Ogrody, działki- czyli prace pozadomowe

tomia - co do obrzeża mnie się bardzo podobają takie z kamieni ciosanych ułozonych w pionie... coś w tym stylu:



lub ze starycgh cegieł:


lub takie które można własnoręcznie zrobić małym nakładem finansowym niestety mniej trwałe a i trawa lubi przechodzić na drugą stronę  🤔

a z podkładów kolejowych? Narzekacze narzekają że podkłady są trujące, nieekologiczne, ale jak wyglądają w ogrodzie!
Co ja bym dała za takie schody.. ale ogród mam za mały, tylko 3/4 hektara hihi
o kurcze.. wow. schody są boskie. i jaka tam przyjemna soczysta zieleń..taka do skrycia się w letnie upały...  💃
zastanawiałam się nad obrzeżami wiklinowymi.. ale czy one się szybko nie zniszczą. są przy ziemi, narażone na wilgoć itd..
no i cegła. tą opcję też rozważam. przy tym trochę pracy by było. ale można zrobić samemu. tym bardziej jak zalega gdzieś troche cegły.. tyle że bardziej była bym skłonna za ułożeniem na płasko. kosiarką by można po niej trochę przyjechać i łatwo trawę dociąć..

na żywopłot może być forsycja(średnio zacienione maks miejsca), bukszpan(w cieniu będzie się czuł ok, tak jak i na słońcu).. ale to nic z iglaków.. jest jeszcze tawuła, jasmin, trzmielina, świdwa, pęcherznica, głóg..nadal liściaste  😁
a może jakiś cyprysik..
z iglaków się natknęłam na kosodrzewinę.. nawet ciekawa opcja, choć bardziej miejsco-"zajmująca".
bądź jakiś jałowiec może...  🙄
kurcze, esef współczuję, bo jest w czym przebierać...
a mi nic nie pasuje... chyba zaryzykuję i skoczę do lasu po bluszcz.. A nóż się przyjmie. U mojej mamy w cieniu rośnie jak głupi. To jest cień spowodowany drzewami - mam w tym miejscu praktycznie park, ogromne, 150-letnie drzewa i to one zacieniają. Chcę tam dać coś co będzie do nich pasować i będzie tak parkowo wyglądać... Tylko płota z siatki mi szkoda, bo w innym miejscu pod pnączami niszczeje i się ugina, ale co tam... Może wzmocnię go czymś jeszcze w tym miejscu?
pomysł fajny z bluszczem. i wygląda takie opatulone drzewo rewelacyjnie. ale czy to nie szkodzi drzewu?
my próbowaliśmy z bluszczem, ale nie wyszło - za dużo słońca.
esef, jak pnącze do Ciebie na ogrodzenie to może hortensja pnąca? tylko musi mieć kwaśną glebę i wilgotno

Ja to jestem załamany tą pogodą. Byłem w domu na święta i myślalem ze cos porobie sobie w ogródku i kicha. Odkryłem jedynie rododendrony (nie wiem czy to był dobry pomysł, ale ponownie w domu będę na weekend majowy) i przyciałem parę krzaczków.
ja czekam, żeby z Mauym wyruszyć na ogród.. ale jeszcze śnieg zalega.. nawet krokusy jeszcze nie wyglądają spod śniegu.. ciekawe czy w ogóle jeszcze tam są  🙄
jak na tą chwilę mam tylko hodowle na rozsade na maj i tyle.. no i jedną dynie, która przez przypadek zapodziała się między nasionkami. a teraz ma dobre 25 cm. ciekawe czy dotrwa do wysadzenia do ogródka..
Ja siewki pomidorów pikowałam wczoraj.
Ja siewki pomidorów pikowałam wczoraj.


ja przedwczoraj :P I sałaty :P
i aksamitki i bazylię, mam plan to wszystko w kupie potem wsadzić żeby było weselej.
o marysia550 też mam właśnie aksamitki wysiane, ale wąskolistne. i jakoś licho mi wschodzą, ciągle dosiewam. już sama nie wiem dlaczego tak słabo wschodzą. najlepiej to mi mieszanka kwiatów do suchych bukietów wzeszła. jest jeszcze lobelia. no i nic mi nie wyszło z zebranych nasion osteospermum  😵 a zależało mi na nich bardzo. więc znów będę się musiała zaopatrzyć w rodzinnej miejscowości.

ale z warzywkami mnie zawstydziłyście. jeszcze nic nie mam posiane..  👀
Moja aksamitna też wąskolistna.
i ładnie Tobie wzeszła? bo kombinuję i próbuję dojść do tego co sknociłam.. i nie wiem szczerze. na 1/4 paczki wzeszło 13 roślinek. teraz nie ma zmiłuj i dosiałam resztę opakowania..
fakt że później ładne i spore krzaczki powstają. ale jednak trochę tego potrzebuję..


edit.
taka mała sprawa jeszcze do obeznanych  👀 czy kalina koralowa da sobie radę w dużej donicy?? ma do mnie dotrzeć prawdopodobnie w przyszły weekend. i tak sobie ubzdurałam, że ładnie by wyglądała w donicy przy altanie.. jest uformowana w fajne drzewko...
a mi dziś panowie po uprzejmości zrobili fajny inspekt ze szklanym dachem i wysadziłam tam próbnie kilka sałat rzymskich, bo w domu na oknie za cholerę nie idą (rosną takie chude, włątłe...).
Może ktoś poradzić jak i kiedy wysadzić do ogródka hiacynty z doniczki w domu"?
esef ja już wysadziłam, wczoraj akurat.
esef ja już wysadziłam, wczoraj akurat.


hmm, a ja doczytałam żeby jesienią... I to samo krokusy, bo planuję trochę ich zarąbać z lasu ;D Już wiem gdzie są.
zgadza się. ale jak już masz i tak bardzo bardzo chcesz, to można i teraz. bratowa nie raz w lipcu czerwcu do ogrodu dawała i też było ok.
ja osobiście posadziłam też na jesień. ale że na święta jakoś miałam do domu, to wylądowały w ogródku teraz. choć pewnie mogłam zasuszyć i do jesieni czekać. jednak wiem, że dadzą radę, więc co mi tam  😉 i tak oto tkwią w ziemi..
u mnie krokusy rozkwitły. hiacynty wyglądają z pękówkami, żonkile wystawiają liście...
w tym roku więcej do roboty mam, bo przejęłam ogródek po bratowej. na jesień go likwiduję, więc po przekwitnięciu po kolei wszystko muszę wyjmować. będzie trawy więcej. ale za to mam w planach kolistą pergolę z ławeczką w środku, spowitą w pnących różach...  😜
A ja w zeszłym roku jakoś w listopadzie, dzień przed przymrozkami wsadzałam krzewy (trzmielinę, derenie, liguster, jaśminowce) i się ze mnie śmiali, że sadzi się na wiosnę.  Wszystko ma teraz piękne pąki, tylko dereń chyba czasu jeszcze trochę potrzebuje.
Chyba powinnam to podlewać obficie, co?

A dziś wzięłam pomidorki, bazylię i aksamitkę  na chwilę na dwór, żeby im ziemi podosypywać i jeszcze troszkę za wcześnie na wietrzenie maleństw, listki im się pozwijały, ale już wszystko ok. Wsadziłam thuje, które dostałam za elektrozłom do dużych donic, i taką kompozycję cebulek z Lidla , też do donicy. W sumie to mi zostało wsiać pnące pod murem, tylko jeszcze myślę, jak je oddzielić od trawnika.

tomia- wzejść to wszystko wzeszło, tylko pikowałam toto i teraz takie mikre jest- zobaczymy co dalej będzie, teraz słońce się zacznie. Też dosiałam jeszcze dziś.

No i mój mąż się wziął za zakładanie trawnika. Wsiał już prawie na połowie podwórka trawę zmieszaną z owsem. Ja zbierałam kamienie, bo nasze podwórko to jakby wybrukowane było.

aksamitki niby się powinno w maju wysadzać. ale patrzę też z przymrużeniem oka na te wskazania.. pod koniec tygodnia wysadzam i jak pogoda będzie znośna wystawię jedną donicę na próbe.
no i zamiast z kaliną wróciłam od rodziców z winogronem i winobluszczami.. kalina niby za tydzień dotrze.
w kwiatowym ogródku panuje już ład i porządek. zostały donice, ale to jak wspomniałam - pod koniec tygodnia jak się uda. no i warzywniak, ale tam raczej teść się zajmie. coś od siebie posieje i posadzi, i ja coś od siebie dodam dodam  😁
Dziś ptaki rajcowały na "trawniku".

Te aksamitki to w doniczkach mam , one takie rachityczne, że nie wiem,c zy coś z tego będzie.
i jak tam u was wiosna? 😀 Ja ostro działam 🙂 Ciekawe co z tego wyjdzie. Wczoraj powysiewałam tu i tam wieloletni łubin. Uwielbiam łubiny, lwie paszcze i podobne kwiaty jak z babcinego ogrodu 😀 Z tego co piszą w internecie kwiatów łubinu mogę spodziewać się dopiero w przyszłym roku, szkoda 🙁

Ostro też działam z moimi projektami o których pisałam wcześniej - czyli rozciągam "skalniak" pod rząd sosenek i odgradzam się od sąsiada, tam gdzie mam cień pod dużymi drzewami i nie wiedziałam co tam dać. Znajomy przywiózł mi wczoraj naręcze leśnego bluszczu i zdecydowałam puścić bluszcz na płot. mUszę porobić fotki 😀
U mnie mąż póki co walczy z założeniem trawnika.
Przygotował dziś z 6-7m2, normalnie te kamienie to.....
Pod garażem chciałam wysiać takie pnące kwiatki, ale jak to oddzielić od trawnika??? Mam np na zbyciu kostkę betonową. I może oprę tam starą bramę żeby po niej to prowadzić.

Mam kawałek skalniaka i chyba wybiorę stamtąd kilka kamieni , wsypię w to miejsce ziemię i zasieję kępy smagliczki i żagwinu. Będzie rosnąć?

edit- znalazłam na allegro- eko-palisada, to będzie to!
Ma ktoś u siebie te truskawki ?  http://www.domisad.pl/truskawka-pnaca-319.html  zastanawiam się czy warto kupić sadzonki .
Ma ktoś u siebie te truskawki ?  http://www.domisad.pl/truskawka-pnaca-319.html   zastanawiam się czy warto kupić sadzonki .


ja chwilowo nie mam żadnych truskawek bo myślę, od której babci we wsi wydębić sadzonki. Czemu od babci? Bo jak dla mnie te wynalazki - truskawki pnące, pachnące, owocujące cały rok, żółte, białe i jakie tylko - to jest bez sensu. Tęsknię za smakiem truskawek, jakie 20 lat temu miała babcia - małe, niepozorne, twarde, po prostu truskawki.
U mnie po drugiej stronie drogi jest dużo pól  truskawkowych, rok temu pojechałyśmy tam z koleżanką jak zbierali kupić od nich koszyczek owoców.
Rozwaliło mnie pytanie który gatunek chcemy - o smaku malin, o smaku jabłek itp (już nie pamiętam, były chyba 3 rodzaje każdy o smaku "czegoś"😉. Zaskoczona odpaliłam, że bym chciała takie o smaku truskawek 🤔 Ale nie było. Wzięłam z każdych po trochę, wszystkie bardzo duże i oczywiście - niedobre i nietrwałe (jeszcze w ten sam dzień wieczorem zrobiła się z nich papka).
I tak pomysł, że sobie tam na jesień podskoczę uszczknąć odnóżek uznałam za bezsensowny i w tym roku zamierzam poszukać kogo kto m takie stare, dobre, po prostu truskawki.
heh esef to zapraszam do mnie  😉 u mnie są truskawkowe truskawki. choć i jakieś późniejsze też kawałeczek są ale też truskawkowe.
ja z kolei pamiętam z dzieciństwa jakąś odmianę pycha o takim poziomkowym posmaku. ale to też była jakaś stara odmiana i już jej u rodziców nie ma bo nie przetrwała. a szkoda..
wczoraj położyłam większą część agrowłókniny pod kamyczki. i już się domownikom zaczyna pomysł podobać. a jak słyszeli jak to widzę, to ich reakcja była taka o:  🤔wirek:
posadziłam do donic osteospermum (czy to w ogóle ma polską nazwę  :icon_rolleyes🙂. w sobote posadziłam moje własne sadzonki. ale i tak muszę wszystko razem przykrywać agrowłókniną na noc.. jeszcze ciepłych nocy brak..
ash   Sukces jest koloru blond....
23 kwietnia 2013 10:04
Co mogę posadzić na działce, na której rzadko bywamy? (raz na tydzień-dwa). Coś co ładnie kwitnie i nie wymaga ciągłego pielęgnowania.
ash, na pewno astry. Jest wiele odmian, również takich kwitnących wcześniej. To bylina więc na zimę zamiera a wiosną odrasta.
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/astry-kwiaty-na-kazda-pore-roku-id27.html

Znalazłam ciekawą stronę - http://zojalitwin.wordpress.com/
Autorka pisze o roślinach z własnego doświadczenia, nie przepisuje formułek z atlasów.

Co do marzeń... to ja bym chciała poziomki i porzeczki - smak mojego dzieciństwa. I zielony groszek. Trudny jest w uprawie? Marzy mi się groszek prosto z ogrodu.
Groszek??  BANAŁ! U mnie już wschodzi 😀 Spiesz się z wysiewaniem! 🙂
Jedyny psikus jaki mi zrobił groszek rok temu to, że przegapiłam jak był w sam raz do jedzenia. Trochę pojedliśmy, potem miałam wyjazd i jak wróciłam to już był gorzkawy i twardy (zrobił się GROCH a nie groszek). W tym roku będę bardziej spostrzegawcza :P
To ja jeszcze w tym tygodniu skoczę po nasiona. Siałaś do gruntu czy inspektu?
do gruntu, już możesz spokojnie siać, mój już ponad tydzień, albo i dłużej, siedzi w ziemi. Już dawno kiełkuje.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się