Styl western (dawniej kącik)

smartini   fb & insta: dokłaczone
15 kwietnia 2015 21:27
Tam, gdzie AQHA jest bardziej rozwinięte to konkurencja jak każda inna. W stanach są linie hunterowe (często konie robią all-around np. pleasure+hunter+hunt+whs)

My robimy sobie zabawę i trening mentalny. Głównie to pierwsze.
No i konkurujemy ze sobą w czymś wybitnie dla nas abstrakcyjnym  😂
o nieeee, obejrzałam na youtubie hunter seat, załamka ;P  😂
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 kwietnia 2015 21:42
ojojoj, nie mylmy Hunter Seat
z Hunt Seat
:P
tego pierwszego nie zamierzam jechać no i tego już nikt w PL nie zorganizuje xD
Budyń miał jedno spotkanie z 50tką, nigdy więcej
smartini, nie ja miałam na myśli hunt seat, źle napisałam. To hunter seat jest przynajmniej w jakimś stopniu imponujące 😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 kwietnia 2015 21:48
hunt jest odpowiednikiem whs, którego w brew pozorom wcale nie tak łatwo pojechać prawidłowo, zdecydownie wolę od pleasure. Trzeba coś umieć i mieć dobrze zrobionego konia
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
15 kwietnia 2015 21:54
smartini, rozumiem, że konkurencja jak każda inna. Tylko.. no.. jest to mniej wyraziste niż "west-west", takie.. west w klasycznym rzędzie i tak to trzeba odbierać tak? Bo właśnie z odbiorem tego mam problem - tj. nie umiem tego sprecyzować. O ile np. z pleasure, traile, reiningiem, ujeżdżeniem, skokami, wkkw, powożeniem itd. nie mam problemu, tak jak widzę "west w klasykę ubrany" to głupieje 😁 To, że Wy dla fun'u jeździcie to jak najbardziej rozumiem 😉 To hunter seat - fajny przejazd (podoba mi się w sumie), za to hunt seat to taka.. mieszanina i nie wiem jak to odebrać (chyba patrze na to pod kątem klasycznego ujeżdżenia po prostu i dlatego coś mi nie do końca pasuje xD). Choc sam koń - ciacho 💘 W to, że te konie są dobrze zrobione nie wątpię - widać 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 kwietnia 2015 22:04
to są klasy English w AQHA, nie western. AQHA zrzesza wszystkie AQH, reiningowe, cuttingowe, klasyczne, bryczkowe, halterowe czy wyścigowe. Są klasy bardziej przypominające europejską klasykę (klasy skokowe, hunter seat jest tylko jedną Z klas skokowych, są takie na czas, takie oceniające styl konia, inne zalezą od stylu jeźdźca) jak i odpowiedniki klas technicznych ale w wersji english. Zasady te same, rama i chody już inne (mniej lub bardziej). AQH zwyczajnie nie nadają się do wysokiej klasy ujeżdżenia czy skoków GP więc nikt ich do tego nie zmusza. Są inne klasy w których można się pokazać
Tak więc hunt to nie ujeżdżenie tylko angielska klasa polegająca na tym samym co WHS - precyzyjnym przejechaniu ułożonego przez sędziego schematu gdzie oceniany jest tak samo dosiad/pozycja/działanie jeźdźca jak i dokładność i jakość wykonanego schematu. Jak jest napisane, że po przejściu z galopu do stępa ma być 5 kroków stępa to ma być 5, ni mniej ni więcej. A jak jest zakłusowanie na wysokości pachołka a sędzia powie, że dla niego 'na wysokości' to np. równo z łopatką, to dokładnie tam trzeba zakłusować.

A że amerykanie to specyficzny naród, to wszyscy wiedzą i nie należy zadawać zbyt wielu pytań
hunt jest odpowiednikiem whs, którego w brew pozorom wcale nie tak łatwo pojechać prawidłowo, zdecydownie wolę od pleasure. Trzeba coś umieć i mieć dobrze zrobionego konia

whs jak najbardziej 🙂 ale ten hunt... nieeeee 😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 kwietnia 2015 22:06
każdy lubi co innego :P ja się tak czy siak w życiu nie dam namówić na powrót do klasycznego siodła, never ever, także ...  😎
smartini dopiero obejrzałam ten ostatni filmik, który wrzuciłaś z hunt seat- jest i tak dużo lepszy niż te na które ja wcześniej trafiłam, muszę przyznać! 🙂
edit: a te klasy pseudo- klasyczne można jechać w ujeżdżeniowym siodle, czy musi być wszechstronne/ skokowe?
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
15 kwietnia 2015 22:11
smartini, ok - rozjaśniłaś sporo 🙂 A Budyń 50siątkę skoczył/rozmontował/zrobił minę na zasadzie "chyba sobie kpisz?" czy jak? 😀 Bo moja pod jeźdźcem to przełożyła przednie nogi za przeszkodę, tylne zostały i stała jak sierota z drągami pod brzuchem i "Ale co ja mam teraz zrobić?" 😁
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 kwietnia 2015 22:21
o widzisz 🙂
mi się ten przejazd podoba - równy, spokojny. Nie znam schematu ale wydaje się być wyjechany idealnie (schematy bez pachołków - jak?!)
no i koń się nie człapie jak sierota, czyli idzie jak w angielskich klasach powinien (przynajmniej z tego co słyszałam od sędziów)

uważam, że hunt ma taką samą przewagę nad hunter under jak whs nad pleasure

zadajesz zbyt skomplikowane pytania  🙄 nigdy nie wgłębiałam się w przepisy english classes ale z tego co się naoglądałam to nikt nie jeździ w ujeżdżeniówkach.
Amerykańskie klasy english bardziej wywodzą się z brytyjskich hunter (jak same nazwy i stylistyka wskazują) niż nam znanej, 'sztywnej, pingwinowej' klasyki (bez urazy ^ ^) tak więc nie sądzę, żeby ujeżdżeniówki były dopuszczone.

Viridila na MECu mieliśmy jechać superhorse a jak się okazało, w czeskich schematach wg których jechaliśmy jest 50tka. Tak więc o 6 rano (klasa o 9) próbowałam westowe all-around nauczyć skakać (sama kiedyś skakałam więc dla mnie to akurat problem nie był)
Za pierwszym razem prawie połamał drąg bo na niego wlazł. Za drugim razem dziabnęłam go ostrogami żeby ruszył dupę więc skoczył ... z 80? A ja, wzięta z zaskoczenia prawie wylądowałam tyłkiem na szyi (westowe siodła się zdecydowanie nie nadają do skakania)
Później jakoś nawet to podobno wyglądało, ale dwie wskazówki były dla niego nie do ogarnięcia (koń drągi chodził przy zajeżdżaniu....)
Ale generalnie nie był zachwycony pomysłem. Starał się ale to nie jego klimaty
Livia   ...z innego świata
16 kwietnia 2015 10:19
Ja mam jakieś mieszane uczucia odnośnie tego hunta, ale nie potrafię konkretnie wskazać co mi nie pasuje 😉

Miałam wczoraj fajną jazdę z instruktorką, poprzechodziliśmy trochę drągi i mój konio jednak potrafi ich nie puknąć 😜 Mam parę zdjęć, jak chcecie to wrzucę 🙂
smartini no ja właśnie widziałam wcześniej takie mega "spętane" te konie. Co do sztywności ujeżdżenia, to akurat konie są dużo luźniejsze niż większość tych z konkurencji technicznych ;P
Livia wrzucaj, pewnie!
.
smartini   fb & insta: dokłaczone
16 kwietnia 2015 10:58
Kasia, ja nie o takiej sztywności  🤣 Mowie o stroju, wyglądzie, odbiorze wizualnym :P cylindry, fraki, czerń i biel. O to mi chodzi
To ze te konie są wygimnastykowane to ja dobrze wiem. Techniczne tez powinny, ale wiadomo. Plastyczność konia pomaga, nie każdy o tym wie i nie każdemu sie chce

Sędzina nam przed startem mowila to i owo cobysmy się kompletnie nie skompromitowaly i z tego co mowila, to ruch w angielskich musi byc bardziej energiczny niż w westowych technicznych, glebszy z bardziej zaokraglona szyja. A i siedziec trzeba jak w standardowej klasyce, pomoce tez bardziej zbliżone (większy kontakt na wodzy, lydki przy bokach bez odstawiania Np. Przy cofaniu i takie tam)

Kończąc angielski offtop, jestem wlasnie w polskim busie i śmigam do konia. O 18 juz będę siedziec na grubym 😀 wypadałoby troche pojeździć przed zawodami  🙄
ale to fajny temat, nie do końca taki off top, bo w środowisku klasycznym nikt nie zna tych klas, a jak ktoś zobaczy, to mało mu się podoba 😉 poza tym jakoś chyba wszystkie sprawy związane z QH roztrząsa się w kąciku westowym 😉
Kasia, ja nie o takiej sztywności  🤣 Mowie o stroju, wyglądzie, odbiorze wizualnym :P cylindry, fraki, czerń i biel.


A ja mam smuteczek. Wczoraj do mojej (szic, chyba już nie mojej) trenerki przyszła brand new ujeżdżeniówka.
Piękna, czarna, pachnąca a mnie się jakoś tam przykro zrobiło. Uwielbiam całą oprawę ujeżdżenia i nigdy się z tego nie wyleczę.
Siedziałam wczoraj przy kominku po pierwszej od niemalże roku jeździe na moim koniu gdzie zsiadłam bez bólu i z uśmiechem a później patrząc na ten klasyczny sprzęt jakoś tak... 🙁 Dotarło do mnie, że nie mogę już pracować w takim ustawieniu w jakim pracowałyśmy do tej pory - ba! Ja nawet siedzieć nie mogę już jak kiedyś. I cieszę się, że konia zaakceptowała tę lektykę jaką jest westówka i że fajnie nam się wczoraj kulało i smutno mi jakoś bo wiem, że nie wrócę już do tego co było.  🤔
.
Euphorycznie czemu nie możesz jeździć ujeżdżenia? Skoro Cię do tego ciągnie 🙂. Nie musisz być "mistrzem świata", ale pojeździć dla frajdy - czemu nie 🙂?


Kolano.  😕 Nie pozwala mi normalnie (bez bólu) jeździć.
.
U mnie niestety powodowała.
Jeździłam z czynną zawodniczką ujeżdżenia, która jeździ zgodnie z RWYM i często z Elaine Butler.
Niestety. Westowy dosiad JEST inny.
smartini   fb & insta: dokłaczone
16 kwietnia 2015 11:42
Euphorycznie daj sobie czas 😉 pojeździć, potrenuj, odwiedź kilka zawodów. West bardzo zyskuje 'z czasem', wciagniesz sie w stylistykę (na nieszczęście twojego portfela zapewne)

Sentyment na pewno pozostanie, ale mysle ze z czasem moze Ci juz nie byc przykro na widok ujezdzeniowek 😉

Ja uwielbiałam skakać, marzyły mi sie crossy ale... no nie wrócę do tego nigdy przenigdy. Zdaza mi sie od święta odwiedzić kuzynkę i poskakać cos niskiego ale to jest jednorazowa frajda dla mnie (a klasycznie jeździłam 9 lat, zsczelam w wieku 5ciu wiec tak jakby się w tym wychowalam)

A west ma naprawde wiele do zaoferowania 😉
A ja miałam krótki okres fascynacji westem, ale ciężar siodła mnie przytłoczył. I w sumie szybko doszłam do jakiegoś muru i się zmęczyłam. Ale rozumiem osoby, które na wyższe levele west wchodzą i tym się cieszą. Bo podstawy, dla klasyka wieją nudą.
smartini Ja jeździłam 8 lat. Zawsze mi się po cichu marzył West ale to było tak - chciałabym a boję się.
Prawo przyciągania zadziałało i mój organizm sam mnie zmusił. Chociaż Rudy Czołg ładnie w swoim siodełku wygląda nowym.
Muszę się chyba objeździć. No i na szczęście mogę się nadal wgapiać w moją trenerkę rzeźbiącą w swoich koniach.
Nie mam ambicji na West jakiś high-endowy. Chcę pojeździć rekreacyjnie i teraz tylko muszę znaleźć kogoś kto mi w tym pomoże.
smartini   fb & insta: dokłaczone
16 kwietnia 2015 11:57
Znam troche ludzi którzy rzezbia 'na podwórku' tylko i wyłącznie dla siebie, ba, czesc z nich jest na naprawde dobrym poziomie i mogliby spokojnie startować ;D
Zawody są bardzo fajnym towarzyskim wydarzeniem 😉 a i opatrzenie z tym 'czym to sie je' dużo daje ^ ^
My np. kupiliśmy aqh bo... Mialam takie widzimisię, podobaly mi sie te konie. Wczesniej tuptalam rok rekreacyjny west na polhucule, zdazylo mi sie wystartować na koniu trenera w pleasure bo akurat na zawodach bylam ale zeby mnie to jakos specjalnie wciagnelo to nie.
Nie chciałam startować, moim rodzicom też sie to nie za bardzo widziało...

No a gdzie skonczylam to wiadomo :P

.
Znam troche ludzi którzy rzezbia 'na podwórku' tylko i wyłącznie dla siebie, ba, czesc z nich jest na naprawde dobrym poziomie i mogliby spokojnie startować ;D


Ja kogoś takiego w swoim mieście potrzebuję heh a wiadomo, że u nas z tym słabo.
To mnie troszkę przeraża bo nie mogę sobie pozwolić na wywiezienie konia gdzieś w trening.
W każdym razie nie na chwilę obecną - no i tu pojawia się problem.
Mając trenera ujeżdżenia w stajni trochę mnie ściska w dołku.
smartini   fb & insta: dokłaczone
16 kwietnia 2015 12:07
Kuj-pom leży i kwiczy
Najlepsza opcja jest pojechanie gdzies samemu do porządnej stajni pojeździć na dobrze zrobionych koniach zeby zrozumieć zasady
Kuj-pom leży i kwiczy
Najlepsza opcja jest pojechanie gdzies samemu do porządnej stajni pojeździć na dobrze zrobionych koniach zeby zrozumieć zasady


No i chyba jedynie to mi pozostaje. Wielka szkoda bo bardzo lubiłam swoje treningi.  🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się