hucuły.
Na jeden dzień? Marysiu to nie dzień, a wieczór 😉 Szkoda mi babinki, bo ona i tak jest schorowana i biedna, poza tym mam do tej klaczy ogromny sentyment. Jutro pewnie będzie miała łeb jak balon 🙁 Przed chwilą sprawdzaliśmy czy wszystko dobrze i na szczęście tak, ale ok. miesiąca pewnie wszystko będzie się goiło, no i na urodzie babinka trochę straciła 😉
marysia550, zaźrebiliście w końcu klacze?
Kurczak- no nie właśnie. A teraz Prymus stoi w okolicy, ale nic nie mogę znaleźć na temat tego ogiera.
Niestety nic o nim nie wiem, poza tym, że ma świetnego ojca 😉 A co z Wieśniakiem? Wiem, że braliście go pod uwagę.
Wieśniaka- nigdy. Chyba Ci się pomyliło z Waldim. On kryje tylko "swoje" klacze ponoć. Teraz to już w ogóle nie wiem, bo nie ma nawet kiedy pogadać na ten temat- miały jechać na krycie tydzień temu, a tu WItka rozwaliła nogę i teraz nie wiem- czy teraz, czy jesienią czy za rok.
To może Potencjał? Wiem, że któryś z tych dwóch ogierów, w których swoją drogą jestem zakochana po uszy.
Kurczak, z koza byl spokoj, ale do czasu, pozniej konie zaczela draznić i probowaly ja kopnąc :/ a koza na konie z rogami, wiec to chyba nie do końca bezpieczne, chyba, ze koza jest z konmi od malego 🙂
Kinia16322 Niekoniecznie 😉 Zależy od charakteru konia i kozy 😉
Wczoraj mój mnie pozytywnie zaskoczył ! Pojechałam nad zalew z nim i koń tak ciągnął do wody, że byłam w szoku ! Sam z siebie pędził kłusem do wody, w wodzie tak samo... I wcale mu się nie uśmiechało wychodzić z tego wody 😂 I pomyśleć, że kiedyś panicznie bał się wody 😁
No właśnie, wiele zależy od zwierząt. Moim ideałem jest koza Pampery 😀
Dziś pojechałam z moją córką w teren. Zaproponowałam jej galop ( nie galopowała do tej pory)- chciałam zagalopować i odwrócić się, zobaczyć jak jej idzie, ale Pelka waliła z zadu, więc chwilkę mi zeszło zanim ją opanowałam, odwracam się, a moja córka się śmieje pełną gębą- "Mamo, Twój koń klaszcze nogami"- krzyczy.
m.indira, po kim jest konik ?
to nieodrodna córka swojego ojca, utalentowanego i zarazem chyba najbardziej utytułowanego ogiera w kraju - Puszkara
http://www.bazakoni.pl/horse_110704.html
m.indira- było więcej hucułów? Jak inni odebrali hucuła na zawodach skokowych?
było 4, nie było problemu z wystartowaniem 😉 organizatorzy nie mieli nic przeciwko małym koniom im wiecej tym lepiej
Ja właśnie podziwiałam na Fotoblogu, ale tu więcej zdjęć 😀
Świetną technikę ma kobyłka, no ale jak płynie w niej TAKA krew to co się dziwić 😀
m.indira- chodzi mi raczej o widownię i o innych zawodników.
Nooo piknie skacze 😀
Dziś nasza Fruzia zrobiła kotlet mielony z zadu pensjonatowej kasztanki 165cm w kłębie, słuchajcie nie wiem co z nią zrobić... Upatrzyła sobie klaczkę (tę z którą się dziś pokopały...) rwie pastuchy, skacze drewniane płoty (po rozciągnięciu pastucha nad płotem zawiesiła się na ogrodzeniu) byle tylko być jak najbliżej niej a tamta ma nią alergię... dziś było takie spięcie, że nie mogłam ich rozdzielić. Prały się na poważnie, nie mogłam ich rozdzielić przez 40min biegałam za nimi a te w każdym rogu padoku naparzanka... Całe szczęście kości całe ale się mocno pokopały. Jutro kasztanka postoi dzień w boksie jak coś spuchnie będziemy znów wołać weta ale nie wiem co z nimi zrobić. Dla hucułki niedorzeczne jest to, że konie stoją w grupkach po max 4 konie i niektóre wychodzą (np na jazdę) i wracają... Do tej pory trzymana w chowie tabunowym, prawie na wolności, teraz boks, podział na padokach - duże i zielone ale padoki a nie bezkresne pastwiska, godzinka pracy codziennie, konie wchodzą i wychodzą a ta bidula ma wodę z mózgu...
rada jest odseparować huckę i zostawić w boksie na kilka dni aby stała się obca dla stada... szybko jej rozum wejdzie jak ją zaczną traktować jak trendowatą, a szczerze, jak sobie tak wlały to powinny juz sie tolerować, dobrze że ta pensjonatowa nie została dłużna, inaczej dał by się pod pantofel całkiem wcisnąć a wtedy byłoby naprawdę krucho
Ludziom na zawodach się podobała taka rywalizacja, nawet większe brawa konie dostały niż duże... jakoś tak cieplej traktowane były
Cudem było że kobyłka zawodu ukończyła bowiem ubzdurała sobie że się będzie grzała tak niemiłosiernie że łydka prowokowała ja tylko do większego rozkroku i maślanych oczu, trzeba ją było wciągać do przyczepy bo nogi miała jak wbetonowane a każde klepnięcie po zadku groziło olaniem 😉
było 4, nie było problemu z wystartowaniem 😉 organizatorzy nie mieli nic przeciwko małym koniom im wiecej tym lepiej
m.indira a masz może jakieś wyniki ?
może byc na meila : beatagan19@gmail.com
z góry dzieki 🙂 :kwiatek:
edit :
czy ktoś wie od którego roku Płochacz :
http://www.bazakoni.pl/horse_6907.htmljest wałachem ?
Wiem, ze juz chyba kiedys pytalam o to, ale jednak nie wszystko zrozumialam. Mam 3,5 letnia klacz huculska, z dobrym papierem, markerami, chip itd, co musialabym zrobic, zeby dostawac dotacje na nia ? Czy w ogole da sie, majac tylko jedna klacz? Wiem, ze musi dac zrebaka co iles tam lat, ale jak to dokladnie wyglada?
Kinia16322 musisz mieć minimum 2 klacze hodowlane żeby wejść w program 😉
Póki co nie możesz, bo program się skończył i nie wiadomo co dalej.
bielanska- Ty do Sielca nie jedziesz?
Jeszcze nie wiem jak to będzie ale raczej na 90 % będę 😉
ktos się jeszcze wybiera do Sielca ?
ja na pewno bedę 🙂oczywiście z aparatem , kto jedzie z koniem ?
Czy ogier z lekka wada postawy przednich nog, moze starac sie o licencje?
My mieliśmy jechać do Sielca, ale niestety zrezygnowaliśmy. Nie damy rady w tym roku. Na pewno pojawimy się w Chmielewie i być może w Rudawce. Mi najbardziej brakuje typowych wystaw. Mało ich, a uwielbiam na nie jeździć.
Kinia16322, to chyba zależy od wady.
ja wlasnie nie orientuje sie za bardzo jak to jest z dostaniem licencji u hucułów.
jakie grzywy w ogole maja wasze hucki ? moje maja taka dluga i gesta, ale Romek ma rude koncowki od slonca i nie wiem jak mu to ogarnac, a nie chcialabym ciachac mu do zera, bo szkoda 😀
Huculska Ostoja
Chyba jeszcze nie wspominałam, ale od wtorku Płochacz już nie może tworzyć małych Płochaczków 😉
Kurczak, bedziesz startowac ? w swietokrzyskim nie ma zadnego porzadnego ogiera ? :O