wysłać to sobie przymierzysz i jak by było dobre to oddam. Mój kuc nosi 12kę, ale on jest większy od szetlanda i ma masywną głowę po fiordingu.
Od kącika do kącika kuc ma 14 cm. Dobra kupię najwyżej 12 cm i będę się później martwić.
Chyba przez ogon mierzone 😂
[quote author=Murat-Gazon link=topic=1412.msg2585368#msg2585368 date=1471523493]
Biczowa aha, no to nie w takim razie. To trzeba ucinać sprawę w zarodku.
[/quote]
Nie sprawę, tylko łapki
I nie w zarodku, tylko w łokciu 😁
Ale dokarmienie to problem w wielu miejscach niestety 🙁
Oba moje konie miały wczoraj paskudną biegunkę. Stajenny zarzeka się , że siano im dał super (wierzę) , żadnych zmian w diecie, a biegunka się sama z siebie raczej nie wzięła :/
Moim zdaniem 11 cm dla szetlanda to maks, jeśli szetland ma jakieś 120cm wzrostu.
w
Kaczka ma dobre ok. 140. I głowę ma dużą.
TUSIA- Jeśli masz niepotrzebne to nawet odkupie🙂
Nasz szetland około 100 cm w kłębie, głowa raczej spora ma 10,5 cm
_Gaga, jak Budyń miał 3lata to w stajni na treningu była seria ciężkich kolek, kilka koni na hektolitrach płynów i leków...
Ostatecznie okazało się, że kilka gości z wesela się przemknelo do zamkniętej stajni, nawrzucali świeżego chleba zabranego z weselnej uczty... dla konisow...
No ręce to bym ciela nie w lokciach tylko w barkach i przy okazji nogi w kolanach :/
Szetland 140?? O czymś nie wiem? 😀
BW jak chcesz, to daj adres albo telefon na priw to wyśle
smartini bo ludzie często wiedzą, że konie jedzą chleb, ale już nie wiedzą, że suchy...
(oraz że bez masła, bez szyneczki, bez dżemu, bez pasty rybnej... bo i takie kanapki przynoszone koniom widziałam)
Wiem, w Rzeszowie zawsze od razu wyrzucalismy torby 'chleba' przynoszonego przez rodzicow.było wszystko łączenie z niezjedzonymi kanapkami NADAL zawinietymi w folie aluminiową. Jeah...
No co, konik sobie odwinie i folię do kosza wyrzuci... 😎
Strzyga, no właście coś mi nie pasi 😀 ja wiem, szetlanda to ostatni raz widziałam x lat temu ale chyba znałam inne :P
Napisałam około. Z miarką przy niej nie stałam.
Jak na kuca to jest naprawdę bardzo niewymiarowa.
Chyba że coś nie wiem o jej pochodzeniu 🤬
Bo mamy jeszcze takiego typowego małego szetlanda ale one są od jednej klaczy.
BW, no prawdziwy szetland, żeby być wpisany do księgi, nie może mieć więcej niż 107cm.
120 się jeszcze zdarzają takie, prawie, że szetlandy. Ale 140 to to może być wszystko, ale nie szetland.
no ok, na oko ciężko stwierdzić ale bez przesady oO 140 to mają dwulatki AQH a to na pewno nie gabaryty szetlanda
Wikipedia mówi, że wg wzorca rasy mają max 107cm (ciekawe skąd ta dokładość do 7 hihi) a amerykańskie szetlandy do 115
pisałam razem ze Strzygą :P
Prędzej koń mały niż szetland.
[quote author=Murat-Gazon link=topic=1412.msg2585408#msg2585408 date=1471526279]
smartini bo ludzie często wiedzą, że konie jedzą chleb, ale już nie wiedzą, że suchy...
(oraz że bez masła, bez szyneczki, bez dżemu, bez pasty rybnej... bo i takie kanapki przynoszone koniom widziałam)
[/quote]
Do dzisiaj wiele osób daje chleb z wkładką...
Dlatego ręki sobie uciąć nie dam czy są to szetlandy czystej krwi. Nie ja jestem właścicielem i niestety nie mam takich dokładnych informacji.
z zupelnej ciekawosci - jak ona wyglada? ;]
BW, podejrzewam, że szetlanda to to pewnie nigdy nawet na oczy nie widziało.
może zdjęcie wstaw :P bo wiesz, tu Ci wszyscy 'wyliczają' wędzidło shetty a się okazuje, że to raczej bliżej dolnej granicy kuca, hihi
Bardzo dziękuję za pomoc w wedzidle 🙂
Już wszystko jest załatwione i wyjaśnione.
Miłego dnia 😁tj
Może sie szetland z hucułem pomylił? Albo z fiordem? Albo z konikiem polskim?
Prędzej koń mały niż szetland.
[quote author=Murat-Gazon link=topic=1412.msg2585408#msg2585408 date=1471526279]
smartini bo ludzie często wiedzą, że konie jedzą chleb, ale już nie wiedzą, że suchy...
(oraz że bez masła, bez szyneczki, bez dżemu, bez pasty rybnej... bo i takie kanapki przynoszone koniom widziałam)
Do dzisiaj wiele osób daje chleb z wkładką...
[/quote]
Dlatego u nas chleb przyniesiony dla koni zwyczajnie, bezceremonialnie się spala, bo w chlebie i masełko się trafi i drożdżówka i chałka z dżemikiem, gdzieś niedosuszony się zazielenić potrafi pięknie.
U nas chlebki idą albo do ptaków albo do świni 😉
U nas w stajni przyniesiony chleb trafia do instruktora. Dopiero po sprawdzeniu czy jest suchy na wiór dostają konie.
U nas tak samo. Co za problem przebrać.
Strzyga
Murat-Gazon
Biczowa
Tusia2012
_Gaga
BW
kontestacja
smartini
maluda
faith
Atea
xxagaxx
BASZNIA