hucuły.

Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
09 sierpnia 2013 09:55
Też się trochę tą kastracją zdziwiłam. My czekamy dzielnie do jesienie, chociaż czasem mam ochotę kucykowi jajka własnymi rękami ukręcić 😉

Huculska Ostoja, Rudawka ma podobno piękne tereny, więc jeśli jedziesz jako fotograf, to na pewno jakieś perełki uda Ci się cyknąć. Natomiast Gładyszów jak dla mnie ma ten swój wyjątkowy czar, którego nie ma żadne inne miejsce.
Jejku, jak wy lubicie wszystko wyolbrzymiac. Wszystko bylo konsultowane, a kastracje przeprowadzal na prawde dobry wet, wiec gdyby bylo jakies ryzyko - nie podjałby się tego 🙂 gdyby bylo jakies ale, czekalabym, na tyle jej ufam, ze wiem, ze nic zlego nie bedzie 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
09 sierpnia 2013 16:07
Kiniu nikt nie wyolbrzymia, po prostu większość tutaj ma już nie jedną kastrację za sobą. Wejdź do wątku kastracja, będziesz wiedziała o co chodzi ;-) Co do wetów, to mimo dyplomu nie zawsze robią dobrze, znam takich, którzy np. kastrują bez znieczulenia. Być może Twoja wetka jest ok, ale nie zmienia to faktu że podjęła ryzykowną decyzję. Życzę żeby konisko goiło się dobrze i bez komplikacji.
no nie wierze ze wet powiedziala ze pora roku i temp. nie ma znaczenia. W watku o kastracjach temat byl ten temat maglowany tysiac razy.
Ja wiem, ze nie powinno sie teraz kastrować, wiedzialam o tym wczesniej.

Jest to na prawde dobry wet, z polecania kilku osób, ogromna wiedza, taki wet z powolaniem. Kontakt bardzo dobry 🙂 o kastracje pytałam, nie bylo to na zasadzie " juz teraz ". Mowiła, ze jak chlodniej to lepiej - wiadomo, ale nie raz zdarzylo się ze MUSIAŁA kastrowac w taką pogode i nigdy nie bylo zadnych komplikacji oprocz troche wiekszej opuchlizny.
Mimo wszystko jednak bardziej ufam wetowi 🙂
Zycze, zeby kazdy trafil na takiego weta jak ja ... w koncu ! 🙂

Jedna osoba z tego wątku bodajże tez zna tego weta, tez prowadzi jej konie, mowila, ze jesli to Ona ma kastrowac to wszystko bedzie dobrze 🙂
Kinia16322 Jak tam po kastracji ? 🙂


Ostatnio mały ruch tutaj w wątku, więc wrzucam mojego grubego grubasa  😂


Na piątek jestem umówiona z wetem, przyjedzie, zobaczy nogę... mam nadzieję, że już za niedługo i koń będzie mógł wychodzić na padok.
Siedzi w tej stajni i głupawki dostaje  😵
Romek juz calkiem dobrze, opuchlizna pomalu schodzi, a my sobie biegamy 😀 Juz nie moge sie doczekac az Romek pozna swoja siostre :P
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
13 sierpnia 2013 14:01
A po jakim czasie będziesz ich poznawać?
Myślę, ze za miesiąc, moze troszke dluzej. On juz teraz ma ja centralnie gdzies, nawet jak stoimy przy jej boksie, to bardziej ona jest nim zainteresowana 🙂
Z dzisiejszych zawodów. Dziewuszki małe dwie głaszczą kobyłkę i pytają:
- Proszę pani, a to hucuły?
- Tak, hucuły.
-Ooo, a takie podobne do konia...  💃
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
14 sierpnia 2013 20:37
Hahaha świetne! 😀
W sumie racja, bo hucuł to nie koń ! tyle ile hucul ma pomyslow w glowie, tego nie ma zaden inny 😀

Moj Romeczek ze spacerków 🙂

Huculska Ostoja   Fotografia Beata Gan
14 sierpnia 2013 22:14
[quote author=@g@ link=topic=341.msg1850575#msg1850575 date=1376507221]
Z dzisiejszych zawodów. Dziewuszki małe dwie głaszczą kobyłkę i pytają:
- Proszę pani, a to hucuły?
- Tak, hucuły.
-Ooo, a takie podobne do konia...  💃

[/quote]
hhe  padałam  😀


zdjęcia z  KP  z  Chmielewa
http://www.konpolski.pl/galleries/get/254/
To może ja też pokaże kluskę na której ostatnio sobie pomykam  🏇


Poza tym po co pić wodę z wiadra i pozwolić się umyć skoro można pić z węża?  🙄
Rolia super foty, szczegolnie to drugie  😉
I jaka grzwaaa  😍
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
15 sierpnia 2013 12:01
Rolia, a któż to? 🙂
Węgierka, 8-letnia hucułka rekreacyjna powiedzmy, że dzierżawiona przeze mnie 😀  Od dłuższego czasu chodziła raz na ruski rok to postanowiłam zobaczyć co ta klucha potrafi  😁
Rolia super foty, szczegolnie to drugie  😉
I jaka grzwaaa  😍
  Grzywa ścięta, wcześniej to był zarośnięty mamut  🤣 Jak znajdę zdjęcie przed ścięciem to wstawię dla porównania  😉
Rolia a gdzie dzierżawisz? Może być pv  😉
a mi klaczka okulała 🙁 tzn wcześniej już było widać, ale 2gi raz był wet no i koniec z pracą narazie.
uuu, współczucie :/ A wiadomo co jest powodem kulawizny? Szybkiego powrotu do zdrowia dla klaczki! 🙂
własnie nie wiadomo nic ! jak tylko ogarne sie z kasa, to robie jej badania.
Nic jej nie spuchło, nic niby nie boli, a jednak lekko znaczy, potyka sie o tą noge.
Wczesiej byla miesiac na zajezdzaniu no i byla raz ponoc taka sytuacja, ze zaplatala sie w lonze i zaliczyla porzadna glebe, mysle, ze wtedy moglo cos jej puscic 🙁
No to nie za fajnie :/


zdjęcia z  KP  z  Chmielewa
http://www.konpolski.pl/galleries/get/254/


ha ha fajne mam zdjęcia, jak Funkia przybija pyskiem gwoździe do kładki 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
15 sierpnia 2013 21:17
marysia550, też mi się bardzo podobało 😀 W ogóle ta kładka to pogromcą była w tym roku.

Za to Ignaś zaczął zmieniać zęby. Ma już dwie wielkie i brzydkie jedynki. Sprawdzałam dzisiaj zęby Grubej, ale ona ma ładne. Nie wiem po kim odziedziczył takie zębiska 😉 Może jeszcze uroku nabiorą. Kurcze, dopiero co się urodził, dopiero co był malutki,  a już prawie 2,5 roku ma. W przyszłym roku już będę na nim jeździć. Smutno mi jakoś, bo chciałabym, żeby został takim niesfornym źrebakiem.
Kurczak- jak mu się wymienią wszystkie to pewnie zgryz będzie miał ładny 🙂 Ja tam nie lubię źrebaków, lubię to, że Witek był kulką, a teraz już jest duży i można na nim pojeździć.
[quote author=Huculska Ostoja link=topic=341.msg1850688#msg1850688 date=1376514865]


zdjęcia z  KP  z  Chmielewa
http://www.konpolski.pl/galleries/get/254/


ha ha fajne mam zdjęcia, jak Funkia przybija pyskiem gwoździe do kładki 🙂
[/quote]

Nowy sposób wchodzenia?  😜

Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
15 sierpnia 2013 22:05
marysia550, a ja uwielbiam. I szkoda mi, że ten beztroski okres jego życia dobiega końca. Pisklak mi z gniazda wyfruwa 😉
Zrób sobie nowego- masz przecież klacze 🙂 U mnie za rok będą trzy....
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
15 sierpnia 2013 22:50
Hahaha jest jeszcze Wisienka. Ona ma dopiero rok, ale Ignaś, to nasz pierwszy źrebak. Ciąże Grubej przeżywałam jak własną, to teraz też jak matka przeżywam, że dzieciak dorasta 😉 Za rok chcemy zaźrebić Farunkę.
Cześć
moja koleżanka szuka pięknego ogiera dla swojej klaczy Huculskiej 🙂
czy znacie ogiery w pobliżu Dolnośląska i za ile kryją klacze ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się