jeździcie saniami ?


ja właśnie zamierzam, co prawda robiłem już próbę ale okazało się że dyszelki sa na pół zjedzone przez korniki i jeden pękł w trakcie próby,
ale w ta sobotę z uwagi na fakt iz mróz mniejszy zamierzam robić próbę zaprzęgową, zobaczymy jak się spiszą sanie podlaskie w terenie krakowskim:-)

pawel_asola, zajrzyj do kącika zaprzegowca
.
Tomek J na początek polecam jazdę na oponie. W razie radosnych pomysłów konia mniejsze skutki. Drugi sposób to uczenie w parze. Do doświadczonego konia dołączasz świerzego.
majek   zwykle sobie żartuję
28 stycznia 2010 11:58
ja bym strasznie chciała  mieć kucyka z małymi sankami (na teraz) i małą dwukółeczką na lato....

W tym linku, wawrek, co podałeś to chyba za wiele informacji  nie ma, albo ja nie umiem szukać...

Za to to fantatyczne:
konny pług do odśnieżania:



czy mi się zdaje, czy on nawet koguta ma?
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
28 stycznia 2010 11:59
tylko to wszystko jakieś duże i ciężkie  dla tego konika , a ten dyszel ....waży z "pół tony"
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
28 stycznia 2010 12:05
Tania   takie saneczki mi sie marzą  🤣
m4jek - napisałem "popytaj" 😎
ja czekam na sanki i będe oprzęgac Ześkę. Oponę, jazdę na worku itd mamy już za sobą - ciągnie jak-ta-lala  🏇


Paweł- ty masz kartofelka ?

Ja już dwa  🤣
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
28 stycznia 2010 14:19
U nas w stajni kuligi odchodzą na okrągło, bo to jest jedna z form działalności agroturystycznej  🏇
A+A, gdzie zdjęcia twoich kartofelkow?
Remedioss   2* Parelli Professional
28 stycznia 2010 14:49


a tu nasze
A mam sanki jeszce nie dokonczone bo (maestro) moj tata,nie ma zbytnio czasu i musze sie wozic,
troche bez kontroli,wiec czasem nogami operuje zeby zatrzymac sanki hehe
🚫 Taniu, a kogo ja tam widzę na tych saniach?  💘
A+A, gdzie zdjęcia twoich kartofelkow?


w wątku o koniach zimnokrwistych...

a tu mogę zamieścić zdjęcia z lotów na worku za Ześką. O proszę:





BASZNIA   mleczna i deserowa
28 stycznia 2010 17:26
hahaha to i ja sie pochwale-kot , w pierwszej chwili myslalam ze to moje zdjecie 😉

Kucyk ozdrowieniec i zwykle sanki - mieszanka wybuchowa 😉
ovca   Per aspera donikąd
28 stycznia 2010 17:53
Ja jeżdżę saniami-powożę, dwa konie, duże sanie i małe z tyłu. Szczerze? nie cierpię tego...trasa taka, że z jednej strony przepaść, z drugiej skarpa w górę, uroki gór...i tylko czekam, aż skończy się śnieg i kuligi  😁

Teoretycznie dubel (i tak to zostało zgłoszone), bo jest "kącik zaprzęgowca", ale uważam, że oba tematy mogą istnieć osobno - tak samo jak wątki o siodłach (skokowe, ujeżdżeniowe itd).
Ovco-wiśnio jak się czyta co napisałaś, można odnieść wrażenie że często powozisz tymi wielkimi saniami  🤣
Kocie jak ci sanie najadą na zad konia i odfruniecie dzikim galopem to szybko dyszelek dorobisz, przerabiałem to już  😉 nie polecam.

Pozdrawiam nienaturalnie  🙂
ovca   Per aspera donikąd
28 stycznia 2010 18:51
promenie-adrianie-  nie często, ale za to intensywnie  😁

edit: literówka
😀 to ja występuję pod wymyślnym pseudonimem i tak szybko mnie zdekonspirowałaś  🙇



To ja i moje maleństwa.

PS. Wiśń nie musisz edytować postów tylko dlatego, że ja je mogę przeczytać. Nie przejmuj się mną.

Za to Ty, jak każdy inny użytkownik tego forum, musisz używać edycji, jeśli chcesz coś dopisać do Twojego postu, który jest ostatnim w temacie.
MajaK   Tina 2000-2013
29 stycznia 2010 10:39
Ja sanek nie posiadam niestety. Z czasów przyuczania jeźdizłam za Tiną sankami małymi - w życiu nie zdarzyło mi się wjechać w zad....
Choć czasem lądowałam tak:

gdzie śnieg wpadał mi górą i wylatywał nogawkami  😎
Teraz mam oponkę od naczepy tira - doskonała do odśnieżania, pojeździc też sie da no i nie ma mowy o wjechaniu w tyłek konia i jakie przeżycia na muldach, dołkach itp (zdj z zeszłego roku jak mało śniegu było)

W stajni gdize pracuję jeźdizmy saniami w parę koni plus kilka saneczek takich wiekszych (do 3 osób małych) z tyłu.
ovca   Per aspera donikąd
29 stycznia 2010 11:10
😀 to ja występuję pod wymyślnym pseudonimem i tak szybko mnie zdekonspirowałaś  🙇

PS. Wiśń nie musisz edytować postów tylko dlatego, że ja je mogę przeczytać. Nie przejmuj się mną.



adriano, pisząc coś publicznie, zdaję sobie sprawę z tego, że jest do ogólnodostępne 😉

musiałabym edytować 507 postów, jakie napisałam na tym forum  😂
furmanka   zawsze pod górkę...
29 stycznia 2010 11:24
To moja wersja przejściowa: coś między oponą a saniami z prawdziwego zdarzenia i mój ostatni nabytek, który na przemalowanie musi poczekać do wiosny, bo mąż mnie teraz do garażu z sankami raczej nie wpuści 😕
BASZNIA   mleczna i deserowa
29 stycznia 2010 19:44
furmanka,  oba pojazdy boskie 😉. Czy ktos mnie oswieci ile waza takie saneczki?
furmanka   zawsze pod górkę...
29 stycznia 2010 19:59
BASZNIA moje około 100 kg . Zobaczymy ile jutro będą ważyć " z górki"  i przy -10 stopniach😀iabeł:
 
BASZNIA   mleczna i deserowa
31 stycznia 2010 19:05
furmanka,  dzięki 😉. I jak, nic nie wazyly 😉?
A+A, zatem juz tam mknę
a tymczasem widzę że jazda na worku przednia!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się