Szczepienia - wszystko na temat

Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
23 marca 2023 15:51
Mam pytanie, bo jak zwykle gubię się w tych przepisach.
Koń szczepiony 1.09 ubiegłego roku - 01.05 miałby jechać na zawody, to rozumiem, że zaszczepienie go na początku kwietnia będzie ok?
Bazę miał wykonaną wcześniej, szczepiony co roku
Pati2012, - tak, będzie ok 🙂
Co mam zrobić jak się skończy miejsce w paszporcie na szczepienie?🙈 Zgłosić się do związku bo jakąś dodatkową kartkę, czy od weta brać zaświadczenie?🙉
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
01 kwietnia 2023 14:05
NowaJa, do związku po nową kartkę, wepną Ci w paszport.
Na przełomie marca i kwietnia podałam 2 dawki Insolu. Jeśli chce podać dawkę przypominająca (czy trzeba podać też dwie czy jedna starczy?) to powinnam to zrobić po roku czy lepiej teraz przed jesienno zimowym spadkiem odporności? Pytałam wetkę, która go szczepiła i mówi, że nie pamięta, ale że ona by zaszczepiła właśnie teraz, a nie w kwietniu.
Doradźcie coś bo mi już ręce opadają.. szukałam wątku na temat ropni, widziałam że tutaj temat był poruszony , gdyby nie to miejsce to podeślijcie mnie dalej proszę.
U zrebaczka (niespełna 3 tyg) po zastrzyku domiesniowym w tyłek (od tyłu - można powiedzieć bardziej udo) zrobił się ropień. Noga najpierw spuchła tak że praktycznie była 2 razy większa, wet był, smarowaliśmy 2 razy dziennie maścią ichtiolową, opuchlizna zeszła został mega ropień pod skórą na zewnętrznej stronie nogi. Kolejna wizyta zaczynamy antybiotyk i dwa nacięcia, nad i pod. Wetka spuściła ropę, wypłukała to kilka razy i zaleciła to samo codziennie. Więc tak robiłam kilka dni aż miejsce u góry spuchło i dosłownie nie było jak włożyć choć odrobinę końcówki strzykawki,na dole dziurka się zasklepiała więc ją delikatnie rozwalałam i wyciskałam co się dało a ciągle się coś zbierało. Po 3 dniach kolejna wizyta weta, znowu rozcięcie na dole płukanie od dołu i założyła opatrunek żeby uciskał miejsce gdzie zbiera się ten płyn. Wczoraj znowu próbowaliśmy usunąć nadmiar bo coś się zebrało, dziurka znowu się zasklepia, coś tam się udało ale sama nie wiem czy wszystko robię dobrze i już mi ręce opadają, widzę że małego boli ta noga, jest na pewno spuchnieta może nie bardzo ale jest i na pewno grzeje. Cały czas jesteśmy na antybiotyku już 2 tygodnie 🙁 wet inny ma być u mnie w poniedziałek a pani która małego prowadzi dopiero w środę.
brj, u mnie jak kobyła miała ropień na szyi , po zastrzyku, to też trwało to bardzo długo, smarowałam maścią jodowo-kamforową, potem jak już się otwarło to płukałam Rivanolem, ale inne leki (nie pamiętam co) dostała tylko na początku jak miała gorączkę. Tak ogólnie to na pewno ponad miesiąc się z tym bujałam, zanim się całkiem zagoiło.
U nas na szyi był kosmos, spuchnięcie od ganaszy do końca szyi. Poszło od wkluc do żyły. 2 ropnie, potem dzikie mięso. Więc super. Ale koniec końców nie ma śladu. Bujalam się hmm 2 miechy bankowo. Antybiotyk, smarowanie, cuda wianki. Pomoglo ostatecznie dmso z chlorkiem wapnia (do jonoforezy).
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
25 marca 2024 08:20
brj, Może by trzeba w dolny otworek dren założyć, żeby się nie zamykało i mogło oczyszczać na bieżąco?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się